Reklama

Niedziela Przemyska

Dać się uwieść Słowu

Ktoś może dał ją nam w prezencie, może, przeżywając religijne uniesienia, kupiliśmy ją kiedyś, a dzisiaj kurz osiada na grzbiecie Księgi?

Niedziela przemyska 16/2021, str. I

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Warto może nie tylko wysłuchać, ale i usłyszeć w swoim sercu i podjąć jakieś kroki w celu przybliżenia tej prawdy, tego faktu, że w naszym domu jest Biblia.

Wielu z nas tłumaczy się, że to Księga trudna i nie rozumiemy tego, co czytamy. Podobne wątpliwości nachodziły małego Brandstaettera, kiedy dziadek z mozołem czytał mu, jeszcze jako żydowi, kolejne wersy Starego Testamentu. Pewnego razu zirytowany zaprotestował wprost: ja wcale tego nie rozumiem. Wówczas, jak sam to odnotowuje, dziadek spojrzał na niego spod okularów i kiwając głową, odpowiedział: „Nie musisz zrozumieć, masz się tych słów nauczyć na pamięć”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Są w Biblii słowa na dziś, które rozumiemy, i są takie, które są na później. Ich zrozumienie przyjdzie w odpowiednim momencie, w ów czas, który Bóg uzna za stosowny. Najważniejsze, abyśmy po nią sięgnęli.

Józef Grzymała-Siedlecki w swojej książce Niepospolici ludzie w ich dniu codziennym opisuje swoje spotkanie ze Stanisławem Wyspiańskim. Była czwarta nad ranem. Grzymała pracujący jako goniec w Kurierze wracał po nocnym dyżurze do domu. W mroku świtającego poranka dostrzegł na Plantach siedzącego na ławce mężczyznę. Podszedł bliżej i zauważył, że mężczyzna cały drży. Podszedł bliżej i rozpoznał w siedzącym Stanisława Wyspiańskiego.

Reklama

Przysiadł się do artysty i zapytał: – Mistrzu, co się stało? Ten drżący odpowiedział: – Przez trzy dni dzień i noc czytałem Stary Testament. I to zostało we mnie. Czuję w sobie tamte wydarzenia. Słyszę tętent koni, płacz wygnańców i smutek tych, którzy zawiesili swoje harfy nad rzekami Babilonu.

Grzymała zabrał mistrza do najbliższej kawiarni i kazał mu podać lampkę koniaku i silną kawę. Potem pożegnali się. Owocem tego szczególnego doświadczenia był projekt fresków wykonany wkrótce przez Wyspiańskiego.

Naszym zadaniem, jako chrześcijan, jest rysowanie projektu naszego życia w oparciu nie tylko o doczesne projekty, ale także w perspektywie nadprzyrodzoności. Stąd nieodzowne jest sięganie do tekstów, które nam ten projekt duchowy ułatwią. Nie darmo mówi się o Biblii – Święta Księga. To rzeczywiście Księga, której przyjęcie rodzi świętych. Najplastyczniejszym tego przykładem jest św. Augustyn. Projektował swoje życie „na pergaminach” różnych systemów filozoficznych. I nic z tego nie wychodziło. Aż pewnego dnia, zupełnie przypadkiem, sięgnął do matczynej Biblii, i wszystko stało się jasne, z wyjątkiem. „Za późno poznałem Cię, miłości moja” – pisał święty. Nie w znaczeniu, że już nie było czasu, ale że tyle tego czasu zostało zmarnowane.

Zaryzykujmy przygodę spotkania ze Słowem, choćby – jak zachęca papież Franciszek – przez chwilę, a może się okazać, że całe nasze projekty odnajdą nowy sens i nową perspektywę.

2021-04-14 07:27

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niech dzisiejsza niedziela sprawi, że usłyszymy wołanie o silną wiarę w nas

2025-07-12 11:33

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 12, 35-40.

Niedziela, 10 sierpnia. Dziewiętnasta niedziela zwykła
CZYTAJ DALEJ

Najstarsza z pieszych pielgrzymek wyruszyła na Jasną Górę

Najstarsza z pieszych pielgrzymek w Polsce wyruszyła 9 sierpnia po Mszach św. z kaliskich parafii. Na pierwszym postoju na Lisie pątników pobłogosławił biskup kaliski Damian Bryl, który przeszedł z pielgrzymami jeden etap wędrując w każdej grupie. W tym roku pielgrzymce towarzyszy hasło „Pielgrzymi nadziei”.

Bp Damian Bryl w rozmowie z KAI odnosząc się do hasła wskazał, że pielgrzym nadziei to człowiek, który mocno trzyma się Pana Boga, ufa, że Pan Bóg mu zawsze towarzyszy. - Pielgrzym nadziei to ten, który idzie, ma siłę, żeby mierzyć się z drogą, żyje nadzieją, że Pan Bóg z nim jest, że nie zostawia go nigdy, ale także żyje mocnym przekonaniem, ufnością, że Pan Bóg przygotował dla niego wieczność. Pielgrzym wie dokąd idzie, wie co jest jego celem i ta świadomość celu daje mu siłę, żeby zmagać się z tym co go spotyka, żeby nie zatrzymać się, ale iść dalej - powiedział biskup kaliski.
CZYTAJ DALEJ

Czy Stanowski pójdzie do spowiedzi? Dziennikarz zabiera głos

2025-08-09 18:27

[ TEMATY ]

spowiedź

Prezydent Karol Nawrocki

Krzysztof Stanowski

obietnica

dziennikarz

Kanał Zero

Karol Nawrocki i Krzysztof Stanowski

Karol Nawrocki i Krzysztof Stanowski

Krzysztof Stanowski, znany dziennikarz i właściciel Kanału Zero dał słowo prezydentowi Karolowi Nawrockiemu jeszcze w kampanii wyborczej, że pójdzie do spowiedzi. Po tym, jak internauci przypomnieli nagranie z obietnicą, dziennikarz zabrał głos.

Dwa dni temu na Kanale Zero ukazało się nagranie, na którym Karol Nawrocki - prezydent-elekt, przygotowujący się do zaprzysiężenia wspomina o obietnicy dotyczącej spowiedzi, jaką złożył mu Krzysztof Stanowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję