Reklama

Wiara

homilia

Niech cała ziemia chwali swego Pana

Niedziela Ogólnopolska 27/2019, str. 27

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W zamierzonej i urzeczywistnionej przez Boga historii zbawienia szczególne rola i znaczenie przypadły Jerozolimie. Jej duchowe centrum stanowiła świątynia, jednak cała Jerozolima stała się Miastem Świętym naznaczonym szczególną Bożą obecnością i opieką. Z Jerozolimą, co podkreśla pierwsze czytanie wyjęte z ostatniej części Księgi Izajasza, zostały związane obietnice mesjańskie. Prorok zapowiada pod koniec VI wieku przed Chr. radosny powrót z wygnania babilońskiego i przedstawia Jerozolimę jako matkę, która obficie karmi lud Bożego wybrania oraz usuwa spośród niego wszelki lęk i smutek. Chwała Jerozolimy nie ograniczy się do Izraela, gdyż – jak potok wezbrany wielką wodą – napłyną do niej również inne narody. Psalmista więc woła: „Niech cała ziemia chwali swego Pana”.

Dziękczynienie i uwielbienie za dzieła, których Bóg dokonał względem Izraela, nabrały nowego kształtu, gdy obietnice i zapowiedzi mesjańskie spełniły się w Jezusie Chrystusie. Apostoł Paweł przypomina najważniejsze wydarzenie, które miało miejsce w Jerozolimie. W pobliżu świątyni, gdzie po ołtarzu z nieciosanych kamieni codziennie spływała krew zwierząt ofiarnych, wbito drewniany krzyż, po którym spłynęła krew Jezusa. Krzyż to chluba chrześcijan, ponieważ Boży pokój i miłosierdzie stały się udziałem wszystkich ludzi. Krzyż sprawił tak radykalne przewartościowanie w życiu Pawła, że ten nie zawahał się wyznać: dzięki niemu „świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata”.

Zbawienie, którego dokonał Jezus, zapoczątkowało nową rolę Jerozolimy. O ile w czasach Starego Testamentu była celem pielgrzymek Izraelitów, którzy doznawali w niej pociechy i umocnienia, o tyle w czasach Nowego Testamentu wyszła z niej iskra, która zapaliła cały świat. Przedsmakiem uniwersalnego dynamizmu misyjnego Kościoła było wysłanie przez Jezusa siedemdziesięciu dwóch uczniów, którzy poprzedzali Jego przybycie do różnych miejscowości. Ich posłannictwo zostało porównane do pracy żniwiarzy mających przed sobą rozległe pole. Wprawdzie jest gotowe do żniwa, ale podjęcie tego dzieła wymaga decyzji i wysiłku żniwiarzy. Są nimi głosiciele Ewangelii, którzy polegają nie jedynie na własnych możliwościach i zapobiegliwości, lecz na mocy Chrystusa i właściwym rozeznaniu niezbędnym w kontaktach z ludźmi. Ponieważ nie jest tak, że Bóg ma w świecie samych przyjaciół, ewangelizacja natrafia na rozmaite trudności, przeszkody i sprzeciwy. Ci, którzy się na nią otwierają, słyszą orędzie, które odmienia ich życie: „Przybliżyło się do was królestwo Boże”. Niezależnie od tego, gdzie mieszkamy, wzrok chrześcijan kieruje się ku Jerozolimie, w której orędzie o królestwie Bożym ma swój początek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-07-03 08:37

Oceń: +22 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Razem z Maryją wsłuchujemy się w Boże Słowo

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 1, 26-38.

Piątek, 8 grudnia. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, uroczystość
CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Licheńska - Bolesna Królowa Polski

[ TEMATY ]

Licheń

Biuro Prasowe Sanktuarium w Licheniu

Wśród rozległych lasów rejonu konińskiego, nad Jeziorem Licheńskim, na malowniczym wzgórzu, znajduje się sanktuarium, w którym nad każdą ludzką troską i niedolą pochyla się z miłością Bolesna Królowa Polski.

Wizerunek Matki Bożej Licheńskiej znajduje się w głównym ołtarzu bazyliki mniejszej w Licheniu Starym. Jest to olejna kopia obrazu Matki Bożej z Rokitna Wielkopolskiego. Namalowany został w drugiej połowie XVIII wieku. Nieznany z imienia i nazwiska artysta na cienkiej, modrzewiowej desce ukazał pełną smutku Najświętszą Maryję Pannę. Przymknięte, spuszczone oczy nadają młodej i delikatnej twarzy o perłowo-różowej karnacji wyraz melancholijnego zamyślenia. Maryja spogląda na rozpostartego na Jej piersiach orła białego w koronie.
CZYTAJ DALEJ

Wiara w ogniu pytań: Po co chodzić do kościoła, skoro Bóg jest wszędzie?

2025-07-03 06:30

[ TEMATY ]

książka

Mat.prasowy

"Wiara w ogniu pytań" to znakomity zbiór krótkich rozważań, będących odpowiedzią na trudne pytania o Boga, wiarę, modlitwę czy cierpienie.

Podjęte w książce zagadnienia nie są abstrakcyjne – to prawdziwe wątpliwości kierowane bezpośrednio do autora zarówno w czasie prowadzonych rekolekcji, jak też w licznie wysyłanych do niego mailach. Odpowiedzi ks. Mariusza Frukacza to trafiające w istotę problemów błyskotliwe i syntetyczne myśli, które mogą być pomocą dla poszukującego czytelnika w lepszym i głębszym rozumieniu istoty Boga, grzechu, pojednania, oraz różnych aspektów życia, Kościoła, chrześcijaństwa i duchowości. Mogą być dla każdego doskonałym przewodnikiem po meandrach naszej egzystencji, gdzie wśród codziennych zajęć i obowiązków, w świecie pełnym paradoksów i niejednoznaczności tak łatwo przecież zgubić z oczu to, co najważniejsze. Lektura i medytacja tych niezwykle głębokich a także inspirujących tekstów pozwoli czytelnikowi na ugruntowanie wiary i jeszcze lepsze zrozumienie Boga oraz życia i powołania chrześcijanina w świecie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję