Reklama

Niedziela Kielecka

O katechezie w dobie pandemii

Z ks. dr. Karolem Zeganem, dyrektorem Wydziału Katechetycznego, rozmawia Katarzyna Dobrowolska.

Niedziela kielecka 17/2021, str. VI

[ TEMATY ]

katecheza

katecheci

arch.

Katechetom brakuje takich rekolekcji i spotkań

Katechetom brakuje takich rekolekcji i spotkań

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katarzyna Dobrowolska: Za nami rok epidemii, jak ten czas nacechowany nauką zdalną, wieloma obostrzeniami i ograniczeniami wpłynął na katechezę?

Ks. dr Karol Zegan: Na pewno nie pozostaje on obojętny dla katechezy. Już podczas stacjonarnych zajęć szkolnych nie zawsze można było przekazywać wiarę poza wiedzą. Przy zdalnym nauczaniu brak osobistego kontaktu z katechetą nie sprzyja i przekazywaniu wiedzy, a tym bardziej doświadczeniu wiary. Nie sposób wprowadzić uczniów w atmosferę modlitwy, w przeżycie religijne, tak jak to nieraz było możliwe we wspólnocie klasowej.

Reklama

Największym wyzwaniem jest przygotowanie uczniów do sakramentów zwłaszcza I Komunii św. i bierzmowania. Z drugiej strony możemy zobaczyć to, co jest bardzo fundamentalne w wychowaniu religijnym, że to rodzice mają tak naprawdę przygotować swoje dzieci do sakramentów i to na nich spoczywa dzisiaj o wiele bardziej ten obowiązek. Dlatego ta sytuacja bardziej uświadomiła wielu rodzicom ich obowiązki i ich rolę, która jest nie do zastąpienia. Ten czas pozbawił nas również możliwości regularnej formacji katechetów zarówno duchowej, jak i metodycznej. Organizowane rekolekcje online dla katechetów świeckich, szkolenia metodyczne online, na pewno nie wspomagają katechetów w takim stopniu jak spotkania bezpośrednie – dające im szansę na rozmowę, na wymianę swoich doświadczeń, dzielenie się swoimi sukcesami czy kłopotami. Tak poszukuje się jakiś kreatywnych rozwiązań.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Katecheci stanęli przed wieloma problemami, np. sprzętowymi, dostosowaniem metod pracy z uczniem, używaniem środków komunikacji. Jak sobie radzą z tymi wyzwaniami?

Na początku nauczania zdalnego w ubiegłym roku szkolnym wszyscy musieli się wdrożyć do tego typu nauczania i wtedy mogły być problemy sprzętowe, związane z poszukiwaniem metod nauczania zdalnego i różnych platform komunikacji. Od września 2020 r. ta sytuacja wygląda na pewno inaczej, nauczyciele religii korzystają ze swojego sprzętu albo z udostępnionego przez szkoły. W większości szkół system prowadzenia zajęć przez Teams w miarę możliwości się sprawdza. W wielu przypadkach katecheci, którzy prowadzą zdalne zajęcia w szkołach borykają się z problemem braku wolnych sal klasowych, z których te zajęcia mogliby poprowadzić i często muszą to czynić z pokoju nauczycielskiego wraz z innymi nauczycielami.

Reklama

Dodatkową trudnością było nauczanie hybrydowe, gdy jedne klasy uczyły się zdalnie drugie stacjonarnie. Jeszcze inną kwestią jest sama realizacja jednostki dydaktycznej online, trwającej ok 30 minut, pozostały kwadrans to praca własna ucznia. Po sprawdzeniu dziennika elektronicznego i często jakiś kłopotów z wywołaniem wszystkich uczniów, na samą lekcję nie pozostaje zbyt dużo czasu. Na początku udostępnialiśmy katechetom linki do stron internetowych z materiałami do wykorzystania na katechezie, obecnie katecheza przebiega według programu nauczania.

Ograniczenia związane z epidemią zahamowały wiele inicjatyw: działanie SCK, wolontariat, różnego rodzaju akcje duszpasterskie. Jednak mimo tych trudności, rodzą się nowe, widać zaangażowanie i wiele kreatywności wśród katechetów.

Niektóre z inicjatyw duszpasterskich z uczniami zostały przeniesione do internetu. W sposób zdalny został przeprowadzony diecezjalny etap Ogólnopolskiej Olimpiady Teologii Katolickiej czy Diecezjalny Konkurs Biblijny. Często podobnie odbywają się spotkania dla grup duszpasterskich i formacyjnych dla kandydatów do bierzmowania. Spotkania formacyjne dla rodziców dzieci pierwszokomunijnych i kandydatów do bierzmowania nieraz odbywają się w kościołach, a jakaś część zdalnie. Wiele działań duszpasterskich zostało zawieszonych, jednak trzeba przyznać, że księża katecheci poszukują różnych możliwości podtrzymywania więzi z grupami parafialnymi, mamy na to sporo przykładów.

2021-04-21 10:21

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozporządzenie min. Nowackiej jest bezprawne

[ TEMATY ]

katecheza

Karol Porwich/Niedziela

Rozporządzenie minister edukacji Barbary Nowackiej, stanowiące, że w publicznym systemie edukacji ma być obecna tylko jedna godzina lekcji religii tygodniowo, a które ma wejść w życie w dniu 1 września 2025 roku, „jest aktem bezprawnym, gdyż nie osiągnięto co do jego treści wymaganego ustawowo porozumienia z Kościołem katolickim i innymi zainteresowanymi związkami wyznaniowymi” - stwierdza opublikowany wczoraj komunikat Prezydium Konferencji Episkopatu Polski.

W polskim prawie zawartym w Konstytucji RP jak i poszczególnych ustawach obowiązuje zasada konsensualnego regulowania wzajemnych relacji między państwem a Kościołem katolickim oraz innymi związkami wyznaniowymi. Krótko mówiąc oznacza ona, że rozwiązania ustawowe dotyczące Kościołów i związków wyznaniowych winny być poprzedzone zawartym z mini uprzednio porozumieniem. Jeśli chodzi o Kościół katolicki to zasada ta wynika z art. 25 Konstytucji jak i w Konkordatu między Rzecząpospolitą Polską i Stolicą Apostolską.
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Chcemy pobudzać wrażliwość w sprawach patriotycznych

Nie tylko historia Polski, ale także znajomość regionu i życia Kościoła diecezjalnego były przedmiotem zmagań uczniów podczas finału patriotycznego konkursu „Ojczyzno Ma”. A ten odbył się 7 listopada w Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze.

Jako członkowie AK chcemy pobudzać wrażliwość wśród naszych dzieci i wnuków, w sprawach patriotycznych – mówi Ryszard Furtak, prezes Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej. - Zakres tematyki konkursu zawiera wiedzę, jaką uczniowie przerabiają w szkołach podstawowych w klasach VI-VIII, ale poszerzoną o sprawdzenie rozeznania z tego, co dzieje się w naszym regionie, także w życiu Kościoła diecezjalnego. Najlepsi będą mieli możliwość wyboru szkoły średniej po zakończeniu nauki w szkole podstawowej. Na nasz wniosek taką decyzję podjął w 2019 r. Lubuski Kurator Oświaty – dodaje.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję