Wielokrotnie podkreślano, że rola Jana Pawła II w obaleniu komunizmu i zerwaniu żelaznej kurtyny była bardzo znacząca. Dzięki temu pojawiła się pierwsza próba syntezy – powiedział prezes IPN dr Jarosław Szarek po Międzynarodowej Konferencji Naukowej „Papież zza żelaznej kurtyny. Wpływ pontyfikatu Jana Pawła II na państwa i Kościoły bloku sowieckiego”
Maria Fortuna-Sudor: – Panie Prezesie, trwająca cztery dni międzynarodowa konferencja naukowa przeszła do historii. Jak Pan ocenia to wydarzenie?
Dr Jarosław Szarek: – Konferencja była dużym wyzwaniem. Można powiedzieć, że odniosła sukces zarówno w Polsce, w Krakowie, jak i na Węgrzech. Zgromadziła wielu wybitnych naukowców, którzy dyskutowali o wpływie pontyfikatu Jana Pawła II na państwa i Kościoły bloku wschodniego. Wymiana myśli była niezwykle interesująca. Nic dziwnego, że konferencja cieszyła się dużym zainteresowaniem, również wśród młodego pokolenia, które nie pamięta wyboru Jana Pawła II ani jego pontyfikatu.
– W pierwszym dniu konferencji podkreślił Pan Prezes, że pomysł wypłynął ze środowisk węgierskich. Dlaczego właśnie Węgrzy starali się zrealizować takie wspólne przedsięwzięcie?
– Gdy przed ponad rokiem spotkaliśmy się w Budapeszcie z naszymi partnerami z węgierskiego Komitetu Pamięci Narodowej (NEB) na czele z panią prezes dr Réką Földváryné Kiss, omawialiśmy projekty naukowe, które możemy i chcemy wspólnie podjąć. Jednym z nich, zaproponowanym przez Węgrów, były badania nad sytuacją Kościoła pod komunistycznymi rządami. My pamiętaliśmy o zbliżającej się 40. rocznicy wyboru Jana Pawła II i tak narodził się pomysł konferencji „Papież zza żelaznej kurtyny...”.
Reklama
– W Krakowie widać było duże zainteresowanie wydarzeniem, a jak to wyglądało w Budapeszcie?
– Przyjęcie na Węgrzech było niezwykłe. Już sam fakt, że miejscem konferencji była sala obrad parlamentu, w budynku, gdzie przechowywana jest korona św. Stefana, najcenniejsza narodowa relikwia, wskazał na ogromną wagę tego spotkania. Wiele mówi też obecność wicepremiera Węgier, przewodniczącego Konferencji Episkopatu, nuncjusza oraz przybycie sześciuset zaproszonych uczestników. Informację o konferencji podały niemal wszystkie węgierskie media. Dziękujemy węgierskiemu Komitetowi Pamięci Narodowej z panią prezes dr Réką Földváryné Kiss za nadanie konferencji takiego znaczenia, za serdeczne przyjęcie przez przedstawicieli jakże bliskiego nam narodu węgierskiego, a przede wszystkim za wiele ważnych słów o znaczeniu pontyfikatu, o aktualności uniwersalnego nauczania dzisiaj już świętego Jana Pawła II.
– Na co zwrócili uwagę zaproszeni do udziału w konferencji prelegenci?
Reklama
– Nakreślili obraz Kościoła umęczonego, dręczonego, a w niektórych krajach nawet pokonanego przez komunistów. Dzięki referatom dotyczącym poszczególnych krajów pod rządami komunistycznymi zostały porównane sytuacja Kościoła katolickiego i innych Kościołów chrześcijańskich w państwach bloku sowieckiego przed pontyfikatem Jana Pawła II, a także reakcja na jego wybór. Porównywano też, jak ten pontyfikat wpłynął na zmianę sytuacji i w Polsce, i w pozostałych krajach. Referenci podkreślali różnice w odmiennej sile i pozycji społecznej Kościoła katolickiego w ojczyźnie papieża w stosunku do innych państw tzw. bloku wschodniego, co bez wątpienia miało wpływ na to, że w generalnym rozrachunku Kościołowi w Polsce udało się zachować niezależność i bronić przed represjami władz komunistycznych. Równocześnie uznano znaczenie wyboru na Stolicę Piotrową Jana Pawła II dla państw pod komunistycznymi rządami. Papież Polak znał przecież doskonale sytuację Kościoła katolickiego i innych Kościołów chrześcijańskich w krajach pod sowiecką dominacją, a to miało wpływ na politykę wschodnią Watykanu. Wielokrotnie podkreślano, że rola Jana Pawła II w obaleniu komunizmu i zerwaniu żelaznej kurtyny była bardzo znacząca. Dzięki temu pojawiła się pierwsza próba syntezy.
– Na ile ten temat cieszy się dziś zainteresowaniem społeczeństw europejskich państw?
– W trakcie konferencji nie było bezpośrednio o tym mowy. Jednak biorąc pod uwagę ogromne zainteresowanie, jakie to wydarzenie wzbudziło na Węgrzech, i żywą reakcję słuchaczy na wygłaszane referaty, można wnioskować, że przynajmniej nad Dunajem panuje przekonanie o znaczeniu i duchowym wpływie pontyfikatu Jana Pawła II na zmiany w Europie. Przecież bez tego wyboru, bez czerwcowej pielgrzymki w 1979 r. nie byłoby Solidarności i być może komunizm trwałby do dzisiaj. To przeświadczenie jest bardzo żywe na Węgrzech, gdzie wśród ludzi panuje świadomość, że swą niepodległość zawdzięczają także Papieżowi z Polski.
– Czy taka forma powrotu do najnowszej historii służy jej upowszechnianiu?
– Oczywiście. Jednym z zadań Instytutu Pamięci Narodowej jest przypominanie wiedzy o najnowszej historii. Pamiętamy o tych wydarzeniach i upowszechniamy je w każdy możliwy sposób, za pomocą publikacji naukowych, popularnonaukowych, dodatków do gazet, wystaw, spotkań z młodzieżą, dyskusji, prelekcji, warsztatów dla nauczycieli, programów naukowo-badawczych i edukacyjnych oraz w formie konferencji.
– A czemu służy taka wiedza?
– Wiedza o przeszłości, zwłaszcza tej nieodległej, jest niezwykle istotna dla kształtowania współczesnych postaw. Sam Jan Paweł II mówił: „Pamięć o przeszłości oznacza zaangażowanie w przyszłość”. Trudno bez solidnej wiedzy o przeszłości budować przyszłość, trudno myśleć o przyszłości, gdy brak jest korzeni.
Środowiska katolików świeckich z Portugalii oraz działacze organizacji pro-life nie kryją w mediach społecznościowych zadowolenia z opublikowania reklamy antyaborcyjnej przez znanego przedsiębiorcę z tego kraju Miguela Milhão. Założyciel i prezes spółki Prozis, jednego z największych dostawców suplementów dla sportowców w Europie, przygotował i opłacił reklamę antyaborcyjną w formie muzyki z wideoklipem, która opublikowana została w przerwie niedzielnego finału piłkarskiego Pucharu Portugalii.
Reklama-piosenka zatytułowana „Dziękuję Mamo” (Obrigado Mãe) śpiewana przez Joelisę Campos opowiada historię 23-letniej Portugalki, która zdecydowała się na usunięcie ciąży. Teledysk zaprezentowany na zamówienie Milhão i wyświetlony w trzech portugalskich stacjach telewizyjnych kończy się ostatecznie happy endem. Kobieta zmienia decyzję i odstępuje od zamiaru poddania się aborcji.
Drodzy bracia i siostry,
Chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć o Joannie d´Arc, młodej świętej, żyjącej u schyłku Średniowiecza, która zmarła w wieku 19 lat w 1431 roku. Ta młoda francuska święta, cytowana wielokrotnie przez Katechizm Kościoła Katolickiego, jest szczególnie bliska św. Katarzynie ze Sieny, patronce Włoch i Europy, o której mówiłem w jednej z niedawnych katechez. Są to bowiem dwie młode kobiety pochodzące z ludu, świeckie i dziewice konsekrowane; dwie mistyczki zaangażowane nie w klasztorze, lecz pośród najbardziej dramatycznych wydarzeń Kościoła i świata swoich czasów. Są to być może najbardziej charakterystyczne postacie owych „kobiet mężnych”, które pod koniec średniowiecza niosły nieustraszenie wielkie światło Ewangelii w złożonych wydarzeniach dziejów. Moglibyśmy je porównać do świętych kobiet, które pozostały na Kalwarii, blisko ukrzyżowanego Jezusa i Maryi, Jego Matki, podczas gdy apostołowie uciekli, a sam Piotr trzykrotnie się Go zaparł. Kościół w owym czasie przeżywał głęboki, niemal 40-letni kryzys Wielkiej Schizmy Zachodniej. Kiedy w 1380 roku umierała Katarzyna ze Sieny, mamy papieża i jednego antypapieża. Natomiast kiedy w 1412 urodziła się Joanna, byli jeden papież i dwaj antypapieże. Obok tego rozdarcia w łonie Kościoła toczyły się też ciągłe bratobójcze wojny między chrześcijańskimi narodami Europy, z których najbardziej dramatyczną była niekończąca się Wojna Stulenia między Francją a Anglią.
Joanna d´Arc nie umiała czytań ani pisać. Można jednak poznać głębiej jej duszę dzięki dwóm źródłom o niezwykłej wartości historycznej: protokołom z dwóch dotyczących jej Procesów. Pierwszy zbiór „Proces potępiający” (PCon) zawiera opis długich i licznych przesłuchań Joanny z ostatnich miesięcy jej życia ( luty-marzec 1431) i przytacza słowa świętej. Drugi - Proces Unieważnienia Potępienia, czyli "rehabilitacji" (PNul) zawiera zeznania około 120 naocznych świadków wszystkich okresów jej życia (por. Procès de Condamnation de Jeanne d´Arc, 3 vol. i Procès en Nullité de la Condamnation de Jeanne d´Arc, 5 vol., wyd. Klincksieck, Paris l960-1989).
Joanna urodziła się w Domremy - małej wiosce na pograniczu Francji i Lotaryngii. Jej rodzice byli zamożnymi chłopami. Wszyscy znali ich jako wspaniałych chrześcijan. Otrzymała od nich dobre wychowanie religijne, z wyraźnym wpływem duchowości Imienia Jezus, nauczanej przez św. Bernardyna ze Sieny i szerzonej w Europie przez franciszkanów. Z Imieniem Jezus zawsze łączone jest Imię Maryi i w ten sposób na podłożu pobożności ludowej duchowość Joanny stała się głęboko chrystocentryczna i maryjna. Od dzieciństwa, w dramatycznym kontekście wojny okazuje ona wielką miłość i współczucie dla najuboższych, chorych i wszystkich cierpiących.
Z jej własnych słów dowiadujemy się, że życie religijne Joanny dojrzewa jako doświadczenie mistyczne, począwszy od 13. roku życia (PCon, I, p. 47-48). Dzięki "głosowi" św. Michała Archanioła Joanna czuje się wezwana przez Boga, by wzmóc swe życie chrześcijańskie i aby zaangażować się osobiście w wyzwolenie swojego ludu. Jej natychmiastową odpowiedzią, jej „tak” jest ślub dziewictwa wraz z nowym zaangażowaniem w życie sakramentalne i modlitwę: codzienny udział we Mszy św., częsta spowiedź i Komunia św., długie chwile cichej modlitwy prze Krucyfiksem lub obrazem Matki Bożej. Współczucie i zaangażowanie młodej francuskiej wieśniaczki w obliczu cierpienia jej ludu stały się jeszcze intensywniejsze ze względu na jej mistyczny związek z Bogiem. Jednym z najbardziej oryginalnych aspektów świętości tej młodej dziewczyny jest właśnie owa więź między doświadczeniem mistycznym a misją polityczną. Po latach życia ukrytego i dojrzewania wewnętrznego nastąpiły krótkie, lecz intensywne dwulecie jej życia publicznego: rok działania i rok męki.
Na początku roku 1429 Joanna rozpoczęła swoje dzieło wyzwolenia. Liczne świadectwa ukazują nam tę młodą, zaledwie 17-letnią kobietę jako osobę bardzo mocną i zdecydowaną, zdolną do przekonania ludzi niepewnych i zniechęconych. Przezwyciężywszy wszystkie przeszkody spotyka następcę tronu francuskiego, przyszłego króla Karola VII, który w Poitiers poddaje ją badaniom przeprowadzanym przez niektórych teologów Uniwersytetu. Ich ocena jest pozytywna: nie dostrzegają w niej nic złego, lecz jedynie dobrą chrześcijankę.
22 marca 1429 Joanna dyktuje ważny list do króla Anglii i jego ludzi, oblegających Orlean (tamże, s. 221-22). Proponuje w nim prawdziwy, sprawiedliwy pokój między dwoma narodami chrześcijańskimi, w świetle imion Jezusa i Maryi, ale jej propozycja zostaje odrzucona i Joanna musi angażować się w walkę o wyzwolenie miasta, co nastąpiło 8 maja. Innym kulminacyjnym momentem jej działań politycznych jest koronacja Karola VII w Reims 17 lipca 1429 r. Przez cały rok Joanna żyje między żołnierzami, pełniąc wśród nich prawdziwą misję ewangelizacyjną. Istnieje wiele ich świadectw o jej dobroci, męstwie i niezwykłej czystości. Wszyscy, łącznie z nią samą, mówią o niej „la pulzella” - czyli dziewica.
Męka Joanny zaczęła się 23 maja 1430, gdy jako jeniec wpada w ręce swych wrogów. 23 grudnia zostaje przewieziona pod strażą do miasta Rouen. To tam odbywa się długi i dramatyczny Proces Potępienia, rozpoczęty w lutym 1431 r. a zakończony 30 maja skazaniem na stos. Był to proces wielki i uroczysty, któremu przewodniczyli dwaj sędziowie kościelni: biskup Pierre Cauchon i inkwizytor Jean le Maistre. W rzeczywistości kierowała nim całkowicie duża grupa teologów słynnego Uniwersytetu w Paryżu, którzy uczestniczyli w nim jako asesorzy.
Podziel się cytatem
Bardzo wielu Polaków – zapewne większość - do urn wyborczych uda się albo przed albo po uczestnictwie w niedzielnej Mszy świętej. Jest bardzo ważne, aby właśnie ci katoliccy wyborcy mieli świadomość, że ich niedzielny wybór powinien uwzględniać podstawowe prawdy wiary, do wyznawania której się przyznają.
Warto podkreślić, że od czasów Leona XIII – papieża przełomu XIX i XX wieku – Kościół katolicki w nauczaniu społecznym konsekwentnie zachęca swoich wyznawców, do aktywnego współkształtowania losów społeczności, do której przynależą. Leon XIII – ojciec nowoczesnej katolickiej nauki społecznej – osobistym przykładem mobilizował katolików do czynnego przeciwstawiania się złu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.