Reklama

Niedziela Kielecka

Nowi prezbiterzy diecezji kieleckiej

16 diakonów Wyższego Seminarium Duchownego otrzymało przez posługę bp. Jana Piotrowskiego sakrament święceń prezbiteratu.

Niedziela kielecka 23/2021, str. I

[ TEMATY ]

święcenia kapłańskie

TER

Bp Jan Piotrowski udziela sakramentu święceń prezbiteratu

Bp Jan Piotrowski udziela sakramentu święceń prezbiteratu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nowo wyświęceni prezbiterzy złożyli przyrzeczenie całkowitego poświęcenia się pracy dla budowania królestwa Bożego.

Uroczystość święceń odbyła się w sobotę 29 maja, we wspomnienie św. Urszuli Ledóchowskiej, o godz. 12 w sanktuarium św. Józefa Opiekuna Rodziny w Kielcach. Mszy św. przewodniczył bp Jan Piotrowski. Wraz z nim przy ołtarzu modlili się: bp Marian Florczyk, bp Andrzej Kaleta, rektor WSD – ks. Paweł Tambor, księża profesorowie tej uczelni oraz kapłani z kilku diecezji. Obecni byli: rodzice, rodzeństwo, krewni i przyjaciele nowo wyświęconych oraz licznie zgromadzeni wierni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kandydatów do święceń prezbiteratu przedstawiono publicznie po wysłuchaniu słów Ewangelii. W imieniu wiernych Kościoła kieleckiego rektor WSD, ks. Paweł Tambor zwrócił się z prośbą do biskupa diecezji o to, „aby tych naszych braci wyświęcił na prezbiterów”.

Reklama

W homilii, która poprzedziła moment święceń, bp Piotrowski powiedział, że „źródło dzisiejszych święceń kapłańskich ma długą historię, nie tylko w kilku latach formacji do kapłaństwa”, ale „początków tej historii trzeba szukać w rodzinach”. Jak podkreślił, cytując słowa Jana Pawła II, rodzina jest nie do zastąpienia i wychowanie w rodzinie nie jest do zastąpienia. Nabiera ono cech typowych dla życia rodzinnego, na które składają się: miłość, prostota, konkretne i codzienne świadectwo wiary i dobrych obyczajów. Tylko rodzina może przygotować dzieci do życia, aby każde wypełniało właściwie swoje zadania, zgodnie z otrzymanym od Boga powołaniem – powiedział. Zwracając się do kandydatów do prezbiteratu zauważył: – Wasza dzisiejsza dyspozycyjność, jak ufam, wolna od jakichkolwiek zobowiązań wobec świata, oddaje was w najlepsze ręce, jakimi są ręce samego Boga, który jest Miłością. Jak zaznaczył, „w posłudze kapłańskiej potrzeba wam modlitwy i czystości serca, pokornej służby i odwagi wiary, miłości, która potrafi bezinteresownie kochać i nadziei, która nie pozwoli wam poddać się zwątpieniu”.

Po homilii rozpoczęły się obrzędy święceń. Po Eucharystii przed sanktuarium rodziny i przyjaciele nowo wyświęconych prezbiterów składali im życzenia. Nowi kapłani wkrótce rozpoczną pracę duszpasterską w diecezji kieleckiej. /W.B.

Neoprezbiterzy 2021

ks. Łukasz Chowaniec – Jędrzejów ks. Tomasz Chowaniec – Jędrzejów ks. Wojciech Czerwik – Tczyca ks. Paweł Foderowicz – Kostomłoty ks. Piotr Grzegorzek – Żmiąca (diecezja tarnowska) ks. Damian Jędrzejczyk – Kielce ks. Karol Klusek – Kielce

ks. Filip Korban – Kielce

ks. Mateusz Magiera – Tczyca

ks. Przemysław Majewski – Pierzchnica

ks. Mateusz Mastalerz – Wielogłowy (diecezja tarnowska)

ks. Damian Nowak – Koniecpol,

ks. Michał Segiet – Moskorzew,

ks. Wojciech Rutczyński – Szczekociny,

ks. Nikodem Wawrzyniak – Dłużec (diec. sosnowiecka)

ks. Damian Liwocha – Kielce.

2021-06-01 09:29

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bądźcie darem dla drugich

Niedziela kielecka 23/2023, str. IV

[ TEMATY ]

święcenia kapłańskie

TER

Pamiątkowe zdjęcie neoprezbiterów

Pamiątkowe zdjęcie neoprezbiterów

W kieleckiej bazylice katedralnej 27 maja br. sześciu diakonów Wyższego Seminarium Duchownego przez posługę bp. Jana Piotrowskiego otrzymało sakrament święceń prezbiteratu.

Nowo wyświęceni prezbiterzy ślubowali, że będą żyć w celibacie i swym życiem służyć budowaniu Królestwa Bożego. Uroczystość święceń rozpoczęła się o godz. 10. Mszy św. przewodniczył bp Jan Piotrowski. Eucharystię koncelebrowali: bp Marian Florczyk, bp Andrzej Kaleta, rektor WSD ks. Paweł Tambor i profesorowie. Przy ołtarzu zgromadzili się kapłani z całej diecezji kieleckiej. Za wyświęconych kapłanów modliły się rodziny i przyjaciele oraz licznie zgromadzeni wierni. Kandydatów do prezbiteratu przedstawiono publicznie po wysłuchaniu słów Ewangelii. W imieniu wiernych Kościoła kieleckiego rektor WSD, ks. Paweł Tambor zwrócił się z prośbą do biskupa diecezji o wyświęcenie ich na kapłanów.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę

2024-04-25 15:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka maturzystów

Karol Porwich/Niedziela

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna - z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych. Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

- Maturzyści są uśmiechnięci, ale myślę, że i stres też jest, stąd pielgrzymka na Jasna Górę może być czasem wyciszenia, nabrania ufności i nadziei - zauważył ks. Łukasz Wieczorek, diecezjalny duszpasterz młodzieży arch. katowickiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję