Reklama

Rodzina

Pies ze schroniska kocha bardziej

Na co powinniśmy zwrócić uwagę, gdy decydujemy się na adopcję psa.

Niedziela Ogólnopolska 24/2020, str. 59

Archiwum prywatne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podejmując decyzję o adopcji psa ze schroniska, wyciągamy rękę do zwierzęcia, którego historia życia niejednokrotnie była gorzka i bolesna. Jednocześnie bierzemy na siebie wielką odpowiedzialność, dlatego należy się zastanowić, czy jesteśmy w stanie temu sprostać. Wiążemy się przecież z tym stworzeniem nawet na kilkanaście lat.

Przemyślana decyzja

W podjęciu decyzji powinna uczestniczyć cała rodzina, ponieważ odpowiedzialność rozkładać się będzie na wszystkich. Przygarnięcie psa podyktowane tylko nagłym impulsem, panującą modą czy też spełnieniem chwilowej zachcianki dziecka jest działaniem skrajnie nieodpowiedzialnym, które może prowadzić do zwiększenia liczby bezpańskich psów, kończących swój żywot na powrót w schronisku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wybór psa, którego chcemy adoptować (podobnie jak wybór psa, którego chcemy kupić w hodowli), powinien być poprzedzony odpowiedzią na kilka pytań.

Jaką rasę wybrać?

W schroniskach bowiem, o czym dziwnie mało się mówi, obok tzw. mieszańców znajdują się również psy rasowe. Kluczową rolę w wyborze rasy odgrywa nasz tryb życia. I tak np. odpowiednią rasą dla osób lubiących życie rodzinne będą labradory lub ich mieszańce, dla ludzi aktywnych sportowo – owczarki niemieckie i ich mieszańce, a dla domatorów – m.in. shar-pei.

Pies czy suka?

Suki są z reguły łagodniejsze niż psy. Musimy pamiętać, że w cyklu rozrodczym suki występuje okres cieczki, z którym mogą się wiązać pewne niedogodności, takie jak np. grono adoratorów podążające za naszą suczką podczas spaceru. Psy są bardziej temperamentne, czasem agresywne i skłonne do ucieczek.

W jakim wieku?

Uważa się, że najbardziej optymalnym momentem do zmiany otoczenia jest wiek szczenięcy. I tego twierdzenia możemy się trzymać w sytuacji, gdy pies ma się wychowywać razem z dziećmi. Szczenięta są bowiem bardziej żywiołowe. Adopcja schroniskowa zawsze daje nam taką możliwość – szczeniaków w schroniskach jest zawsze dużo. Możemy w ten sposób już na początku życia zwierzęcia zapewnić mu komfortowy rozwój, socjalizację i tym samym ograniczyć stres, jaki niesie ze sobą pobyt w schronisku.

Reklama

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby adoptować dorosłego psa. Bardzo często otrzymujemy wtedy zwierzę już wychowane, ułożone przez kogoś innego, które np. przechodziło szkolenia, a do schroniska trafiło w efekcie jakiegoś losowego wypadku jego właściciela.

Adoptujmy schroniskowe psy. Niebójmy się.

2020-06-10 12:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Entuzjazm głoszenia Ewangelii

2024-05-09 10:50

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

O. prof. Zdzisław Kijas

Monika Książek

Duchowy entuzjazm, z jakim apostołowie głosili prawdę o Chrystusie zmartwychwstałym, był znakiem dla innych, że mówili prawdę.

Wniebowstąpienie Pańskie Ewangelia (Łk 24, 46-53)

CZYTAJ DALEJ

„Adwokatka dzieciństwa”

Niedziela Ogólnopolska 23/2012, str. 26

[ TEMATY ]

Pierwsza Komunia św.

święci

pl.wikipedia.org

Imelda Lambertini

Imelda Lambertini

Dwunastoletnia dziewczynka żyjąca w XIV wieku w Italii - bł. Imelda Lambertini jest patronką dzieci pierwszokomunijnych, a także patronką wszystkich dzieci i młodzieży. Dawne modlitwy nie bez powodu nadają jej miano „adwokatki dzieciństwa”. Jej proste życie, związane z Eucharystią, ale nie tylko, niesie ogromnie ważne przesłanie dla świata XXI wieku.

Historia Imeldy

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję