Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Wielkie odkrycie w niewielkim kościółku

Niezwykle cennego odkrycia dokonano w niewielkim kościółku pw. św. Mikołaja w Targoszycach. Zaczęło się od tego, że przypadkiem, podczas drobnych prac, ze ściany tuż obok ołtarza głównego odpadł tynk i odsłonił niezwykłe znalezisko – sakramentarium. Najprawdopodobniej pochodzi ono z tego samego okresu, co najstarsza część świątyni, czyli prezbiterium, a więc z XIII lub XIV wieku

Niedziela sosnowiecka 24/2019, str. 8

[ TEMATY ]

odkrycia

Katarzyna Maciejewska

Ks. kan. Janusz Rakoczy, proboszcz parafii w Targoszycach, wskazuje na odkryte gotyckie sakramentarium

Ks. kan. Janusz Rakoczy, proboszcz parafii w Targoszycach,
wskazuje na odkryte gotyckie sakramentarium

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ksiądz kan. Janusz Rakoczy od 31 lat jest proboszczem parafii św. Mikołaja w Targoszycach, lecz nigdy jeszcze nie był świadkiem takiego odkrycia. – Ku mojemu zaskoczeniu, spod popękanego tynku ukazała się w ścianie nisza, wokół której widoczne są ślady po dekoracji architektonicznej. Widać też fragment zawiasu od istniejących kiedyś zamykanych metalowych drzwiczek. Znajomy konserwator zabytków zaraz zorientował się, że jest to gotyckie sakramentarium, czyli miejsce, w którym przechowywany był Najświętszy Sakrament. Pochodzi ono z początków istnienia najstarszej części kościoła, którym jest prezbiterium. – mówi ksiądz proboszcz. – Jak uświadomiłem sobie, co to jest, pomyślałem, że kiedyś, gdy była tu malutka kapliczka i nie było tabernakulum, musiało być specjalne miejsce na Najświętszy Sakrament – dodaje ks. Janusz Rakoczy.

Unikatowe odkrycie

Reklama

Dokładna data powstania parafii pw. św. Mikołaja w Targoszycach nie jest znana. Pierwsza wzmianka pochodzi z 1324 r., kiedy to istniał murowany kościół. Najstarsza część świątyni (prezbiterium) została wzniesiona w XIII wieku. Prawdopodobnie była to niewielka kaplica, do której dobudowano w XIV wieku nawę i drewnianą dzwonnicę. Na skutek zniszczeń w XVI wieku kościół przestał istnieć. Kult sprawowano w istniejącym w Mierzęcicach drewnianym kościele pw. św. Wawrzyńca. – Z punktu widzenia konserwatorskiego jest to unikatowe odkrycie w skali kraju. W Polsce jest ich kilkanaście. W skali woj. śląskiego to unikat. Sakramentaria to rzadkość. W tak malutkiej gminie jest to duże zaskoczenie. Sakramentarium z kościoła św. Mikołaja było w pierwotnym charakterze gotyckiego prezbiterium. Wygląda na to, że po 1730 r. zostało schowane pod tynkiem i zapomniane. Dokumentacji nie ma. Po 1730 r. przypadał czas barokizacji gotyckich budowli. Wtedy kościoły upiększano zgodnie z nowymi trendami. Taki skarb pod tynkiem to fantastyczne zjawisko – mówi Radosław Nawara, były konserwator miejski Będzina.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak podają źródła: „Sakramentarium to specjalne pomieszczenie na Najświętszy Sakrament, pełniące podobną rolę co tabernakulum. Upowszechniło się w średniowieczu. Sakramentaria były lokowane po lewej stronie (od strony nawy), tuż obok ołtarza głównego, który wówczas najczęściej przybierał formę retabulum i stanowiły integralną część prezbiterium kościoła”.

Plany na przyszłość

Proboszcz parafii św. Mikołaja w Targoszycach stara się od niedawna o przyozdobienie piękną polichromią zabytkowego prezbiterium. Złożył już projekt, ale w tej sytuacji będzie chciał, aby także sakramentarium w tej polichromii było dodatkowo uwzględnione. – Wobec tego, co odkryliśmy w murach naszej świątyni, trzeba także będzie pomyśleć o dofinansowaniu prac restauratorskich znaleziska z funduszy wojewódzkiego konserwatora zabytków – zaznacza ks. Rakoczy.

2019-06-12 09:02

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cztery zakonnice odkryły 400 tys. gwiazd

[ TEMATY ]

odkrycia

NASA/JPL-Caltech/R. Hurt / Foter.com / Public domain

W latach 1910-1922 cztery anonimowe siostry zakonne z Lombardii, pracujące w Obserwatorium Watykańskim odkryły i skatalogowały 400 tys. gwiazd. Po stu latach ich imiona i nazwiska zostały ujawnione.

Były to: Emilia Ponzoni, Regina Colombo, Concetta Finardi i Luigia Panceri. Ich dane przypadkowo znalazł o. Sabino Maffeo z Obserwatorium Watykańskiego. Dzięki temu cztery siostry będą mogły cieszyć się należnym uznaniem.
CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników. Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę... Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego. W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.
CZYTAJ DALEJ

Każde powołanie jest nadzieją dla całego Kościoła

2025-05-15 16:24

[ TEMATY ]

Częstochowa

powołania

Wyższe Międzydiecezjalne Seminarium Duchowne

klerycy WMSD

W ramach trwającego tygodnia modlitw o powołania kapłańskie, zakonne i misyjne w kościele seminaryjnym Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie została odprawiona Godzina Święta w intencji powołań.

Wzięli w niej udział nie tylko seminarzyści wraz ze swoim rektorem Ks. Ryszardem Selejdakiem, ale również przedstawiciele zgromadzeń żeńskich i męski z terenu archidiecezji, a także kapłani i osoby świeckie. Modlitwie przewodniczył Bp Andrzej Przybylski, delegat KEP ds. powołań. Główny celebrans zauważył, jak bardzo ważna jest wspólna modlitwa o powołania osób reprezentujących różne drogi powołania i różne charyzmaty zakonne. „Niesłychanie ważna jest każda modlitwa w tej intencji – stwierdził Bp Przybylski- Ale nie mam najmniejszej wątpliwości, że Bóg cieszy się gdy modlimy się razem zostawiając gdzieś na drugim planie nasze wspólnoty i charyzmaty. To Bóg powołuje, a kiedy modlimy się wzajemnie za siebie to On hojnie nas obdarowuje”. Po dośpiewaniu litanii loretańskiej główną treścią rozważań przed Najświętszym Sakramentem były słowa z ostatniego Orędzia papieża Franciszka na 62. Światowy Dzień Modlitw o Powołania. Papież podpisał te rozważania już w czasie swojego pobytu w poliklinice Gemelli. Była to też okazja do modlitwy i wdzięczności za zmarłego papieża Franciszka i za powołanie na Stolicę Piotrową papieża Leona XIV. Na zakończenie modlitwy kapłani i seminarzyści modlili się o powołania do zgromadzeń żeńskich, a siostry zakonne o powołania kapłańskie. Podkreślono potrzebę takiej wymiany darów modlitewnych. „W dobie kryzysu powołań do kapłaństwa nie możemy zapomnieć również o modlitwie o powołania do małżeństwa, do zgromadzeń żeńskich, instytutów świeckich czy indywidualnych form życia konsekrowanego, a także o powołania misyjne. Bez tej wymiany wzajemnej modlitwy o powołania grozi nam niezdrowa rywalizacja i zamiast towarzyszyć młodym w wolnym wyborze drogi powołania, możemy ich nieświadomie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję