Reklama

Niedziela w Warszawie

Na ratunek rodzinom

O tym, co łączy Łomianki z Gietrzwałdem, szczególnej sile Różańca i potrzebie modlitwy za rodziny z Urszulą Strynowicz rozmawia Łukasz Krzysztofka.

Niedziela warszawska 25/2021, str. I

[ TEMATY ]

rodziny

Archiwum Urszuli Strynowicz

Urszula Strynowicz

Urszula Strynowicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Łukasz Krzysztofka: Już 27 czerwca wyruszy XV pielgrzymka piesza z Łomianek do Gietrzwałdu w intencji rodzin. Dlaczego podejmowana jest ta intencja?

Urszula Strynowicz: Ponieważ rodziny potrzebują dzisiaj szczególnego wsparcia duchowego. Mamy oczywiście rodziny, w których panuje duch prawdziwie chrześcijański i są w nim wychowywane dzieci; rodziny, które codziennie uczestniczą w Eucharystii. Myślę, że są one nadzieją dla naszego narodu. Ale niestety generalnie kondycja duchowa rodzin jest słaba. Dawniej mówiło się, że wieś jest ostoją wiary katolickiej – tak dzisiaj już nie jest. Widzę to, bo sama mieszkam na wsi. Jest tu bardzo dużo związków niesakramentalnych i rozwodów. Sytuacja jest bardzo trudna.

Jak zrodził się pomysł pielgrzymki?

Myśl o pielgrzymce do Gietrzwałdu pojawiła się wiosną 2007 r. W rozmowie ze znajomym z Milanówka zastanawialiśmy się, w jaki sposób rozszerzyć kult Matki Bożej Gietrzwałdzkiej. Bardzo zależało nam na tym, żeby na nowo przypomnieć orędzie, które Maryja nam zostawiła: „Odmawiajcie codziennie Różaniec”. A Gietrzwałd jest ciągle mało znany. Pomyśleliśmy więc, że trzeba zorganizować pieszą pielgrzymkę z Warszawy. Wtedy podczas rozmowy ustaliliśmy miejsce, z którego pielgrzymka miałaby wyruszyć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

I miejscem tym został Instytut Świętej Rodziny w podwarszawskich Łomiankach…

Tak, padła myśl, aby był to Instytut założony przez śp. abp. Kazimierza Majdańskiego. Było mi znane, z jakim uporem go zakładał, jak starał się o zgodę od władz komunistycznych i że całe swoje życie ofiarował w intencji rodzin. Dlatego uznaliśmy, że Łomianki będą najwymowniejszym miejscem startu pielgrzymki.

Gietrzwałd to jedyne zatwierdzone przez Kościół miejsce objawień maryjnych w Polsce, gdzie Matka Boża przemawiała po polsku i wzywała do duchowej odnowy. Właśnie to orędzie Maryi was zainspirowało?

Kiedy Maryja zaczęła objawiać się w Gietrzwałdzie w 1877 r., to prosiła o codzienną modlitwę różańcową w rodzinach. W kronikach parafialnych ówczesny proboszcz zanotował, że po objawieniach zaczęto w rodzinach gorliwie odmawiać Różaniec i wtedy pijacy przestali pić, zamykano knajpy i szynki, a młodzież zaczęła żyć w duchu czystości. Wspólnie odmawiany Różaniec w rodzinach i czystość wśród młodzieży zaowocowały tym, że zwiększyła się liczba powołań do kapłaństwa i życia konsekrowanego. W naszej pielgrzymce prosimy więc Boga przez wstawiennictwo Maryi, aby powrócił czas odnowy duchowej w polskich rodzinach.

Co jest dzisiaj największym zagrożeniem dla rodzin?

To niewątpliwie ideologia gender, a także program, który przygotowuje nam lewica i lansuje świat. Myślę jednak, że największym niebezpieczeństwem jest dzisiaj brak modlitwy różańcowej w rodzinach. Bo tam, gdzie jest Różaniec, rodzina oprze się wszelkim złym wpływom i atakom.

Reklama

Odpowiedzią na apel Matki Bożej są Wspólnoty Nieustającego Różańca Świętego. Jak one funkcjonują?

Maryja powiedziała, że przez nieustanny Różaniec będziemy budować mur i zaporę przed wszelkim złem. Wspólnoty Nieustającego Różańca rozwijają się od 1999 r. Najczęściej powstają przy parafiach. Mają dyżur raz w miesiącu zawsze w tym samym dniu i każdy modli się w swoim domu. Co pół godziny inna osoba.

W jakich intencjach się modlicie?

Polecamy sprawy Kościoła i ojczyzny. Modlimy się za kapłanów, o nowe powołania kapłańskie, zakonne i misyjne, o pokój na świecie. Włączamy również do naszych intencji prześladowanych chrześcijan.

Dlaczego modlitwa różańcowa jest tak ważna?

W czasie objawień w Fatimie, Gietrzwałdzie, Lourdes i wielu innych miejscach Maryja prosiła zawsze o modlitwę różańcową i zapewniała, że przez Różaniec możemy wszystko uprosić. Możemy nawet zmienić bieg historii, zatrzymać wojny, wyprosić wiele łask, przede wszystkim nawrócenia.

Ile osób należy obecnie do Nieustającego Różańca?

Mamy ponad 350 wspólnot, w każdej wspólnocie jest minimum 48 osób, a są i wspólnoty, które liczą 130-150 osób. To pokaźna, szturmująca niebo, duchowa armia.

A ile wspólnot jest w Warszawie?

Jest to trudny teren. Mamy kilka wspólnot, ale ciągle myślimy nad tym, jak rozbudzić zainteresowanie Nieustającym Różańcem w stolicy.

W jaki sposób można się zapisać do udziału w pielgrzymce do Gietrzwałdu?

Zapisy przyjmuje ks. Jan Spólny pod numerem telefonu: 722 206 264 i p. Zuzanna – 794 393 047.

Reklama

A czy można pielgrzymować duchowo?

Oczywiście. Zachęcam do tego tym bardziej, że są też owoce duchowych pielgrzymów w poprzednich latach, którzy wyprosili wiele łask. Aby zostać duchowym pielgrzymem wystarczy codzienny udział we Mszy św. w dniach od 27 czerwca do 3 lipca w intencjach naszej pieszej pielgrzymki oraz własnych. Ale warunek ten nie jest konieczny, jeśli ktoś jest chory, ma dużą odległość do kościoła i dostać się nie ma czym lub są inne trudne do pokonania przeszkody.

Pielgrzymi duchowi łączą się również przez odmawianie Różańca…

Tak, odmawiają przynajmniej jedną część Różańca, a także litanię do Matki Bożej Gietrzwałdzkiej i do św. Józefa. Prosimy również o modlitwę w intencji dusz czyśćcowych, ponieważ kiedy przygotowujemy się do pieszej pielgrzymki, to wszystkie trudne sprawy powierzamy ich opiece.

Gdzie można zgłaszać swoje intencje?

Można przesyłać je mailem na adres: stasia.hanowska@gmail.com lub telefonicznie: 662 290 997 oraz 502 157 425. Wszystkie zgłoszone intencje będą złożone podczas Mszy św. na ołtarzu w Gietrzwałdzie w dniu przybycia naszej pielgrzymki. We wszystkich intencjach duchowych pielgrzymów modlimy się również każdego dnia na pielgrzymim szlaku.

Urszula Strynowicz. Krajowy koordynator Wspólnot Nieustającego Różańca Świętego, współorganizatorka Pieszej Pielgrzymki w intencji rodzin z Łomianek do Gietrzwałdu.

2021-06-15 12:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: Biskupi o polskich obchodach Roku Rodziny „Amoris Laetitia”

Ogólnopolska pielgrzymka rodzin na Jasną Górę będzie głównym elementem polskich obchodów ogłoszonego przez papieża Franciszka Roku Rodziny „Amoris Laetitia”. Poinformował o tym na zakończenie obrad Episkopatu w Warszawie bp Wiesław Śmigiel, przewodniczący Rady KEP ds. Rodziny.

Dla duszpasterzy w całej Polsce będzie to czas refleksji nad realizacją wskazań zawartych posynodalnej adhortacji apostolskiej Franciszka „Amoris Laetitia”, poświęconej miłości w rodzinie. Dokument został wydany w 2016 roku.
CZYTAJ DALEJ

Cztery tygodnie szansy

2024-11-26 14:11

Niedziela Ogólnopolska 48/2024, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Margita Kotas

Bożena Sztajner

Skupmy się bardziej na czyszczeniu naszego wnętrza i na duchowym przygotowaniu na Boże Narodzenie niż na pucowaniu okien i szafek.

Powtarzalność jest jednym z rysów Kościoła. Jej rytm wyznaczają okresy roku liturgicznego. Wydarzenia, które dobrze już znamy. Tak dobrze, że potrafimy na nie zobojętnieć i przespać szansę. Powtarzalność to bicie serca Kościoła, potrafi jednak uśpić naszą czujność. To w nas, w naszym błędnym myśleniu, a nie w powtarzalności – rytmie życia Kościoła – tkwi wina. Winą jest bowiem i naiwnością nasze mylne przekonanie, że mamy przed sobą dużo czasu i jeszcze zdążymy go wykorzystać. Spójrzmy na Adwent, w który właśnie wchodzimy. Znów. Podobnie jak rok temu. Podobnie jak w przyszłym roku... Może w przyszłym roku wykorzystamy go lepiej, może znajdziemy czas, by coś w sobie zmienić, coś postanowić. A co, jeśli za rok kolejnej szansy już nie będzie, bo nas nie będzie?
CZYTAJ DALEJ

Chiński kontenerowiec celowo przeciął kable na Bałtyku?

2024-11-27 19:15

[ TEMATY ]

Niemcy

Finlandia

sabotaż

chiński kontenerowiec

kable na Bałtyku

Yi Peng 3

Adobe Stock

Kontenerowiec, zdjęcie ilustracyjne

Kontenerowiec, zdjęcie ilustracyjne

Śledczy, którzy badają sprawę przerwania kabli komunikacyjnych na dnie Bałtyku przypuszczają, że zatrzymany chiński kontenerowiec Yi Peng 3 celowo przeciął przewody - podał we środę dziennik "Wall Street Journal". Śledztwo koncentruje się na kwestii, czy sabotaż zleciły rosyjskie służby.

Według "Wall Street Journal" śledczy ustalili, że chiński kontenerowiec, który transportował rosyjskie nawozy, spuścił kotwicę w okolicach pierwszego przeciętego kabla między Szwecją i Litwą i przeciągnął ją po dnie przez ponad 100 mil (ok. 160 km). W efekcie przeciął drugi kabel między Niemcami i Finlandią, a spuszczona kotwica zauważalnie zmniejszyła jego prędkość, co zdaje się wykluczać możliwość przypadkowego zdarzenia. Statek wyłączył też wtedy transponder, a po przecięciu drugiego przewodu, podniósł kotwicę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję