Reklama

Niedziela Podlaska

Od formacji do posługi

Każdy z nas począwszy od duszpasterzy po świeckich, powinien pokazać, że spotkał w swoim życiu Jezusa, który stał się naszym przyjacielem i nadał sens naszemu życiu – powiedział ks. Mateusz Roguski.

Niedziela podlaska 46/2021, str. VII

[ TEMATY ]

wywiad

duszpasterstwo

Archiwum rozmówcy

Ks. Mateusz Roguski (drugi od lewej)

Ks. Mateusz Roguski (drugi od lewej)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Monika Kanabrodzka: Niedawno został Ksiądz powołany na stanowisko dyrektora Wydziału Nowej Ewangelizacji przy Kurii Diecezjalnej i dyrektora Szkoły Nowej Ewangelizacji w diecezji drohiczyńskiej. Jakie zadania i wyzwania czekają na Księdza?

Ks. Mateusz Roguski: Z Drohiczyńską Szkołą Nowej Ewangelizacji św. Józefa jestem związany od samego początku jej istnienia. Jeśli ja na tej drodze mogłem doświadczyć spotkania z Jezusem Chrystusem to jestem przekonany, że innych może spotkać podobna historia. Dlatego zadanie w szkole jest stałe i niezmienne – głoszenie i „nieobezwładnianie Dobrej Nowiny” o tym, że Jezus zbawił człowieka. Wyzwaniem jest, jak to robić. Ale tu trzeba patrzeć na Piotra naszych czasów, papieża Franciszka, który teraz zwołując synod mówi: „Nie twórzcie nic swojego, ale posłuchajcie co mówi Duch do Kościoła”.

Reklama

Proszę opowiedzieć o nowych pomysłach związanych z prowadzeniem SNE.

Sami zadajemy sobie to pytanie. Biernie nie czekamy. Jako szkoła rozpoczęliśmy nowy rok formacji w tzw. przedszkolach. Jesteśmy po wspólnie spędzonych wakacjach na „wczasorekolekcjach”, gdzie mieliśmy czas na posłuchanie siebie nawzajem. Wspólnota ma już prawie 10 lat. Na przestrzeni lat przybyło dużo nowych członków. Urodziły się dzieci, zmienił się dyrektor, choć oczywiście ks. Robert Grzybowski stale pozostaje czynnym członkiem tej rodziny. Aktualnie przygotowujemy się do prowadzenia w Lublinie autorskiego kursu Józef. Nie tak dawno odbył się kolejny kongres Nowej Ewangelizacji, którego tematem była Rewitalizacja miasta. Zostałem wikariuszem ponownie w mieście, więc tutaj czerpiemy motywację do działania. Podsumowując, jakie plany na prowadzenie SNE? Od formacji do posługi. Chcemy sami najpierw być Uczniami i od tego płynnie przechodzić do bycia Misjonarzami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Węgrowie jest drugą, w której posługuje Ksiądz jako wikariusz po przyjęciu święceń kapłańskich. Jak według Księdza należy komunikować się z młodymi?

Byłbym wariatem gdybym powiedział, że mam na to gotową receptę. Każdy z nas jest inny i najwięcej zyskamy w każdych relacjach, jeśli najpierw będziemy kogoś słuchać, niż cokolwiek narzucać. To staram się robić w spotkaniach z młodymi w szkole czy to w ramach duszpasterstwa parafialnego. Przed komunikacją z młodymi uważam, że dzisiaj należy odbudować zaufanie u ich rodziców. Przed pierwszymi spotkaniami z bierzmowanymi, widziałem bardzo dobre reakcje w obydwu parafiach u ich rodziców, których odwiedziłem w domach, po to żeby przedstawić się, powiedzieć kim jestem i co mam zamiar zaproponować ich dzieciom. Odzew był pozytywny – finałem było kerygmatyczne spotkanie młodzieży i rodziców w kościele.

Niedawno została zainaugurowana diecezjalna faza synodu. Jak duszpasterze i wierni świeccy powinni dzielić się Dobrą Nowiną z innymi we współczesnym świecie?

W Szkołach Nowej Ewangelizacji funkcjonuje wiele haseł. Jednym z nich jest: „Kerygmat nie działa tylko w jednym przypadku. Jeśli Go nie głosisz”. Każdy z nas począwszy od duszpasterzy po świeckich, powinien pokazać, że spotkał w swoim życiu Jezusa, który stał się naszym przyjacielem i nadał sens naszemu życiu. Jeśli chcemy zobaczyć jak to działa w praktyce, nie nauczyć się, ale przeżyć, to zapraszam na kursy ewangelizacyjne prowadzone przez naszą szkołę.

2021-11-09 08:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

40 lat Klubu Spotkanie i Dialog

Niedziela wrocławska 44/2017, str. 6

[ TEMATY ]

wywiad

klub

Radio Rodzina

Lech Stefan, szef Klubu Spotkanie i Dialog

Lech Stefan, szef Klubu Spotkanie i Dialog

Mija właśnie okrągła rocznica istnienia Klubu Spotkanie i Dialog, który był i jest miejscem dyskusji środowisk konserwatywnych Wrocławia i – co niezwykłe – miejscem pewnym, bo przez te lata nie odwołano żadnego spotkania. Z Lechem Stefanem rozmawia Krzysztof Kunert.

Krzysztof Kunert: – Przez 40 lat nie odwołał pan żadnego spotkania. Jak to się robi, proszę zdradzić nam ten sekret?
CZYTAJ DALEJ

Ofiara konfesjonału – św. Rafał Kalinowski

Niedziela podlaska 44/2018, str. VII

[ TEMATY ]

św. Rafał Kalinowski

Archiwum

Św. Rafał Kalinowski

Św. Rafał Kalinowski

Św. Rafał pokazuje nam, że zebrane w życiu trudne doświadczenia mogą w późniejszym czasie wydać piękny owoc. Służba wojskowa u Rosjan, udział w powstaniu styczniowym i ciężka praca na Syberii doprowadziły do tego, iż stał się cenionym spowiednikiem i kierownikiem duchowym

Święty przyszedł na świat 1 września 1835 r. w Wilnie. Na chrzcie otrzymał imię Józef. Jego ojciec, profesor matematyki na Uniwersytecie Wileńskim, troszczył się o edukację i wychowanie patriotyczne syna. W 1852 r. Józef rozpoczął naukę w Mikołajewskiej Szkole Inżynierii Wojskowej w Petersburgu, wstępując jednocześnie do wojska rosyjskiego. Po trzech latach uzyskał tytuł inżyniera i został adiunktem matematyki i mechaniki budowlanej. Równocześnie rozwijała się jego kariera wojskowa i awansował do stopnia porucznika. Wtedy właśnie przestał przystępować do sakramentów świętych, do kościoła chodził rzadko, przeżywał rozterki wewnętrzne, a także kłopoty związane ze swoją narodowością, służbą w wojsku rosyjskim. Wciąż jednak stawiał sobie pytanie o sens życia, szukając na nie odpowiedzi w dziełach filozoficznych i teologicznych. Czując, że zbliża się powstanie, podał się do dymisji, aby móc służyć swoją wiedzą wojskową i umiejętnościami rodakom. Został członkiem Rządu Narodowego i objął stanowisko ministra wojny w rejonie Wilna. Przystępując do powstania Kalinowski uważał, że nie ma ono szans powodzenia, ponieważ znał dobrze sytuację militarną wojsk rosyjskich, stacjonujących na owych terenach. Mimo to uznał, że nie wolno mu stać na uboczu „sprawy uważanej wówczas za istotnie narodową”. Po niepowodzeniu powstania, 24 marca 1864 r., został aresztowany i skazany początkowo na karę śmierci, którą dzięki protekcji rodziny i znajomych z czasów służby w wojsku rosyjskim, zamieniono na 10 lat przymusowych prac w warzelniach soli na Syberii.
CZYTAJ DALEJ

Wyrazy uznania i wdzięczności dla katechetów

2025-11-20 22:09

ks. Łukasz Romańczuk

W kaplicy sióstr ze Zgromadzenia Maryi Niepokalanej obecni byli katecheci, którzy otrzymali listy gratulacyjne. Mszy świętej przewodniczył ks. Jacek Froniewski, kanclerz Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej.

Spośród nauczycieli, którzy przyjechali na wrocławski Ostrów Tumski, byli zarówno uczący w szkole, jak i ci, którzy zakończyli nauczanie katechezy. Podczas homilii ks. Froniewski podkreślił, znaczenie bycia nauczycielem oraz wskazał, że był nim też sam Jezusa. - Bycie nauczycielem i tak jak Jezus nauczycielem wiary to wielkie zadanie. Dziś chcemy was nagrodzić za wasz trud katechetyczny - mówił kapłan dodając:- Bardzo wielu Katechetów czuje się niedocenionych zarówno przed kolegów i koleżanki nauczycieli czy samych uczniów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję