Prymas Tysiąclecia kard. Stefan Wyszyński 15 sierpnia 1959 r. przewodniczył uroczystościom odpustowym w Sanktuarium Matki Bożej Strażniczki Wiary w Bardzie. Szacuje się, że wzięło w nich udział ponad 100, a niektóre źródła podają, że nawet 200 tys. wiernych. 60. rocznicę tego wydarzenia uczczono Eucharystią sprawowaną przez posługujących w tym sanktuarium Ojców Redemptorystów, kapłanów z Dekanatu Kamieniec Ząbkowicki pod przewodnictwem ordynariusza diecezji bp. Ignacego Deca. Witając duchowieństwo, pielgrzymów i parafian, proboszcz o. Mirosław Grakowicz przypomniał słowa zawarte w pamiętniku Księdza Prymasa nawiązujące do jego pobytu w Bardzie. „Do bazyliki dotarliśmy z trudem. Tutaj było przywitanie najpierw na stopniach świątyni, a później przed ołtarzem Matki Bożej. Jest to maleńka figurka, niezwykle miła w swym wyrazie. W świątyni tłoczno i gorąco, tak że strumienie potu spływają z nas od początku”. Stwierdził dalej, że 28 października 1956 r. po uwolnieniu z więzienia Ksiądz Prymas stał się dla katolików symbolem męczeństwa, oddania wszystkiego za Chrystusa. Zauważył, że autentyzm Prymasa Tysiąclecia jednoczył wspólnotę Kościoła w Polsce, a każdorazowo jego obecność na uroczystościach religijnych była odbierana jako wydarzenie najwyższej rangi, w którym trzeba uczestniczyć.
Reklama
W homilii nasz ordynariusz stwierdził m.in., że Ksiądz Prymas był uznawany za bohatera, za wielkiego proroka naszego narodu, bo potrafił się sprzeciwić reżimowi komunistycznemu i wypowiedzieć w Memoriale słowa „Non possumus” – nie możemy się na to godzić, co czyni rząd komunistyczny. „Dlatego ludzie byli za Księdzem Prymasem – podkreślił ordynariusz diecezji. – Oczywiście byli też ludzie opłacani przez reżim, którzy walczyli z Kościołem. Tak jak to jest i dzisiaj, że za pieniądze są organizowane manifestacje, parady równości. Temu, kto tak czyni, zależy na tym, żeby siać zamęt, zadawać Kościołowi kolejne ciosy. Ale ostatecznie zawsze wygrywa prawda, dobro”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kaznodzieja przypomniał słowa Księdza Prymasa zawarte w wygłoszonej wówczas homilii: „Bardo usadowiło się w przełomie Nysy Kłodzkiej tworzącej południowe wrota Polski. Tymi właśnie wrotami weszło do Polski chrześcijaństwo i u tych wrót Królowa Polski założyła jedną ze swoich stolic, aby czuwać nad wiarą narodu polskiego. Dziwne były koleje naszego narodu. Maryja jednak nigdy o narodzie swoim nie zapomniała i gdzie może najmniej o tym myślał, przygotowała Mu na ziemiach zachodnich mieszkanie”.
Ksiądz Biskup zachęcał do modlitwy, aby kult Niepokalanej trwał nieprzerwanie, a wierzący nie wstydzili się być ludźmi Maryi i tak jak Prymas Tysiąclecia oddali swoje życie w ręce najlepszej Matki.
W czasie rocznicowych uroczystości nasz ordynariusz poświęcił i nałożył na ikonę Matki Bożej Strażniczki Wiary czerwone i zielone szaty, a po Mszy św. jej uczestnicy mogli ucałować figurę.