Reklama

Wiara

On wciąż woła: „pragnę”

Bóg kocha cię za nic, nieodwołalnie i niezmiennie. Osobiste poświęcenie się Sercu Jezusowemu może być twoją odpowiedzią na tę doskonałą miłość.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Praktyka indywidualnego oddania się Najświętszemu Sercu Jezusowemu rozpowszechniła się dzięki świadectwu życia św. Małgorzaty Marii Alacoque (1647-90), której Pan Jezus powiedział, że „pragnie być znanym, miłowanym, wielbionym przez ludzi, dlatego udzieli im wielu łask, jeśli Mu się poświęcą”. Czy można pozostać obojętnym na to wzruszające wołanie Jezusowego Serca?

Na początku jest miłość Boga

Najpierw Bóg stworzył nas z miłości. Utkał w łonie matki, wybrał jeszcze przed założeniem świata. Później, gdy na ziemię wtargnął grzech, Bóg ofiarował Swojego umiłowanego Syna, abyśmy mogli zachować życie. Jezus umarł za nas, ale nie pozostawił nas sierotami, zesłał Ducha Świętego, który przypomina nam o tej miłości. Pan kocha nas w konkretny sposób i każdego poranka przekazuje wszystkim stworzeniom tchnienie życia. Czy ta bezbrzeżna miłość Serca Jezusa nie przynagla nas do tego, by chcieć ją odwzajemnić?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kult Najświętszego Serca Pana Jezusa jest zakorzeniony w Biblii i najstarszej tradycji Kościoła. Rozwinął się szczególnie po mistycznych objawieniach św. Małgorzaty. Znaczenie nabożeństwa do Serca Bożego wyjaśniali kolejni następcy św. Piotra, a zwłaszcza Leon XIII, Pius X, Pius XI i Pius XII. Papieże podkreślali, że w tym kulcie zawiera się niejako streszczenie chrześcijaństwa – podmiotem tej pobożności jest przecież miłość Boga.

Na przestrzeni wieków zachęcano wiernych do indywidualnego oddawania serc pod panowanie Serca Jezusowego. Kolejno poświęcane były rodziny, parafie i całe państwa; m.in. papież Pius XI zakładał, że do aktu poświęcenia Kościoła należy się przygotować przez szczere oddanie się poszczególnych osób. Ten fakt przypomniał Pan Jezus przez Polkę, służebnicę Bożą Rozalię Celakównę, mówiąc jej, że odrodzenie ojczyzny zaczyna się od poświęcenia jednostek. Nie ma intronizacji w narodzie bez wcześniejszego uznania Chrystusa za Króla naszych serc, rodzin i wspólnot. Zbliżamy się do 100. rocznicy poświęcenia Polski Najświętszemu Sercu Pana Jezusa (czerwiec 2021 r.) i w związku z tym zachęcamy naszych czytelników do indywidualnego powierzenia się Bożemu Sercu.

Reklama

Obietnice i obowiązki

Zanim poznamy, w jaki sposób możemy poddać się pod panowanie Serca Jezusowego, zatrzymajmy się jeszcze na obietnicach, które Chrystus pozostawił czcicielom Jego serca. Jest ich aż dwanaście. Święta Małgorzata zapisała: „Pan nasz odsłonił przede mną skarby miłości i łask dla tych osób, które Jemu się poświęcą i ofiarują, a skarby te są tak olbrzymie, iż nie potrafię tego wyrazić”. Nabożeństwo do Najświętszego Serca Jezusowego przyniesie przede wszystkim owoc wielkiej przemiany wewnętrznej, a także „błogosławieństwo niebios we wszystkich swych przedsięwzięciach”. Serce Jezusa będzie „ulgą w pracy, mocą w słabości i najlepszym lekarstwem na zło”, a „jako źródło dóbr zaradzi wszelkim potrzebom”. Wśród przyrzeczeń Pana znalazła się również tzw. Wielka Obietnica Serca Jezusowego, związana z praktyką dziewięciu pierwszych piątków miesiąca. Jezus zapewnia, że osoby, które przyjmą Komunię św. wynagradzającą w te dni, nie umrą w niełasce i bez sakramentów.

Pan pozostawił św. Małgorzacie jeszcze inne ważne świadectwo. Przez to nabożeństwo Jezus pragnie pochwycić nie tylko dusze czcicieli Jego serca, ale także odwieść od zguby osoby będące daleko od Boga, sprawić, by chrześcijanie, którzy nie są ani gorący, ani zimni, zapłonęli miłością do Stwórcy. Zatem – osobiste poświęcenie się Sercu Bożemu ma w istocie wymiar uświęcający dla całego Kościoła.

Z nabożeństwem tym związane jest wypełnianie pewnych obowiązków, które winniśmy podejmować z radością i wdzięcznością. Pan Jezus nie oczekuje od nas wielkich czynów czy nadzwyczajnych dzieł. Chce, abyśmy po prostu wypełniali obowiązki naszego stanu. Czy jedną z najtrudniejszych rzeczy w życiu nie jest właśnie noszenie codziennych „krzyżyków” z godnością, bez szemrania i marudzenia? Prawdziwą miłość do Bożego Serca człowiek wyraża przez gotowość do kształtowania swojego wnętrza na wzór wnętrza Pana. Kochać Boga – to żyć według Jego przykazań i woli.

Reklama

Istotnym elementem nabożeństwa jest duch wynagradzania za oziębłość i wzgardę, których doznaje Jezus, zwłaszcza od osób Jemu poświęconych. Nie bójmy się, że nie podołamy temu wyzwaniu. Jeśli Pan zaprasza człowieka do jakiegokolwiek działania, to za zaproszeniem nieodłącznie podąża też łaska. „Raz ofiarowawszy Mu się w całości, nie cofajmy się więcej. Ono (Serce Jezusa – przyp. red.) będzie się troszczyło o nasze uświęcenie w miarę, jak będziemy zabiegali o Jego chwałę” – napisała św. Małgorzata Maria Alacoque, zachęcając do wytrwania na obranej drodze.

Decyzja

Poświęcenie się Najświętszemu Sercu Pana Jezusa może być dokonane w dowolny pierwszy piątek miesiąca lub ten szczególny – Wielki Piątek. Przed odmówieniem Aktu oddania się Sercu Jezusowemu warto odbyć spowiedź świętą, należy przywołać szczególnie te grzechy, które zasmuciły Boże Serce. Już od pierwszego dnia po złożeniu przyrzeczenia należy żyć w zjednoczeniu z Sercem Jezusa i podejmować pracę nad sobą – wykorzeniać wady, budować wokół siebie atmosferę życzliwości, dostrzegać potrzeby drugiego przed swoimi. W procesie wewnętrznej przemiany pomocne może być prowadzenie notatnika duchowego. Akt oddania odmawiamy codziennie. Możemy skorzystać z modlitwy św. Małgorzaty Marii Alacoque lub napisać własną, przy czym należy zawierzyć w niej Panu nasz dzień, wszystkie dobre uczynki, błędy i upadki, i prosić o przeżycie każdej minuty w łączności z Bożym Sercem.

Pan na nas czeka. Nie oczekuje odhaczania punktów, ale pragnie naszego serca. Jeśli ono pozostaje skamieniałe, trzeba prosić Boga o wlanie w nie życia. Wzrost w miłości na pewno mieści się w Bożej woli, zatem przy naszej współpracy z łaską prośba ta nie może pozostać niewysłuchana.

2021-02-23 11:32

Ocena: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Serce przebite dla nas

Co znaczy dla mnie fakt, że ostatnim przesłaniem pozostawionym przez Jezusa po Jego śmierci jest Serce przebite włócznią?

Mamy już niemal końcówkę Wielkiego Postu. Zanim pobiegniemy do radosnego poranka Zmartwychwstania, musimy jeszcze na chwilę przysiąść pod krzyżem. Nie możemy Golgoty przeskoczyć ani od niej uciec. Nie ma innej drogi do szczęścia wiecznego, jak przez bycie blisko krzyża i przebitego Bożego Serca – podkreśla o. Robert Więcek, jezuita, dyrektor Krajowego Sekretariatu Apostolstwa Modlitwy.

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak rozpoznać oszusta?

2024-04-19 08:48

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Zaczęło się dość zwyczajnie – od zakupu żelazka w jednym z domów handlowych. Piękne, błyszczące, z obietnicą trwałości i gwarancji. Niestety, rzeczywistość szybko zweryfikowała te obietnice. To moje doświadczenie stało się punktem wyjścia do głębszej refleksji o tym, jak w naszym świecie pełnym najemników i chwilowych obietnic trudno jest znaleźć prawdziwą odpowiedzialność i wsparcie.

Porównuję to do sytuacji duchowej, w której wielu mówi, że nie potrzebujemy wiary, religii, czy duchowych wartości, skupiając się wyłącznie na edukacji i umiejętnościach praktycznych. Jednak gdy życie stawia nas przed trudnymi wyzwaniami, okazuje się, że brak tych wartości odczuwamy najbardziej. W odcinku opowiem także o Sigrid Undset, noblistce, która mimo ateistycznego wychowania, odnalazła swoją duchową drogę, co znacząco wpłynęło na jej życie i twórczość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję