Reklama

Niedziela Legnicka

Rzeźbiarz z pasją

Niedziela legnicka 51/2018, str. III

[ TEMATY ]

rzeźbiarz

Monika Łukaszów

Tadeusz Wabiszczewicz opowiedział nam historię czterech kolędników

Tadeusz Wabiszczewicz opowiedział nam historię czterech kolędników

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W niewielkim mieszkaniu, jak okiem sięgnąć – małe i duże rzeźby. W domowej piwnicy pracownia i wszystkie narzędzia potrzebne do obróbki drewna. Rzeźbi najchętniej w lipie, bo jak mówi, to drzewo najbardziej się do tego nadaje – mowa o Tadeuszu Wabiszczewiczu, rzeźbiarzu z Jawora.

Pan Tadeusz to emeryt z wyjątkowym hobby. Jego pasją jest rzeźba sakralna, jednak szczególnie bliskie jego sercu jest rzeźbienie szopek bożonarodzeniowych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Zainteresowanie szopkami towarzyszyło mi od dzieciństwa, gdy jako chłopiec wraz z kolegami chodziliśmy z szopką po domach i kolędowaliśmy. Jednak przez czas szkoły, później pracy nie było czasu na realizowanie tych zainteresowań. Odkąd przeszedłem na emeryturę każdą wolną chwilę poświęcam na rzeźbienie – opowiada p. Tadeusz. – Najpierw powstaje pomysł, który musi być mocno przemyślany, później cała konstrukcja, a na końcu już konkretna rzeźba. Pracuję w ciszy, ponieważ pracując nad konkretnym dziełem trzeba być skupionym, bo to pomaga.

Jak sam dodaje, inspiracją są dla niego m.in. prace rzeźbiarza okresu przedwojennego Bruno Tschötschela, zwanego Witem Stwoszem Dolnego Śląska. Jego dzieła można podziwiać m.in. u Sióstr Boromeuszek w Trzebnicy i w Głuchołazach. Pomocą są też wystawy szopek, organizowane np. we Wrocławiu, gdzie pokazywane są szopki z całego świata.

Reklama

Wśród prac, które można zobaczyć w domu rzeźbiarza, szczególne miejsce zajmują oczywiście szopki. Wśród nich jest m.in. niewielka szopka ruchoma, która powstała w tym roku oraz figury czterech kolędników, z którymi wiąże się osobista historia rzeźbiarza. Inspiracją do powstania tych figur, jak mówi p. Tadeusz, była kartka świąteczna z 1948 r., którą dostali jego rodzice, a dziś towarzyszy rzeźbiarzowi jako jedna z pamiątek rodzinnych. Całe dzieło kolędnicze to 4 kolędników. Jeden przedstawiony jest z szopką, drugi ze skrzypcami, trzeci z gwiazdą, a kolejny z akordeonem. – Ważnym detalem są ich otwarte usta, wskazujące na fakt śpiewania – wyjaśnia p. Tadeusz. – Rzeźby te wraz z jedną z szopek będą towarzyszyły naszej rodzinie podczas tegorocznych świąt – podkreśla rzeźbiarz.

Jednak na szczególną uwagę zasługuje szopka zrobiona kilka lat temu. To imponujące dzieło, nie tylko ze względu na piękno które przedstawia, ale także na swoje wymiary. Potężna rzeźba o wymiarach 180/150/60 cm wykonana jest z litego drewna. W tej jaworskiej szopce obok głównych postaci, czyli Świętej Rodziny, są Trzej Królowie, którzy przybyli złożyć pokłon Dzieciątku, ale nie na wielbłądach tylko na koniach. – To była przemyślana zmiana – wyjaśnia twórca – bo w tradycji polskiej kolędnicy jeździli na koniach. Tę wyjątkową szopkę, o której z dumą opowiada jej twórca, można było podziwiać m.in. na wystawie szopek bożonarodzeniowych w Towarzystwie Przyjaciół Dzieci w Legnicy oraz podczas tegorocznej Wigilii na jaworskim rynku.

Aktualnie na rzeźbiarskim warsztacie p. Tadeusza znajduje się figura jego patrona – św. Tadeusza, która ma zająć eksponowane miejsce w domu rzeźbiarza.

2018-12-18 11:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Dłubok” Pana Boga

Niedziela małopolska 28/2018, str. VIII

[ TEMATY ]

artysta

rzeźbiarz

M. Czekaj

Tokarski twórca przez 50 lat wykonał ponad 500 prac – tutaj przy rzeźbach Chrystusa Miłosiernego i św. S. Faustyny

Tokarski twórca przez 50 lat wykonał ponad 500 prac –
tutaj przy rzeźbach Chrystusa Miłosiernego i św. S. Faustyny

Józef Wrona, utalentowany artysta ludowy i wieloletni kościelny w parafii Matki Bożej Śnieżnej w Tokarni, obchodzi w tym roku 50-lecie twórczości.

Urodził się w 1943 r. w Tokarni. W 1963 r. rozpoczął pracę jako kościelny; rzeźbić zaczął pięć lat później. Urzędujący wówczas w Tokarni proboszcz, ks. Jan Mach, zauważywszy jego pierwsze, udane prace, zachęcał do szlifowania talentu. Wkrótce poprosił kościelnego o wykonanie Chrystusa Palmowego, którego inspiracją stała się średniowieczna figura przechowywana w Muzeum Narodowym w Krakowie.
CZYTAJ DALEJ

Rewolucyjny dokument Watykanu? Pokazujemy prawdę

2025-04-14 16:13

[ TEMATY ]

Msza św.

Karol Porwich/Niedziela

W Niedzielę Palmową media obiegła wiadomość o rzekomo „rewolucyjnym dokumencie Watykanu”, biły po oczach „klikbajtowe” tytułu o tym, że papież czegoś zakazał, że postanowił, zdecydował, nakazał itd. A jak to jest naprawdę? Zobaczmy zatem!

W wielu miejscach przyjął się zwyczaj celebracji tzw. Mszy świętych zbiorowych, czyli takich, gdzie podczas jednej celebracji jeden kapłan sprawuje ją w kilku różnych intencjach przyjętych od ofiarodawców. Trzeba tu odróżnić ją od Mszy koncelebrowanej, gdy dwóch lub więcej kapłanów celebruje wspólnie, każdy w swojej indywidualnej intencji. Stolica Apostolska zleca, by w ramach prowincji (czyli metropolii) ustalić zasady dotyczące ewentualnej częstszej celebracji takich właśnie zbiorowych Mszy świętych. Zasady ustalone w roku 1991 na mocy dekretu Kongregacji ds. Duchowieństwa o intencjach mszalnych i mszach zbiorowych Mos iugiter przewidywały, że taka celebracja może odbywać się najwyżej dwa razy w tygodniu. Tymczasem biskupi mogą zdecydować, by można było takie zbiorowe Msze święte sprawować częściej, gdy brakuje kapłanów a liczba przyjmowanych intencji jest znaczna. Oczywiście ofiarodawca musi wyrazić wprost zgodę, by jego intencja została połączona z innymi w jednej celebracji. Celebrans może zaś pozostawić dla siebie jedynie jedno stypendium mszalne (czyli ofiarę za jedną intencję). Wszystkie te zasady – oprócz uprawnienia dla biskupów prowincji do ustalenia innych reguł – już dawno obowiązywały, zatem… rewolucji nie ma.
CZYTAJ DALEJ

Debata: Kandydaci na prezydenta w większości zgodni, że są dwie płcie

2025-04-15 07:14

[ TEMATY ]

debata

TV Republika

Kandydaci na prezydenta, biorący udział w poniedziałkowej debacie w Telewizji Republika w większości byli zgodni, że są dwie płcie - żeńska i męska. Była posłanka SLD Joanna Senyszyn mówiła jednak, że "oczywiście jest więcej płci niż dwie, a wiedzieli o tym już starożytni".

Dziesięciu kandydatów odpowiadało na pytanie wybrane w głosowaniu widzów stacji - ile jest płci?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję