Reklama

Niedziela Małopolska

Wezwana do zejścia z kanapy

Co motywuje młodą kobietę do wyjazdu na misje? Zapytaliśmy o to Karolinę Cygan, która na uroczystej Eucharystii w sanktuarium św. Jana Pawła II została posłana na misje do Zambii.

Niedziela małopolska 34/2021, str. III

[ TEMATY ]

misje

Zambia

Norbert Polak

Chciałam się sprawdzić w jeszcze innej misji życiowej – wyznaje Karolina Cygan

Chciałam się sprawdzić w jeszcze innej misji życiowej – wyznaje Karolina Cygan

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Norbert Polak: Na początku proszę opowiedzieć, skąd Pani pochodzi i kim jest Pani z zawodu?

Karolina Cygan: Utożsamiam się z Krakowem, stąd jest moja rodzina, tu się urodziłam. Dzieciństwo spędziłam w Chrzanowie, gdzie należeliśmy do parafii Świętej Rodziny. Na studia przeprowadziłam się do Krakowa i podjęłam pracę. Należę do parafii św. Mikołaja. Z wykształcenia jestem teologiem. Ukończyłam UPJPII w Krakowie w 2012 r., zrobiłam też studia podyplomowe z wychowania fizycznego na AWF w Katowicach.

Co sprawiło, że zdecydowała się Pani pojechać na misje?

Duch Święty (mam nadzieję), papież Franciszek z wezwaniem robienia rabanu i schodzenia z kanapy. Wiele lat współpracowałam z wydziałem misyjnym w Krakowie, razem z siostrami klaweriankami byłam na doświadczeniu misyjnym w Indiach. 10 lat w katechezie na terenie archidiecezji krakowskiej także było wyzwaniem. Chciałam sprawdzić się jeszcze w innego rodzaju misji życiowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kto jest Pani najbliższym świętym, który mógłby towarzyszyć w tej podróży?

Moja litania obejmuje doktor Kościoła św. Teresę od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, patronkę misji, całą plejadę świętych karmelitańskich, mojego kochanego choleryka św. Pawła Apostoła i chrzcielną patronkę bł. Karolinę Kózkównę. Myślę, że warto by się było zaprzyjaźnić z afrykańskimi świętymi.

Jak widzi Pani Zambię i jakie zadania czekają na Panią na miejscu?

Moje i mojej przyjaciółki „warunki” dotyczące kraju misyjnego były trzy: Afryka, anglojęzyczna, bez wojny. Najpierw swoje kroki poszukiwawcze skierowałyśmy w stronę Kenii, chciałyśmy jechać do s. Alicji Kaszczuk. Później, przypadkiem (nie ma przypadków – wiem) rozmawiałam z koleżanką ze Wspólnoty Pustelnia o misjach i o tym, że szukam z Kasią placówki misyjnej. Poleciła mi nawiązanie kontaktu z Dorotą Olędzką, która wyjechała do Zambii, w ramach wolontariatu salezjańskiego, dobrych parę lat temu. I to właśnie dzięki Dorocie trafiłyśmy na placówkę w Lusace u ks. Krzysztofa Mroza z diecezji pelplińskiej, który prowadzi tam parafię Chrystusa Odkupiciela od 27 lat.

Jak przygotowywała się Pani do tej posługi?

Zdałam się na Centrum Formacji Misyjnej, czyli ogólnopolską kościelną instytucję zapewniającą 9-miesięczną formację duchową i kurs językowy misjonarzom. Formacja trwała od września ubiegłego roku i zakończyła się posłaniem misyjnym w maju. W dalszym ciągu potrzebuję intensywnej pracy z j. angielskim, co staram się robić na miejscu. Szczepienia są zrobione. Auto sprzedane. Walizki czekają na pakowanie. Czekamy na zielone światło z Zambii w postaci pozwolenia na pracę, wtedy rezerwujemy bilety i lecimy.

Na czym będzie polegała formacja katechistów, którą Pani poprowadzi? Czy przed wyjazdem wskazano na jakieś różnice w formacji katechistów w Polsce i Zambii?

Ksiądz Mróz opowiadał nam bardziej o samym kraju i mentalności Afrykańczyków. Podkreślał jednak, że Afrykańczycy są bardzo dobrze zorganizowani. Wszyscy należą do tzw. Small Christian Communities, a przełożeni poszczególnych grup tworzą radę parafialną. Spotkania są częste i regularne. Jeśli chodzi o katechistów w Zambii, są to liderzy wspólnot kościelnych w wioskach, osoby cieszące się dobrą opinią, żyjące po chrześcijańsku. Formacja katechistów trwa ok. 2 lat.

2021-08-17 13:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Od nawrócenia do misji

Niedziela Ogólnopolska 42/2015, str. 18-19

[ TEMATY ]

misje

misjonarze

misjonarz

Archiwum PDM

Kamerun. Dzieło misyjne Kościoła potrzebuje także materialnego wsparcia

Kamerun. Dzieło misyjne Kościoła
potrzebuje także materialnego wsparcia
Być może ktoś zastanawia się, dlaczego hasłem tegorocznej Niedzieli Misyjnej i następującego po niej Tygodnia Misyjnego są słowa zawarte w tytule. Czy nie lepiej byłoby powiedzieć po prostu: Modlimy się za misje i wspieramy je materialnie? Otóż nie! Nasze zaangażowanie w ewangelizację świata nie może być tylko gestem filantropa czy jednorazowym porywem ducha. Ono ma być owocem naszego spotkania z Jezusem i z Jego miłością. To z niego rodzi się pragnienie, aby również inni poczuli ciepło Jego miłości i miłosierdzia. Pisze o tym papież Franciszek w tegorocznym Orędziu na Światowy Dzień Misyjny: „Misje to pasja, którą żywimy wobec Jezusa i wobec ludzi. Gdy trwamy na modlitwie przed Jezusem ukrzyżowanym, to widzimy ogrom Jego miłości, która daje godność i nas umacnia, a równocześnie czujemy, że ta miłość, która wypływa z Jego przebitego serca, rozlewa się na cały lud Boży i na całą ludzkość. Wtedy czujemy też, że On chce się nami posłużyć, aby przybliżać się coraz bardziej do swojego umiłowanego ludu (por. «Evangelii gaudium», 268) oraz do tych, którzy Go szczerym sercem szukają”.
CZYTAJ DALEJ

Elbląg: Nastolatek na hulajnodze potrącił sześciolatka, dziecko w ciężkim stanie trafiło do szpitala

2025-09-22 11:14

[ TEMATY ]

wypadek

hulajnoga

Adobe Stock

W Elblągu 13-letni chłopiec, jadąc hulajnogą elektryczną, potrącił sześciolatka, który prowadził swoją zwykłą hulajnogę. Dziecko w ciężkim stanie trafiło do szpitala. Obaj chłopcy nie mieli kasków ochronnych – podała policja.

Do wypadku doszło w niedzielę na chodniku między ulicami Kasprzaka a Kalankiewicza w Elblągu – poinformował w poniedziałek nadkom. Krzysztof Nowacki z Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV przyjął prezydenta Niemiec. Rozmowy o Ukrainie i Gazie

2025-09-22 17:40

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV przyjął w poniedziałek na prywatnej audiencji prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera, któremu towarzyszyła małżonka Elke. Rozmowy dotyczyły m.in. wojny na Ukrainie i sytuacji humanitarnej w Gazie.

Po audiencji prezydent Niemiec spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej na Cmentarzu Teutońskim w Watykanie. „Było to dla mnie i mojej żony wielkim zaszczytem, że zostaliśmy dzisiaj przyjęci przez Papieża Leona XIV na audiencji prywatnej. Mieliśmy okazję długo rozmawiać, wymieniać się opiniami, oczywiście na temat sytuacji globalnej, wojny i pokoju oraz sytuacji Kościołów chrześcijańskich” – powiedział Steinmeier, który jest wyznania protestanckiego. Jego żona, Elke, jest katoliczką
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję