Reklama

Wiara

Od pobożności do dogmatu

Na czym Kościół opiera wiedzę o tym szczególnym przymiocie Maryi, którym jest Niepokalane Poczęcie?

Niedziela Ogólnopolska 49/2020, str. 12-13

[ TEMATY ]

Maryja

Niepokalana

Adobe Stock

Zdjęcie poglądowe

Zdjęcie poglądowe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ósmy dzień grudnia jest szczególny. To uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Warto dziś, choćby krótko, przypomnieć sobie treść tej uroczystości.

Definicja

Nauka o Niepokalanym Poczęciu Maryi jest dogmatem wiary. Przypomnijmy na początku, że dogmat to w Kościele katolickim nauka wiary zawarta w Objawieniu, której interpretacja jest ściśle określona przez Kościół. To po prostu twierdzenie przyjmowane za pewne i objawione przez Boga. Dogmat o Niepokalanym Poczęciu Maryi został uroczyście ogłoszony 8 grudnia 1854 r. bullą Ineffabilis Deus przez papieża Piusa IX w Bazylice św. Piotra w Rzymie. Następca św. Piotra wypowiedział wówczas takie słowa: „Ogłaszamy, orzekamy i określamy, że nauka, która utrzymuje, iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia – mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmocnego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego – została zachowana nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, jest prawdą przez Boga objawioną i dlatego wszyscy wierni powinni w nią wytrwale i bez wahania wierzyć”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nauka o Niepokalanym Poczęciu Maryi ściśle wiąże się z podstawowymi maryjnymi prawdami – macierzyństwa Bożego, trwałego dziewictwa, a także trwałej świętości i bezgrzeszności Matki Bożej. Już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa zarówno w pobożności, jak i w teologii (choć ta druga podążała zwykle ok. dwóch wieków za sensus fidei, czyli zmysłem wiary ludu Bożego) skłaniano się ku temu, aby pełnię łaski, którą Bóg obdarzył Maryję, związać z samym początkiem Jej istnienia. Rozciągnięcie świętości i bezgrzeszności na całe życie Maryi powoli torowało sobie drogę w Kościele. Najpierw na Wschodzie. Tam czynnikiem, który sprzyjał rozwojowi tej nauki, była liturgia. W VII wieku na Wschodzie, a w VIII wieku w Kościele łacińskim powstało i rozprzestrzeniło się święto Poczęcia Maryi. Poczęcie to było już wówczas określane jako święte i niepokalane. Świadectwa tak kształtującej się wówczas nauki i pobożności znajdujemy u Ojców Kościoła takich jak: św. Andrzej z Krety, św. German z Konstantynopola oraz św. Jan Damasceński.

Reklama

Trudności i kontrowersje

Okres średniowiecza,? zwłaszcza w Kościele na Zachodzie, przyniósł trudności związane z rozumieniem Niepokalanego Poczęcia Maryi. Pierwsza z nich to wizja grzechu pierworodnego związana z poglądami św. Augustyna. Według augustyńskiej myśli, grzech pierworodny jest dziedziczony na podstawie faktu przekazania życia i każdy zrodzony z ojca i matki musi temu prawu podlegać. Jedynie Chrystus, Syn Dziewicy, był spod tego prawa wyłączony. Druga zasadnicza trudność to fakt, że nauka o Niepokalanym Poczęciu Maryi zdawała się zaprzeczać podstawowej tezie chrystologicznej, głoszącej powszechność odkupienia dokonanego przez Chrystusa. Zadawano więc pytanie: jak Maryja, która została poczęta i przyszła na świat według ludzkich prawideł, mogła nie podlegać choćby przez chwilę grzechowi? Wyjęcie chociażby jednego człowieka, w tej sytuacji Maryi, spod prawa grzechu, zdawało się zaprzeczać powszechnemu przekonaniu Pisma Świętego i nauki Kościoła o tym, że wszyscy jako grzesznicy potrzebują odkupienia. Sądzono, że przywilej ten wyłączałby Maryję z powszechnej konieczności zbawienia przez krzyż. Co ciekawe, nie kto inny, ale sam św. Tomasz z Akwinu oraz św. Bernard z Clairvaux przyjmowali jedynie naukę o niepokalanym zrodzeniu Maryi, ale nie Jej Niepokalane Poczęcie.

Rozwiązanie

Powstałe trudności w kwestii rozumienia przywileju Niepokalanego Poczęcia Maryi rozwiązał pod koniec XIII wieku franciszkanin – bł. Jan Duns Szkot. Według niego, Maryja została zachowana od grzechu pierworodnego właśnie przez uprzedzającą łaskę Odkupiciela. Tak jak wszyscy ludzie potrzebują Odkupiciela – Pośrednika, aby został im odpuszczony grzech już zaciągnięty (dzieje się to podczas chrztu św.), również Maryja w jeszcze większym stopniu potrzebowała tego Odkupiciela, aby Ją uchronił przed zaciągnięciem grzechu w pierwszym momencie Jej istnienia.

Reklama

Przeciw doktrynie o Niepokalanym Poczęciu wypowiadali się zdecydowanie teologowie zakonu dominikańskiego. Obrońcami zaś tej nauki stali się franciszkanie.

Dogmat

W miarę upływu wieków coraz bardziej przeważała opinia uznająca Niepokalane Poczęcie Maryi za dogmat wiary. I tak się stało. W 1854 r. papież Pius XI bullą Ineffabilis Deus ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Najściślej mówiąc, formuła dogmatyczna wyraża dwie rzeczy. Po pierwsze – Maryja od chwili swego poczęcia jest absolutnie wolna od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego. Po drugie – Maryja została odkupiona wprzód (w sposób uprzedzający) przez Chrystusa Jezusa na mocy przewidzianych Jego zasług, tak że ani przez chwilę swej ludzkiej egzystencji nie pozostawała pod wpływem grzechu.

A co z nami?

Co to, najprościej mówiąc, znaczy dla nas? Otóż, w Maryi widzimy zaplanowane przez Boga piękno człowieczeństwa. To, co w Niej jest początkiem, dla nas jest celem. Wpatrując się w Niepokalaną, możemy widzieć, jakie są owoce tego, kiedy człowiek żyje w komunii z Bogiem. Bóg udzielił Maryi swojej łaski uprzedzająco, jakby ponad czasem. To pokazuje Jego wszechmoc i niczym nieograniczone działanie. My jesteśmy „w drodze” wiary, prowadzeni przez Boga we wspólnocie Kościoła. Maryja jest dla nas, uczniów Chrystusa, jakby „obietnicą Boga”. W Niepokalanej widzimy to, co może być naszym udziałem, jeśli tylko tak jak Ona żyć będziemy w jedności z Bogiem, pełniąc Jego wolę. Bóg chce nas mieć pięknymi i czystymi w jedności ze sobą. Zmagamy się o to każdego dnia. W tym zmaganiu przyzywajmy jak najczęściej obecności i wstawiennictwa Matki Bożej. Niech Jej niepokalane Serce prowadzi nas mądrze w pielgrzymce wiary i doprowadzi do radości nieba – człowieczeństwa w pełni przenikniętego życiem Bożym, przemienionego, takiego, jakie oglądamy w Niej.

Jak więc widać, nauka o Niepokalanym Poczęciu Matki Najświętszej kształtowała się przez długi czas. Zasadzała się już od pierwszych wieków na wierze ludu Bożego, na liturgii, ale i na wielowiekowej dyskusji teologicznej. To stanowi pewną całość, która dała podstawę do ogłoszenia tej nauki jako dogmatu.

2020-12-02 10:49

Ocena: +5 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ofiarowana Bogu

Rozpoczynający się tydzień przynosi nam – chrześcijanom – niezwykłe wspomnienie związane z osobą i życiem Maryi.

Chodzi o wspomnienie Jej ofiarowania, co dokonało się zgodnie ze zwyczajem religijnym, jaki w dawnych czasach istniał wśród Żydów. Zwyczaj ten polegał na tym, że dzieci – nawet jeszcze nie narodzone – ofiarowywano służbie Bożej. Dziecko, zanim ukończyło piąty rok życia, zabierano do świątyni w Jerozolimie i oddawano kapłanowi, który ofiarowywał je Panu. Zdarzało się czasem, że dziecko pozostawało dłużej w świątyni, wychowywało się, uczyło służby dla sanktuarium, pomagało wykonywać szaty liturgiczne i asystowało podczas nabożeństw. Jeśli poznajemy życie Maryi, to wiemy, że św. Anna, matka Maryi, przez wiele lat była bezdzietna. Mimo to, nie utraciła wiary i ciągle prosiła Boga o dziecko. Złożyła obietnicę, że jeśli urodzi dziecko, odda je na służbę Bogu. Tak zrobiła, choć po tylu latach oczekiwania na upragnione potomstwo, musiało to być wielkie poświęcenie z jej strony. Ewangelie nie mówią dokładnie, kiedy miało miejsce ofiarowanie Maryi, ale na pewno na początku Jej życia, prawdopodobnie, gdy Maryja miała trzy lata. Wtedy to Jej rodzice, Joachim i Anna, przedstawili Bogu przyszłą Królową Świata. Oddali Ją wówczas kapłanowi Zachariaszowi, który kilkanaście lat później stał się ojcem św. Jana Chrzciciela. Według niektórych autorów, Maryja pozostała w świątyni około 12 lat.

CZYTAJ DALEJ

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Niedziela łowicka 51/2004

Sławny - u nas mało znany

CZYTAJ DALEJ

Przemyśl: pogrzeb Damiana Sobola, wolontariusza zabitego w Strefie Gazy

2024-04-20 13:26

[ TEMATY ]

pogrzeb

Przemyśl

Damian Sobol

pixabay

W Przemyślu odbyły się w sobotę, 20 kwietnia, uroczystości pogrzebowe śp. Damiana Sobola, wolontariusza zabitego w Strefie Gazy. Pośmiertnie został on odznaczony przez prezydenta RP Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Żałobnej Mszy św. przewodniczył bp Krzysztof Chudzio. - Przybyliśmy tutaj tak licznie, aby zamanifestować naszą wdzięczność, podziw i solidarność w przywiązaniu do tych wartości, którymi żył i dla których nie zawahał się nawet oddać życia nieustraszony wolontariusz Damian - powiedział.

Ceremonia pogrzebowa rozpoczęła się w Sanktuarium św. Józefa. Przed rozpoczęciem liturgii doradca prezydenta RP Dariusz Dudek przekazał na ręce matki zmarłego Damiana Sobola Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, którym pośmiertnie został on odznaczony przez Andrzeja Dudę „za wybitne zasługi w działalności na rzecz osób potrzebujących pomocy i wsparcia”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję