Reklama

Aspekty

Już wkrótce wierni wrócą do katedry

Z bp. Tadeuszem Lityńskim o zmianach, jakie zaszły w gorzowskiej katedrze, i planach dotyczących matki kościołów diecezji rozmawia Kamil Krasowski.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 42/2020, str. IV

[ TEMATY ]

wywiad

katedra

biskup Tadeusz Lityński

ks. Adrian Put

– Dzisiaj, w dobie wszechobecnego wrzasku i hałasu, potrzebujemy stref milczenia, co nie znaczy, że bezczynności – tłumaczy Ksiądz Biskup

– Dzisiaj, w dobie wszechobecnego wrzasku i hałasu, potrzebujemy stref
milczenia, co nie znaczy, że bezczynności – tłumaczy Ksiądz Biskup

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kamil Krasowski: W tym roku minęły trzy lata od pożaru wieży gorzowskiej katedry. Jak Ksiądz Biskup wspomina 1 lipca 2017 r.? W jakich okolicznościach zastała Księdza Biskupa wiadomość o tamtym tragicznym dla Gorzowa i całego Kościoła diecezjalnego wydarzeniu?

Reklama

Bp Tadeusz Lityński: Tego dnia, będąc w Zielonej Górze w Domu Biskupim po godz. 18, w zasadzie byłem tuż przed rozpoczęciem urlopu i następnego dnia miałem wyjechać. Jednak dotarła do mnie informacja z Gorzowa, otrzymałem telefon. Usłyszałem, że ktoś płacząc mówi do słuchawki, że katedra się pali. W pierwszej chwili nie za bardzo chciałem w to uwierzyć, dlatego jeszcze raz próbowałem uzyskać potwierdzenie, czy to prawda. Kiedy w odpowiedzi usłyszałem, że nad wieżą katedralną unosi się dym, błyskawicznie wsiadłem w samochód i udałem się do Gorzowa. W tym czasie były już informacje w mediach, mówiące o pożarze wieży katedry. Było to dla mnie bardzo bolesne i przygnębiające doświadczenie. Towarzyszyło temu ogromne napięcie. Miasto w centrum było zamknięte z uwagi na trwające w tym czasie Dni Gorzowa, a do tego zastępy strażaków próbowały ugasić pożar. To, co do dzisiaj utkwiło mi mocno w pamięci, to również smutek i przygnębienie mieszkańców, łzy w oczach i ciągłe pytanie o to, co z nami będzie w kontekście pożaru katedry. Gorzowianie, niezależnie od tego, z jakiej parafii pochodzą, bardzo mocno utożsamiają się z katedrą i dlatego też bardzo przeżyli to wydarzenie. Dlatego wówczas widziałem też wielu ludzi, którzy z pełnym zaangażowaniem pomagali ratować ruchome zabytki i wyposażenie, znajdujące się w katedrze. Z ich strony był to spontaniczny, ale bardzo silny, mocny odruch pospieszenia z pomocą.

Księże Biskupie, jak na przestrzeni minionych trzech lat wyglądała odbudowa gorzowskiej katedry?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama


1 lipca 2017 r. mieliśmy do czynienia z pożarem górnej części wieży katedralnej, natomiast gdy dzisiaj mówimy o pracach remontowych katedry, to one obejmują remont wieży po pożarze oraz kompleksowy remont całej katedry. Można powiedzieć, że w tym czasie zbiegły się terminy odbudowy wieży katedralnej w ramach prac prowadzonych po pożarze, jak i prace remontowo-konserwatorskie wewnątrz i na zewnątrz katedry wykonywane w ramach projektu, który objął również 21 innych obiektów sakralnych, stanowiących dziedzictwo Dolnej Warty.
W katedrze zaszły głębokie zmiany, począwszy od odnowionych sklepień, przez oczyszczenie ścian, aż po nowe posadzki. Renowacji zostały poddane okna i znajdujące się w nich witraże. Przebudowane zostały także zakrystie katedralne. Zmiany dotyczą też wyposażenia świątyni: ławek, ołtarzy bocznych. To również wymiana instalacji elektrycznej, montaż systemów przeciwpożarowych, zamontowane ogrzewanie podłogowe. To wszystko jest nowe. Oprócz tego wykonano prace na zewnątrz katedry przy prezbiterium, gdzie zostały wzmocnione m.in. fundamenty.
W krótkim czasie wykonano ogrom prac, przy czym trzeba zauważyć, że pierwsze miesiące to były głównie prace przygotowawcze, dotyczące zabezpieczenia obiektu oraz przygotowania odpowiednich projektów.

Jakie zmiany zaszły w katedrze w stosunku do tego, co było przed pożarem?

W krótkim czasie pod nieobecność wiernych i przy zamknięciu katedry nastąpiła w niej rewolucja. Mogę użyć tego słowa, ponieważ zmiany są radykalne. Zmiany zaszły, gdy chodzi o wnętrze katedry i jej wyposażenie, dlatego każdy z mieszkańców Gorzowa czy tych wiernych, którzy pamiętają, jak ona wyglądała do 1 lipca 2017 r., na pewno zauważy ogromną, w moim przekonaniu bardzo pozytywną różnicę.

Księże Biskupie, a czy możemy coś więcej powiedzieć na temat planów związanych z gorzowską katedrą?

Projekt „Obiekty sakralne Dolnej Warty” zakłada m.in. powstanie w wieży części muzealnej z możliwością zwiedzania, poświęconej historii katedry i miasta. To, co jest też planowane, to ożywienie tego miejsca nie tylko w wymiarze liturgiczno-modlitewnym, ale także w wymiarze kulturalnym, ponieważ akustyka i klimat katedry – jak myślę – jeszcze nie raz będzie nas łączył w przeżywaniu ważnych wydarzeń kulturalnych czy narodowo-religijnych.

Kiedy wierni na własne oczy będą mogli zobaczyć efekty odbudowy i prac remontowo-konserwatorskich? Księże Biskupie, kiedy planowana jest pierwsza po pożarze Msza św., bo to pytanie pojawia się bardzo często?

Wszystko wskazuje na to, że w tym roku, a więc w roku 2020 wierni będą mogli wejść do katedry. To jest ta pierwsza dobra wiadomość. Jeszcze lepsza jest taka, że być może to będzie w październiku tego roku, co wiąże się z bardzo mocnym zainteresowaniem ze strony wiernych powrotu do katedry. Dodam, że w wymiarze diecezjalnym również istnieje takie oczekiwanie. Warto zauważyć, że zmieniło się otoczenie katedry, a sąsiadująca z nią ulica została również wyremontowana. Centrum miasta nabiera pewnego kształtu, co jest też pewną radością dla władz miasta i mieszkańców Gorzowa. Dlatego chcemy, żeby w to wszystko wpisała się również możliwość wejścia do świątyni, zatrzymania się na chwilę na modlitwie, by wydarzenia związane z normalnym życiem parafii były oparte o możliwość korzystania z tego miejsca.

2020-10-14 10:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chrześcijaństwo przetrwało trudniejsze czasy niż obecne

[ TEMATY ]

wywiad

zjazd gnieźnieński

Paweł Kęska/facebook.com

Z prof. Januszem Karwatem, kierownikiem Zakładu Studiów Gnieźnieńskich Instytutu Kultury Europejskiej Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, rozmawia Andrzej Tarwid

Andrzej Tarwid - Pański wykład o początkach chrześcijaństwa na ziemiach polskich otworzył inauguracyjną sesję plenarną X Zjazdu Gnieźnieńskiego. Zapytam przewrotnie: co byłoby, gdyby Mieszko I nie przyjął chrztu? - Gdyby tak potoczyły się nasze dzieje, to można powiedzieć, że nie było by Polski. A w konsekwencji my nie bylibyśmy tymi samymi ludźmi, którymi dzisiaj jesteśmy. - Czyli gdyby nie chrzest, to państwo Mieszka I nie przetrwałoby? - Tak uważam. Dziadek i ojciec Mieszka I zbudowali potężne państwo, ale na jego granicach rywalizowali już ze znacznie mocniejszymi związkami plemiennymi. Słowianie połabscy byli tak silni, że zagrażali nawet cesarstwu. Mieszko I też z nimi przegrywał. Konwersja na chrześcijaństwo była więc jego świadomym wyborem motywowanym głównie tym, aby ocali państwo i zamieszkującą na jego terytorium ludność. - A jakie jeszcze inne cele brał on pod uwagę? - Mieszko I wiedział, że wraz z nową wiarą przyjdą inne dobrodziejstwa, takie jak np. kultura pisana, nowe budownictwo, zamki, a z czasem hierarchia kościelna. Na tym właśnie polegał jego geniusz, że doskonale zdawał on sobie sprawę także z tych innych, szerszych konsekwencji przyjęcia chrześcijaństwa. - Co wiemy o tym, jak odbywało się nawracanie poddanych na nową wiarę? - Warto podkreślić, że Mieszko I nie nawracał mieczem. To był proces, który trwał latami. Uznaje się, że chrześcijaństwo tak w pełni rozwinęło się dopiero w XII wieku. - To zasługa kapłanów. Co o nich wiemy? - Ci pierwsi - a zwłaszcza Jordan, który przyprowadził ze sobą kapłanów z otoczenia Dobrawy - znali język starosłowiański. To było bardzo ważne, bo dzięki temu umieli porozumieć się z miejscową ludnością, które również mówiła po starosłowiańsku. - Podczas swojego wykładu zaskoczył Pan wielu słuchaczy stwierdzeniem, że w najbliższym czasie możemy dowiedzieć się zupełnie nowych rzeczy o początkach Polski Piastów dzięki odkryciom genetyków. Dyscypliny te nie kojarzą się z historią… - (uśmiech) A jednak właśnie dzięki badaniom genetycznym mamy szansę poznać genom Piastów, którzy zostali pochowani w Poznaniu. To może prowadzić do dalszych odkryć. Niewykluczone bowiem, w Gnieźnie zostali złożeni przodkowie Mieszka. Gdyby nie badania genetyczne, to potwierdzenie takiego odkrycia - oczywiście, jeśliby do niego doszło - nie byłoby w ogóle możliwe. - Nauka pozwala nam lepiej poznać nasze „korzenie”. Pojęcie to jest bardzo często przywoływane w trakcie zjazdowych wystąpień, ale głównie w pesymistycznym kontekście. Najczęściej mówi się o tym, że to Europa odcina się od chrześcijańskich „korzeni”. Już kilku lat temu niektórzy publicyście pisali nawet, że na Starym Kontynencie nie będzie chrześcijan... - Uważam, że osoby te mylą się w swoich opiniach. Oczywiście, świat cały czas się zmienia, lecz jako historyk mogę powiedzieć, że chrześcijaństwo przetrwało trudniejsze czasy niż obecne. Przetrwa więc i obecny kryzys, tego możemy być pewni. Inny wniosek jaki płynie z uprawianej przeze mnie dyscypliny mówi natomiast o tym, że najtrudniejsze kryzysy biorą się zawsze z tych rzeczy, które są nie do końca rozpoznane. - „Kryzys” to koleje słowo często przywoływane na Zjeździe. Ma Pan Profesor jakąś swoją receptę na kryzysy, ale nie te państwowe czy cywilizacyjne, lecz te, które dopadają zwykłych ludzi w ich codziennym życiu? - Nie powinniśmy zapominać, że najważniejsze rzeczy dzieją się wokół nas, a więc w domu rodzinnym i w pracy. A na przezwyciężenie wszelkich takich kryzysów sposób jest tylko jeden - zachowujmy się zgodnie z Dekalogiem. I nie łudźmy się, że dzięki naszej mądrości, inteligencji czy sprytowi wymyślimy coś lepszego od Bożych przykazań.
CZYTAJ DALEJ

Bł. Władysław z Gielniowa

CZYTAJ DALEJ

Francja: deszcz z płatków róż ku czci św. Teresy z Lisieux

2025-09-25 13:42

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

Za dwa dni rozpoczną się w Lisieux dziewięciodniowe obchody ku czci św. Teresy od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza. W tym roku przypada setna rocznica kanonizacji tej francuskiej karmelitanki, zmarłej w wieku 24 lat, która została ogłoszona patronką misji. Jej liturgiczne wspomnienie w Kościele przypada 1 października.

Nowennę rozpocznie 27 września procesja z relikwiami świętej z Karmelu do bazyliki św. Teresy. Następnego dnia kard. Marc Ouellet, były prymas Kanady i prefekt Dykasterii ds. Biskupów, wygłosi konferencję nt. inspiracji misyjnej, jaką wciąż stanowi postać św. Teresy. Odprawi też Mszę św., po której na jej uczestników spadnie deszcz z płatków róż.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję