Reklama

Niedziela Małopolska

Diecezja Tarnowska

Aniołem może stać się każdy

– Każdy z nas może zmienić świat na lepszy, jeśli nie cały, to chociaż świat jednego dziecka – przekonuje ks. Paweł Knap, wikariusz parafii św. Mikołaja w Lubzinie. I zachęca do udziału w akcji „Anioły pełne dobroci”.

Niedziela małopolska 28/2020, str. IV

[ TEMATY ]

modlitwa

Apostolstwo trzeźwości

Ks. Paweł Knap

Reprezentanci młodzieży zaangażowanej w stworzenie i upowszechnienie akcji „Anioły pełne dobroci”

Reprezentanci młodzieży zaangażowanej w stworzenie i upowszechnienie akcji
„Anioły pełne dobroci”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lubzina to miejscowość leżąca w Polsce południowo-wschodniej, na trasie między Dębicą a Ropczycami. W tutejszym środowisku dzieci i młodzieży, należących m.in. do: Liturgicznej Służby Ołtarza, Dziewczęcej Służby Maryjnej i Apostolskiej Grupy Młodzieżowej, został podjęty temat wychowania młodego człowieka i sytuacji dzieci na świecie. Ksiądz Paweł Knap zauważa: – W naszym kraju żyje około miliona dzieci w rodzinach z problemem alkoholowym. Wiele z nich to ofiary przemocy fizycznej lub psychicznej doświadczanej często ze strony najbliższych. Dodaje, że te fakty zmotywowały dzieci i młodzież do przyjścia z pomocą rówieśnikom.

Akcja

Zorganizowano akcję „Anioły pełne dobroci”. Ksiądz wikariusz wyjaśnia: – Aniołem może stać się każdy człowiek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wystarczy, że podejmie modlitwę w intencji krzywdzonych dzieci. Realizacją akcji zajęła się młodzież. – W dobie pandemii grupa młodych utworzyła stronę internetową: www.aniolypelnedobroci.pl – informuje ks. Paweł. Zachęca do jej odwiedzenia i obejrzenia krótkiego filmu, w którym występujący przekonują do podjęcia dzieła. W zakładkach, m.in.: „O akcji”, „Zostań aniołem”, „Dzieci”, „Młodzież”, „Dorośli” można znaleźć podpowiedzi i szczegóły dotyczące m.in. realizacji akcji.

Reklama

Ksiądz Paweł z satysfakcją stwierdza: – Pomimo COVID-19 akcja zyskała zainteresowanie. Dzięki uprzejmości diecezjalnych duszpasterzy trzeźwości, proboszczów wielu parafii oraz różnych instytucji, w tym Wydziału Trzeźwości i Osób Uzależnionych Diecezji Tarnowskiej, dzięki środkom masowego przekazu, udało nam się dotrzeć do bardzo wielu osób i mam nadzieję, że akcja jest i będzie realizowana. Ksiądz Paweł zaznacza, że patronat honorowy nad dziełem objęli: bp Leszek Leszkiewicz i bp Tadeusz Bronakowski – przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych.

Prezent

Mój rozmówca informuje, że projekt ruszył w Dzień Dziecka. – Wtedy większość dzieci otrzymuje od najbliższych upominki wyrażające miłość i szacunek dla nich, ale nie wszystkie mają to szczęście i dlatego uznaliśmy, że to będzie dobry dzień, aby pokrzywdzonym ofiarować taki prezent – wyjaśnia i od razu zaznacza: – Do akcji można przystąpić w każdej chwili, wystarczą dobre chęci i znalezienie codziennie czasu na modlitwę w intencji krzywdzonych dzieci.

Gdy pytam, dlaczego warto się przyłączyć do akcji, ks. Paweł Knap wyjaśnia: – Dzieci są bezbronne. Bardziej niż dorośli odczuwają niesprawiedliwość, ból, cierpienie, krzywdę. Toteż naszym obowiązkiem jest zadbanie o ich bezpieczeństwo. Jeśli widzę, że dziecku dzieje się krzywda, to mam moralny i prawny obowiązek podjąć wszelkie działania, mieszczące się w granicach prawa, aby to dziecko od niebezpieczeństwa uchronić oraz wspomóc je modlitwą.

Apel

Ksiądz Paweł przywołuje też słowa Chrystusa (Mt 28, 20): „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” i: „Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili”. I apeluje: – Reaguj, gdy zauważysz coś niepokojącego! Nie zgadzaj się na przemoc wobec dzieci – to też twoja sprawa!

2020-07-08 08:41

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

POSŁANI + TRZEŹWI + WOLNI

[ TEMATY ]

uzależnienia

Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu

Apostolstwo trzeźwości

Sekretariat Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości

Słowo Przewodniczącego Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych na 55. Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu (27 II - 5 III 2022).

„Posłani w pokoju Chrystusa, budujmy trzeźwą i wolną Polskę” – to hasło, które w roku 2022 będzie nas inspirowało i mobilizowało do pracy w apostolstwie trzeźwości, a także w duszpasterstwie osób uzależnionych i ich współcierpiących rodzin.
CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne. Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej. Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia. Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie. Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy. Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską. Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej". Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała! Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła. Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża. Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.
CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymka Pojednania do Rzymu w 60. rocznicę wystosowania Listu biskupów polskich do niemieckich

2025-04-29 23:48

mat. pras. Archidiecezja Wrocławska

W 60. rocznicę orędzia biskupów polskich do niemieckich abp Józef Kupny przewodniczył uroczystej Mszy świętej podczas Pielgrzymki Pojednania w Rzymie. Uczestniczyły w niej władze Wrocławia, była premier Hanna Suchocka i pielgrzymi – wierni z archidiecezji wrocławskiej.

Pielgrzymka Pojednania została zorganizowana przez archidiecezję wrocławską oraz Ośrodek Pamięć i Przyszłość. To część obchodów Roku Pojednania, który rezolucją uchwaliła we Wrocławiu rada miejska z powodu 60. rocznicy wystosowania listu biskupów polskich do biskupów niemieckich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję