Reklama

Ksiądz o Caravaggiu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Awanturnik, morderca, skandalista, z drugiej strony malarz o niewyobrażalnej intuicji religijnej, twórca genialnych obrazów o tematyce sakralnej, zachwycających oryginalną symboliką. Gdy oglądamy jego „Zaparcie się Piotra”, to o trzykrotnej zdradzie Księcia Apostołów powiedzą nam trzy palce skierowane na niego – jeden rzymskiego żołnierza i dwa kobiety ze znanej ewangelicznej sceny. Z kolei palec włożony przez św. Tomasza w bok Jezusa Chrystusa szokuje swoją dosłownością i powoduje u widza dreszcz.

Ale są subtelniejsze symbole. W poruszającym „Powołaniu św. Mateusza” widzimy jasną smugę światła wpadającą przez okno – to promień Bożej łaski. W jednej chwili powoduje on nawrócenie człowieka kochającego mamonę. Staje się Apostołem, który bez wahania pójdzie za swym Mistrzem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Michelangelo Merisi, zwany Caravaggiem, jest bohaterem książki świeżo wydanej przez kielecką „Jedność”. Wyszła ona spod ręki ks. prof. Witolda Kaweckiego CSsR, kierownika Katedry Dialogu Wiary z Kulturą UKSW. To nieprzypadkowy autor. Ks. Kawecki to jeden z najwybitniejszych znawców sztuki spośród polskich duchownych, jest autorem tak oryginalnych, a chyba zbyt słabo znanych książek, jak „Teologia piękna” czy „Sztuka polska a Kościół dzisiaj”. Nade wszystko ks. Kawecki od młodzieńczych lat jest zafascynowany Caravaggiem. Tak o tym pisze we Wprowadzeniu: „(...) wędrując po świecie (...), zawsze z drżeniem serca wyszukiwałem obrazy tego artysty, by móc je kontemplować na żywo. W ten sposób, na przestrzeni wielu lat, udało mi się obejrzeć prawie wszystkie jego dzieła. Twórczość ta w wyjątkowy sposób stała się częścią mojego życia”.

Książkę, którą zatytułował „Tajemnice Caravaggia”, napisał nie tylko z potrzeby serca, ale też z poczucia świadomości, że na polskim rynku nie jest jeszcze dostatecznie odkryty. Tu nieśmiało zaprotestuję. Pamiętam, jak na początku lat 90. ubiegłego wieku całą Warszawę zelektryzowała wieść, że z Pinakoteki Watykańskiej do Muzeum Narodowego zawita słynne „Zdjęcie z krzyża” Caravaggia. Sam stałem kilka godzin w gigantycznej kolejce sięgającej od Muzeum Narodowego aż do osławionego gmachu pewnej nieświętej pamięci partii.

A dzisiaj wielu pielgrzymów udających się z Polski do Wiecznego Miasta szuka w rzymskich kościołach i muzeach dzieł tego artysty. Ale fakt, literatury w języku polskim o genialnym Włochu za dużo nie ma.

Ks. Kawecki, wykorzystując najnowszą zagraniczną literaturę naukową, odsłania nieznane fakty z życia Merisiego, a także techniki jego malowania. Nie będę ich ujawniał, aby zaostrzyć apetyt potencjalnych nabywców książki. Podam tylko jeden cytat: „Caravaggio był nie tylko malarzem, ale i reżyserem swoich obrazów w pełnym tego słowa znaczeniu. Jego dzieła są jak narracje, gotowe scenariusze hollywoodzkich filmów”.

Caravaggio miał jedną wielką obsesję: chciał przez swoją sztukę stać się nieśmiertelny. I to mu się udało. Ks. Kawecki pisze, że „Caravaggiomania rozszerza się po świecie jak zaraza”.

Reklama

Jego obrazy nie tylko powodują zachwyt, ale też pomagają zrozumieć istotę chrześcijaństwa. Dlatego książka ks. Kaweckiego może być cenną pomocą dla duszpasterzy, kaznodziejów i rekolekcjonistów (zresztą autor często posługuje się obrazami Caravaggia podczas rekolekcji).

Szokująco niska jest jej cena jak na tak piękne, albumowe wydanie – z setką reprodukcji opisanych z erudycją i swadą przez autora (kosztuje ok. 40 zł).

* * *

Grzegorz Polak
Dziennikarz katolicki, działacz ekumeniczny, popularyzator nauczania papieskiego, członek zespołu scenariuszowego Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, laureat Nagrody TOTUS (2007)

2019-05-08 08:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wraca szkoła – czyli co?

Niedziela szczecińsko-kamieńska 20/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

felieton

Marysia wróciła do nauki w szkole i sprawia jej to radość. Marysia jest trzecioklasistką, zatem należy do tej grupy uczniów, które najwcześniej mogły odejść od zdalnej nauki i cieszyć się spotkaniami z koleżankami i kolegami. Nauka on line toczyła się według nowoczesnych metod i z zastosowaniem internetowych narzędzi, wszyscy wszystkich widzieli na ekranie komputera, nauczycielka na bieżąco sprawdzała zadania domowe wysyłane na komórkowym zdjęciu. Dodajmy, że w sąsiednim pokoju mama nauczycielka uczyła zdalnie inne dzieci, w kolejnym siostra licealistka toczyła swój bój o wiedzę. A teraz wiosenna szkoła na Głębokim cieszy zielenią otoczenia i radosną wrzawą rówieśników. Jest dobrze. Przy czym mam świadomość, że to może być ta górna półka edukacji, a nie reguła.
CZYTAJ DALEJ

Oto nadchodzi dzień

2025-11-10 13:58

Niedziela Ogólnopolska 46/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Listopad zachęca nas wszystkich do refleksji nad przemijalnością i tajemnicą ludzkiej egzystencji i śmierci. Bez względu na naszą wrażliwość, wszystko w wymiarze duchowym i świeckim przypominało nam o uroczystości Wszystkich Świętych i Dniu Zadusznym. Nic, co jest na tym świecie, nie będzie trwało wiecznie. Nie jesteśmy w stanie stworzyć czy uczynić czegokolwiek, co by nie uległo zniszczeniu. Choćby było trwałe jak kamień, i tak ulegnie unicestwieniu. Nie przetrwa. Myśli te nieraz mogą napawać nas lękiem. Każdy chciałby być gotowy na dzień, w którym nastąpi przysłowiowy koniec. Ów lęk przez wielu jest wykorzystywany do szerzenia zamętu, wzbudzania trwogi i innych negatywnych uczuć.

Jezus przygotowuje swoich uczniów, a zatem i każdego z nas na dni ostateczne. W aspekcie nie tylko końca świata, ale i naszego bycia na ziemi tu i teraz. Zakładając, że każdy z nas jest świątynią, możemy powiedzieć, iż każdy może być przyozdobiony pięknem duchowym – dobrymi uczynkami i wieloma innymi walorami duchowymi, wydającymi się nie do zniszczenia. Ale jako żywa świątynia będziemy także poddawani próbie, polegającej na tym, że nasza wiara będzie stawiana przed różnymi wyzwaniami. Przyjdzie na każdego z nas taki czas, że nawet „kamień na kamieniu nie pozostanie na miejscu” w naszym życiu duchowym. Stąd potrzeba naszej czujności, zwłaszcza wtedy, kiedy czujemy się mocni i „nie do ruszenia”. W każdej próbie jednak powinniśmy być stali w naszym zaufaniu do Pana Boga. Jezus przestrzega nas przed „głosicielami dobrej nowiny” z nutą sensacji i wyłącznością na prawdę i zbawienie. Nasza wiara musi być niewzruszona. Jezus nie niesie sensacji, ale przynosi pokój. Bądź zatem wierny i stały w drodze, po której zmierzasz. Świat bowiem nie niesie pokoju, ale przynosi wojnę. Twoja wierność zostanie poddana próbie przez prześladowanie. Niekoniecznie musi ono mieć wymiar spektakularny. Czasem będą to czynić najbliżsi przez okazywanie pogardy, śmiech, kpiny, wytykanie czy inne formy upokorzenia. We wszystkim tym Jezus oczekuje od nas ufności. On w mocy Ducha Świętego będzie przy nas. Da nam niewzruszoną pewność obranej przez nas drogi, bez względu na to, z kim przyjdzie się nam zmierzyć. Może nawet wobec ludzi staniemy się całkowicie samotni i w wymiarze światowym wyobcowani, ale musimy pamiętać, że właśnie wtedy Bóg jest przy nas. Taką postawą ocalimy swoje życie.
CZYTAJ DALEJ

Muzeum Auschwitz apeluje o przekazywanie wszelkich pamiątek poobozowych

2025-11-16 15:59

[ TEMATY ]

muzeum

Muzeum Auschwitz

Agata Kowalska

Nieustannie apelujemy o przekazywanie do Muzeum Auschwitz wszelkich poobozowych pamiątek – powiedział w niedzielę PAP rzecznik placówki Bartosz Bartyzel. Słowa te padły w reakcji na informacje o planowanej w Niemczech aukcji przedmiotów z okresu terroru niemieckiego podczas II wojny światowej.

- Każdy przedmiot i dokument ma dla nas olbrzymie znaczenie i powinien znaleźć swoje miejsce w zbiorach i archiwum muzeum. Tutaj będą chronione, konserwowane, badane i eksponowane. Tu jest ich miejsce. Dlatego nieustannie apelujemy o przekazywanie do muzeum wszelkich poobozowych pamiątek – oświadczył Bartyzel.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję