Reklama

Półmetek!?

Mamy niepodległe państwo i demokratycznie wybrane władze, a trzecie pokolenie Polaków wchodzi w dorosłość, nie znając okrucieństwa wojny.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie tylko wakacyjne oddalenie się od kraju, ale – co może ważniejsze dla higieny psychicznej – ograniczony dostęp do bieżących wydarzeń politycznych skłoniły mnie do podzielenia się z Państwem pewną refleksją.

Na konwencji PiS w 2015 r. prezes Jarosław Kaczyński apelował do członków partii o długą, wytężoną pracę i walkę o minimum dwie, może trzy kadencje. Te odbierane wówczas jako odważne – dziś jako głęboko przemyślane – słowa wynikały z dogłębnej analizy społeczno-politycznej swojego obozu oraz konkurencji, mimo braku narzędzi masowej komunikacji, umiejętności wzniecenia poparcia społecznego dla własnej wizji państwa solidarnego, a w strukturach partyjnych – przepracowania i przygotowania koncepcji „Polska Wielki Projekt”, przy skutecznej konsolidacji sił politycznych stojących po prawej stronie i – co w strategiach równie ważne – cierpliwym wyczekiwaniu na błąd konkurenta, dla wybrania dogodnego momentu do rozpoczęcia własnej ofensywy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wyborczy dublet w postaci wygranej w wyborach prezydenckich, a później parlamentarnych był nie tylko realizacją tego planu, ale i dowodem własnej siły sprawczej. Po latach rządów Zjednoczonej Prawicy, po wielu politycznych zakrętach, prezydenckich wetach, mimo wygranej w kolejnych wyborach, niestety, u wielu ówczesnych wojowników i zwycięzców świadomość siły sprawczej wyparła inne cechy konieczne do kontynuowania sprawowania władzy.

Reklama

Z oczywistych względów nie polemizuję z zakresem, szybkością i konsekwencją działań, realizowanych reform, programów społecznych czy uporządkowaniem finansów publicznych. Nie polemizuję ze skuteczną zmianą państwa z wersji „nocny stróż” na wersję „gospodarz” ani z planowaniem dalszego rozwoju w przełomowym projekcie – Polskim Ładzie.

Warunkiem niezbędnym dla przyszłych działań jest jednak kontynuacja władzy, która nie zaistnieje bez refleksji w kilku obszarach.

Podstawowym obszarem wydaje się uporządkowanie i ustabilizowanie relacji wśród parlamentarzystów własnej partii. Przejście kilkudziesięciu z nich do struktur rządu oraz formowanie polityki w ramach tzw. ścisłego kierownictwa klubu nie tylko utrudniło wewnętrzną komunikację, ale wręcz wypchnęło wielu posłów poza obieg informacji i konsultacji, a także ograniczyło ich rolę do aktów głosowań.

Wiele do życzenia pozostawia komunikacja – nie tyle na poziomie ogólnym, w zakresie treści prostego, skutecznego przekazu i umiejętnego kierowania go do poszczególnych grup społecznych oraz środowisk przy właściwym doborze treści i mediów, ile w przypadku sztandarowego projektu, którym jest Polski Ład. Stanowi to nie tylko wyzwanie egzystencjalne politycznie, ale fundamentalne państwowo.

Zbudowanie „pogowinowej” większości w parlamencie w pierwszej fazie może wymagać zmiany działania na bardziej taktyczne, w celu poparcia poszczególnych ustaw, a w konsekwencji próby wypracowania strategicznych sojuszy. Otwartość na przyjęcie opinii i pomysłów innych może być dla PiS nowym – niekoniecznie złym – doświadczeniem i wygodnym działaniem dla inicjatyw kłopotliwych do zgłoszenia przez większość rządzącą.

Coraz ważniejsze zaczyna być przygotowanie się i umiejętne reagowanie na zmasowany atak oponentów politycznych, których zasadniczym narzędziem walki stał się wyniszczający i zniesławiający drugą stronę hejt, pozbawiony racjonalnych argumentów. Umiejętność radzenia sobie ze stresem mogłaby pomóc i wzniecić zapał do działania w strukturach partyjnych, co wydaje się szczególnie ważne wobec sytuacji zarówno wewnętrznej, jak i międzynarodowej.

Często powtarzam, że czas, w którym żyjemy, jest szczęśliwie wyjątkowy, gdyż mamy niepodległe państwo i demokratycznie wybrane władze, a trzecie pokolenie Polaków wchodzi w dorosłość, nie znając okrucieństwa wojny. Warto tego czasu nie zmarnować i sprawić, aby ten półmetek dał nam szczęśliwy i bezpieczny ciąg dalszy naszej drogi.

2021-08-31 12:08

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo: odrzucenie chrześcijańskiej wizji małżeństwa i rodziny zagraża przyszłości człowieka

2025-12-28 15:00

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

archikatedra Świętej Rodziny

zakończenie Roku Jubileuszowego

Karol Porwich / Niedziela

– Bóg jest Stwórcą człowieka mężczyzny i niewiasty we wzajemnym darze i zadaniu bycia dla drugiego. Ta prawda Boża o małżeństwie i rodzinie jest ponad wolą jednostek, ponad kaprysami poszczególnych małżeństw i ponad decyzjami organizmów społecznych i rządowych – mówił w homilii metropolita częstochowski abp Wacław Depo, który przewodniczył 28 grudnia Mszy św. w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie na zakończenie Roku Jubileuszowego.

Mszę św. z metropolitą częstochowskim koncelebrował bp senior Antoni Długosz, przedstawiciele duchowieństwa częstochowskiego. W Mszy św. wzięli udział członkowie ruchów i stowarzyszeń prorodzinnych.
CZYTAJ DALEJ

Mowa ciała w rodzinie. Na te znaki uważaj!

2025-12-25 22:19

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Marek Studenski

Dzisiaj opowiem Ci historię, która nie daje spokoju. Mały chłopczyk, bardzo ciężko chory, trafia na OIOM… reanimacja, sekundy, życie na włosku. Uratowany wraca do ośrodka — i nikt nie chce go adoptować, bo „to zbyt trudne”.

Aż w końcu dzwoni kobieta. Mówi spokojnie: „Ja go przyjmę.” I wtedy pada zdanie, po którym człowiek milknie: „Jestem lekarką z OIOM-u. To ja go reanimowałam.” Jeśli chcesz zobaczyć, jak wygląda miłość, która nie jest teorią — posłuchaj tej historii.
CZYTAJ DALEJ

Uwaga na oszustów podszywających się pod parafię - apel proboszcza z Lublina po pożarze kościoła

2025-12-29 07:31

[ TEMATY ]

pożar

Lublin

pożar kościoła

Archidiecezja Lubelska/Małgorzata Oroń

Ksiądz Waldemar Sądecki, proboszcz parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Lublinie, apeluje do wiernych, by uważali na oszustów, którzy mogą wykorzystać tragedię, jaką był pożar kościoła, dla własnych korzyści - informuje Radio Lublin.

– Zdajemy sobie sprawę z tego, że na takich zgliszczach ktoś może mieć jakiś swój własny interes. Informujemy oficjalnie, że nie prowadzimy żadnych dziwnych zbiórek. Są tylko dwie możliwości. Pierwsza to jest wpłacenie na konto parafii, które jest na stronie internetowej. Można też oczywiście przyjść i złożyć gotówkę w kancelarii, w zakrystii. Będzie też zbiórka w kościołach naszej archidiecezji. Natomiast nie chodzimy po domach, nie wysyłamy żadnych SMS-ów. Żadnej takiej akcji nie prowadzimy. Jeśli będziemy ja prowadzić kiedykolwiek, to na naszej stronie internetowej będzie o tym informacja - mówi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję