Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Żyjcie i nie poddawajcie się!

Choroby nowotworowe są wielkim krzyżem naszych czasów. Pojawiają się coraz częściej i wobec tej rzeczywistości pozostajemy wciąż bezradni. Jak pomóc? Co powiedzieć całej rodzinie i samej osobie chorej na raka? Świadectwo życia Marty Szynal oraz dzieło w postaci Fundacji „Żyj!” jej imienia są światłem w obliczu ciemnej nocy cierpienia.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 51/2019, str. VI

[ TEMATY ]

Zamość

choroba

nowotwór

Archiwum autora

Śp. Marta Szynal

Śp. Marta Szynal

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marta przyszła na świat 2 marca 1999 r. w Tarnogrodzie. Pan Bóg obdarzył ją wieloma talentami, szczególnie darem pięknego śpiewu. Na przełomie maja i czerwca 2016 r. nastolatka dowiedziała się o chorobie nowotworowej. 18 kwietnia 2017 r. Marta odeszła. Jednak jej heroiczna postawa w obliczu cierpienia, zawierzenie Bogu i to, co dzieje się już po śmierci pokazują, że była kimś niezwykłym.

Od jej śmierci minęło zaledwie kilkanaście miesięcy i dla najbliższej rodziny wciąż jest to okres żałoby. Mimo tego p. Barbara Szynal, mama Marty, pomaga osobom, które przechodzą podobne dramaty i opowiada o swojej córce. – Martusia była bardzo dobrym dzieckiem. Gdy nauczyła się grać na organach, posługiwała jako organistka w kościele parafialnym w Zamchu. Pomimo ogromnego cierpienia nie zwracała uwagi na swoją chorobę, ale przez rozmowę i modlitwę chciała przede wszystkim pomagać innym. Głęboko wierzyła i ufała Bogu – wspomina mama Marty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przyjaciółka Marty, Gabriela Wujda, w wywiadzie udzielonym Katolickiemu Radiu Zamość mówiła: – Traktowałyśmy się jak siostry. Marta nauczyła mnie, że trzeba doceniać w życiu wszystko, co mam. Są ludzie, którzy mają dużo mniej i mimo to są szczęśliwi. Gdy byłam u Marty ostatni raz, powiedziała do mnie: „Żyj i kochaj za nas dwie, cokolwiek się stanie. Pamiętaj, kocham Cię!” Te słowa stały się moim mottem na każdy dzień.

Reklama

„Ja bym chciała, żeby ludzie, patrząc na mnie, zwracali swój wzrok ku Bogu – powiedziała Marta w rozmowie z ks. Andrzejem Wąskiem.

Patrząc z perspektywy niecałych

2 lat od narodzin dla nieba Marty, widać, że Pan Bóg bardzo konkretnie wysłuchuje jej prośby. Od 15 maja 2018 r. istnieje Fundacja ,,Żyj!” im. Marty Szynal, która pomaga osobom cierpiącym na chorobę nowotworową. Dzieło to pragnie objąć swoją opieką osoby, które chorują na raka i potrzebują wsparcia materialnego, psychologicznego i duchowego. W niedzielę 24 listopada br. w auli przy kościele św. Brata Alberta w Zamościu odbyło się spotkanie informacyjne dla osób pragnących zaangażować się w działalność fundacji. Było tam wiele osób, które nie poznały Marty za życia, a jednak czuły, że jest ona kimś bliskim, kimś, kto przekazuje konkretne orędzie ufności, odwagi i nadziei.

Żyjemy w świecie, który zapomina o Bogu. Marta Szynal pokazała, że jest coś więcej. Dwa lata temu, gdy była już chora, udzieliła wywiadu, który przypadł właśnie na okres świąteczny. Siedząc przed amatorską kamerą, obok choinki, ubrana w czapkę św. Mikołaja, opowiadała o swoim zmaganiu z cierpieniem, dziękowała ludziom, którzy ją wspierali. Powiedziała wtedy również: „Bo jest Pan Bóg i zrobi wszystko, żebyśmy byli szczęśliwi”. Szczegółowe informacje na temat samej fundacji oraz możliwości wsparcia i zaangażowania się w wolontariat można uzyskać na stronie internetowej pod adresem: www.martaszynal.pl .

2019-12-19 13:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miłość zwycięża cierpienie

Pan z rurką do tracheotomii w przełyku, pani chora na raka mózgu, kobieta bez jednej kończyny z sączącymi się ranami, przez które widać kości, młoda mama dwójki dzieci, której nowotwór zaatakował narządy rodne. To tylko niektórzy. Ci, których już nie ma, a którzy przebywali na oddziale opieki paliatywnej szpitala Bonifratrów. Oszpeceni cierpieniem, znoszący często nieludzki ból, niektórzy z oczyma utkwionymi w sufit, jęczący, niemogący już nic wokół siebie zrobić, skazani na pomoc drugiego człowieka. Kobiety, których ciała pełne ran i plam, nieludzko wychudzone, pokrzywione, kiedyś były piękne. Niektóre na paznokciach miały jeszcze ślady lakieru, w szufladach szminki. Kiedyś dbały o siebie, chciały się podobać. Panowie, po których piżamach i przyborach do golenia widać to samo. Choroba wszystko przerwała. Tu w szpitalu znaczenie miały drobne gesty, których pewnie w codziennym życiu nie dostrzegali i z których nikt z nas nie robi wielkich cudów. Uścisk dłoni, uśmiech, słowo, często milczenie, pogładzenie kogoś po ręce, uczesanie, nakarmienie. Teraz na nie czekali. Na takie odruchy człowieczeństwa. Na serdeczność, ciepło. I myślę, nie, jestem przekonana, że jej doświadczyli – w tym niezwykłym miejscu, z którego tak naprawdę niewielu powraca do domu. Od wspaniałych lekarek, które się nimi opiekowały, pielęgniarek, których praca na paliatywnym to nie tylko praca, ale heroizm serca, od braci bonifratrów, którzy nie tylko modlitwą, ale i czynem wspomagali, od tych wszystkich, którzy z własnego wyboru przychodzą pomagać na ten oddział. Może przez to ich odchodzenie było ciut lżejsze? Tego nie wiemy. Wiadomo tylko, że bycie w takim miejscu to zatrzymanie, zrozumienie i nauka – życia, umierania, drugiego człowieka. Nie sposób zapamiętać ich wszystkich – jednak w głowie zostaje widok twarzy, oczu. I je się pamięta. I często one mówią najwięcej. Choćby tę prawdę, że „miłość zwycięża cierpienie”.

CZYTAJ DALEJ

Msza św. Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek rozpoczyna obchody Triduum Paschalnego

2024-03-28 07:18

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Karol Porwich/Niedziela

Mszą Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek rozpoczynają się w Kościele katolickim obchody Triduum Paschalnego - trzydniowe celebracje obejmujące misterium Chrystusa ukrzyżowanego, pogrzebanego i zmartwychwstałego. Liturgia tego dnia odwołuje się do wydarzeń w Wieczerniku, kiedy Jezus ustanowił dwa sakramenty: kapłaństwa i Eucharystii.

Liturgista, ks. prof. Piotr Kulbacki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego powiedział PAP, że część pierwsza Triduum - misterium Chrystusa ukrzyżowanego - rozpoczyna się Mszą Wieczerzy Pańskiej (Wielki Czwartek) i trwa do Liturgii na cześć Męki Pańskiej (Wielki Piątek). Po tej liturgii rozpoczyna się dzień drugi - obchód misterium Chrystusa pogrzebanego, trwający przez całą Wielką Sobotę. Nocna Wigilia Paschalna rozpoczyna trzeci dzień - misterium Chrystusa zmartwychwstałego – obchód trwający do nieszporów Niedzieli Zmartwychwstania.

CZYTAJ DALEJ

Wasza kapłańska posługa jest bezcenna

2024-03-28 14:59

Magdalena Lewandowska

Abp Józef Kupny poświęcił oleje chorych i katechumenów oraz poświęcił krzyżmo.

Abp Józef Kupny poświęcił oleje chorych i katechumenów oraz poświęcił krzyżmo.

– W życiu kapłańskim nie chodzi o samorealizację i sukces – mówił do księży abp Józef Kupny. – Wierni potrzebują takich kapłanów, którzy jednoczą ich z Bogiem i między sobą.

W katedrze wrocławskiej abp Józef Kupny przewodniczył Mszy Krzyżma, jedynej takiej Mszy w roku. Podczas Eucharystii księża z różnych stron archidiecezji wrocławskiej odnowili przyrzeczenia kapłańskie, a arcybiskup pobłogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęcił krzyżmo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję