Podobnie jak w innych częściach naszej ojczyzny również w Małopolsce w niedzielę 1 września br. uczczono bohaterstwo Polaków uczestniczących w nierównej walce rozpoczętej 80 lat temu. Przez cały dzień trwały uroczystości upamiętniające tragiczne wydarzenia. Małopolanie wspominali ofiary II wojny światowej. Modlili się w intencji tych, którzy zginęli, oraz o pokój w Europie i na świecie.
W Krakowie rocznicowe obchody rozpoczęły się w katedrze wawelskiej, gdzie metropolita krakowski koncelebrował Mszę św., a w homilii przypomniał tragiczne wydarzenia sprzed 80 laty. Mówił m.in. o układzie Ribbentrop-Mołotow z 23 sierpnia 1939, nazywanym czwartym rozbiorem Polski, oraz o postawie aliantów – Francji i Wielkiej Brytanii, którzy nie udzielili Polsce pomocy w walce z Niemcami. Przywołał też datę 17 września 1939 r., kiedy od wschodu naszą ojczyznę zaatakowały wojska sowieckie. Dokonując oceny bohaterstwa polskich żołnierzy, powołał się na opinię gen. Tadeusza Kutrzeby: „Starali się wykonać niewykonalny w 1939 r. obowiązek – obronę Polski”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Metropolita przypomniał także „Orędzie biskupów polskich do biskupów niemieckich” z 18 listopada 1965 r. i podkreślił jego znaczenie: – Po latach okazało się, jak proroczy był to gest i jak bardzo uruchomił on proces zbliżania się między polskim a niemieckim narodem. Równocześnie zacytował treść nowego dokumentu biskupów polskich i niemieckich, który powstał w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej.
Główne krakowskie uroczystości, upamiętniające wybuch II wojny światowej, odbyły się na Cmentarzu Rakowickim, przy pomniku Żołnierzy Września i Armii „Kraków”, gdzie po Mszy św. na Wawelu zebrali się m.in. przedstawiciele władz samorządowych, wojskowych i środowisk kombatanckich. – Niech nigdy nie będą zapomniani nasi bohaterowie, niech nigdy nie będą zapomniane te tragiczne wydarzenia – apelował nie tylko do zebranych wojewoda małopolski Piotr Ćwik i dodał: – Patrzmy w przyszłość naszej ojczyzny, która dzisiaj jako wolna i niepodległa, jako suwerenny i niepodległy kraj stoi w jednym rzędzie z krajami europejskimi i jest głosem słyszalnym w Europie i na świecie.