Reklama

Niedziela Świdnicka

Kudowscy Skauci Króla pamiętają o Żołnierzach Wyklętych

Niedziela świdnicka 15/2019, str. III

[ TEMATY ]

żołnierze wyklęci

skauci

Marek Zygmunt

Złożenie kwiatów przy tablicy poświęconej rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu

Złożenie kwiatów przy tablicy poświęconej rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jednym z ośmiu praw Skautów Króla jest to, które mówi: „Skaut Króla jest wierny Bogu, Kościołowi, rodzinie, przyjaciołom, Ojczyźnie”. Członkowie tej organizacji na pytanie, „Kto jest Twoim królem?”, z dumą odpowiadają: „Moim królem jest Jezus Chrystus”. Istnieją od 2015 r., w naszym kraju należy do nich już ok. 650 osób. Ich formacja prowadzona jest tylko w oparciu o chrześcijański system wartości, wypływający z Pisma Świętego, Katechizmu oraz nauczania Kościoła katolickiego. Działają jedynie przy wspólnotach parafialnych.

Na terenie naszej diecezji jedyny szczep Skautów Króla istnieje przy parafii pw. św. Bartłomieja Apostoła w Kudowie-Czermnej. Powstał we wrześniu 2016 r., a dotychczas może poszczycić się wieloma cennymi inicjatywami i osiągnięciami. Należą do nich różne przedsięwzięcia kultywujące pamięć o Żołnierzach Wyklętych. Ostatnio zorganizowali np. Biwak Patriotyczny i po raz drugi Grę Terenową pod nazwą „Zachowali się jak trzeba”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– W ubiegłym roku dedykowaliśmy ją rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu, a w tym Danucie Siedzikównie „Ince”. Trudno jest być wiernym komuś lub czemuś, kogo się nie zna. Dlatego chcieliśmy w możliwie żywy sposób przekazać ten fragment naszej najnowszej, wcale nie łatwej historii właśnie poprzez grę terenową – powiedział „Niedzieli Świdnickiej” komendant kudowskiego szczepu Jarosław Komorowski.

Reklama

Prawie 200 uczestników gry, członków szczepów Skautów Króla z kilku miast naszego kraju pokonało 10-kilometrową trasę. Po drodze było 13 stacji, na których ponad 40 aktorów amatorów pomagało im przeżyć część wydarzeń z życia „Inki” i innych żołnierzy niepodległościowego podziemia.

Dzień później modlono się w ich intencji podczas Mszy św. koncelebrowanej przez proboszczów kudowskich wspólnot pod przewodnictwem ks. prał. Romualda Brudnowskiego. Rozpoczynając Eucharystię, wskazał, że ta uroczystość zaistniała dlatego, ponieważ znaleźli się ludzie spod znaku „Bóg – Honor – Ojczyzna”, którzy „zachowali się jak trzeba”. To niesamowite wyznanie „Inki” przed straceniem z rąk złych ludzi niech stanie się naszym szlachetnym imieniem – „zachowaliśmy się tak jak trzeba” – apelował ks. Brudnowski.

W czasie Eucharystii Ksiądz Prałat poświęcił urnę z ziemią z „Łączki”, przekazaną jednej z kudowskich rodzin przez prof. Krzysztofa Szwagrzyka, wiceprezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Po Mszy św. złożono ją w asyście Kompanii Honorowej 22. Karpackiego Batalionu Piechoty Górskiej z Kłodzka przy tablicy poświęconej rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu. Wyryto na niej słowa: „Zakopali nas, ale nie wiedzieli, że jesteśmy ziarnem”.

2019-04-10 10:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystości patriotyczne w Józefowie

Niedziela zamojsko-lubaczowska 10/2018, str. IV

[ TEMATY ]

żołnierze wyklęci

żołnierze niezłomni

Joanna Ferens

Złożenie kwiatów przed pomnikiem w Józefowie

Złożenie kwiatów przed pomnikiem w Józefowie

Z okazji 75. rocznicy rozstrzelania rodziny Bartoszewskich i Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, w Józefowie odbyły się uroczystości religijno-patriotyczne. Były one wpisane w obchody 100. rocznicy odzyskania niepodległości

Wojenny kronikarz dziejów Józefowa Zbigniew Jakubik tak opisał w książce „Czapki na bakier” tragiczne wydarzenia z 26 lutego 1943 r., kiedy to w Józefowie Niemcy dokonali publicznej egzekucji rodziny miejscowego dowódcy Armii Krajowej Konrada Bartoszewskiego ps. Wir. Rozstrzelano wtedy jego ojca Wacława, matkę Janinę i siostrę Wienisławę: „Kapitan Schupo podchodzi do rodziców i siostry Wira i ustawia ich na pożydowskich gruzach. Równo, pod rząd, szybkim krokiem występuje pluton egzekucyjny i rozwija się w długą linię naprzeciw skazańców. Dzieli ich odległość może 10 metrów. Krzyk i płacz w tłumie kobiet i dzieci przeradza się w powszechny lament i ogólny szloch. Kapitan podnosi rękę do góry... W ciszę padają słowa tłumaczone przez jednego z żandarmów: »Skazani są dla przykładu. Za chwilę zostaną rozstrzelani za bunt, za gwałt na osobach niemieckiej policji. Jeżeli powtórzy się coś podobnego, nie będzie litości. Każdego bandytę spotka podobny los!». Stary ojciec Wira drżącymi rękami obejmuje żonę i osiemnastoletnią córkę w ostatnim pożegnalnym uścisku. Jeszcze znak krzyża na piersiach i prostują się patrząc prosto, nieugięci, w żołnierzy stojących naprzeciwko. Kapitan ironicznym ruchem podnosi rękę do czapki, po czym pada komenda. Sprawnym, automatycznym ruchem podnoszą się karabiny do twarzy. Cichy trzask salwy. Trzy biedne, zmęczone życiem ciała, w martwym półobrocie upadają ciężko na ziemię. Podchodzi kapitan z wyciągniętym pistoletem, nachyla się nad leżącymi ofiarami i kilka razy strzela im w głowę. Zaległa straszna cisza, stokroć wymowniejsza i boleśniejsza niż niedawny lament. Tłum stoi w skupieniu, czcząc zwłoki pierwszych bohaterów Józefowa”.
CZYTAJ DALEJ

Kapłan zachwycił śpiewem Ewangelii na inauguracji pontyfikatu. To Polak i publicysta "Niedzieli"

2025-05-20 10:27

[ TEMATY ]

Ewangelia

O. Maciej Pawlik

Papież Leon XIV

inauguracja pontyfikatu

benedyktyn z Tyńca

publicysta

Vatican News

o. Maciej Pawlik podczas śpiewu Ewangelii na Placu Św. Piotra

o. Maciej Pawlik podczas śpiewu Ewangelii na Placu Św. Piotra

Podczas Mszy św. inaugurującej pontyfikat papieża Leona XIV wielu zachwycało się Ewangelią, którą pięknie zaśpiewał w języku greckim pewien kapłan. Okazuje się, że był nim... polski zakonnik.

Inauguracja pontyfikatu Leona XIV na Placu św. Piotra w Watykanie zgromadziła blisko 250 tys. wiernych z całego świata. Uczestniczyli w niej przedstawiciele ponad 150 państw, delegacje różnych Kościołów i religii oraz ponad 4000 kardynałów, biskupów i księży.
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Proboszcz - urząd wymagający przygotowania

2025-05-20 23:26

[ TEMATY ]

Świdnica

diecezja świdnicka

egzamin proboszczowski

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Księża podczas egzaminu proboszczowskiego przed komisją złożoną z przedstawicieli Świdnickiej Kurii Biskupiej.

Księża podczas egzaminu proboszczowskiego przed komisją złożoną z przedstawicieli Świdnickiej Kurii Biskupiej.

W poniedziałek 19 maja, w murach Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Świdnickiej odbył się egzamin kończący kilkuletnią formację kapłanów przygotowujących się do objęcia urzędu proboszcza.

Egzamin nie tylko sprawdzał wiedzę, ale – jak podkreślali sami organizatorzy – był również okazją do wzajemnego ubogacenia duchowego i duszpasterskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję