Reklama

Wiadomości

Kieszonkowa republika

Jedno z najmniejszych państw świata, słynie z pięknej starówki, zamku i tego, że od 1700 lat jest republiką parlamentarną

Niedziela Ogólnopolska 32/2019, str. 51

Wojciech Dudkiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najstarszą republiką, bo za jej początek tradycyjnie uznaje się 301 r., gdy św. Maryn, kryjąc się przed prześladowcami chrześcijan, miał założyć na wzgórzu w pobliżu Rimini wspólnotę. Dziś San Marino stanowi enklawę na obszarze Włoch i jest już jedynym tutejszym państwem-miastem. Jest też jedynym w Europie państwem nazwanym imieniem świętego.

San Marino jest niewielkie, ma powierzchnię ok. 61 km2, czyli jest mniejsze od Suwałk, i należy do najbardziej zatłoczonych krajów świata. Centralny punkt republiki stanowi malownicza Góra Tytana – Monte Titano – położona ok. 15 km od Adriatyku, której 3 wierzchołki znalazły się w godle państwowym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Widok na Adriatyk

W porównaniu z urodą miasteczek w Umbrii region Marche wypada blado. Z dwoma wyjątkami: Urbino, z twierdzą księcia Federica da Montefeltro, i leżącym na granicy prowincji państwem-miastem San Marino. W drodze z nieodległego nadmorskiego Rimini ogląda się owocowe sady i rozległe plaże, ale dopiero rozległy widok z Monte Titano – na Rimini i Adriatyk – stanowi prawdziwą atrakcję.

Reklama

Turystyka jest podstawą tutejszej gospodarki – i nic dziwnego, skoro rocznie przybywa tu 4 mln turystów. Jakąś część stanowią pielgrzymi przybywający do grobu św. Maryna, o którym – dodajmy – nie wiadomo nic na pewno. Miał być kamieniarzem. Jedna z wersji mówi, że w okolice Rimini przybył z dalmatyńskiej wysepki Rab (Arbe) i udał się w góry. Jest pewne, że ok. 500 r. w San Marino istniał klasztor, który chlubił się jego patronatem. Jego relikwie weryfikowano trzykrotnie, kult zaaprobowano w 1774 r., a wspomnienie obchodzi się 4 września.

Budowali na skale

Do San Marino przyciągają sława kieszonkowej republiki, kult świętego, zabytki, muzea i strefa wolnocłowa. Z wpływów z turystyki pochodzi ponad połowa dochodu narodowego.

Na wierzchołkach góry Titano zbudowano obronne zamki połączone murami. Największa jest twierdza La Rocca o Guaita, zbudowana w XI, a przebudowana w XV wieku. Góruje nad nią pięcioboczna wieża zbudowana bez fundamentów, bezpośrednio na skale. Widać z niej pięcioboki dwóch pozostałych fortyfikacji, zbudowanych w XIII wieku: Montale i La Cesta o Fratta, w której mieści się Muzeum Starej Broni.

Muzea to mocna strona San Marino. W dawnym klasztorze przy najstarszej świątyni – kościele św. Franciszka, którego budowę rozpoczęto w połowie XIV wieku – otwarto muzeum i pinakotekę. Mieści zbiory malarstwa od średniowiecza aż do XIX wieku, a na uwagę zasługuje fresk Albertiego da Ferrara „Adoracja Trzech Króli”, z początku XV wieku.

Prochy świętego

Cennym zabytkiem jest bazylika św. Maryna, zaprojektowana przez Antonio Serrę, bolońskiego architekta. Stanęła w połowie XIX wieku w miejscu jednego z pierwszych kościołów zbudowanych w czasach przedromańskich. W jej wnętrzu znajdują się prochy św. Maryna.

Do najcenniejszych obiektów należy ratusz – Palazzo Pubblico, siedziba rządu republiki. Odbywają się tu obrady Wielkiej Rady Generalnej – parlamentu, któremu przewodniczy dwóch kapitanów-regentów wybieranych co pół roku, a sprawujących rolę głowy państwa, Rady Dwunastu – organu sprawiedliwości i zarazem sądu III instancji oraz Kongresu Państwa – czyli rządu. Kongres złożony jest z 10 sekretarzy-ministrów.

Ratusz zbudowano w końcu XIX wieku w miejscu wcześniejszego Wielkiego Domu Rajców. Na fasadzie umieszczono godło republiki, a na wieży zegarowej, nad zegarem – mozaikę przedstawiającą postacie: św. Agaty, św. Leona i oczywiście św. Maryna.

2019-08-06 09:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. prof. Tomasik: decyzje MEN w sprawie lekcji religii są niezgodne z prawem i niszczą spokój społeczny

Decyzje MEN w sprawie lekcji religii są niezgodne z prawem i niszczą spokój społeczny, jaki wokół tej kwestii panował. Nie może być na to zgody Kościoła i ludzi wierzących – powiedział PAP konsultor Komisji Wychowania Katolickiego KEP ks. prof. Piotr Tomasik z UKSW.

Zgodnie z decyzją MEN od września tego roku lekcje religii mogą odbywać się w grupach międzyoddziałowych. Resort zdecydował także, że nauka religii i etyki będzie odbywać się w wymiarze jednej godziny lekcyjnej tygodniowo, a nie dwóch, jak obecnie, przed lub po obowiązkowych zajęciach edukacyjnych. Nowe przepisy będą obowiązywać od 1 września.
CZYTAJ DALEJ

W uroczystość św. Apostołów Piotra i Pawła Ojciec Święty nałożył paliusze trzem metropolitom z Polski

Papież Leon XIV powiedział w niedzielę, że Kościół potrzebuje braterstwa i łączenia odmienności. Podczas mszy z okazji uroczystości świętych Piotra i Pawła, patronów Rzymu i jego diecezji, papież wezwał: bądźmy "laboratorium jedności i wspólnoty, braterstwa i pojednania".

W czasie mszy w bazylice Świętego Piotra papież nałożył paliusze z białej wełny, symbol więzi ze Stolicą Apostolską, ponad 50 nowym arcybiskupom metropolitom mianowanym w ciągu minionego roku. Było wśród nich trzech Polaków: metropolita warszawski arcybiskup Adrian Galbas, metropolita szczecińsko-kamieński abp Wiesław Śmigiel i metropolita poznański abp Zbigniew Zieliński.
CZYTAJ DALEJ

Fałszywe dane, realne szkody. Czyja to jest operacja?

2025-06-29 16:20

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

„Hahaha, info o fałszowaniu wyborów oparli na analizie wykonanej po pijaku jakiegoś gościa z Wykopu oraz na analizie typa, który NIE jest pracownikiem uczelni” – napisała w mediach społecznościowych jedna z internautek (@szef_dywizji), odnosząc się do informacji portalu money.pl, który ujawnił, że dr Kontek, który „zbadał anomalie wyborcze” nie jest pracownikiem SGH, mimo iż „w doniesieniach mediów przedstawiany jest jako pracownik uczelni”. Czytając tę informację, jak i komentarz miałem poczucie, że wcale nie jest mi do śmiechu i w sumie nam wszystkim generalnie też nie powinno.

Pal sześć sam wątek uczelni, przerażające jest to, co przedstawił dr Kontek, a raczej skutki tej co najmniej „niedokładnej” pracy. Jego „analizy” stały się źródłem fali artykułów, materiałów prasowych, telewizyjnych i radiowych oraz komentarzy w mediach i socialmediach, które w oparciu o jego teorie podważały wybór ponad 10 mln polskich obywateli. Profesor Szkoły Głównej Handlowej Tomasz Berent już wypunktował wątpliwą analizę statystyczną dr. Kontka dotyczącą „anomalii wyborczych”. „Pomijając na chwilę kwestię Twojego sposobu identyfikacji komisji, w których mogło dojść do nadużyć i sposobu dokonywanych przez Ciebie korekt (obie niestety bardzo wątpliwej jakości), musiałeś przecież wiedzieć, że wyniki takiej jednostronnej analizy są po prostu bezwartościowe” - napisał w opublikowanym liście. „Zaszokowała mnie treść Twego wywodu. Skwantyfikowałeś bowiem jedynie liczbę głosów, które mogły być nieprawidłowo alokowane Karolowi Nawrockiemu. Odwrotnego scenariusza w ogóle nie wziąłeś pod uwagę” – zauważył prof. Berent, docierając do sedna skandalu: „Problem w tym, że Twoje wyniki nie są też wiarygodne statystycznie. Nie mogą być zatem żadnym sygnałem, które wymaga bliższego zbadania”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję