Jakie były motywy ustanowienia Światowego Dnia Chorego?
Dzień ten został ustanowiony przez Jana Pawła II w 1992 r. Ojciec Święty przeżywał wtedy 11. rocznicę zamachu na swoje życie. Sam będąc osobą cierpiącą, jeszcze bardziej dostrzegał ludzi cierpiących i ich problemy. Uznał, że trudne doświadczenie choroby przeżywane przez chorych domaga się większego zainteresowania ze strony osób zdrowych. Ponadto wielu ludzi cierpiących nie zdawało sobie sprawy, że cierpienie, jakie przeżywają - najczęściej przecież niezawinione - ma wartość zbawczą. Do uświadomienia tej wartości ludziom chorym potrzebne było zaangażowanie osób zdrowych. Jan Paweł II chciał, aby jak najwięcej ludzi żyjących we wspólnotach chrześcijańskich: w zakonach, parafiach, rodzinach włączyło się w troskę o chorych. Widział też jak wielkie znaczenie w niesieniu ulgi chorym ma obecność i posługa wolontariuszy, dlatego zachęcał do włączania się w tę formę służby innym.
Dlaczego na obchody Światowego Dnia Chorego wybrano 11 lutego?
Jest to dzień wspomnienia objawień Matki Bożej w Lourdes z 1858 r. Za przyczyną wody ze źródła już od pierwszych dni objawienia wielu chorych doznawało tam cudownego uzdrowienia. Lourdes stało się miejscem licznych pielgrzymek osób chorych, którzy u Maryi poszukują lekarstwa na swoje choroby, pomocy w potrzebach, wsparcia w słabości.
Główne obchody I Światowego Dnia Chorego odbywały się właśnie w Lourdes. W orędziu przygotowanym na tę okazję Jan Paweł II napisał, że każdy człowiek doświadcza choroby i bólu. Zachęcał również byśmy na wzór Najświętszej Maryi Dziewicy, która stanęła na Kalwarii, gdzie ukrzyżowano Jej Syna, „stanęli pod krzyżem bólu i samotności tak wielu naszych braci i sióstr, by nieść im pociechę, dzielić ich cierpienie i przedstawiać je Panu życia w duchowej wspólnocie z całym Kościołem”.
Kiedy 15 sierpnia 2004 r. Jan Paweł II po raz ostatni przyjechał do Lourdes, jako chory pośród chorych dodał, że Maryja okazuje swoją macierzyńską miłość szczególnie wobec chorych i cierpiących.
Na co zwraca uwagę Ojciec Święty w tegorocznym Orędziu na Światowy Dzień Chorego?
Orędzie zatytułowane jest «Sapientia cordis» (mądrość serca) „Niewidomemu byłem oczami, chromemu służyłem za nogi” (Hi 29,15). Jest to medytacja papieża Franciszka nad postacią dotkniętego cierpieniem Hioba, człowieka wiernego Bogu i sprawiedliwego wobec ludzi. W orędziu tym Ojciec Święty zwraca uwagę, że w posłudze chorym i cierpiącym potrzebna jest mądrość serca, bezinteresowność i wielkoduszność, i że taka postawa jest w nas kształtowana dzięki działaniu Ducha Świętego.
Reklama
Zdaniem papieża, głęboki sens towarzyszenia choremu - nie tylko w tym jednym dniu, ale przez cały okres choroby - odkrywają tylko ci ludzie, którzy zdobyli mądrość serca. Oni właśnie rozumieją, że czas spędzony przy chorym jest czasem świętym, okazją do umocnienia wiary i świadectwem chrześcijańskiej miłości.
Mądrość serca - mówi Ojciec Święty Franciszek - wzywa do wychodzenia poza siebie, swój egoizm, zapracowanie, zadania, które sobie narzucamy; wzywa do koncentrowania się na bliźnim bez osądzania, narzucania się czy chełpienia się z okazanej dobroci.
Papież przypomina też, że choroba i cierpienie znajdują odpowiedź jednie w krzyżu Chrystusa, który jest zupełnie darmowym, nieodwołalnym, bezwarunkowym znakiem solidarności Boga z nami. Jednoczenie się z krzyżem Chrystusa to uprzywilejowany czas łaski i źródło umocnienia mądrości serca.
Jakie jest miejsce osób chorych w nauczaniu i posłudze duszpasterskiej Kościoła?
Są oni uprzywilejowaną cząstką Kościoła. Ich obecność pomiędzy nami może nas wiele nauczyć. Osoby chore dają nam okazję do sprawdzenia na ile dojrzała jest nasza wiara i nasze chrześcijaństwo. W nich odkrywamy oblicze cierpiącego Chrystusa. Cokolwiek czynimy chorym i cierpiącym - czynimy samemu Chrystusowi. Hiob doświadczający cierpienia, zwracając się do Stwórcy, wyznał: „Dotąd cię znałem ze słyszenia, obecnie ujrzałem cię wzrokiem” (Hi 42, 5).
Czego możemy się uczyć od ludzi chorych?
Reklama
Prawdy, że choroba, cierpienie mogą dotknąć każdego człowieka bez względu na jego status społeczny, majętność, pochodzenie. Cierpienie jest tajemnicą. Dlaczego mnie ono dotyka? Dlaczego właśnie teraz? Za co cierpię?
Te pytania stawia sobie wiele osób chorych, zwłaszcza u początku choroby. Odpowiedzi, jakie odnajdują dzięki relacji z Bogiem, niejednemu z nas mogą pomóc w przeżywaniu podobnych doświadczeń.
Od chorych uczymy się często, jak przyjmować wolę Bożą i tego, że cierpieniem można pomagać innym. Możemy podziwiać ich wiarę i więź z Bogiem, cierpliwość i pokorę w znoszeniu cierpienia, wdzięczność okazywaną drugiemu człowiekowi.
Nie ma oczywiście jednej postawy, którą reprezentują chorzy. Ci, którzy muszą przyjąć swoją chorobę, odkryć jej sens, potrafią też dzielić się z innymi duchowymi owocami przeżywanego doświadczenia.
Czy można zrozumieć cierpienie? Czy w cierpieniu i chorobie jest jakieś dobro?
Cierpienie pozostaje tajemnicą. Przyglądamy się cierpieniu Syna Bożego, które jest zadośćuczynieniem za nasze grzechy; dostrzegamy, że jest ono drogą odkupienia. Cierpienie i choroba są czymś złym, jakimś brakiem. Po zmartwychwstaniu Chrystusa chory otrzymuje jednak moc, która pomaga to zło przezwyciężać dobrem.
-
W przyszłym świecie - po śmierci ziemskiej - już nie będzie choroby, bólu i cierpienia, ale dzięki mocy Chrystusa każdy, kto cierpi, może włączyć swoje cierpienie w cierpienie Chrystusa podjęte dla zbawienia świata. W ten sposób cierpienie człowieka zyskuje niezwykłą wartość i służy życiu Kościoła oraz dobru ludzkości.
W jaki sposób w obchody tego dnia mogą włączyć się ludzie zdrowi?
Pierwszym sposobem jest modlitwa. Dalej, przyjęcie postawy mądrości serca, o której mówi papież Franciszek. Nie wystarcza pouczać, trzeba coś robić. Rodzina, parafia, zgromadzenia zakonne, laikat, w tym szczególnie służba zdrowia i instytucje odpowiedzialne za chorych, mają szukać sposobów, jak pomagać chorym, jak się upominać o ich prawa, co zrobić, aby docierał do nich kapłan (kapelan). Ludzie zdrowi powinni być blisko chorych i cierpiących, organizować wolontariat w hospicjach, szpitalach, domach, gdzie przebywają chorzy i cierpiący, a także częściej kierować się mądrością serca, czyli troszczyć się o chorych i cierpiących w ciągu całego roku.
Światowy Dzień Chorego ustanowił Ojciec Święty Jan Paweł II, w liście z 13 maja 1992 r. do ówczesnego przewodniczącego Papieskiej Rady Duszpasterstwa Pracowników Służby Zdrowia, kard. Fiorenzo Angeliniego,
ustalając jednocześnie datę na 11 lutego - święto Matki Bożej z Lourdes.
Po raz pierwszy Dzień ten obchodzono w następnym roku (1993) w Lourdes i częściowo w Rzymie, a uroczystościom przewodniczył w Rzymie osobiście Ojciec Święty. W 1994 r. główne obchody odbyły się w
naszym narodowym sanktuarium na Jasnej Górze - przewodniczył im kard. Angelini. Odtąd miejscem centralnych obchodów Dnia jest zawsze jakieś znane sanktuarium maryjne w różnych krajach.
Odbywały się one kolejno w Jamusukro (Wybrzeże Kości Słoniowej, 1995), Guadalupe (Meksyk, 1996), Fatimie (1997), Loreto (1998), Harissie (Liban, 1999), Rzymie (2000, połączone z Jubileuszem Chorych),
Sydney (2001) i w narodowym sanktuarium katolików indyjskich w Vailankamy (2002). W bieżącym roku centralne obchody już XI Światowego Dnia Chorego odbędą się w Waszyngtonie, gdzie końcowym punktem trzydniowych
uroczystości będzie Msza św. w narodowym sanktuarium maryjnym Stanów Zjednoczonych - stołecznej bazylice Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.
Powiązanie Światowego Dnia Chorego z liturgicznym wspomnieniem Najświętszej Maryi Panny z Lourdes ma swój szczególny wydźwięk. Kto przybywa do tego miejsca - obojętnie czy jako pielgrzym czy jako
turysta - staje przed Grotą, w której 11 lutego 1858 r. Maryja ukazała się po raz pierwszy skromnej dziewczynie Bernadetcie Soubirous.
Co prawda Grota dziś już wygląda inaczej niż w dniach objawień, ale każdy, kto przed nią staje, musi unieść wzrok, aby zobaczyć figurę Maryi, ustawioną w miejscu dokonanych objawień. Trzeba "unieść
wzrok", aby widzieć wyżej, by szukać tego, co "pochodzi z góry", wszystkiego, co prawdziwe, szlachetne, sprawiedliwe, czyste i godne miłości. O tej Grocie Bernadetta mówiła: "To było moje niebo".
To tutaj, usłyszała też słowa z ust Maryi - których sama jeszcze nie rozumiała - że przychodzi ona na ziemię jako "Niepokalane Poczęcie". Było to potwierdzeniem tej prawdy, którą Kościół czcił od
wieków, a cztery lata wcześniej, w 1854 r. ogłosił światu przez Piusa IX dogmat o Niepokalanym Poczęciu. Bóg uzdolnił Maryję w sposób szczególny, aby przez Nią mógł przyjść na ziemię Zbawiciel - Syn Boży.
Tak więc z jednej strony Lourdes uczy nas "unosić wzrok ku górze", z drugiej zaś, uczy nas także dostrzegania tego, co "na dole", uczy spotkania z cierpieniem. Każdego roku do tego sanktuarium przybywa
około 5 mln pielgrzymów. Z tego około 80 tys. to ludzie chorzy. Nie są sami. Przy nich łatwo możemy spotkać mężczyzn wyposażonych w specjalne "szelki" i kobiety w białych czepkach, którzy pomagają chorym
w poruszaniu się, przenoszą ich z miejsca pobytu na wspólną modlitwę, pomagają w zwyczajnych sprawach, które od pełnosprawnych nie wymagają większego wysiłku, dla tych chorych zaś są czasami wielkim trudem.
To wolontariusze, którzy należą do Biura Wolontariatu (powołane do życia w 1885 r.) i w ten sposób tworzą dziś ponad 200 tys. rzeszę mężczyzn i kobiet, w różnym wieku, mówiących różnymi językami i reprezentujących
wszystkie rasy i narody. W Lourdes przybywający chorzy kierowani są szczególnie do dwóch miejsc: szpitala Accueil Saint Frai - który może pomieścić 400 łóżek terapeutycznych i szpitala Accueil Notre Dame
z 904 łożkami.
Dzięki pomocy wolontariuszy mogą wraz z innymi uczestniczyć w codziennej Mszy św., nabożeństwie i procesji różańcowej, w nabożeństwie dla chorych, mogą przemierzyć szlak św. Bernadetty, modlić się
przy Grocie, skorzystać z kąpieli w specjalnie przygotowanych basenach.
To spotkanie pielgrzymów i turystów z osobami chorymi - w różnych stadiach i odmianach choroby - a także odwrotnie, chorych z osobami zdrowymi, pozostawia trwały ślad u wszystkich. I jest to jedno
z najczęściej wywożonych wspomnień, zaraz po osobistych przeżyciach duchowych związanych z nawiedzeniem tego miejsca objawień.
Samo Lourdes jest dobrze przygotowane na przyjęcie przybywających tu pielgrzymów. Miasto liczące ponad 15 tys. mieszkańców ma prawie 300 hoteli i miejsc noclegowych, umożliwiających przyjmowanie przybywających
z różnych stron świata ludzi.
Zazwyczaj pierwsze kroki kierowane są do wspomnianej już Groty objawień, przy której najczęściej wykonywane są trzy gesty: dotknięcie skały, zapalenie świecy, obmycie się i skosztowanie wody ze źródła.
Człowiekowi potrzeba oparcia, czegoś trwałego, dotknięcie skały to symbol naszego oparcia się na Bogu, oparcia na wierze. Zapalona świeca, która często towarzyszy pielgrzymom, to zarazem znak naszego
wewnętrznego pielgrzymowania i przedłużenie naszych modlitw podejmowanych w tym miejscu. Obmycie zaś wodą, któremu najczęściej towarzyszy modlitwa z prośbą o oczyszczenie duszy i ciała, często prowadzi
także pielgrzymów do sakramentalnej spowiedzi.
Każdego dnia pielgrzymi mogą wziąć udział we Mszy św. odprawianej najczęściej w ojczystym języku, mogą zatrzymać na modlitwie w wielu miejscach. Oprócz Groty, jest tu tzw. bazylika górna pw. Najświętszej
Maryi Panny Niepokalanie Poczętej, krypta z relikwią św. Bernadetty, bazylika Matki Bożej Różańcowej, podziemna bazylika św. Piusa X (mogąca pomieścić ponad 20 tys. osób), kościół św. Bernadetty, kaplica
adoracji, a także kaplica spowiedzi. Można odprawić nabożeństwo Drogi Krzyżowej, wziąć udział w procesji eucharystycznej (godz. 17.00), procesji maryjnej (godz. 21.00), wspólnie odmawianym Różańcu przy
Grocie (godz. 15.30) a także odwiedzić któreś z muzeów, szczególnie zaś przejść szlakiem św. Bernadetty.
Nieprzypadkowo wybrał więc Ojciec Święty to miejsce i ten czas w życiu liturgicznym Kościoła, ustanawiając Światowy Dzień Chorego. Kieruje tym samym nasze myśli ku niebu i naszemu codziennemu życiu,
szczególnie życiu dotkniętemu przez krzyż codziennego cierpienia i choroby. Niech więc ten dzień będzie dla chorych dniem umocnienia Bożą łaską przez spotkanie z Chrystusem w sakramencie pokuty, Eucharystii,
a także ustanowionym przez Niego sakramencie chorych. A dla zdrowych jest to okazja, aby swoją modlitwą wspierać ludzi chorych, a także pomóc w dotarciu w tym dniu do kościoła wszędzie tam, gdzie będzie
w parafiach odprawiana Msza św. w intencji chorych. Można też w rozmowie z ludźmi chorymi, którym już trudno się poruszać, zachęcić do przyjęcia kapłana z Najświętszym Sakramentem.
Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.
Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
W Wołczynie zakończyło się 31. Spotkanie Młodych - pięciodniowy, młodzieżowy katolicki festiwal organizowany przez Zakon Braci Mniejszych Kapucynów Prowincji Krakowskiej. Przez kilka dni młodzież będzie wspólnie się modliła, słuchała konferencji i uczestniczyła w warsztatach. "Wszystko po to, żeby móc wspólnie doświadczyć dobra od drugiego człowieka, a nade wszystko od Boga" - zaznaczają organizatorzy. To jedno z licznych wydarzeń duszpasterskich organizowanych w okresie wakacji przez Kościół w Polsce. Ubiegłoroczne zgromadziły około 250 tysięcy uczestników.
W środę, 16 lipca, Mszy św. przewodniczył biskup kaliski Damian Bryl, a dzień później - biskup sosnowiecki Artur Ważny.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.