Reklama

Polska

Abp Migliore: W Dniu Chorego Jezus odwiedziłby szpital

"Gdyby Jezus mógł być z nami fizycznie obecny, też obchodziłby Dzień Chorego w szpitalu" – powiedział dziś abp Celestino Migliore. Nuncjusz apostolski przewodniczył Mszy św. w warszawskim szpitalu klinicznym MSW, którego jednym z pacjentów jest abp Zygmunt Zimowski, przewodniczący Papieskiej Rady Duszpasterstwa Służby Zdrowia.

[ TEMATY ]

abp Celestino Migliore

Dzień Chorego

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikujemy tekst homilii:

W pierwsze Boże Narodzenie, dwa tysiące lat temu, Jezus narodził się wśród zwykłych ludzi, wykonujących proste zajęcia, wśród pasterzy, o których sądzono, że trudno im będzie osiągnąć zbawienie, bo jako ludzie niewykształceni nie znali wystarczająco prawa mojżeszowego. Jezus narodził się wśród takich ludzi, bo dla takich ludzi przyszedł na świat; przyszedł ocalić tych, którzy nie mają ratunku, dla których nie widać ocalenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gdyby Jezus mógł być z nami fizycznie obecny, też obchodziłby Dzień Chorego w szpitalu. Tak, jak robimy to my, zebrani tego wieczora w szpitalu klinicznym MSW w Warszawie. Ponieważ w szpitalu, bardziej niż w innych miejscach, doświadcza się tego, co znaczy być chorym, co znaczy, że potrzebuje się ocalenia z trudnej sytuacji, pełnej bólu, ograniczeń fizycznych, psychicznych i duchowych. To w szpitalu, tak jak w każdym domu, w którym jest przewlekle lub terminalnie chora osoba, przeżywa się dramat choroby.

Dziękuję panu profesorowi Markowi Durlikowi, dyrektorowi tutejszej polikliniki, a także abp. Zygmuntowi Zimowskiemu, przewodniczącemu Papieskiej Rady do spraw Służby Zdrowia i Duszpasterstwa Chorych, który jest teraz też pacjentem tego szpitala: dzięki ich zaproszeniu mogę tu dziś przebywać i modlić się razem z wami. Pozdrawiam przede wszystkim osoby leczące się w tym szpitalu z chorób i związanego z tym cierpienia. Pozdrawiam personel medyczny, pielęgniarski i pomocniczy oraz wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób przyczyniają się do czynienia z tej kliniki miejsca, gdzie cierpienie fizyczne, ból, tracą swoją siłę, dzięki kompetencji i specjalistycznym umiejętnościom tej szpitalnej struktury. Łączą się one z ludzkim podejściem, bo solidarność, realna bliskość, zdolność przywracania nadziei, mają większą moc, niż cierpienie.

W szpitalach i we wszystkich centrach i domach, które goszczą chorych, także dziś można usłyszeć niewidomego spod Jerycha: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną... Żebym przejrzał! Żebym był zdrowy!

Reklama

Gdy niewidomy dowiedział się, że w pobliżu jest Jezus, nie bacząc na innych, którzy na niego krzyczeli, prosi Jezusa, aby się nad nim zlitował. Zrobiło się zamieszanie, a Jezus prosi, aby przyprowadzili do niego tego, który krzyczy. I pyta go: Co chcesz, abym ci uczynił? Nie uzdrawia go zaraz, ale zachęca, aby ujawnił, co go w sercu nurtuje. Daje mu możliwość zapanowania nad sytuacją, wyrażenia swojej troski o własne zdrowie. A przecież ten niewidomy, jak wielu chorych, był wcześniej zdany na innych; musiał robić to, co mu inni mówili. Ewangelista nie wspomina o żadnych działaniach terapeutycznych czy tajemnych formułach wypowiadanych nad chorym. Jezus odpowiada mu bardzo prosto: Idź, twoja wiara cię uzdrowiła. Ta konstatacja nas zadziwia. Po pierwsze dlatego, że Jezus wiarą nazywa śmiałość i natarczywość niewidomego. Nie prosi go o „wyznanie wiary” w formie urzędowej, bardziej teologicznej, ale uznaje za przejaw wiary nieograniczoną ufność niewidomego, że Jezus może go uzdrowić. Po drugie, Jezus nie mówi niewidomemu, że go uzdrawia; mówi mu, że to jego wiara go uzdrowiła. W ten sposób Jezus daje mu do zrozumienia, że jego zaufanie w solidarność Jezusa w jego chorobie, stała się źródłem jego zbawienia, a nie tylko uzdrowienia. Z okazji Międzynarodowego Dnia Chorego, papież Franciszek skierował do tych, którzy cierpią choroby i do tych, którzy zawodowo czy jako wolontariusze zajmują się chorymi, przesłanie, w którym mówi o „mądrości serca”.

“Nawet wówczas, gdy choroba, samotność i niepełnosprawność biorą górę… doświadczenie bólu może stać się uprzywilejowaną sposobnością przekazywania łaski i źródłem, z którego można czerpać i umacniać mądrość serca.... Staje się zrozumiałe, że Hiob u kresu swego doświadczenia, zwracając się do Boga, mógł stwierdzić: «Dotąd Cię znałem ze słyszenia, teraz ujrzało Cię moje oko» (42,5). Również osoby zanurzone w tajemnicy cierpienia i bólu, przyjętego z wiarą, mogą stać się żywymi świadkami wiary, która pozwala współistnieć z samym cierpieniem, pomimo że człowiek swoim umysłem nie jest w stanie do końca go pojąć” (n. 5).

Reklama

Mamy tu za plecami obraz Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej z Rokitna. Spod welonu, który okrywa Jej głowę, widać Jej ucho. Jego wyolbrzymione rozmiary mają mam przypominać, że chce i może wysłuchać wołania chorych: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nad nami! Z tego centralnego i uprzywilejowanego miejsca szpitala klinicznego Ona słyszy, widzi i przyjmuje kompetentne i cierpliwe wysiłki podejmowane przez szpitalny personel, który na wszystkich jego szczeblach otacza opieką chorych w ich niełatwym doświadczeniu. “O Maryjo, Stolico Mądrości, jako nasza Matka wstawiaj się za wszystkimi chorymi i za tymi, którzy się nimi opiekują. Spraw, abyśmy w służbie cierpiącemu bliźniemu i przez samo doświadczenie cierpienia mogli przyjąć i rozwijać w sobie prawdziwą mądrość serca” (n. 6).

Abp Celestino Migliore, Nuncjusz Apostolski w Polsce

2015-02-11 18:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lourdes - sanktuarium nadziei

Światowy Dzień Chorego ustanowił Ojciec Święty Jan Paweł II, w liście z 13 maja 1992 r. do ówczesnego przewodniczącego Papieskiej Rady Duszpasterstwa Pracowników Służby Zdrowia, kard. Fiorenzo Angeliniego, ustalając jednocześnie datę na 11 lutego - święto Matki Bożej z Lourdes.
Po raz pierwszy Dzień ten obchodzono w następnym roku (1993) w Lourdes i częściowo w Rzymie, a uroczystościom przewodniczył w Rzymie osobiście Ojciec Święty. W 1994 r. główne obchody odbyły się w naszym narodowym sanktuarium na Jasnej Górze - przewodniczył im kard. Angelini. Odtąd miejscem centralnych obchodów Dnia jest zawsze jakieś znane sanktuarium maryjne w różnych krajach.
Odbywały się one kolejno w Jamusukro (Wybrzeże Kości Słoniowej, 1995), Guadalupe (Meksyk, 1996), Fatimie (1997), Loreto (1998), Harissie (Liban, 1999), Rzymie (2000, połączone z Jubileuszem Chorych), Sydney (2001) i w narodowym sanktuarium katolików indyjskich w Vailankamy (2002). W bieżącym roku centralne obchody już XI Światowego Dnia Chorego odbędą się w Waszyngtonie, gdzie końcowym punktem trzydniowych uroczystości będzie Msza św. w narodowym sanktuarium maryjnym Stanów Zjednoczonych - stołecznej bazylice Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.
Powiązanie Światowego Dnia Chorego z liturgicznym wspomnieniem Najświętszej Maryi Panny z Lourdes ma swój szczególny wydźwięk. Kto przybywa do tego miejsca - obojętnie czy jako pielgrzym czy jako turysta - staje przed Grotą, w której 11 lutego 1858 r. Maryja ukazała się po raz pierwszy skromnej dziewczynie Bernadetcie Soubirous.
Co prawda Grota dziś już wygląda inaczej niż w dniach objawień, ale każdy, kto przed nią staje, musi unieść wzrok, aby zobaczyć figurę Maryi, ustawioną w miejscu dokonanych objawień. Trzeba "unieść wzrok", aby widzieć wyżej, by szukać tego, co "pochodzi z góry", wszystkiego, co prawdziwe, szlachetne, sprawiedliwe, czyste i godne miłości. O tej Grocie Bernadetta mówiła: "To było moje niebo".
To tutaj, usłyszała też słowa z ust Maryi - których sama jeszcze nie rozumiała - że przychodzi ona na ziemię jako "Niepokalane Poczęcie". Było to potwierdzeniem tej prawdy, którą Kościół czcił od wieków, a cztery lata wcześniej, w 1854 r. ogłosił światu przez Piusa IX dogmat o Niepokalanym Poczęciu. Bóg uzdolnił Maryję w sposób szczególny, aby przez Nią mógł przyjść na ziemię Zbawiciel - Syn Boży.
Tak więc z jednej strony Lourdes uczy nas "unosić wzrok ku górze", z drugiej zaś, uczy nas także dostrzegania tego, co "na dole", uczy spotkania z cierpieniem. Każdego roku do tego sanktuarium przybywa około 5 mln pielgrzymów. Z tego około 80 tys. to ludzie chorzy. Nie są sami. Przy nich łatwo możemy spotkać mężczyzn wyposażonych w specjalne "szelki" i kobiety w białych czepkach, którzy pomagają chorym w poruszaniu się, przenoszą ich z miejsca pobytu na wspólną modlitwę, pomagają w zwyczajnych sprawach, które od pełnosprawnych nie wymagają większego wysiłku, dla tych chorych zaś są czasami wielkim trudem. To wolontariusze, którzy należą do Biura Wolontariatu (powołane do życia w 1885 r.) i w ten sposób tworzą dziś ponad 200 tys. rzeszę mężczyzn i kobiet, w różnym wieku, mówiących różnymi językami i reprezentujących wszystkie rasy i narody. W Lourdes przybywający chorzy kierowani są szczególnie do dwóch miejsc: szpitala Accueil Saint Frai - który może pomieścić 400 łóżek terapeutycznych i szpitala Accueil Notre Dame z 904 łożkami.
Dzięki pomocy wolontariuszy mogą wraz z innymi uczestniczyć w codziennej Mszy św., nabożeństwie i procesji różańcowej, w nabożeństwie dla chorych, mogą przemierzyć szlak św. Bernadetty, modlić się przy Grocie, skorzystać z kąpieli w specjalnie przygotowanych basenach.
To spotkanie pielgrzymów i turystów z osobami chorymi - w różnych stadiach i odmianach choroby - a także odwrotnie, chorych z osobami zdrowymi, pozostawia trwały ślad u wszystkich. I jest to jedno z najczęściej wywożonych wspomnień, zaraz po osobistych przeżyciach duchowych związanych z nawiedzeniem tego miejsca objawień.
Samo Lourdes jest dobrze przygotowane na przyjęcie przybywających tu pielgrzymów. Miasto liczące ponad 15 tys. mieszkańców ma prawie 300 hoteli i miejsc noclegowych, umożliwiających przyjmowanie przybywających z różnych stron świata ludzi.
Zazwyczaj pierwsze kroki kierowane są do wspomnianej już Groty objawień, przy której najczęściej wykonywane są trzy gesty: dotknięcie skały, zapalenie świecy, obmycie się i skosztowanie wody ze źródła. Człowiekowi potrzeba oparcia, czegoś trwałego, dotknięcie skały to symbol naszego oparcia się na Bogu, oparcia na wierze. Zapalona świeca, która często towarzyszy pielgrzymom, to zarazem znak naszego wewnętrznego pielgrzymowania i przedłużenie naszych modlitw podejmowanych w tym miejscu. Obmycie zaś wodą, któremu najczęściej towarzyszy modlitwa z prośbą o oczyszczenie duszy i ciała, często prowadzi także pielgrzymów do sakramentalnej spowiedzi.
Każdego dnia pielgrzymi mogą wziąć udział we Mszy św. odprawianej najczęściej w ojczystym języku, mogą zatrzymać na modlitwie w wielu miejscach. Oprócz Groty, jest tu tzw. bazylika górna pw. Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej, krypta z relikwią św. Bernadetty, bazylika Matki Bożej Różańcowej, podziemna bazylika św. Piusa X (mogąca pomieścić ponad 20 tys. osób), kościół św. Bernadetty, kaplica adoracji, a także kaplica spowiedzi. Można odprawić nabożeństwo Drogi Krzyżowej, wziąć udział w procesji eucharystycznej (godz. 17.00), procesji maryjnej (godz. 21.00), wspólnie odmawianym Różańcu przy Grocie (godz. 15.30) a także odwiedzić któreś z muzeów, szczególnie zaś przejść szlakiem św. Bernadetty.
Nieprzypadkowo wybrał więc Ojciec Święty to miejsce i ten czas w życiu liturgicznym Kościoła, ustanawiając Światowy Dzień Chorego. Kieruje tym samym nasze myśli ku niebu i naszemu codziennemu życiu, szczególnie życiu dotkniętemu przez krzyż codziennego cierpienia i choroby. Niech więc ten dzień będzie dla chorych dniem umocnienia Bożą łaską przez spotkanie z Chrystusem w sakramencie pokuty, Eucharystii, a także ustanowionym przez Niego sakramencie chorych. A dla zdrowych jest to okazja, aby swoją modlitwą wspierać ludzi chorych, a także pomóc w dotarciu w tym dniu do kościoła wszędzie tam, gdzie będzie w parafiach odprawiana Msza św. w intencji chorych. Można też w rozmowie z ludźmi chorymi, którym już trudno się poruszać, zachęcić do przyjęcia kapłana z Najświętszym Sakramentem.

CZYTAJ DALEJ

Papież: chińscy katolicy wnoszą wkład w dobro swej ojczyzny

2024-05-21 11:34

[ TEMATY ]

Chiny

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Chińscy katolicy, w komunii z Biskupem Rzymu swoim świadectwem wnoszą realny wkład w harmonię współżycia społecznego, w budowanie wspólnego domu - stwierdził papież Franciszek w wiedoprzesłaniu skierowanym do uczestników odbywającej się na Papieskim Uniwersytecie Urbaniana konferencji poświęconej setnej rocznicy Synodu w Szanghaju.

Drodzy bracia, drogie siostry!

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 22.): Wierny pies

2024-05-21 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Która modlitwa zmiękcza nawet najtrudniejsze charaktery? Czy istnieją zmarnowane adoracje? Po co w ogóle patrzeć na Jezusa? I co to wszystko ma wspólnego z narkozą? Zapraszamy na dwudziesty drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o adoracji, której uczy Maryja.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję