Co mógł odczuwać marnotrawny syn powracający do miłosiernego ojca? Miał przed sobą długą drogę, bo wracał z krainy pogańskiej. Miał dużo czasu, aby przemyśleć swoje życie. Gdy wędrował, z całą pewnością zadawał sobie pytania. Właśnie dlatego Jezusowa przypowieść służy kaznodziejom do swoistego rachunku sumienia. Bo w końcu chodzi o nawrócenie: „Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem ciebie” (Łk 15, 18).
Wielu z nas utożsamia się z powracającym synem. Jakie pytania kołatały się w sercu skruszonego grzesznika? Może takie, które każdy powinien sobie postawić, gdy czyta tę przypowieść: Czy wstydzę się swojego grzechu? Czy wystarczy mi sił, by wytrwać w decyzji o nawróceniu? Co mogę dać w darze mojemu Ojcu w niebie? Czy – jeśli zostanę przyjęty przez Ojca – zdołam wytrwać w Jego miłości? Bóg cieszy się z każdego powrotu, nawet jeśli wiele razy odchodzimy i wiele razy zamykamy za sobą furtkę. Ważne jest, żeby powroty były szczere i autentyczne, a wtedy odpowiedź na nasze pytania znajdziemy w otwartych ramionach Ojca i na pewno zostaniemy przez Niego przygarnięci. Taki właśnie jest Ojciec.
Wielu chrześcijan utożsamia się jednak ze starszym bratem. Tym, który przebywał w domu ojca i spełniał jego wolę, choć sercem był daleko od niego. To ci, którzy trwają w Kościele, choć niekiedy przychodzi im to z trudem. I właśnie w związku z tym nasuwają się inne pytania dotyczące całej historii: Co by się stało, gdyby zamiast czekającego z otwartymi ramionami ojca marnotrawny syn spotkał najpierw swego brata? Czy w ogóle wróciłby do domu?
Kwietny dywan przed kościołem w parafii św. Jadwigi Śląskiej na Kozanowie.
– To naturalne, że człowiek przynosi Bogu to, co jest najlepsze, najcenniejsze, najpiękniejsze, bo Pan jest godzien naszej czci – mówi ks. Jakub Wiechnik.
W coraz większej liczbie parafii archidiecezji wrocławskiej układanie kwietnych dywanów na uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa staje się tradycją. W parafii św. Maksymiliana na wrocławskim Gądowie taki dywan powstał po raz trzeci. Inspirację zaczerpnęli od sąsiadów z parafii św. Jadwigi Śląskiej na Kozanowie. – Kiedy byłem jeszcze klerykiem w seminarium, patrzyłem z podziwem, jak pięknie z parafianami kwietny dywan organizuje ks. Andrzej Szczepański na Kozanowie i pomyślałem, że w przyszłości w swojej parafii też chciałbym tak aktywizować ludzi. I udało się, jak przyszedłem do parafii św. Maksymiliana – opowiada ks. Jakub Wiechnik, wikariusz z parafii św. Maksymiliana. Pomaga mu głównie charyzmatyczna wspólnota „Benedictus”, ale w przygotowania chętnie włączają się także inni parafianie. Powstawanie tegorocznego kwietnego dywany trwało trzy dni: – W poniedziałek panowie taśmą dwustronną przyczepili folię ochronną do posadzki i zabezpieczyli podłogę. Biegnie ona przez cały kościół, od ołtarza aż pod chór. Drugiego dnia znosiliśmy chodniki, które kładliśmy na tę folię, a na niej układaliśmy gałązki tui. W środę z kwiatów, które ludzie przynosili od kilku dni, układaliśmy już kompozycje kwiatowe. Głównie piwonie i róże. Jeździliśmy też na pole piwonii pod Wrocławiem dzięki życzliwości pani Moniki – wyjaśnia ks. Jakub. Nie ma z góry gotowego projektu – to inwencja osób zaangażowanych w dekorację, ich wspólna praca.
Kapliczka przy nowo budowanej drodze ekspresowej S19
W Polsce realizowanych jest wiele inwestycji drogowych, w tym droga ekspresowa S19. Jest to część trasy Via Carpatia, która powstaje we wschodniej części Polski, od granicy z Białorusią do granicy ze Słowacją. Na drodze ogromnej inwestycji stanęła mała kapliczka. A właściwie stoi tu już około 100 lat.
Budowa drogi ekspresowej S19 na odcinku Babica - Jawornik to nie tylko monumentalne podpory obiektów, imponujące ilości wykorzystanej stali, betonu, sprzętu oraz ciężka praca ludzi. To również wyjątkowa historia przydrożnych kapliczek, które są integralną częścią podkarpackiego krajobrazu.
Archidiecezjalny Dzień Muzyki Chóralnej to cykliczne już wydarzenie, które jednoczy osoby troszczące się na co dzień o piękno śpiewu liturgicznego w parafiach archidiecezji lubelskiej.
Inicjator i organizator wydarzenia, ks. Tomasz Lisiecki, co roku zaprasza chóry parafialne na warsztaty i Eucharystię, aby poszerzać repertuar chórów i uwielbiać Boga wspólnym śpiewem. W tym roku na zaproszenie odpowiedziało blisko 300 osób z 23 chórów z Lublina, Dysa, Niedrzwicy Dużej, Łuszczowa, Łęcznej, Pliszczyna, Lubartowa, Krasienina, Kraśnika, Sernik, Stróży, Dąbrowicy i z Palikij.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.