Reklama

Niedziela Przemyska

Rozmowa, która się nie kończy

Ks. Tadeusz Biały hojnie dawał swój czas młodym ludziom. On po prostu z nimi był. Rozmawiał, słuchał z wielką uwagą i śpiewał z nimi.

Niedziela przemyska 48/2020, str. VI

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

wspomnienie

młodzież

Archiwum Duszpasterstwa Młodych

Taniec, śpiew i muzyka to elementy warsztatu pracy duszpasterskiej ks. Tadeusza

Taniec, śpiew i muzyka to elementy warsztatu pracy duszpasterskiej ks. Tadeusza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wśród wielu cech wymienianych u śp. ks. Tadeusza, dla mnie najbardziej zauważalna była otwartość na człowieka, zwłaszcza młodego. Ks. Tadeusza spotkałam po raz pierwszy, gdy zostałyśmy wysłane, by towarzyszyć młodzieży, która wygrała Konkurs Wiedzy Religijnej. A potem przez kilka kolejnych lat byłyśmy wraz z s. Marią Ziębą na wakacyjnych rekolekcjach oazowych.

Młodzi go szukali

Uczestnicząc z młodymi w rytmie ich rekolekcji, byłam pod wrażeniem postawy ks. Tadeusza. Rozmawiał z młodymi, słuchał ich z wielką uwagą i śpiewał z nimi. Po śniadaniu, gdy grupa dyżurująca wykonywała swoje obowiązki, reszta młodych gromadziła się wokół jego osoby. Tak było po obiedzie i kolacji. Każdy mógł się do rozmów, ale i śmiechu dołączyć. Nieraz po śniadaniu, gdy przedłużał się czas rozmów, a drugi moderator (obecnie abp Szal) wołał, że trzeba jechać do Leska po chleb i inne zakupy, ks. Tadeusz mówił: – Muszę kończyć, bo kolega Szal mnie woła! Teraz siostry z wami pogadają, a gdyby Sanepid przyjechał, to my jesteśmy w Lesku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Młodzi chętnie się przed nim otwierali. Miał taki dar od Boga. Nie każdego z nas szukają i to należy przyjąć. Potrafił słowem, gestem, piosenką poruszyć i rozbawić, ale równie skutecznie wyciszyć, by przejść do modlitwy wieczornej, Apelu i pożegnania dnia w piosence: Niebo, już pełne gwiazd. Aż trudno uwierzyć, skąd brała się ta spontaniczna radość, jak też autentyczna cisza i modlitwa.

Zauważał każdego młodego człowieka, czy był związany z oazą, czy też nie. Podczas Mszy św. oazowych na zakończenie zapraszał młodzież, która przyglądała się uczestnikom rekolekcji, by przychodziła do naszego ośrodka również na pogodne wieczory. Przychodzili, najpierw nieśmiało, niedowierzając radości ich rówieśników, którzy nie są smutni, choć „tyle” się modlą. Z kolei, uczestnikom rekolekcji mówił, by życzliwie przyjmowali „gości”, którzy przyjdą na naszą Eucharystię czy pogodny wieczór. Zachęcał, by ich po prostu zauważyć, zaprosić, by z nami usiedli przy ognisku. Patrząc na to, snuła mi się refleksja, kto tak naprawdę więcej korzysta z tych rekolekcji, czy zdeklarowani uczestnicy, czy młodzi, którzy przyszli do nas, tak z marszu. Podczas pogodnych wieczorów przy ognisku nie przeszedł żaden dwuznaczny żart czy skecz. W czasie odpraw uczulał animatorów, by czuwali, by ten humor był czysty, przejrzysty, by prawdziwie radował i nikogo nie obrażał.

Reklama

Smak wspólnoty

Na koniec ozy była agapa. Nie zamykał hermetycznie grupy, kazał się dzielić z tymi, którzy przyszli. Chciał, by i ci młodzi odczuli smak wspólnoty. Nieraz były komiczne sytuacje, np. długo oczekiwany czerwony barszcz z paluszkami nie wystarczył dla uczestników, bo poczęstowaliśmy gości.

Kiedyś po modlitwie na zakończenie dnia i po Apelu usłyszeliśmy, że młodzież czekająca w kolejce „łazienki” dość głośno się zachowuje. Ks. Tadeusz powiedział, że idzie ich uspokoić, bo już jest po 22 i ma być cisza nocna. Długo nie wracał, a śpiew z gitarą nadal było słychać, wzmocniony przez jego głos.

Młodym przypominał o wdzięczności wobec parafian, gdzie odbywały się ozy. Zapraszał ich na Drogę Krzyżową, Paschę Dzień Wspólnoty czy też na Eucharystie.

Wszystko ma sens

W dobie współczesnych komunikatorów często kontaktujemy się i spotykamy w sieci. Jednak realne spotkanie z człowiekiem, z jego słowem, twarzą, emocjami i danie mu swojego czasu to bezcenny skarb. Odejście ks. Tadeusza pogłębiło moją wiarę i odżyła świadomość, że Jezus żyje! Kiedyś na oazie w Tyrawie Solnej na Mszy św. o świcie w dniu Zmartwychwstania powiedział: „Na nic moja sutanna, na nic twój habit, gdyby Jezus nie zmartwychwstał! Ale On żyje i wszystko ma sens”. Dziękuję Bogu, że dał ks. Tadeuszowi dary, które i nas ubogaciły.

2020-11-25 11:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzisiejsi 20-30-latkowie będą dożywać setki. Jakość ich życia zależy także od nich

[ TEMATY ]

życie

młodzież

Adobe.Stock

Średni czas życia się wydłuża, a ludność Polski będzie się starzeć. Warto, by młodzi ludzie uświadomili sobie, że w ich pokoleniu dożywanie 100 lat nie będzie taką rzadkością. A to, jak życie po 70. będzie wyglądało, zależy m.in. od ich dzisiejszych decyzji - mówi demograf prof. Irena E. Kotowska.

W prestiżowym czasopiśmie naukowym „Lancet” ukazały się w lipcu br. prognozy ludnościowe, z których wynika, że dzietność na świecie będzie nadal spadać. Według autorów artykułu liczba ludności świata ma osiągnąć maksimum w 2064 r. (9,7 mld ludzi), a potem zacznie maleć do 8,8 mld w 2100 r. (według scenariusza podstawowego). Zgodnie przewidywaniami dla Polski zawartymi w tej publikacji do 2100 roku liczba ludności zmniejszy się z obecnych blisko 38 mln do prawie 15 mln.

CZYTAJ DALEJ

O komiksach Juliusza Woźnego w szkole

2024-04-29 22:29

Marzena Cyfert

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Uczniowie starszych klas SP nr 17 we Wrocławiu gościli Juliusza Woźnego, wrocławskiego historyka i autora komiksów. Usłyszeli o Edycie Stein, wrocławskich miejscach z nią związanych, ale też o pracy nad komiksami.

To pierwsze z planowanych spotkań, które zorganizowały nauczycielki Barbara Glamowska i Marta Kondracka. – Dlaczego postanowiłem robić komiksy? Otóż z myślą o takich młodych ludziach, jak Wy – mówił Juliusz Woźny.

CZYTAJ DALEJ

Stolica Apostolska w ONZ: aborcja nie jest drogą do zrównoważonego rozwoju

2024-04-30 15:02

[ TEMATY ]

aborcja

ONZ

Zgromadzenie Ogólne ONZ

Magdalena Pijewska

Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej wyraził na forum ONZ sprzeciw wobec międzynarodowych działań prowadzących do erozji szacunku dla świętości ludzkiego życia i niezbywalnej godności osoby ludzkiej. Abp Gabriele Caccia zabrał głos na sesji Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych, która odbyła się z okazji 30. Międzynarodowej Konferencji na temat Ludności i Rozwoju.

Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Organizacji Narodów Zjednoczonych przypomniał, że trzy dekady temu zajęto się w Kairze pilnymi kwestiami związanymi z populacją i rozwojem, uznając kluczowe znaczenie zapewnienia dobrobytu jednostek i rodzin. Był to ważny kamień milowy w zrozumieniu relacji między populacją a rozwojem. Abp Caccia zauważył, że deklaracja przedstawiała ludzi nie jako przeszkodę w rozwoju, ale stawiała w centrum troskę o zrównoważony rozwój.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję