Reklama

Niedziela Podlaska

Wolność i niezależność

O trudnościach i radościach wynikających z początków powstawania Niedzieli Podlaskiej oraz wychowaniu człowieka do rzetelnego przekazywania informacji mówi ks. Zbigniew Rycak, pierwszy redaktor odpowiedzialny za edycję.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Monika Kanabrodzka: W tym roku przeżywamy 25-lecie Niedzieli Podlaskiej. Jak wspomina Ksiądz początki pracy w roli pierwszego redaktora odpowiedzialnego za edycję?

Reklama


Ks. Zbigniew Rycak: 25 lat to jednak duży kawałek czasu i wiele spraw i sytuacji się zatarło, uleciało z pamięci. Pamiętam jednak, że do zadania redaktora prowadzącego edycję podlaską Niedzieli podchodziłem z dystansem, bo nie miałem ku temu fachowego przygotowania, nie wiedziałem, z której strony podejść do sprawy. Niemniej jednak liczne spotkania w redakcji częstochowskiej, spotkania z edycjami w różnych diecezjach, powolne formowanie się zespołu redakcji drohiczyńskiej sprawiły, że początkowe obawy ustępowały, a pojawiała się satysfakcja, że jednak coś z tego wychodzi. Powolny, ale konsekwentny nakład edycji był wyraźnym znakiem tego, że jest zapotrzebowanie na tego typu czasopismo jak Niedziela ze swoimi edycjami, docierającymi z treściami nawet do najmniejszych diecezji.
Edycja pojawiła się w pierwszych latach po zmianie granic diecezji. Niemal od początku włączyła się do integracji tradycji siedleckiej i drohiczyńskiej, lepszego poznania się diecezjan i duchowieństwa obu części diecezji w nowym kształcie.
Patrząc z perspektywy ćwierćwiecza sądzę, że największym problemem tamtych czasów było zebranie ludzi do systematycznej współpracy na terenie całej diecezji. Nieprzecenioną rolę spełnili wówczas katecheci świeccy i alumni naszego seminarium, którzy swoim piórem zapisywali łamy tygodnika. Początki edycji to czas wdrażania dopiero Internetu. Z początku przygotowane materiały trzeba było wysyłać w kopercie pocztą, a to wymagało nieraz zapowiadania czy opisywania wydarzeń z dużym wyprzedzeniem, co powodowało czasem dziwne sytuacje, bo pojawiała się nieraz relacja z wydarzenia, które było zapowiadane, a ostatecznie się nie odbyło. Nieraz z tego powodu były i reprymendy przełożonych.

W poszukiwaniu i dążeniu do prawdy utrudniają dezinformacja, manipulacja, plotka nierzadko stosowane w środkach przekazu. Co zrobić, by etyka wzięła górę w życiu społecznym i przekazywanych treściach?

Zło i dobro, prawda i kłamstwo były, są i chyba zawsze będą w życiu społecznym, a więc i w środkach przekazu. Ale to ludzie tworzą środki przekazu i z nich korzystają. Trzeba wychować człowieka, który tworzy te środki przekazu do rzetelnego, uczciwego, obiektywnego przedstawiania faktów: redaktora, dziennikarza, felietonistę, reportera, a nawet fotografa. A z drugiej strony trzeba wychować człowieka, który z tych środków korzysta, czyli czytelnika, widza, internautę. I tutaj wielkie pole do działania ma dobra katecheza, kaznodziejstwo, odwoływanie się w duszpasterstwie do dobrych i rzetelnych treści w środkach przekazu. Wolność i niezależność mediów od wpływu polityki i biznesu są nieodzownym warunkiem, by etyka brała górę w przekazach medialnych, ale czy to się da w ogóle wyeliminować? Wątpię. Pozostaje więc wychowanie człowieka do uczciwej i rzetelnej twórczości i wychowanie do mądrego wyboru z tego, co oferuje współczesny świat ze swoimi mediami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-10-20 21:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Maksymilian Kolbe w serialu sławnego reżysera. Co mówi o dramacie sam autor?

[ TEMATY ]

wywiad

św. Maksymilian Kolbe

święci

Martin Scorsese

David Shankbone, CC BY-SA 3.0 , via Wikimedia Common/Archiwum Ojców Franciszkanów w Niepokalanowie

Martin Scorsese, reżyser dramatu "Święci" i Św. Maksymilian Kolbę

Martin Scorsese, reżyser dramatu Święci i Św. Maksymilian Kolbę

W związku z zaplanowaną na 17 listopada na kanale Fox Nation premierą 8-odcinkowego dramatu filmowego „Święci”, jego reżyser Martin Scorsese udzielił wywiadu m.in. amerykańskiej agencji AP. Mówiąc o powstaniu obecnego dzieła podkreślił, że po „Ostatnim Byku” z 2016 (o skomplikowanym życiu boksera Jake’a LaMotta - mistrza świata wagi średniej w 1949), „naprawdę uważałem, że będzie to mój ostatni film”. Sądził wówczas, że z uwagi na filmy, które Bertolucci, Tavianis i inni nakręcili dla włoskiej telewizji RAI, a zwłaszcza z powodu filmów historycznych Roberto Rosselliniego, że przyszłością kina jest telewizja, a dokładniej ta zmieszana z kinem.

„Chciałem zbadać takie tematy, jak co to znaczy być świętym i skąd pochodzą takie postacie” - tłumaczył dalej 82-letni twórca. Zaznaczył, że gdy projekt realizacji tego tematu z włoską stacją rozpadł się, skierował swoje duchowe zainteresowania na filmy takie, jak "Ostatnie kuszenie Chrystusa", "Kundun" i "Milczenie". Teraz jednak, kilkadziesiąt lat później, serial „Święci” został wznowiony i ukończony, gdy reżyser dostał zielone światło od amerykańskiego kanału Fox Nation.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV o pierwszej pielgrzymce: to podróż, którą chciał odbyć Franciszek

2025-10-07 19:11

[ TEMATY ]

pielgrzymka papieska

Leon XIV

Vatican Media

Wyjeżdżając ze swojej rezydencji w Castel Gandolfo, Papież odpowiedział na kilka pytań czekających na niego dziennikarzy. Odniósł się m.in. do trwającej wojny w Gazie a także do ogłoszonego dziś kierunku i daty jego pierwszej podróży apostolskiej do krajów, które - jak podkreślił - pragnął odwiedzić jego poprzednik.

Odnosząc się do rocznicy masakry, od której rozpoczęła się wojna w Gazie, Papież podkreślił, że potrzeba refleksji nad skalą nienawiści w świecie, „zaczynając od nas samych, od pytania: dlaczego ona istnieje i co my sami możemy zrobić”. Po raz kolejny zaznaczył, że należy powrócić do dialogu i szukania pokojowych rozwiązań. Podkreślił też, że zawsze należy odrzucać nienawiść i terroryzm. „Istnienie, a nawet samo pojawianie się antysemityzmu jest niepokojące - dodał, odpowiadając na pytania dziennikarzy - Zawsze trzeba głosić pokój i szacunek dla godności każdej osoby. To jest przesłanie Kościoła”. Przypomniał też o wezwaniu do modlitwy o pokój, jakie - zwłaszcza w październiku - Kościół kieruje do całego świata.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec ze św. Szarbelem - tajemnice chwalebne

2025-10-07 20:56

[ TEMATY ]

różaniec

św. Szarbel

Agata Kowalska

Święty Szarbel

Święty Szarbel

Święty Szarbel miłował modlitwę różańcową. Kontemplował wydarzenia z życia Jezusa i Maryi. Różaniec był dla niego dobrą szkołą miłości i innych cnót chrześcijańskich. Dzięki tej modlitwie święty wzrastał duchowo.

Uczniowie Jezusa ze zdumieniem odkrywają to, że grób jest pusty i że Boża Miłość, która stała się widzialna w Jezusie Chrystusie, zmartwychwstaje. Miłość okazuje się największą siłą we wszechświecie. Nie można jej zamknąć w grobie ani w przeszłości. W obliczu Zmartwychwstania upewniamy się ostatecznie o tym, że Ten, który do nas przyszedł i który nauczył nas żyć w miłości, nie jest jednym z męczenników, lecz prawdziwym Bogiem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję