Reklama

Wiara

Wybrali chrześcijaństwo

Niedziela Ogólnopolska 2/2021, str. 14

[ TEMATY ]

świadectwo

nawrócenie

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest wymagające. Często wiąże się z ofiarą, nawet własnego życia. Dlaczego chrześcijaństwo pociąga za sobą tak wielu ludzi? Już od 2 tys. lat żydzi, poganie, muzułmanie czy ateiści wkraczają na drogę Jezusa i zmierzają ku świętości. Poznajmy kilka inspirujących postaci, które w Kościele katolickim odnalazły prawdziwą wiarę i sens życia.

Św. Marek Chong Ui-bae

Jak przystało na koreańskiego arystokratę, był przywiązany do neokonfucjanizmu i państwowej doktryny. Publicznie dawał wyraz niezadowoleniu z obecności chrześcijan w Korei. Gdy w czasie prześladowań katolików, w 1839 r., zobaczył ich niezłomność w wierze i radość z męczeństwa, zaczął się zastanawiać, skąd czerpią tyle siły. Swoją ciekawość zaspokoił, studiując katolickie księgi, co doprowadziło go do nawrócenia. Prześladowania chrześcijan jednak nie ustały i w 1866 r. 72-letniego Marka aresztowano. Wykazał się on niezłomnością, którą 27 lat wcześniej podziwiał u innych, i mimo wymyślnych tortur nie wyrzekł się wiary.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bł. Bartłomiej Longo

Reklama

Urodził się w 1841 r. w rodzinie gorliwych katolików. W młodości pogubił się w modnych ideologiach, w konsekwencji odwrócił się od Kościoła i zaangażował w ruch antyklerykalny. Urzeczony popularnym wówczas na salonach okultyzmem, uczestniczył w spotkaniach spirytystycznych. W jego życiu pojawił się jednak anioł pod ludzką postacią – był nim Vincenzo Pepe, człowiek głębokiej wiary, przyjaciel Bartłomieja. Pod jego wpływem Longo przeszedł przemianę duchową i powrócił na łono Kościoła. Poświęcił się czynieniu dzieł miłosierdzia. Zmarł w 1926 r. w opinii świętości.

Św. Elżbieta Seton

Urodziła się w 1774 r. w zamożnej rodzinie, należącej do Kościoła episkopalnego. Poślubiła nowojorskiego kupca, prowadziła wygodne i dostatnie życie. Do czasu... Wkrótce przedsiębiorstwo małżonka zbankrutowało, a on sam zachorował na gruźlicę. Dla ratowania zdrowia wyjechali do Włoch, jej mąż jednak nie przeżył. Zrozpaczona Elżbieta duchowy ratunek znalazła u włoskich przyjaciół, katolików. Pokazali jej oni Chrystusa obecnego w Eucharystii i głębię kultu maryjnego, czyli to, czego brakowało jej w wierze, w której się wychowała. Nawrócenie Elżbiety na wiarę katolicką w ówczesnym Nowym Jorku oznaczało śmierć cywilną. Mimo to przeszła na katolicyzm i poświęciła się czynieniu dzieł miłosierdzia. Zmarła w 1821 r.

Bł. Wiktoria Rasoamanarivo

Urodziła się w 1848 r. na Madagaskarze w pogańskiej rodzinie malgaskiej z plemienia Howasów. Uczęszczała do szkoły prowadzonej przez józefitki z Cluny. To tam po raz pierwszy spotkała się z wiarą katolicką i po jakimś czasie, w dzień Wszystkich Świętych w 1863 r., przyjęła chrzest. Wiara w Jezusa Chrystusa stała się całym jej życiem. W wieku 16 lat zapragnęła wstąpić do zakonu, jednak pod naciskiem rodziny została wydana za mąż za krewnego – Radriaka. Postawiła warunek, że ślub musi się odbyć w obrządku katolickim. Jej mąż okazał się brutalnym człowiekiem, Wiktoria jednak pokornie to znosiła. Nie odeszła od niego nawet po namowach swoich krewnych. Gdy małżonek był bliski śmierci, pojednała go z Bogiem i ochrzciła.

Św. Józefina Bakhita

Urodziła się w 1868 r. w Sudanie. W wieku 10 lat została porwana i uczyniona niewolnicą. Cierpiała przez długie lata, doświadczając niezliczonych udręk fizycznych i duchowych. Pomógł jej pewien włoski konsul, który uwolnił ją i zabrał do Włoch. Tam z kolei pomogły jej siostry ze Zgromadzenia Córek Miłosierdzia, które przekazały jej wiarę w Chrystusa. Po kilku miesiącach przyjęła chrzest i bierzmowanie. To wtedy nadano jej imię Józefina – na znak początku nowego życia. Kilka lat później wstąpiła do Zgromadzenia Córek Miłosierdzia w Wenecji, by służyć Bogu, biednym i opuszczonym.

2021-01-05 11:49

Oceń: +28 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zapomniany front?

Niedziela Ogólnopolska 44/2016, str. 3

[ TEMATY ]

nawrócenie

pokuta

Bożena i Marian Sztajner/Niedziela

Zgromadzeni przepraszali Boga za grzechy swoje i za grzechy społeczne

Zgromadzeni przepraszali Boga za grzechy swoje i za grzechy społeczne
Wielka Pokuta Polaków, która miała miejsce na Jasnej Górze 15 października br., pokazała, jak wielu z nas nosi w swych sercach potrzebę ekspiacji za grzechy osobiste i te będące udziałem naszego narodu. Byliśmy świadkami głębokiej refleksji moralnej dotyczącej zarówno historii, jak i naszego dziś. To było wyznanie i nazwanie tych grzechów, mające charakter oczyszczenia i przywrócenia jedności z Bogiem. Nie straćmy tego, tej podstawy: czystości naszych serc do następnego kroku na tej drodze – wielkiej modlitwy o pokój. Docierają bowiem do nas różne komunikaty na temat zagrożenia wojną.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: kard. Parolin ujawnia motywy wyboru Leona XIV

„Wysłuchaliśmy głosu Ducha Świętego, aby wybrać człowieka przeznaczonego do przewodzenia Kościołowi powszechnemu, następcę Piotra, biskupa Rzymu” Tymi słowami rozpoczyna się przedmowa kardynała Pietro Parolina, do książki „Leone XIV. La via disarmata e disarmante” („Leon XIV. Droga nieuzbrojona i rozbrajająca”), opublikowanej dzisiaj przez wydawnictwo San Paolo i napisanej przez włoskiego dziennikarza Antonio Preziosi.

Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej przywołuje atmosferę konklawe i pierwsze chwile nowego pontyfikatu: „Długie i gorące oklaski towarzyszyły słowom, którymi kardynał Robert Francis Prevost przyjął kanoniczny wybór na Stolicę Piotrową. Była to chwila intensywna, wręcz dramatyczna, jeśli pomyśleć o ciężarze, jaki spoczął na barkach jednego człowieka” - wspomina. Kard. Parolin opisuje Leona XIV jako człowieka o spokojnej twarzy, o jasnym i silnym stylu, uważnego na wszystkich i zdolnego do zaoferowania rozwiązań wyważonych, pełnych szacunku”. Kardynał kończy, wyrażając nadzieję, że „Kościół będzie każdego dnia coraz bardziej jaśniał jako świadek miłości Boga”.
CZYTAJ DALEJ

Najnowsze informacje: ogromny dług państwa

2025-05-22 07:10

[ TEMATY ]

dług

Adobe Stock, montaż A. Wiśnicka

Koszty obsługi długu publicznego poszybowały do rekordowo wysokich poziomów. Eksperci wskazują, że wzrost wydatków o charakterze społecznym to efekt nieprzerwanej kampanii wyborczej - pisze czwartkowa "Rzeczpospolita".

Jak informuje dziennik, wydatki na obsługę długu, czyli głównie odsetki wypłacone posiadaczom obligacji skarbowych, wyniosły w całym sektorze finansów publicznych około 80,2 mld zł w 2024 r. – wynika z danych Eurostatu. To o 13 proc. więcej niż w 2023 r., ale aż 2,5 raza więcej niż przed pandemią czy przed wybuchem wojny w Ukrainie. Jeszcze w 2019 r. czy nawet 2021 r. obsługa długu kosztowała Polskę 30 mld zł.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję