Reklama

Niedziela Częstochowska

Antoniańskie parafie

Najczęściej jest wzywany, aby pomógł odnaleźć zagubioną rzecz. Ci, którzy uciekają się pod jego wstawiennictwo, zaświadczają, że odnaleźli na nowo wiarę, a niektórzy drugą połowę na całe życie. Święty Antoni z Padwy zmarł 790 lat temu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Skuteczność tego patrona można szczególnie odczuć w parafiach pod jego wezwaniem.

Koziegłówki

– Parafia żyje na co dzień św. Antonim. Jego kult jest bardzo żywy i w każdy wtorek odnawiany i ożywiany – mówi Niedzieli proboszcz parafii św. Antoniego w Koziegłówkach i kustosz sanktuarium ks. Kazimierz Świerdza. Święty Antoni Padewski jest patronem parafii od 1635 r. W ramach tego kultu o godz. 18 (w okresie zimowym o godz. 17) jest odprawiana Msza św. oraz nabożeństwo z odczytaniem litanii, próśb złożonych do św. Antoniego i procesja wokół ołtarza patrona z jego cudownym obrazem. Warto dodać, że barokowy ołtarz św. Antoniego Padewskiego pochodzi z Alwerni, a obraz świętego patrona, malowany w Rzymie, został przywieziony z Włoch w 1635 r. Słynie on łaskami, co potwierdza specjalna księga. Świadczą o tym również liczne srebrne wota wiszące przy obrazie. Relikwie św. Antoniego (w barokowym relikwiarzu z certyfikatem, są również nowsze) można uczcić w pierwsze wtorki miesiąca, ze względów bezpieczeństwa – przez ukłon. Od końca XVII wieku istnieje Bractwo św. Antoniego. Na początku miało ono charakter przede wszystkim charytatywny, a dzisiaj jest on modlitewny, ekspiacyjny, kultowy i apostolski. Obecnie liczy ok. 90 członków oraz kilkaset korespondencyjnych. W większości są to osoby dorosłe, a także młodzież i dzieci. Członkowie bractwa odmawiają Koronkę do św. Antoniego i biorą udział w różnych akcjach w parafii, m.in. przygotowują uroczystości, czytania i modlitwę powszechną czy angażują się w prace porządkowe lub biurowe. – Antoniański charakter parafii jest bardzo żywy, realny i nadal aktualny – podkreśla ks. Kazimierz Świerdza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W uroczystość odpustową 13 czerwca Sumie wraz z procesją o godz. 12 będzie przewodniczył bp Andrzej Przybylski, a podczas Mszy św. o godz. 16 udzieli młodzieży sakramentu bierzmowania.

Częstochowa

– Wierni bardzo czczą patrona i kierują przez jego wstawiennictwo mnóstwo intencji. Proszą o zdrowie, znalezienie drogi życiowej, Boże błogosławieństwo, w trudnościach małżeńskich i za zmarłych – podkreśla ks. Sylwester Kubik, kustosz sanktuarium św. Antoniego z Padwy w Częstochowie i proboszcz parafii. We wtorki o godz. 18 odprawiana jest nowenna do św. Antoniego. Przed pandemią wierni podczas tego nabożeństwa całowali jego relikwie. W ołtarzu głównym stoi bardzo czczona przez parafian figura św. Antoniego. Kolejną znajdziemy w zakrystii. W kruchcie kościoła zobaczymy natomiast ogromny obraz patrona z Dzieciątkiem, a na murze otaczającym świątynię znalazły się mozaiki przedstawiające wydarzenia z życia patrona sanktuarium na Ostatnim Groszu.

Reklama

Tegorocznej Sumie odpustowej 13 czerwca o godz. 11.30 będzie przewodniczył ks. dr Antoni Mańka z diecezji sosnowieckiej. Eucharystię zakończy procesja wokół kościoła. Z powodu pandemii wierni nie otrzymają, tak jak to było w miejscowym zwyczaju z okazji odpustu, chlebów św. Antoniego.

Kiełczygłów

W parafii św. Antoniego z Padwy w Kiełczygłowie, którą tworzy 21 wiosek, prośby przez wstawiennictwo św. Antoniego są zanoszone w drugi wtorek miesiąca (z wyjątkiem maja, czerwca, października i grudnia) podczas Mszy św. o godz. 16 oraz nabożeństwa. Podczas Mszy św. nowennowych wspólnota parafialna modli się m.in. za kapłanów, siostry zakonne, nowożeńców i nowo ochrzczone dzieci. W kościele znajdują się relikwie i obraz patrona.

13 czerwca Sumę o godz. 12 będzie celebrował ks. Kamil Tokarz, misjonarz w Peru, który obecnie przebywa na urlopie i mieszka w Białej k. Pajęczna. – Przy okazji odpustu na placu kościelnym odbywa się minifestyn, aby po wspólnej modlitwie wierni zintegrowali się po roku izolacji – mówi proboszcz ks. Bogdan Ignasiak.

Płoszów

Nowennę do św. Antoniego w parafii pod jego wezwaniem w Płoszowie w drugi wtorek miesiąca wprowadził w 2018 r. proboszcz ks. Jan Spyrka. Trwała ona do czasu, kiedy rozpoczęła się pandemia. W uroczystość odpustową ku czci św. Antoniego Mszę św. o godz. 11.30 odprawia ksiądz proboszcz. Po liturgii parafianie modlą się przy relikwiach patrona podczas wystawienia Najświętszego Sakramentu, Litanii do św. Antoniego i procesji eucharystycznej wokół kościoła.

Podłęże Królewskie

– Parafianie uciekają się do św. Antoniego w różnych potrzebach, m.in. gdy zagubią wiarę czy kiedy źle dzieje się w rodzinach – przyznaje o. Krystian Ostrowski, franciszkanin, proboszcz parafii św. Antoniego w Podłężu Królewskim. Wierni czczą patrona w znaku relikwii. W każdy wtorek z wyjątkiem maja i czerwca uczestniczą w nabożeństwie do św. Antoniego. Uroczystość odpustową poprzedziła nowenna w ramach adoracji Najświętszego Sakramentu. 13 czerwca Suma o godz. 12 jest dziękczynieniem za 20 lat istnienia parafii. Z tej racji został ufundowany sztandar ku czci św. Antoniego.

2021-06-08 12:34

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pandemia w slumsach Nairobi i siła parafii

[ TEMATY ]

pandemia

Nairobi

slamsy

parafie

Pandemia boleśnie dotyka mieszkańców slumsów Nairobi. Izolacja jest tam czymś niemożliwym do wyegzekwowania. Ludziom, którzy na co dzień żyją w ogromnej biedzie dotkliwie brakuje żywności i środków higieny.

„Dla wielu ubogich Kenijczyków jedynym ratunkiem jest teraz pomoc wspólnot parafialnych, które w czasie kryzysu dla wielu stały się społeczną i duszpasterską kotwicą” – podkreśla pracujący w tym kraju kombonianin, ks. Andrew Bwalya.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Bp Miziński: bądźmy wierni dziedzictwu św. Wojciecha

– Dzisiaj musimy się zapytać, co uczyniliśmy z tym dziedzictwem, które przyniósł nam św. Wojciech – mówił w homilii bp Artur Miziński, Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski, który 23 kwietnia w uroczystość św. Wojciecha, patrona Polski przewodniczył Mszy św. w kościele św. Wojciecha w Częstochowie.

– Zapewnienie Chrystusa zmartwychwstałego w słowach: „Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jeruzalem i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” zrealizowało się nie tylko w życiu apostołów, ale także w życiu i posłudze ich następców. Św. Wojciech jest tego jasnym przykładem – podkreślił bp Miziński.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję