Reklama

Małżeństwo wymaga luksusów

Chodzi o tę ciszę wokół, o możliwość skupienia się tylko na tej drugiej osobie, o wstanie z łóżka te 2-3 godziny później niż zwykle.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiem, że słowa „małżeństwo” i „randka” bywają terminami przeciwstawnymi, zwłaszcza gdy wokół naszych nóg kręcą się małe istoty. Tak było u nas. Fakt – szukaliśmy, z lepszym lub gorszym skutkiem, sprzyjającej chwili, żeby spokojnie porozmawiać, pomodlić się czy obejrzeć coś ciekawego (to ostatnie ze zdecydowanie lepszym skutkiem), ale mimo wszystko wciąż czuliśmy niedosyt. Jak by to powiedzieli niektórzy eksperci od rozwoju osobistego, brakowało czasu „ostrzenia piły”, czyli np. jakiegoś wyjazdu, zresetowania się czy wspólnego odpoczynku.

Uznaliśmy więc, że trzeba wreszcie uskutecznić długo przechowywany z tyłu głowy pomysł na weekend tylko we dwoje. Rocznica ślubu była idealną okazją.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jeśli ktoś nie chce się męczyć z kupowaniem jakiejś rzeczy, może kupić dwa noclegi w atrakcyjnej lokalizacji. U nas na pierwszym miejscu było Zakopane i wędrówka po Tatrach, czyli powrót do czasów nastoletnich dla mojej ukochanej. Po drodze chcieliśmy zostawić dzieci pod opieką babci. Jak na złość, planowany przez nas weekend w rejonach górskich był weekendem spod znaku ciągłego deszczu. Terminu nie mogliśmy i nie chcieliśmy zmieniać. Padło zatem na mniej atrakcyjną miejscowość, nie tak bardzo wysuniętą na południe Polski.

Reklama

Cały plan logistyczny się udał i mogliśmy zażyć luksusu. Nie chodzi jednak o hotel, choć sam w sobie był bardzo urokliwy i kameralny. Chodzi o tę ciszę wokół, o możliwość skupienia się tylko na tej drugiej osobie, o wstanie z łóżka te 2-3 godziny później niż zwykle. Bardzo potrzebowaliśmy takiego czasu. Była modlitwa, rozmowy, spacery, brak jakiejkolwiek presji. To był nasz luksus, który nie tyle nam się należał, ile był naszym obowiązkiem, byśmy wrócili silniejsi do rodzinnej codzienności.

Co nam to dało? Czy mniej denerwujemy się na dzieci? Owszem. Czy łatwiej nam się logistycznie zorganizować w domu? Tak. Czy mamy jakieś ważkie i górnolotne postanowienia, których celem jest nasz małżeński rozwój? Niekoniecznie, jakieś mamy, ale wreszcie w miarę realne, nie życzeniowe. Najważniejsze jest jednak co innego: po prostu jesteśmy bliżej siebie i doceniliśmy oboje „ostrzenie piły”.

W pędzie poranków, śniadań, pamiętania o zabraniu telefonu, portfela, kluczy, pieluch do żłobka, odbierania dzieci o normalnej porze można łatwo zyskać poczucie, że robimy coś ważnego, a jednocześnie że jako małżeństwo po prostu nie funkcjonujemy. Pierwsze kłamstwo polega na tym, że codzienna logistyka to wcale nie są ważne sprawy. To są sprawy pilne – a to jest zasadnicza różnica. Ważne są modlitwa, rozmowa, współodczuwanie, zwykłe chwile razem, czasami bez dzieci (!), itd. Kiedy zdałem sobie sprawę z tego pierwszego kłamstwa, wiedziałem, na co położyć akcenty, i kłamstwem stało się drugie stwierdzenie, bo zaczęliśmy funkcjonować, patrzeć na siebie z większym zrozumieniem, być bardziej dla siebie nawzajem.

Oczywiście, nie zawsze da się spokojnie pogadać czy pomodlić się razem. Dodatkowo z czasem nawet najlepsze postanowienia mogą się zatrzeć i przykurzyć. Znam wiele małżeństw, które np. raz w miesiącu załatwiają sobie opiekę nad dziećmi, by pójść na randkę.

Reklama

To jest genialna praktyka, której wciąż na stałe nie wdrożyliśmy, ale za to doceniliśmy ostatnio weekendowe wyjazdy – które warto też swoją drogą czasami wypełnić rekolekcyjną treścią.

Mój przyjaciel pisał ostatnio artykuł o inwestowaniu w małżeństwo. Potraktował ten termin absolutnie dosłownie, pisząc: „Jeśli chcesz, by twoje małżeństwo dostało kopa, to otwórz portfel”. Poszedłem za tą radą i mam poczucie, że nic lepszego nie mogłem dla nas zrobić. Brak obowiązków związanych z dziećmi czy w ogóle jakiejkolwiek presji, szansa, by spokojnie coś podsumować, popatrzeć na naszą codzienność z dystansu, wyznaczyć nową perspektywę, mieć warunki, by powyjaśniać jakieś zaszłości – bezcenne.

Piły zaostrzone. Stępią się? Oczywiście! Ale wtedy będę wiedział, co robić.

2020-10-07 12:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różaniec prawdziwej wiary

2025-10-19 20:50

[ TEMATY ]

modlitwa

różaniec

Adobe Stock

Ojciec Święty Jan Paweł II w encyklice „Redemptoris Mater”, poświęconej Najświętszej Maryi Pannie pisze, że Maryja, „szła naprzód w pielgrzymce wiary”. Dzisiaj Maryja jako nasza najlepsza Matka uczy nas wiary. Biorąc więc do rąk różaniec i rozważając tajemnice radosne chcemy uczyć się od Maryi prawdziwej wiary.

Anioł rzekł do Maryi: Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. (…) Na to Maryja rzekła do anioła: Jakże się to stanie, skoro nie znam męża? Anioł Jej odpowiedział: Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. (…) Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego. Na to rzekła Maryja: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa (Łk 1, 30-38). Każdy z nas ma swoje zwiastowanie. Tak jak do Maryi i do nas Bóg posyła anioła ze wspaniałą wiadomością. Ta wiadomość to prawda, że Bóg nas kocha, że ma wobec nas wspaniały plan swej miłości. Nieraz nie bardzo rozumiemy to zwiastowanie. Jakże się to stanie, to niemożliwe, dlaczego ja? - pytamy Boga i samych siebie. Maryja, mimo tego, że też nie wszystko rozumiała, odpowiedziała Bogu „niech mi się stanie według twego słowa”. Rozważając tę tajemnicę prośmy Boga, abyśmy tak jak Maryja zawsze z radością odpowiadali „tak” na Jego propozycje.
CZYTAJ DALEJ

Abp Mourad: przebaczyłem tym, którzy mnie więzili i torturowali

2025-10-19 19:56

[ TEMATY ]

Abp Mourad

Vatican Media

Arcybiskup Jacques Mourad - syryjskokatolicki metropolita Hims, który był więziony i torturowany przez dżihadystów, powiedział PAP, że gorsza od cierpienia fizycznego była udręka psychiczna, jaką przeżył wtrącony do więzienia ze swoimi parafianami. Podkreślił, że przebaczył swoim oprawcom.

W sobotę syryjski duchowny otrzymał nagrodę Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II. Ceremonia odbyła się w Watykanie.
CZYTAJ DALEJ

Zdewastowano kapliczkę Matki Bożej

2025-10-20 06:46

[ TEMATY ]

dewastacja

FB/Daniel Milewski

W nocy z 18 na 19.10 we wsi Wólka Wybraniecka (powiat miński) została zdewastowana zabytkowa kapliczka - poinformowała na mediach społecznościowych Daniel Milewski, poseł na sejm RP.

Przydrożna figura Matki Bożej została zniszczona, drzwi wyważone, a na ścianach widnieją satanistyczne napisy i znaki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję