Reklama

Niedziela Kielecka

W nowej odsłonie na św. Marcina

Kościół w Wodzisławiu zyskał nową elewację frontową, stanowiącą powrót do oryginału i obecnie wygląda tak, jak przed 110 laty. Nikt z parafian nie pamięta frontu parafialnej świątyni inaczej niż z czerwonej cegły. 11 listopada parafia świętuje odpust, a w tym roku także powrót do dawnej estetyki.

Niedziela kielecka 45/2020, str. VI

[ TEMATY ]

renowacja

Archiwum parafii

i po renowacji...

i po renowacji...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Murowany kościół wodzisławski pw. św. Marcina wzniesiony został w stylu barokowym w latach 1621-1644 z fundacji Samuela Lanckorońskiego, w miejscu wcześniejszej drewnianej świątyni. W swej historii dwukrotnie został zniszczony przez pożary, w 1746 r. i w 1871 r.

W 1910 r. podczas remontu przeprowadzonego z inicjatywy ks. Bogumiła Bitnera fasada frontowa zmieniła swój wygląd. Dotychczas w całości otynkowany kościół został oblicowany cegłą w obrębie elewacji frontowej (zachodniej) i północnej. Decyzja o podjęciu remontu na początku XX wieku wynikała zapewne ze złego stanu elewacji. Na niezbyt szczęśliwy efekt końcowy wpłynął zapewne brak dostatecznych funduszy na remont. Na pozostałych częściach elewacji kościoła nie kontynuowano okładziny ceramicznej i wykonano tynki w jasnym kolorze, z pozostawieniem eksponowanych ciosów kamiennych na szkarpach narożnych. Jak zauważają eksperci, w efekcie bryła kościoła została optycznie podzielona, w sposób nie posiadający żadnego uzasadnienia architektonicznego, a drastyczny kontrast pomiędzy czerwoną cegłą i jasnymi tynkami wywołuje wrażenie „dyskomfortu estetycznego”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Usunięto kontrasty

Reklama

Rozwiązania naprawcze zastosowane wówczas, z biegiem lat odsłoniły swoje wady. – Powstały liczne odspojenia okładziny ceglanej od pierwotnego wątku, a woda opadowa, która penetrowała w szczelinach powodowała coraz większe uszkodzenia podczas zamarzania w okresie zimowym. Istniejące zagrożenie budowlane stało się istotnym impulsem dla podjęcia działań konserwatorskich, rozpoczętych w lipcu 2019 r. – informuje ks. Mieczysław Robak, proboszcz parafii. Po trudnym etapie prac konstrukcyjnych i uzyskaniu koniecznych zezwoleń rozpoczęły się prace tynkarskie, by zgodnie z estetyką obowiązującą w dobie baroku przywrócić historyczny wygląd i harmonię estetyczną bryły kościoła, zachowaną na archiwalnej fotografii.

Prace były prowadzone sprawnie, dlatego już 11 października podczas wizytacji kanonicznej bp Jan Piotrowski poświęcił nowy krzyż i odnowione kamienne figury św. Antoniego i św. Pawła, które zdobią elewację frontową kościoła. Nowy wizerunek fasady znacznie zyskał także dzięki zainstalowanemu zegarowi i nasadzeniu roślin ozdobnych. – Niech ślad dobroci ofiarnych parafian przetrwa kolejne wieki – dodaje ks. proboszcz.

Św. Marcin patronuje

Wystrój i wyposażenie budowanego głównie w stylu barokowym kościoła pochodzi z okresu od II poł. XVII do początku XX wieku.

Obraz św. Marcina znajduje się pomiędzy ołtarzem głównym i ołtarzem św. Peregryna. Zakupił go w Wiedniu w 1857 r. Kazimierz Lanckoroński. Wizerunek został namalowany prawdopodobnie na zamówienie dziedzica Wodzisławia, który ofiarował go kościołowi w 1872 r. Święty przedstawiony jest w typowy dla ikonografii sposób: w zbroi, wyobrażony w 3 postaci, obdarowujący uciętą szatą żebraka, z pejzażem w tle.

Św. Marcin urodził się ok. 317 r. w Panonii (Węgry). Był żołnierzem. Wysłany do Galii, w Amiens oddał biedakowi połowę swojego żołnierskiego płaszcza. We śnie ujrzał odzianego w ten płaszcz Chrystusa.... W 339 r. przyjął chrzest i zakończył służbę wojskową. Był uczniem św. Hilarego z Poitiers. Przez dziesięć lat żył w pustelni niedaleko Genui, później założył najstarszy klasztor w Galii. W 371 r. – wbrew swojej woli – został wybrany biskupem Tours. Nadal prowadził życie mnisze, ewangelizował wieś, zwalczał herezje, ale heretyków bronił przed surowymi karami. Zmarł w 397 r. w Candes.

2020-11-04 10:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezwykłe odkrycie

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 42/2020, str. VI

[ TEMATY ]

renowacja

odkrycia

Ks. Adrian Put

Ks. Stanisław Brasse na tle mistycznej tłoczni

Ks. Stanisław Brasse na tle mistycznej tłoczni

W październiku zwracamy się do Boga za przyczyną Maryi, rozważając tajemnice różańcowe. Czasami głębia rozważanych treści onieśmiela, a czasem wzrusza do głębi. Takie uczucia towarzyszyć muszą także mieszkańcom Głogowa, gdy oglądają… Mistyczną tłocznię!

Jednak po kolei. Na początku października dotarła do mnie informacja o niezwykłym odkryciu w kaplicy maryjnej kościoła Bożego Ciała w Głogowie. Umówiłem się z ks. kan. Stanisawem Brassem, proboszczem miejscowej parafii, i pojechałem, aby je zobaczyć.
CZYTAJ DALEJ

Od uzależnień do ewangelizacji. Świadectwo Krzysztofa Sowińskiego – misjonarza cyfrowego

2025-07-26 19:57

[ TEMATY ]

świadectwa

Archiwum prywatne Krzysztofa Sowińskiego

Krzysztof Sowiński należy do najpopularniejszych chrześcijańskich twórców internetowych w Polsce. Głosi Ewangelię, prowadzi popularne podcasty, śpiewa w chrześcijańskim zespole i inspiruje innych do powrotu do Pana Boga. „Kościół jest piękny, kochający, pełny życia” - mówi z przekonaniem, choć lata temu jego świat zdominowany był przez uzależnienia.

Nazywam się Krzysztof Sowiński. Jestem mężem, ojcem trójki dzieci, ewangelizatorem, YouTuberem, Prezesem Fundacji SOWINSKY oraz wokalistą rockowego zespołu ewangelizacyjnego Redhead Hero. Wkrótce absolwentem Akademii Katolickiej w Warszawie na kierunku teologia.
CZYTAJ DALEJ

„Ślimak na pustyni” i wiara w zwolnionym tempie – katolicki influencer Wojciech Czuba zatrzymuje świat

2025-07-29 11:43

[ TEMATY ]

TikTok

Vatican News

Wojciech Czuba

Wojciech Czuba

W epoce nieustannego pędu, scrollowania i błyskawicznego kontentu, młody warszawiak Wojciech Czuba - znany w sieci jako „Ślimak na pustyni” - proponuje zupełnie inne tempo. Jego przekaz? Zatrzymaj się. Wsłuchaj się. Kontempluj. I spotkaj Boga tam, gdzie najmniej się go spodziewasz - w ciszy.

Wojciech Czuba to urodzony warszawiak, świeżo po maturze. W tłumie rówieśników, imprez, szkoły, treningów i różnych obowiązków postanowił wybrać drogę nieoczywistą: duchowość i ciszę. „Głoszę takie orędzie zatrzymania się. [...] Ludzie mi mówią, znawcy social mediów, że mój profil w ogóle nie pasuje do TikToka” - opowiada Wojciech Czuba. Podziel się cytatem Zamknij X Mimo to jego treści osiągają ogromne zasięgi, szczególnie wśród młodych na Instagramie. Wśród krótkich wideo, memów i viralowych trendów, on wskazuje na potrzebę zatrzymania, refleksję, autentyczność.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję