Wypiekanie opłatków, a zwłaszcza komunikantów, to zajęcie bardzo odpowiedzialne. Dlatego jest powierzone specjalistkom najwyższej próby – mniszkom w zakonie klauzurowym
Najsłynniejszym i najstarszym klasztorem kontemplacyjnym, który zajmuje się wypiekaniem opłatków, a przede wszystkim komunikantów są Benedyktynki Sakramentki z rynku Nowego Miasta. To im kard. Aleksander Kakowski w 1924 r. powierzył to niesłychanie ważne zadanie. Z jednej strony siostry adorują 24 godziny na dobę Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, a w międzyczasie wypiekają komunikanty oraz opłatki na Boże Narodzenie.
Wypiekaniem pieczywa eucharystycznego zajmują się także Siostry Bernardynki z Łowicza oraz Karmelitanki z Miedniewic. Natomiast wschodnie parafie z diecezji warszawsko-praskiej zaopatrują się często w Siedlcach także u Sióstr Benedyktynek Sakramentek. – To więcej niż tylko pieczenie opłatków. My w czasie naszej pracy przede wszystkim modlimy się za tych, którzy będą się dzielić naszymi opłatkami przy wigilijnym stole – mówi s. Elżbieta, matka przełożona mniszek w Siedlcach.
Wiele czynności potrzeba zanim białe krążki hostii i komunikantów będą przygotowane na Ciało Pańskie do Ofiary Eucharystycznej. Najpierw wyrabia się ciasto z czystej mąki pszennej i wody. – U nas w diecezji mamy specjalnego dostawcę mąki, który jest osobą wierzącą i dba o najwyższą jakość mąki. On ma oficjalne pozwolenie z kurii – tłumaczy s. Elżbieta.
Reklama
Wyrobione ciasto wlewa się do maszyn do pieczenia, przypominających maszyny do gofrów, lecz z wygrawerowanymi wzorami hostii lub opłatków wigilijnych. – Siostry muszą nabrać wprawy, by opłatków nie przypalić, ale jednocześnie dobrze upiec. Zwykle pieczenie trwa od 2 do 4 minut w zależności od maszyny i ustawienia termostatów – tłumaczy s. Elżbieta, która przez 20 lat zajmowała się wypiekiem komunikantów i opłatków.
Po wypieczeniu nie można komunikantów wycinać od razu, bo opłatek jest bardzo kruchy. Musi najpierw poleżeć na półce w pomieszczeniu z nawilżonym powietrzem. Gdy zmięknie, umieszcza się go na stoliku maszyny wycinającej. – Zwykłe opłatki kupione w centrach handlowych są cienkie i bardzo kruche. Nasze są lepsze, bo hartowane – tłumaczy mniszka.
Łamiąc się przy wigilijnym stole opłatkiem i przystępując do Komunii św. warto pamiętać także o siostrach, które eucharystyczne pieczywo przygotowały. Zamawiając u sióstr opłatki i komunikanty wspólnota Kościoła troszczy się m. in. o przetrwanie klasztorów kontemplacyjnych. – A my się odpłacamy modlitwą za wszystkich podczas Nieszporów i podczas adoracji Pana Jezusa – podkreśla s. Elżbieta.
W niedzielę 5 stycznia w kościele pw. św. Antoniego w Lublinie odbyło się 22. Regionalne Spotkanie Opłatkowe Alkoholików, ich Rodzin i Przyjaciół regionu lubelskiego.
27 września br. obchodzimy wspomnienie św. Wincentego á Paulo. Urodził się on 24 kwietnia 1581 r. w wiosce Pouy, w południowej Francji. Pochodził z rodziny wieśniaczej i miał czworo rodzeństwa. Dopiero
w 12. roku życia poszedł do szkoły. Mimo, że wcześniej zajmował się tylko wypasaniem owiec z nauką radził sobie bardzo dobrze i po szkole wstąpił do seminarium duchownego. W wieku 15 lat otrzymuje niższe
święcenia i dostaje się na uniwersytet w Saragossie w Hiszpanii. Święcenia kapłańskie przyjmuje w 1600 r., miał wówczas zaledwie 19 lat. Kontynuował studia w Tuluzie, Rzymie i Paryżu, kształcąc się
w dziedzinie prawa kanonicznego. Dobrze zapowiadająca się kariera młodego, zdolnego kapłana zmienia się w los niewolnika. W czasie podróży z Marsylii do Narbonne przez Morze Śródziemne został wraz z całą
załogą napadnięty przez tureckich piratów i przywieziony do Tunisu jako niewolnik. W ciągu dwóch lat niewoli miał czterech panów, ostatniego zdołał nawrócić. Obaj uciekli do Europy i zamieszkali w Rzymie.
Już wkrótce stał się wysłannikiem papieża Pawła V i trafił na dwór francuski, gdzie za sprawą królowej Katarzyny de Medicis przejął opiekę nad Szpitalem Miłosierdzia.
Na własne życzenie objął probostwo w miasteczku Chatillon-les-Dombes, gdzie zetknął się ze starcami, inwalidami wojennymi, chorymi i ubogimi. Aby im jak najlepiej służyć, powołał „Bractwo Miłosierdzia”,
a dla kobiet bractwo „Służebnic Ubogich”. W 1619 r. św. Wincenty otrzymał dekret mianujący go generalnym kapelanem wszystkich galer królewskich. Święty przeprowadzał wśród galerników
misje i dbał o poprawę warunków życia. W 1625 r. powołał „Kongregację Misyjną” zrzeszającą kapłanów. Papież Urban VIII zatwierdził nowe zgromadzenie w 1639 r. Nowa rodzina zakonna
zaczęła rozrastać się i objęła swoją opieką szpital dla trędowatych opactwa Saint-Lazare. Celem zgromadzenia, które dziś nosi nazwę Zgromadzenia Księży Misjonarzy Świętego Wincentego á Paulo jest głoszenie
Ewangelii ubogim.
W 1638 r. wraz ze św. Ludwiką de Marillac św. Wincenty założył żeńską rodzinę zakonną znaną dziś pod nazwą Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia (szarytki), której charyzmatem była praca z ubogimi
i chorymi w szpitalach i przytułkach.
Święty zmarł w domu zakonnym św. Łazarza w Paryżu 27 września 1660 r. W roku 1729 papież Benedykt XIII wyniósł Wincentego do chwały błogosławionych, a papież Klemens XII kanonizował go w roku
1737. Papież Leon XIII ogłosił św. Wincentego á Paulo patronem wszystkich dzieł miłosierdzia. Do Polski sprowadziła misjonarzy w 1651 r. jeszcze za życia Świętego królowa Maria Ludwika, żona króla
Jana II Kazimierza.
W Polsce prowadzili 40 parafii. W naszej diecezji ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego á Paulo (CM) pochodzi bp Paweł Socha, a misjonarze św. Wincentego pracują w Wyższym Seminarium Duchownym
w Paradyżu, Gozdnicy, Iłowej, Przewozie, Skwierzynie, Słubicach, Trzcielu i Wymiarkach. Siostry Szarytki mają swoje domy w Gorzowie Wielkopolskim, Skwierzynie i Słubicach.
Prezydent RP po raz ostatni podpisał ustawę dotyczącą szczególnej pomocy obywatelom Ukrainy - przekazał w piątek szef prezydenckiej kancelarii Zbigniew Bogucki. Zapowiedział, że poniedziałek do Sejmu trafią dwa projekty: ws. wydłużenia okresu ubiegania się o polskie obywatelstwo i ścigania banderyzmu.
Prezydent podpisał w piątek ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy, która uszczelnia system otrzymywania świadczeń na rzecz rodziny przez cudzoziemców. Prawo do tych świadczeń zostało powiązane z aktywnością zawodową rodzica oraz nauką dzieci w polskiej szkole, z wyjątkami dotyczącymi np. osób z niepełnosprawnościami. Dodatkowo prawo do świadczeń będzie powiązane z uzyskiwaniem przez cudzoziemców co najmniej 50 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę, co oznacza, że w 2025 roku będzie to 2333 zł brutto.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.