W zorganizowanym konkursie na najpiękniejszą palmę udział wziąć mógł praktycznie każdy. Jego celem jest kultywowanie tradycji naszego regionu poprzez ręczne przygotowanie palmy (barwnych kwiatów z bibuły, wplatanie zielonych elementów, wiązanie wstążek itp.) oraz uświetnienie uroczystości kościelnych – mówiła Barbara Sroczyńska, jedna ze współorganizatorek konkursu.
We wcześniejszych latach dla dzieci i młodzieży organizowane były warsztaty robienia palm. Niestety, pandemia i obostrzenia sanitarne nie pozwalają zorganizować takiego przedsięwzięcia w tym roku w Muzeum Historycznym Miasta Tarnobrzega. Jednak tradycja jest podtrzymywana przez panie z Zespołu „Lasowiaczki” oraz Miejsko Gminny Ośrodek Kultury z Baranowa Sandomierskiego przez ogłoszony po raz 10. konkurs na najpiękniejszą palmę. W latach ubiegłych warsztaty cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem. Panie pokazywały, jak według tradycji lasowiackiej przygotować palmę na Niedzielę Palmową oraz z jakich materiałów i roślin powinna być zrobiona.
Już po raz 10. zorganizowano konkurs na najpiękniejszą palmę.
Podziel się cytatem
Reklama
Jak opowiadała Barbara Sroczyńska: – Na warsztatach pokazywałyśmy, jak się robi nasze tradycyjne palmy, ale jednocześnie wyjaśniamy, dlaczego używamy takich a nie innych roślin. Obowiązkowo musi być trzcina, bazie, bukszpan lub cis oraz kwiaty wykonane z bibuły. Trzcina ma przypominać chwilę, kiedy po ubiczowaniu Pana Jezusa, włożono Mu na głowę koronę cierniową, zaś do ręki zamiast berła dano trzcinę, by w ten sposób jeszcze bardziej Go poniżyć, wyśmiać. Natomiast bukszpan lub tuja to rośliny zimozielone, zachowujące cały czas swe listki. Ponieważ święta wielkanocne to czas budzenia się przyrody do życia, jakby powstawania po zimowej przerwie ze śmierci, nie może zabraknąć więc zielonego akcentu. Święta przypadają w różnym czasie. Bywa, że są bardzo wcześnie, a zima nie bardzo chce odpuścić. Wówczas trudno o zielone gałązki drzew czy krzewów, dlatego idealne są rośliny zimozielone, jak np. bukszpan. Kwiaty zaś to symbol rozkwitającego życia, a są z bibuły z prostego względu – wczesną wiosną trudno bowiem o kwiaty w ogrodzie.
Panie z zespołu mówią, że przez organizowane warsztaty oraz konkurs palm kontynuują dzieło Marii Kozłowej, założycielki zespołu, oraz Anny Rzeszut. Te dwie wyjątkowe kobiety, które ukochały tutejszą kulturę, chociaż nieobecne na ziemi, to patrzą zapewne na poczynania pań z zespołu i im patronują. Jak same „Lasowiaczki” zaznaczają, ich obowiązkiem jest kultywowanie i promowanie kultury lasowiackiej, której tak wiele sił, czasu i zaangażowania poświęciły pani Maria i babcia Hanka, nieżyjące członkinie zespołu. Przez organizowane w latach wcześniejszych warsztaty oraz konkurs na najpiękniejszą palmę „Lasowiaczki” wypełniają niejako niepisane testamenty zmarłych pań.
Palmy wykonane na konkurs mają być prezentowane w Niedzielę Palmową w jednej z parafii Gminy Baranów Sandomierski, a rozstrzygniecie konkursu nastąpi w Domu Kultury.
W Szczawnie-Zdroju w czwartek przed Niedzielą Palmową w Hali Spacerowej szczawieńskiego uzdrowiska odbyło się rozstrzygnięcie zorganizowanego po raz piąty dorocznego konkursu na „Najładniejszą i Najwyższą Wielkanocną Plamę”
Konkurs jest inicjatywą Towarzystwa Miłośników Szczawna-Zdroju, które do udziału w nim zaprosiło w tym roku nie tylko mieszkańców Szczawna, ale też – po raz pierwszy – całego powiatu. Honorowy patronat nad nim objął starosta powiatu wałbrzyskiego, który był fundatorem nagród. Konkurs przebiegał w kilku kategoriach wiekowych. W kategorii dziecięcej pierwsze miejsce zajęło Przedszkole „U Mikołaja” z wałbrzyskiego Białego Kamienia, które przygotowało bardzo ładną i zarazem najwyższą palmę wielkanocną – mierzącą 9 m i 80 cm. Na drugim miejscu uplasowało się Przedszkole Miejskie w Szczawnie-Zdroju z równie ładną palmą wielkanocną, ale nieco niższą o wysokości 6 m 90 cm. W kategorii konkursu obejmującej prace młodzieży szkolnej wygrała palma wielkanocna wykonana przez uczniów Miejskiej Szkoły Podstawowej z Oddziałami Gimnazjalnymi w Szczawnie-Zdroju przed pracą młodzieży miejscowego Zespołu Szkół im. Marii Skłodowskiej-Curie. W kategorii dla dorosłych pierwsze miejsce przyznano palmie wielkanocnej przygotowanej przez członków TMSZ, a drugie Miejskiej Bibliotece Publicznej. W konkursie przyznano też nagrody Stowarzyszeniu Aktywny Senior, wałbrzyskiej rodzinie państwa Baranów z córką Julią, którzy wspólnie wykonali piękną palmę oraz p. Bogumile Miciuk ze Szczawna-Zdroju. Konkursowe nagrody wraz z dyplomami wręczali: starosta powiatu wałbrzyskiego Jacek Cichura, burmistrz Szczawna-Zdroju Marek Fedoruk oraz prezes Towarzystwa Miłośników Szczawna-Zdroju Iwona Czech. Nagrodzone prace zostały po konkursie zdeponowane na kilka dni w Teatrze Zdrojowym.
Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.
Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
Papież apeluje o rozejm i negocjacje w strefach konfliktów
2025-11-09 12:28
www.vatican.va /KAI
Vatican Media
O podjęcie działań na rzecz zawieszenia broni i podjęcia negocjacji tam, gdzie toczą się walki zaapelował Ojciec Święty po odmówieniu modlitwy „Anioł Pański” i udzieleniu apostolskiego błogosławieństwa.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.