Reklama

Niedziela Lubelska

Orędownik w niebie

Błogosławiony ks. Zygmunt Pisarski został patronem miasta Krasnystaw.

Niedziela lubelska 25/2021, str. V

[ TEMATY ]

bł. ks. Zygmunt Pisarski

Krasnystaw

Paweł Wysoki

Dziękczynna Msza św. za dar patrona

Dziękczynna Msza św. za dar patrona

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości odbyły się 13 czerwca z udziałem m.in. abp. Stanisława Budzika, wicepremiera Jacka Sasina, przedstawicieli różnego szczebla władz, instytucji i służb mundurowych oraz burmistrza Roberta Kościuka, proboszczów i wiernych krasnostawskich parafii.

Pamięć o rodaku

Historyczne wydarzenie rozpoczęła uroczysta sesja Rady Miasta oraz wzruszające przedstawienie o życiu patrona w wykonaniu uczniów miejscowych szkół, po których metropolita lubelski przewodniczył Eucharystii. – Dziękuję, że chronicie i czcicie pamięć waszego wielkiego rodaka. Nie zapominacie jego świadectwa; wybraliście go za swojego patrona. Niech będzie orędownikiem w niebie i przewodnikiem na ziemi krasnostawskiej i lubelskiej – powiedział abp Budzik. – Błogosławiony ks. Zygmunt Pisarski jest z wami każdego dnia; jest na ulicach miasta i w domach mieszkańców, w instytucjach i zakładach pracy. Tak jak w latach swojego życia, tak obecnie i w przyszłości pozostanie, bo jest synem tego miasta, tej ziemi. Opiekuje się, pomaga i prowadzi. Jest nam potrzebny. Jak nikt inny zasługuje na tytuł patrona miasta – podkreślił pasterz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Syn krasnostawskiej ziemi

Z inicjatywą nadania miastu patrona w osobie bł. ks. Zygmunta Pisarskiego wystąpiło Stowarzyszenie „Ku Dobru”. W sierpniu 2019 r. abp Stanisław Budzik podpisał dekret zatwierdzający wybór, a rok później pismo zyskało akceptację Stolicy Apostolskiej. Pandemia wymusiła nieco dłuższy czas na realizację projektu, ale nie pozbawiła mieszkańców miasta wielkiej radości. – Krasnystaw posiada piękną historię, na kartach której zapisało się wiele znamienitych osób. Wśród tych, którzy są wzorem do naśladowania, jest bł. ks. Zygmunt Pisarski, pierwszy krasnostawianin wyniesiony do chwały ołtarza. Jesteśmy przepełnieni dumą, że patronem naszego miasta został człowiek, który był uosobieniem dobra, prawdy i miłości – powiedział Robert Kościuk. Jak przypomniał burmistrz, Krasnystaw pełen jest śladów męczennika: w kościele Przenajświętszej Trójcy znajdują się relikwie i konfesjonał, w którym spowiadał, w Soli przy ulicy Żurka, obok rodzinnego domu jest tablica pamiątkowa, środowiskowy dom samopomocy i więzienna kaplica noszą jego imię, a na miejscowym cmentarzu znajdują się groby najbliższej rodziny. – Syn krasnostawskiej ziemi stał się naszym opiekunem. Pozostawił głębokie przesłanie i świadectwo niezwykłej siły ducha, wiary oraz miłości Boga i człowieka – podkreślił burmistrz.

Innym życie ocalił

Męczennik z czasów II wojny światowej urodził się w 1902 r. Dzieciństwo i młodość spędził w rodzinnym mieście. W 1921 r. wyjechał do seminarium duchownego w Lublinie, a w 1926 r. przyjął święcenia kapłańskie. Ofiarnie pracował w kilku parafiach, dając codziennym życiem świadectwo miłości Boga i bliźniego. W latach 30. XX wieku trafił do Gdeszyna, gdzie pracował wśród Polaków, Ukraińców i Żydów. Praktyczny ekumenizm w jego wydaniu, wymodlony na różańcu, sprowadzał się do tworzenia klimatu wzajemnego szacunku i życzliwości. Duszpasterskiej pracy nie przerwała II wojna światowa ani odebranie mu kluczy do kościoła i zamienienie świątyni na prawosławną cerkiew. Ostateczna próba ks. Pisarskiego przyszła 30 stycznia 1943 r. Niemcy zażądali od kapłana, by wydał Ukraińców, którzy odebrali mu klucze do kościoła. Dotkliwie pobity, nikogo nie wydał oprawcom. Z różańcem w dłoniach poszedł na śmierć. Ofiarą swojego życia ocalił życie innym. Został beatyfikowany przez Jana Pawła II w 1999 r. wśród 108 męczenników z czasów II wojny światowej.

2021-06-15 11:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Siła życia

Niedziela lubelska 6/2020, str. VI

[ TEMATY ]

choroba

amazonki

nowotwór

Krasnystaw

Paweł Wysoki

Amazonki z Krasnegostawu tworzą serdeczną i otwartą grupę

Amazonki z Krasnegostawu tworzą serdeczną i otwartą grupę

Amazonki z Krasnegostawu potrafią docenić to, co w życiu jest ważne. Mimo trudnych sytuacji związanych z chorobą nowotworową nie tracą pogody ducha i nadziei. Mają w sobie dość siły i odwagi, by cieszyć się i dzielić każdą chwilą życia z innymi.

Klub Amazonek w Centrum Charytatywnym Caritas od ponad roku jest miejscem spotkań dla kobiet, które połączyła choroba: rak piersi. Ponad 30 pań, dwa razy w tygodniu, wypełnia gościnną przestrzeń ośrodka Caritas. Przy kawie i słodyczach, wśród radosnej wrzawy, jaka towarzyszy niekończącym się rozmowom, lub wśród łez bólu i bezsilności, podejmują walkę z chorobą, z samotnością, z brakiem akceptacji. Czasem wystarczy jedno spojrzenie, czuły dotyk lub życzliwe słowo, by życie nabrało sensu. Dla kobiet po mastektomii oraz tych, które nadal walczą z rakiem, spotkania w gronie amazonek to bardzo ważny rodzaj terapii.
CZYTAJ DALEJ

Przerażający opis obrażeń, jakich doznał zamordowany ks. Lachowicz

2024-11-20 20:57

[ TEMATY ]

ks. Lech Lachowicz

ks. Jacek Bacewicz

morderstwo kapłana

obrażenia

Instytut św. Maksymiliana Kolbego

ks. prałat Lech Lachowicz

ks. prałat Lech Lachowicz

Makabryczny opis okoliczności napadu na ks. Lecha Lachowicza. - Jeden z policjantów stwierdził, że przez całą swoją służbę nigdy nie spotkał się z takim bestialstwem - powiedział w wywiadzie dla „Naszego Dziennika” ks. Jacek Bacewicz, który był na miejscu, gdy z plebanii wynoszono ciało zamordowanego kapłana.

Ks. Bacewicz, proboszcz parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Szymanach jako jeden z pierwszych dotarł na miejsce zbrodni. Jak opisuje, drzwi do plebanii były zniszczone, a ksiądz Lachowicz został zaatakowany w przedsionku przy kancelarii, gdy zszedł na dół, by zobaczyć co się dzieje.
CZYTAJ DALEJ

Chiński kontenerowiec celowo przeciął kable na Bałtyku?

2024-11-27 19:15

[ TEMATY ]

Niemcy

Finlandia

sabotaż

chiński kontenerowiec

kable na Bałtyku

Yi Peng 3

Adobe Stock

Kontenerowiec, zdjęcie ilustracyjne

Kontenerowiec, zdjęcie ilustracyjne

Śledczy, którzy badają sprawę przerwania kabli komunikacyjnych na dnie Bałtyku przypuszczają, że zatrzymany chiński kontenerowiec Yi Peng 3 celowo przeciął przewody - podał we środę dziennik "Wall Street Journal". Śledztwo koncentruje się na kwestii, czy sabotaż zleciły rosyjskie służby.

Według "Wall Street Journal" śledczy ustalili, że chiński kontenerowiec, który transportował rosyjskie nawozy, spuścił kotwicę w okolicach pierwszego przeciętego kabla między Szwecją i Litwą i przeciągnął ją po dnie przez ponad 100 mil (ok. 160 km). W efekcie przeciął drugi kabel między Niemcami i Finlandią, a spuszczona kotwica zauważalnie zmniejszyła jego prędkość, co zdaje się wykluczać możliwość przypadkowego zdarzenia. Statek wyłączył też wtedy transponder, a po przecięciu drugiego przewodu, podniósł kotwicę.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję