Reklama

Dziedzictwo Pana Doktora

Niedziela Ogólnopolska 19/2019, str. 53

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdyby żył, 27 kwietnia zdmuchiwałby na torcie 88 świeczek. Niedawno jazzowy i filmowy świat wspominał 50. rocznicę odejścia Krzysztofa Komedy. Dla naszej muzyki improwizowanej, ze swingującą nutą na czele, dzisiaj to nazwisko ikoniczne, w zasadzie kamień milowy gatunku; samoistny rozdział już nie tylko w muzyce, ale w całej naszej kulturze.

Ci, którzy dziś zasłuchują się w jego tematy, w wielu przypadkach standardy jazzu, ze słynną kołysanką „Sleep safe and warm” z „Dziecka Rosemary” Romana Polańskiego (1968) – klasykiem w pojęciu światowym – często nie wiedzą, że Krzysztof Trzciński z wykształcenia był... lekarzem. Dowodem tego – kopia dyplomu zachowana w archiwum Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, który wcześniej funkcjonował jako Akademia Medyczna. Już w czasie studiów muzyk odbywał lekarskie praktyki jako internista oraz na oddziale chirurgicznym w szpitalu w Drezdenku i w klinice w Poznaniu. Dyplom otrzymał 10 lutego 1956 r. i jak wynika z dokumentów, jako lekarz w Klinice Laryngologii Akademii Medycznej przy ul. Przybyszewskiego w Poznaniu blisko 30 razy stał na czele zespołu prowadzącego operacje, wielokrotnie również asystował.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Skąd więc pseudonim „Komeda”? Istnieje teoria, że pewnego dnia w akademiku na drzwiach wywiesił kartkę z napisem „komenda”, tyle że zrobił coś, co określamy mianem literówki, i przylgnęło do niego to słowo. Jest w tej historii również wątek, delikatnie mówiąc, polityczno-konspiracyjny. Otóż Komeda już w czasie studiów wyrażał zainteresowanie jazzem, niestety, wówczas muzyka ta była traktowana jako przejaw zdegenerowanej kultury imperialistycznego Zachodu. Pseudonim pozwolił muzykowi się ukryć.

Komeda błyskawicznie stał się gwiazdą. W zasadzie jako pełnokrwisty jazzman był rówieśnikiem sformalizowanego, oficjalnego życia jazzowego. Jego gwiazda rozbłysła na słynnym I Festiwalu Jazzowym w Sopocie raptem kilka miesięcy po debiucie autorskiego sekstetu (występ na otwarcie poznańskiego oddziału Telewizji Polskiej), a trzeba pamiętać, że festiwal okazał się afirmacją wolności i kontestacji – czymś niewyobrażalnym na komunistycznej mapie tej części Europy. Być może był to wręcz moment przełomowy, w którym okazało się, że młodzi, gniewni i niepokorni pod wodzą Leopolda Tyrmanda wraz z rozrastającą się grupą wyznawców muzyki, której stolicą jest Nowy Orlean, mówią systemowi: nie! Kiedy patrzy się na historię Komedy, znamienne jest to, że do filmu wszedł u boku Polańskiego (etiuda filmowa „Dwaj ludzie z szafą”, 1958), a filmowy wątek w jego karierze zamyka obraz tego samego reżysera – „Dziecko Rosemary”, amerykańska produkcja, która otwierała Komedzie drzwi na salony świata.

Reklama

Kto wie, w którym miejscu byłaby jego kariera po 10 czy 30 latach, gdyby nie tragiczna śmierć. Słynny trębacz Tomasz Stańko – przez wiele lat członek zespołów Komedy – kiedy go o to zapytałem, odpowiedział zaskakująco: – Wiemy, co grał i w którym miejscu był artystycznie u schyłku życia, ale w jego głowie na pewno działy się rzeczy, których nie mogliśmy przewidzieć. Sądzę, że nie byłby jazzmanem, raczej gwiazdą Hollywoodu, może pisałby muzykę określaną mianem współczesnej. Wyobraźnia Krzysztofa wykraczała daleko poza horyzonty jazzu. Na pewno nie pozostałby jedynie w tej konwencji, bo był introwertykiem, perfekcjonistą i marzycielem.

Kiedy dzisiaj jazzmani, luminarze sceny polskiej i europejskiej, mówią, że są komedowcami, sprawa jest jasna. Manfred Eicher, szef słynnej monachijskiej wytwórni ECM, przyznał, że zwyczajnie nie zdążył rozpocząć współpracy z Komedą, a jego muzykę ceni tak jak całe ówczesne polskie kino, iście rewolucyjne w europejskim wymiarze. Jak widać, czasami dobrze się dzieje, gdy ktoś rzuca lekarską praktykę i odmawia przyjęcia trzyletniego stażu w Pradze.

2019-05-08 08:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szkocja: biskupi apelują o niedopuszczenie do legalizacji eutanazji

2024-04-26 13:15

[ TEMATY ]

eutanazja

Szkocja

Adobe Stock

W liście pasterskim skierowanym do wszystkich katolików, biskupi Szkocji proszą ich o wezwanie swoich deputowanych do odrzucenia niedawno opublikowanych propozycji legalizacji tzw. „wspomaganego samobójstwa”. List zostanie odczytany we wszystkich 460 katolickich parafiach w Szkocji, podczas Mszy Świętych 27 i 28 kwietnia b.r.

Biskupi opisują propozycję przedstawioną przez deputowanego liberałów do Szkockiego Parlamentu, Liama McArthura jako „niebezpieczną” i wzywają parlamentarzystów do skupienia energii na poprawie opieki paliatywnej, która jest ich zdaniem „niedofinansowana i ograniczona”.

CZYTAJ DALEJ

Jadwiga Wiśniewska o tym, w jaki sposób unijni urzędnicy próbują narzucić zieloną ideologię

2024-04-26 07:11

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Jadwiga Wiśniewska

YouTube

Rozmowa z europoseł Jadwigą Wiśniewską

Rozmowa z europoseł Jadwigą Wiśniewską

Polityka klimatyczna forsowana przez Komisję Europejską pod hasłem Zielony Ład, coraz bardziej zaczyna doskwierać mieszkańcom naszego kontynentu. Ostatnio dobitnie pokazały to chociażby ogromne protesty rolników w państwach członkowskich. Ale nie tylko, bo zagrożone ubóstwem energetycznym społeczeństwa coraz częściej zwracają się ku stronnictwom sprzeciwiającym się zielonej ideologii.

Tymczasem „unijczycy” nie zamierzają się poddawać. Podczas ostatniej przedwyborczej sesji Parlamentu Europejskiego w Strasburgu ma odbyć się debata pt. „Atak na klimat i przyrodę: skrajnie prawicowe i konserwatywne próby zniszczenia Zielonego Ładu i uniemożliwienia inwestycji w naszą przyszłość”.

CZYTAJ DALEJ

Szkocja: biskupi apelują o niedopuszczenie do legalizacji eutanazji

2024-04-26 13:15

[ TEMATY ]

eutanazja

Szkocja

Adobe Stock

W liście pasterskim skierowanym do wszystkich katolików, biskupi Szkocji proszą ich o wezwanie swoich deputowanych do odrzucenia niedawno opublikowanych propozycji legalizacji tzw. „wspomaganego samobójstwa”. List zostanie odczytany we wszystkich 460 katolickich parafiach w Szkocji, podczas Mszy Świętych 27 i 28 kwietnia b.r.

Biskupi opisują propozycję przedstawioną przez deputowanego liberałów do Szkockiego Parlamentu, Liama McArthura jako „niebezpieczną” i wzywają parlamentarzystów do skupienia energii na poprawie opieki paliatywnej, która jest ich zdaniem „niedofinansowana i ograniczona”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję