Reklama

Niedziela Rzeszowska

Apostołka apostołów

Maria Magdalena, której wspomnienie Kościół obchodzi 22 lipca, była pierwszym świadkiem Zmartwychwstania.

Niedziela rzeszowska 29/2020, str. I

Arkadiusz Bednarczyk

Obraz Marii Magdaleny z Malawy

Obraz Marii Magdaleny z Malawy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W świecie, w którym świadectwo kobiety traktowano lekceważąco, miała przekonać uczniów o tym, co zobaczyła. Właśnie ją Chrystus obdarzył przywilejem bycia – jak to później stwierdzi św. Hipolit – apostołem apostołów. Mistrz docenił jej wierność, gdy pozostała z Nim do końca pod krzyżem, razem z Janem i Maryją, kiedy wszyscy inni uciekli. W diecezji znajdujemy wiele Jej wizerunków.

W parafii Brzyska znajduje się niezwykły ołtarz główny. Wykonany w kamieniu, miał być przeznaczony do kościoła dominikanów Świętej Trójcy w Krakowie, jednak źle obliczono wolną przestrzeń i ostatecznie zadecydowano o przekazaniu go parafii brzyskiej. Wykonany został ok. 1886 r. w pracowni braci Trembeckich w Krakowie, a zaprojektował go włoski dominikanin o. Franciszek Pavoni, przełożony krakowskiego konwentu dominikanów. Niezwykłości dodaje mu obraz Marii Magdaleny podczas medytacji; widoczny jest symbol przemijania i umartwienia – trupia czaszka. Obraz namalował uczeń wielkiego polskiego malarza Jana Matejki – Antoni Gramatyka, w swoim krakowskim warsztacie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Książę Jerzy Ignacy Lubomirski wybudował malutki kościółek na wzgórzu zwanym Marią Magdaleną w Malawie pod Rzeszowem. Dlaczego ten tajemniczy kościółek a właściwie kaplicę wzniesiono na odludnym miejscu? Prawdopodobnie w ramach ekspiacji za zabójstwo w pojedynku chorążego sanockiego Józefa Jelca. Ów Jelec domagał się od księcia zwrotu pożyczonych niegdyś pieniędzy. Kiedy usłyszał to Lubomirski, wpadł we wściekłość i wyzwał chorążego na pojedynek na szable i zabił go. Z przerwami odbywał karę wieży w sanockim zamku. Wzniósł kilka pokutnych kościołów m.in. w Rozwadowie i właśnie w Malawie. Kaplica ta wzniesiona w 1712 r. o cechach późnobarokowych jest naprawdę urokliwą budowlą. Jej wygląd sugeruje, iż mogła ona służyć za punkt obronny dla mieszkańców wioski, a także pełnić rolę obserwacyjną – z góry roztacza się piękny widok na okolicę.

Kiedyś na jego miejscu znajdować się miała drewniana świątynia, która w 1627 r. została rozebrana i przeniesiona do Krasnego. Dokonano tego za zgodą biskupa przemyskiego Antoniego Gołaszewskiego. Później znajdowała się tu już nowa drewniana kaplica.

Odrestaurowano ją w XIX w. W czasie wojny zajmowali ją chwilowo Niemcy, prowadząc stąd nasłuch szpiegowskich radiostacji. Przy tym kościółku odbywały się jarmarki z okazji odpustu św. Marii Magdaleny, na który zjeżdżali kupcy z okolicy.

2020-07-14 13:09

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmiany kapłanów 2025 r.

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

Góra Igliczna. Najświętsza Maryja Panna - Przyczyna naszej radości

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

góra Igliczna

Matka Boża Śnieżna

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Matka Boża Śnieżna - Przyczyna naszej Radości - Góra Igliczna

Matka Boża Śnieżna - Przyczyna naszej Radości - Góra Igliczna

W malowniczym zakątku południowo – zachodniej Polski, w Sudetach, na terenie diecezji świdnickiej, pod samym szczytem Góry Iglicznej, skąd rozpościera się przepiękna panorama na Góry Bystrzyckie, Orlickie, a w oddali również na Stołowe i Sowie oraz wspaniały widok na Masyw Śnieżnika i Kotlinę Kłodzką, w późnobarokowej świątyni z końca XVIII w., króluje Matka Boża czczona jako Przyczyna Naszej Radości „Maria Śnieżna”.

Dzieje Sanktuarium sięgają czasów, kiedy to Śląsk należał do Austrii, a ludność Ziemi Kłodzkiej pielgrzymowała do austriackiego sanktuarium Matki Bożej w Mariazell. W 1742 roku, w wyniku działań wojennych hrabstwo kłodzkie przechodzi pod panowanie Prus. Dla ówczesnych mieszkańców tego regionu Kotliny Kłodzkiej pojawiają się trudności z przekroczeniem granicy austriacko – pruskiej, celem pielgrzymowania do sanktuarium w Mariazell. Wówczas to mieszkaniec wioski Wilkanów, miejscowości u podnóża Góry Iglicznej, Krzysztof Veit, wracając w 1750 r. z pielgrzymki do Mariazell, przyniósł jako pamiątkę, wykonaną z drewna lipowego, ludową kopię figury Matki Bożej z alpejskiego sanktuarium. Za zgodą swojego brata, mężczyzna mieścił figurę na stoku Góry Iglicznej, gdzie znajdowało się ich pole. Nikt wtedy nie myślał o budowie sanktuarium. Ustawiona pod konarem rozłożystego buka figurka, miała jedynie przypominać austriackie sanktuarium w Mariazell.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: człowiek jest czymś większym niż to, co je i pije!

2025-06-21 14:45

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

- Biedny jest taki Kościół, który swojego poczucia bezpieczeństwa upatruje w pieniądzu. Nie to tworzy wspólnotę Kościoła i nie to daje poczucie bezpieczeństwa, ale realne więzi ludzi, którzy są ochrzczeni w jednym Duchu - mówił kard. Grzegorz Ryś podczas Dnia Wspólnoty Kościoła Łódzkiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję