Reklama

Wiadomości

Piąta władza

Media społecznościowe pełnią w tym momencie kluczową rolę. Wywierają wpływ na politykę, ekonomię, kulturę i relacje międzyludzkie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W każdym demokratycznym państwie funkcjonuje tzw. monteskiuszowski podział władzy na ustawodawczą – parlament, wykonawczą – rząd i sądowniczą, które są od siebie oddzielone, niezależne i zrównoważone, także dla zapewnienia wzajemnej kontroli.

Dysponujemy bezpośrednim mechanizmem ich wyboru, ponieważ to my: obywatele, suwerenowie, naród jesteśmy tu szefem. Od naszych decyzji zależy los kandydatów na senatorów, posłów, burmistrzów – zarówno ich wprowadzenie na urzędowe stołki, jak i ich wyprowadzenie przez czerwoną kartkę wyborczą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wybory, rozumiane jako społeczna, powszechna i niezależna forma kontroli władzy, powinny zapewnić jej uczciwe funkcjonowanie i zabezpieczyć przed jej wyrodzeniem dla podporządkowania sobie społeczeństwa. Sprzymierzeńcem w tej kontroli miały być wolne media i środki komunikacji społecznej, co zapewniała ich misja dociekania i informowania: szybko, jasno, bez stronniczości i cenzury. Media – zyskując nasze zaufanie – miały stać się naszymi oczami i ustami oraz czwartą władzą, kontrolującą trzy pierwsze.

Kilkanaście lat temu obok mediów tradycyjnych powstały media społecznościowe, w założeniu jeszcze bardziej niezależne, dociekliwe i społeczne, bo przez nas współtworzone. Ich fenomen, gigantyczny zasięg, docierający dziś do wielu miliardów użytkowników, kultowość i bezkrytyczne zaufanie, jakie zyskały (zwłaszcza wśród ludzi młodych), doprowadziły w wielu przypadkach do uzależnienia od siebie. Wykorzystali to ich właściciele, tworząc nie tylko gospodarczego giganta i platformę społecznej wymiany myśli, ale również globalną płaszczyznę edukacji, a nawet multikulturowej indoktrynacji. Co do skali, szybkości działania i skuteczności – media społecznościowe stały się narzędziem nacisku i realną, choć nieformalną, działającą bez kontroli piątą władzą.

Słowo „media” staje pod dużym znakiem zapytania, ponieważ one same informacji nie tworzą, a jedynie umożliwiają ich przekaz, ale właśnie szeroka dostępność tego przekazu okazuje się najistotniejsza.

Reklama

Do niedawna politycy, choć sami z nich korzystali, traktowali media społecznościowe jedynie jako siłę gospodarczą. Nie dostrzegali w nich odrębnej siły politycznej. Po wybuchu pandemii COVID-19 zaczęły docierać sygnały o sterowaniu przez portale informacjami, o cenzurze i arbitralnej selekcji na „dobre” i „złe” newsy, o wpływaniu na nastroje społeczne, podgrzewaniu jednych i wyciszaniu drugich. Kolejnym krokiem, lub raczej szokiem, było bezprecedensowe zablokowanie kont społecznościowych Donalda Trumpa, legalnie wybranego, sprawującego urząd prezydenta największego światowego mocarstwa, czy niedawna akcja zablokowania kont informacyjnych dla Australijczyków, gdy rząd Australii „ośmielił” się w parlamencie rozpocząć prace nad opodatkowaniem medialno-finansowych gigantów. Na kolejne kroki nie będziemy zapewne musieli długo czekać.

Media społecznościowe pełnią w tym momencie kluczową rolę. Wywierają wpływ na politykę, ekonomię, kulturę i relacje międzyludzkie. Nie ma dziedziny życia, która nie podlegałaby wpływom portali oraz przekazywanych za ich pośrednictwem emocji. Można zaryzykować twierdzenie, że to od nich będzie zależało, jak nam się powiedzie walka z pandemią, kiedy wygasną związane z nią obostrzenia, kiedy i jak dynamicznie wystartuje gospodarka, jak będą wyglądały relacje społeczne i czy relacje międzynarodowe nie przerodzą się w konflikty.

Przez dostęp do mediów społecznościowych mamy w rękach możliwość wpływania na coś więcej niż to, gdzie pojedziemy na wakacje i co uda nam się kupić w promocji. Przez te media w dużej mierze kształtują się zainteresowania dzieci i młodzieży, dokonuje się wpływ na ich wybory postaw i dróg życiowych. Uczestniczmy w nich z głową i rozwagą, ale jednocześnie starajmy się dbać o media narodowe, które odgrywają zasadniczą rolę w zapewnieniu stabilności państwa i pełnią funkcję kulturotwórczą. Czuwajmy nad tym, aby losy nasze i świata nie zostały określone i zdominowane przez ponadpaństwową strukturę gospodarczą, zwaną przeze mnie piątą władzą.

2021-03-02 14:06

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Katoliku, larum grają

Musimy zebrać się do zmartwychwstania naszych sumień, naszej wiary, do wzmagania świadomości.

Zapewne większość katolików, zapytana o znaczenie świąt wielkanocnych, płynnie odpowie, że dają one nadzieję, siłę, umacniają, że są najważniejsze w naszej tradycji... Oczywiście tak jest, ale czy to wystarczy? Zastanawiam się – bo taka jest moja rola – czy do zadanego wcześniej pytania nie należałoby dodać kolejnych: czy święta nadal są ważne? Czego faktycznie są symbolem? Do czego nas mobilizują? Czy współcześnie odczytujemy symbole i znaki, które im towarzyszą? Czy, w końcu, są nam nadal potrzebne?

CZYTAJ DALEJ

Droga krzyżowa wg ks. Piotra Pawlukiewicza - Stacja czterdziesta – śmierć kogoś bliskiego...

Przyjacielu, po coś przyszedł?...

To Chrystusowe pytanie skierowane do Judasza było ostatnimi słowami Zbawiciela, jakie wypowiedział przed swoim pojmaniem i uwięzieniem. Zanim rozpoczniemy Drogę Krzyżową w tym uświęconym miejscu, stańmy wobec tych słów: Przyjacielu, po coś przyszedł? Dlaczego podjąłeś trud podróży?
Krzyż jest zgorszeniem, głupstwem, porażką. Na pewno chcesz iść za zgorszeniem, głupstwem i porażką? Nosimy krzyżyki na łańcuszkach, wieszamy je w domach, szkołach, szpitalach i nierzadko potem pod tymi krzyżami przeklinamy, że coś się nam nie powiodło, że nie poszło po naszej myśli, że ktoś nas odrzucił. Mówimy o krzyżu, śpiewamy o krzyżu, a kiedy przychodzi, często jesteśmy zaskoczeni i oburzeni.

CZYTAJ DALEJ

Paulini – mnisi wsłuchani w mowę krzyża

2024-03-29 15:57

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Paulini

BPJG

W głębi duchowości paulińskiej i w życiu każdego mnicha ukryta jest tajemnica krzyża. „Mądrość krzyża” obrał dla jednoczonych przez siebie pustelników naddunajskich bł. Euzebiusz z Ostrzyhomia, uznawany za założyciela Zakonu Paulinów. Odtąd przypomina ona paulinom o naśladowaniu Chrystusa, bezwarunkowym pójściu za ogołoconym Mistrzem, który jest posłuszny aż do śmierci krzyżowej. A Jasnogórski Wizerunek Maryi Prowadzącej do Chrystusa z bolesnymi rysami na twarzy przypomina, że była Ona pierwszą, która do końca trwała przy Synu.

Pierwotna nazwa wspólnoty paulinów, która w XIII w. powstała na Węgrzech brzmiała „Bracia Świętego Krzyża”. Wyrosła ona w XIII w. z ducha średniowiecznej mistyki krzyża, która streszczała się w pragnieniu św. Bernarda z Clairvaux, aby „Memoria passionis Christi” przeniknęła całą ludzką egzystencję i zmuszała do odpowiedzi życiem na Ukrzyżowaną Miłość. Pierwszy pauliński klasztor na Węgrzech otrzymał znamienny programowy tytuł - św. Krzyża.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję