Młody Amerykanin, pilot amator z brytyjskimi korzeniami, owładnięty chęcią walki w przestworzach z Niemcami, którzy atakują Londyn, dostaje się do Anglii. Nie szybko jednak usiądzie za sterami samolotu Królewskich Sił Powietrznych. Zajmuje się za to przygotowaniem do służby wojskowej... gołębi pocztowych, które mają dostarczać na Wyspy Brytyjskie wieści z Francji o ruchach niemieckich wojsk, i – jak się okaże – nieszczęśliwie się zakochuje we właścicielce hodowli tych ptaków. Powieść Alana Hlada „Długi lot do domu” trudno zaliczyć do wielkiej literatury. Jej akcja jest umieszczona w latach, gdy Brytyjczycy mogli na własnej skórze odczuć niektóre okropności II wojny światowej, gdy nie zanosiło się jeszcze na porażkę hitlerowskich Niemiec, a nawet zaangażowanie w wojnę Stanów Zjednoczonych. „Długi lot...” to wciągający historyczny romans z nie najgorszym zakończeniem. W sam raz na długie jesienne wieczory.
Pomóż w rozwoju naszego portalu