Reklama

Niedziela Kielecka

Wigilia inna niż wszystkie

Wieczerza wigilijna to najbliżsi przy pięknie nakrytym stole, z siankiem i opłatkiem pośrodku, to słowa Pisma i potrawy, jakich nigdzie nie uświadczysz na świecie, choinka w tle, kolędy… Ale są też, i to coraz częściej inne wigilie: we wspólnotach, na stanowiskach pracy, w miejscach, gdzie zawiodło Cię życie.

Niedziela kielecka 51/2019, str. IV

[ TEMATY ]

Franciszkańskie Centrum Leczenia Uzależnień

TD

Świąteczny kiermasz to piękna tradycja w Dworku Laszczyków

Świąteczny kiermasz to piękna tradycja w Dworku Laszczyków

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wzdłuż ścian średniowiecznych krużganków stoją przykryte do wieczerzy wigilijnej stoły, na nich proste niewyszukane potrawy w duchu franciszkańskim. Wigilie dla podopiecznych i neofitów związanych z Franciszkańskim Centrum Leczenia Uzależnień od Środków Psychoaktywnych San Damiano, gdzie pod opieką ojców franciszkanów i terapeutów uwalniają się od nałogu narkomani i trzeźwieją alkoholicy, są wyjątkowe, są wyczekiwane. – Przyjeżdżają do nas ci, którzy już dawno ukończyli terapię, a czują się związani z naszym ośrodkiem, przyjeżdżają rodziny uzależnionych i jest to bardzo wzruszający czas – opowiada dyr. Ośrodka – o. Paweł Chmura. Dla wielu aktualnie odbywających terapię (gdy powstawał ten artykuł było to 16 osób, w tym 4 dziewczęta) jest to pierwsza wigilia na trzeźwo… Bez alkoholu, bez narkotyków, które w święta bywają raczej normą dla rodzin dysfunkcyjnych (to opinia terapeuty, nie moja, przyp. red.). Podobna wigilia jest organizowana w Połańcu, gdzie ojcowie franciszkanie prowadzą hostel dla uzależnionych od alkoholu (oddział San Damiano).

Reklama

Dla większości podopiecznych San Damiano nowością jest cała ta przedświąteczna krzątanina, rytuał przygotowania specjalnych potraw, dekoracje, rozstawianie pachnących lasem drzewek. Niektórzy odbyli trzydniowe rekolekcje, niektórzy po latach przystąpili do sakramentu pokuty. Prawie wszyscy żyją żywą szopką i jasełkami, tradycyjnie wystawianymi na dziedzińcu pamiętającym czasy Kazimierza Wielkiego. I jest jeszcze wigilia klasztorna, dla ścisłej wspólnoty zakonnej Braci Mniejszych Konwentualnych w Chęcinach. Stare mury rozbrzmiewają raz po raz śpiewem kolęd, co najmniej 50 osób przełamało się opłatkiem – święta nadeszły.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rodzinne świętowanie

Wymiar rodzinny wigilii organizowanej dla wspólnoty podkreślają szczególnie pary Domowego Kościoła oraz członkowie Ruchu Światło Życie. – Spotykamy się w sanktuarium św. Józefa Opiekuna Rodziny, aby celebrować to wyjątkowo rodzinne święto – mówi ks. Andrzej Waligórski, opiekun jednego z kręgów. Do wigilijnej wieczerzy zasiada ok. 300 osób wraz z biskupem kieleckim, opiekunami kręgów, moderatorami; małżeństwa, ale i młodzież przygotowują bogactwo potraw. Jest to tradycja wieloletnia, niegdyś wigilia wspólnoty odbywała się w Domu Księży Emerytów. Ksiądz Biskup przewodniczy Mszy św., jest dzielenie się opłatkiem i radosne kolędowanie. Grudzień to ważny czas dla wspólnoty: 7 grudnia obchodzone jest święto patronalne Ruchu Światło-Życie, a 29 grudnia – dzień patronalny Domowego Kościoła.

Wspólnota Trudnych Małżeństw SYCHAR gromadzi przy stole wigilijnym małżonków poranionych kryzysem, opuszczonych lub zdradzonych. I choć wydawałoby się, że w efekcie tych trudnych, nieraz wręcz traumatycznych, przeżyć, powinna tu panować przygnębiająca atmosfera, to jednak jest zupełnie inaczej.

Reklama

– Po wspólnej modlitwie i odczytaniu fragmentu Pisma Świętego o Narodzeniu Jezusa, dzielimy się opłatkiem. I choć nieraz podczas życzeń popłynie łza wzruszenia i tęsknoty, to zaraz płaczący tonie w objęciach życzliwego współbrata i uśmiech szybko wraca na twarz. Tu nikt się tego nie wstydzi, nikogo to nie dziwi, członkowie wspólnoty ze zrozumieniem i miłością przyjmują wszelkie objawy trudnych przeżyć – znają je z autopsji – opowiada Agnieszka Kisiel, liderka Wspólnoty Trudnych Małżeństw SYCHAR. Składane wzajemnie życzenia różnią się od tych sztampowych, rzadko słyszy się zwyczajowe: „wszystkiego najlepszego”, a częściej: „Bożego błogosławieństwa, siły, wytrwałości, opieki Maryi... wypełnienia woli Bożej”.

Podzielą się opłatkiem i zasiądą do świątecznie udekorowanego stołu, na którym zapłoną świece i czekają potrawy przygotowane przez członków wspólnoty. Każdy daje to, co może, z serca – wszystko smakuje fantastycznie. – Rozmawiamy, śmiejemy się, opowiadamy sobie przeżycia ostatnich dni, śpiewamy razem kolędy przy wtórze gitary. Słuchając wspieramy się wzajemnie – jak w prawdziwej rodzinie – dodaje A. Kisiel.

Pod dachem schroniska

Potrawy, które trafią na wigilijny stół w miechowskim schronisku, spisał własną ręką śp. Józef Kołodziej – twórca Schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn w Miechowie, które działa od 1991 r. – Kapusta z grochem, ryba w panierce, kompot z suszu, barszcz z uszkami, makowiec – wylicza kierownik schroniska i następca J. Kołodzieja – Tomasz Bujak. Wydobywa zeszyt o pożółkłych kartkach, w którym pan Józef wszystko zapisał, jak ma być.

Reklama

A ma być przede wszystkim spotkanie z Nowonarodzonym. Wigilia jest od lat zawsze dokładnie w wigilię, czyli 24 grudnia. Ks. kapelan Stanisław Latosiński prowadzi modlitwę; jest lektura Pisma Świętego, jest biały opłatek, łza w niejednym oku się zakręci… Do stołu siada zwykle 20-40 osób. Mieszkańcy schroniska angażują się też w inne miejskie i parafialne wigilie, schronisko zaprasza bezdomnych z miasta. – W ostatnich latach przygotowujemy również paczki świąteczne. Ksiądz kapelan w drugi dzień świąt odprawia Mszę św. w kaplicy schroniska (od 2014 r. jest w niej Najświętszy Sakrament), czasami przychodzą dzieci, młodzież – z szopką, z jasełkami – opowiada Tomasz Bujak.

Jego zdaniem, przyczyny bezdomności bywają różne; od kilku lat mieszka w schronisku absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego, którego zgubił alkohol i kredyty. – Nie ma roku, żeby nie trafiały do nas ze dwie osoby po studiach wyższych, ale przeważają ci z niezaradnością życiową, z wykształceniem podstawowym oraz ci, którzy weszli w konflikt z prawem – dodaje.

Schronisko w Miechowie jest przez cały sezon gotowe na przyjęcie 40-60 osób. W przypadku nadkompletu pracownicy urządzają dostawki. Warunkiem pobytu jest trzeźwość. Bezdomnych mężczyzn nie dotyczy rejonizacja – do Miechowa docierają z różnych stron Polski. Obecnie w schronisku mieszkają mężczyźni m.in. z Gdańska, Bieszczad, Śląska, z terenów wokół ściany wschodniej, z małopolskiego i świętokrzyskiego, w wieku od 20 do 80 lat. Schroniska w Kielcach i Miechowie prowadzą miejscowe koła Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta.

Na wigilii w Schronisku dla Bezdomnych Mężczyzn w Kielcach zbierze się ok. 60 osób, a do przygotowań wieczerzy włącza się każdy, kto może – pracownicy i mieszkańcy. – Mieszają, kroją, doprawiają – opowiada Krzysztof Gruba, kierownik. Drzewko świąteczne dostarcza zaprzyjaźnione nadleśnictwo. Podobnie jak w Miechowie, wigilia jest tutaj zawsze 24 grudnia.

2019-12-19 13:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież Franciszek został pochowany w bazylice Matki Bożej Większej

2025-04-26 14:57

[ TEMATY ]

pogrzeb

msza pogrzebowa

Bazylika Matki Bożej Większej

śmierć Franciszka

PAP/EPA

Trumna z ciałem Papieża Franciszka

Trumna z ciałem Papieża Franciszka

W bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie odbył się pogrzeb papieża Franciszka, zmarłego 21 kwietnia w wieku 88 lat, po 12 latach swego pontyfikatu. Ojciec Święty został pochowany w pobliżu kaplicy z ikoną Matki Bożej Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego), która była mu szczególnie bliska. Od tej pory w tej świątyni znajdują się groby siedmiu następców św. Piotra.

Na schodach bazyliki trumnę z ciałem Franciszka powitało kilkadziesiąt osób - bezdomnych, ubogich, migrantów, więźniów. Każdy z nich trzymał w rękach symbol pożegnania - białą różę. W ten sposób osoby najbardziej zmarginalizowane otrzymały przywilej pożegnania się jako ostatni z papieżem, który zawsze upominał się o ich prawa i dbał o to, by ich dostrzegano. 
CZYTAJ DALEJ

Papież bardzo chciał odwiedzić ten kraj. Niespełnione marzenie Franciszka

2025-04-26 15:19

[ TEMATY ]

papież

pielgrzymka

Indie

śmierć Franciszka

Adobe Stock

Indie

Indie

Chociaż Franciszek nie mógł odbyć wizyty w Indiach, której pragnął, kraj ten złożył kondolencje, a Droupadi Murmu, prezydent Indii, udała się do Watykanu, na pogrzeb głowy Kościoła katolickiego. „Papież Franciszek zawsze będzie pamiętany jako `latarnia morska współczucia` pokory i duchowej odwagi przez miliony na całym świecie. Jestem głęboko zasmucony odejściem Jego Świątobliwości Papieża Franciszka. W tej godzinie smutku i wspomnień składam najszczersze kondolencje światowej społeczności katolickiej" - podkreślił premier Narendra Modi w swoim poście na X wkrótce po tym, jak pojawił się komunikat o śmierć papieża Franciszka 21 kwietnia.

"Pukałem do drzwi waszego rządu. Ale oni ich nie otwierają" - powiedział zmarły papież do delegacji, w której arcybiskup Dehli Anil Joseph Couto był obecny pięć lat temu. Tym wspomnieniem podzielił się on na zakończenie międzyreligijnego spotkania po śmierci Franciszka, które odbyło się 21 kwietnia w Delhi i było zorganizowane przez Konferencję Biskupów Katolickich Indii (CBCI). "Świętujemy życie prawdziwego przewodnika, nie tylko dla chrześcijan, ale dla całego świata" - powiedział na spotkaniu Maulana Muhammad Ajazur Rahman, sekretarz generalny Światowej Organizacji Pokoju.
CZYTAJ DALEJ

81-letnia siostra złamała protokół podczas pogrzebu. To przyjaciółka Franciszka

2025-04-26 18:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

81‑letnia siostra

protokół

przyjaciółka

PAP

Trumna z ciałem papieża Franciszka

Trumna z ciałem papieża Franciszka

Osiemdziesięciojednoletnia Siostra Geneviève Jeanningros, przyjaciółka papieża Franciszka, która mieszka w cyrkowej przyczepie kempingowej w Rzymie i odwiedzała papieża w każdą środę, raz w miesiącu zabierała ze sobą osobę transseksualną. Dziś złamała protokół, żegnając się z nim podczas pogrzebu

Genevieve Jeanningros to francusko-argentyńska zakonnica i członkini Małych Sióstr Jezusa. Była bliską przyjaciółką papieża przez ponad 40 lat i znana była ze swojej pracy ze społecznościami marginalizowanymi, takimi jak pracownicy cyrku i osoby transpłciowe. Podczas spoczynku papieża Franciszka w Bazylice św. Piotra, siostra Jeanningros mogła złamać protokół i pomodlić się przy jego trumnie, co odzwierciedlało ich głęboką więź. Papież Franciszek nadał jej nawet przydomek „L'enfant awful”, podkreślając ich żartobliwą relację. Mieszkała w przyczepie niedaleko parku rozrywki w Ostii w Rzymie od ponad 50 lat, poświęcając swoje życie ubogim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję