Reklama

Niedziela Łódzka

Szukając św. Jakuba

Odziany w szeroki płaszcz, oparty o pielgrzymi kij, często z zawieszoną na nim muszlą – św. Jakub Apostoł stał się symbolem pielgrzyma, bycia w drodze. Do jego grobu w Santiago de Compostela wędrują setki tysięcy pątników, by uczcić świętego męczennika, zwłaszcza w dniu jego święta 25 lipca. Może to stać się okazją, by wyruszyć w drogę szlakiem kościołów, którym w naszej archidiecezji patronuje św. Jakub, a te znajdziemy w Giecznie, Leźnicy Wielkiej i Piotrkowie Trybunalskim

Niedziela łódzka 29/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

droga św. Jakuba

Achiwum parafii

Uroczystość pasowania Rycerzy św. Jakuba w Piotrkowie Trybunalskim

Uroczystość pasowania Rycerzy św. Jakuba w Piotrkowie Trybunalskim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gieczno

To w średniowieczu w Polsce powstały setki parafii pod wezwaniem św. Jakuba. Jedną z nich jest parafia Gieczno, której patronują Wszyscy Święci, a wśród nich św. Jakub. Choć sama parafia erygowana była prawdopodobnie ok. roku 1437, drewniany kościółek pochodzi z wieku XVIII. Jego fundatorem i kolatorem, czyli opiekunem, był Jan Pokrzywniki, będący w tamtym czasie właścicielem wsi. Szukając śladów św. Jakuba w Giecznie, trafimy przede wszystkim na obraz w bocznym ołtarzu, na którym widnieje święty Apostoł. Św. Jakub przedstawiony jest właśnie jako pielgrzym, z kijem i charakterystyczną muszlą, co pozwala przypuszczać, że w czasach gdy sprowadzono go do kościoła, żywa była idea pielgrzymowania szlakiem świętego. Rozglądając się uważnie, w kościele zobaczymy jeszcze inne znaki wskazujące na obecność tego patrona pielgrzymów. Umieszczoną na jednej ze ścian tablicę nagrobną Heleny z Pokrzywnickich Gomolińskiej zdobią dyskretnie umieszczone w czterech rogach złote muszle, będące symbolem szlaku św. Jakuba.

Leźnica Wielka

Oddalona zaledwie 25 km na zachód od Gieczna leży kolejna parafia, której patronuje św. Jakub. Leźnica Wielka – dziś to przede wszystkim osada wojskowa, gdzie stacjonują Dywizjon Lotniczy oraz 1 Batalion Szwoleżerów Ziemi Łęczyckiej. Dawniej jednak była to wieś szlachecka należąca do grobu rodziny Leźnickich, którą według legendy miał otrzymać jeden z dwóch braci za zasługi i odwagę w czasie wojny z zakonem krzyżackim w 1410 r. I w tym przypadku drewniana świątynia została postawiona w miejscu pierwotnego kościoła drewnianego, który został rozebrany ok. roku 1740 z uwagi na zły stan drewna. Po rozbudowie w 1882 r. kościół nabrał nowego charakteru – dobudowano neogotycką, frontową przybudówkę. Tutaj właśnie, wbudowany w ołtarz główny, znajdziemy kolejny obraz przedstawiający św. Jakuba w złoconej ramie z charakterystyczną muszlą. Niestety, z uwagi na prowadzone w kościele prace i brak możliwości wejścia do środka możemy podziwiać go jedynie na archiwalnych zdjęciach. Poza świątynią naszą uwagę powinno też zwrócić rosnące tuż przy bramie drzewo oznaczone żółtą muszlą na niebieskim tle – w ten sposób oznakowano w całej Europie Drogę Św. Jakuba. Podążając za tymi muszlami (i żółtymi strzałkami), dotrzemy aż do jego grobu. Samotna muszelka w Leźnicy jest zaczątkiem planowanej tzw. Łowickiej Drogi Św. Jakuba, która biorąc początek od tzw. Drogi Warszawskiej, przebiegać ma od Bolimowa, przez Łowicz i Głowno aż do Rzgowa k. Konina i Lądu, gdzie łączyć się będzie ze szlakiem nadwarciańskim. W szlak łowicki wpisywać się mają również Gieczno i Leźnica Wielka.

Piotrków Trybunalski

Ostatni z kościołów Jakubowych to kościół farny w Piotrkowie Trybunalskim. Położony w samym sercu tego historycznego miasta, sam również był świadkiem wielkiej historii, która działa się w jego murach. W kościele św. Jakuba zwoływano synody, goszczono królów i najwyższych dostojników Rzeczpospolitej przybywających do Piotrkowa na sejmy czy na obrady Trybunału Koronnego. Piotrkowska fara słynie również z cudownego obrazu Zaśnięcia Matki Bożej umieszczonego w głównym ołtarzu, który podarowała piotrkowianom królowa Bona w 1530 r. Tutaj właśnie, w głównym ołtarzu spotkamy również św. Jakuba. Obraz pędzla Rafała Hadziewicza (z roku 1875), umieszczony w zasuwie obrazu Matki Bożej, przedstawia męczeństwo świętego Apostoła, pierwszego z Dwunastu, który oddał życie za swojego Zbawiciela. Piotrkowski Jakub uczy nas więc zaufania i wytrwałości w wierze. Znajduje w tym też swoich naśladowców należących do Rycerstwa Św. Jakuba, działającego oficjalnie od kwietnia 2018 r. Inicjatywa utworzenia tej kościelnej służby wyszła od kilku świeckich mężczyzn, którzy chcieli zaangażować się w życie parafii. Czy patronujący im Jakub Starszy był rycerzem? To wyobrażenie króluje zwłaszcza w Hiszpanii, gdzie powstał nawet Zakon św. Jakuba zrzeszający rycerzy, których zadaniem była obrona pątników pielgrzymujących do Santiago de Compostela. Jak zaznacza ks. Marek Kostrzewa – duszpasterz Rycerstwa św. Jakuba – „od św. Jakuba uczymy się gotowości i entuzjazmu do pójścia za Jezusem, a także bycia w Kościele, zawsze do dyspozycji”. Poniedziałkowe nabożeństwa do św. Jakuba, podobnie jak i wspólnota Rycerstwa św. Jakuba, to również ślady dyskretnej obecności tego świętego, którego spotkać można nie tylko w dalekiej Hiszpanii, ale i tuż obok. Warto ich poszukać i zobaczyć dokąd św. Jakub nas zaprowadzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-07-16 11:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Majówka z Camino

[ TEMATY ]

pielgrzymka

droga św. Jakuba

Anna Majowicz

Pielgrzymi na czele z ks. Tomaszem Gospodarykiem

Pielgrzymi na czele z ks. Tomaszem Gospodarykiem

Diecezjalne Duszpasterstwo Młodzieży we Wrocławiu zaprosiło 11 maja na " Majówkę z Camino", czyli wspólne przejście 15 km szlakiem ,,Via Regia" z Lasu Mokrzańskiego do Miękini.

Pielgrzymi, na czele z ks. Tomaszem Gospodarykiem spotkali się na pętli autobusowej przy Lesie Mokrzańskim. Zanim wyruszyli w drogę zmówili modlitwę. Szlak prowadził przez Zamek na wodzie w Wojnowicach, gdzie zrobiono przerwę. Tam do pielgrzymów dołączył György Megyeri, piechur z Budapesztu, który od 24 kwietnia przemierza Polskę, by dotrzeć do Santiago de Compostela. – Wyruszyłem sprzed bramy Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie, gdzie przed laty studiowałem. Pokonuję ok. 40 km dziennie i mam nadzieję dotrzeć do celu w 118 dni - mówi gość z Węgier. Mężczyzna z wrocławską grupą dotarł do kościoła pw. Narodzenia NMP w Miękini, w którym odprawiono nabożeństwo majowe. ,,Majówkę z Camino” zakończono wspólnym biesiadowaniem przy grillu. György Megyeri wyruszył dalej, do Środy Śląskiej, gdzie ugościli go księża Salezjanie.
CZYTAJ DALEJ

Nauczyciel życia duchowego

Święty Paweł VI uważał go za wzór do naśladowania dla wszystkich współczesnych księży cierpiących na kryzys tożsamości.

Święty Jan z Ávili urodził się w rodzinie szlacheckiej o korzeniach żydowskich. Już jako 14-latek studiował prawo na uniwersytecie w Salamance, a potem filozofię i teologię w seminarium w Alcalá. Od samego początku jednak chciał służyć biednym. Po śmierci swoich rodziców rozdał majątek ubogim, a na przyjęcie po święceniach kapłańskich zaprosił dwunastu żebraków i osobiście im usługiwał. Jego wielkim pragnieniem były misje w Ameryce, jednak na polecenie arcybiskupa Sewilli został misjonarzem ludowym. Głosząc misje w Andaluzji, katechizował dzieci, uczył dorosłych modlitwy, był gorliwym spowiednikiem. W 1531 r. trafił do więzienia inkwizycji, gdyż oskarżono go o herezję iluminizmu (przeświadczenie, że prawdę można poznać wyłącznie intuicyjnie, dzięki oświeceniu umysłu przez Boga). Po licznych interwencjach oczyszczono go jednak z zarzutów i został uwolniony. Założył m.in. uniwersytet w Baeza, na południu Hiszpanii. Powołał także do istnienia stowarzyszenie życia wewnętrznego. Prowadził korespondencję duchową m.in. z Ludwikiem z Granady, Ignacym Loyolą i Teresą z Ávili.
CZYTAJ DALEJ

Ogólnopolskie Spotkanie Wojowników Maryi w Szczecinie

2025-05-10 21:37

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Wojownicy Maryi Szczecin

Modlitwa w intencji Ojczyzny oraz nowego papieża Leona XIV zdominowała formacyjne Ogólnopolskie Spotkanie Wojowników Maryi w Szczecinie w sobotę, 10 maja. Kapłani i Wojownicy odnowili w czasie adoracji Najświętszego Sakramentu śluby jasnogórskie.

Abp Wiesław Śmigiel, metropolita szczecińsko-kamieński, docenił to, że spotkanie ogólnopolskie odbyło się na północno-zachodnim skraju Polski. - Do Szczecina nie przybywa się przejazdem. Do Szczecina trzeba przyjechać i zostać - mówił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję