Reklama

Francja

Miasto Joanny d’Arc

Za najważniejsze wydarzenie w historii Orleanu powszechnie uznawane jest odparcie ataku armii angielskiej wiosną 1429 r. przez wojska dowodzone przez Joannę d’Arc. To był przełom w wojnie stuletniej

Niedziela Ogólnopolska 43/2018, str. 27

[ TEMATY ]

Francja

Beata Pieczykura/Niedziela

Katedra w Orleanie

Katedra w Orleanie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Orlean jest usytuowany w miejscu, w którym Loara zmienia kierunek z północno- na południowo-zachodni. Istniejąca tu twierdza miała strategiczne znaczenie dla środkowej Francji. Choć centrum miasta zostało skutecznie zbombardowane w czasie II wojny światowej, to dzięki kultowi Joanny d’Arc nie tylko jego duch nie zaginął. Dziś miasto wielkości Rzeszowa (a z przyległościami Gdyni) może się szczycić oryginalną gotycką katedrą i kilkoma innymi zabytkami oraz atmosferą podparyskiego (do stolicy Francji jest stąd ok. 130 km) miasta średniej wielkości, w którym da się dobrze, ale i spokojnie, bez paryskiego zgiełku, żyć.

Mury Orleanu

Zanim pod mury Orleanu parowóz historii dowiózł armię angielską, miasto odgrywało rolę podobną do największych francuskich miast. Tu w 511 r. król Franków Chlodwig I zwołał pierwszy we Francji synod biskupów. Tu koronowali się królowie Franków Karol II Łysy w 848 r. i Robert II Pobożny w 987 r. Była to jedna z głównych, po Paryżu, rezydencji królów francuskich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W średniowieczu Orlean słynął ze świetnych szkół, gdzie kształcili się m.in. synowie Karola Wielkiego. Powstał tu jeden z najstarszych francuskich uniwersytetów, w którym studiowali m.in. Bertrand de Got, czyli późniejszy papież Klemens V, Jan Kalwin i Molier.

Reklama

W tym czasie Orlean miał położenie strategiczne i bronił dostępu do Paryża. Obok stolicy i Rouen należał do najbogatszych francuskich miast. Był główną siedzibą hugenotów w czasie wojen religijnych. Tu zginął Franciszek Gwizjusz, wódz armii francuskiej.

Pod wodzą Joanny

Oblężenie Orleanu przez Anglików rozpoczęło się równo 590 lat temu – 12 października 1428 r. Przez ponad pół wieku Anglicy mieli przewagę w wojnie stuletniej. Anglicy i Burgundczycy, ich sprzymierzeńcy, okupowali całą północną Francję, w tym Paryż. Orlean położony w Dolinie Loary był ostatnim niezdobytym przez nich miastem.

Tym ważniejszy był przełom, który się tu dokonał. W obozie francuskiego króla Karola VII pojawiła się „dziwna dziewczyna” – mowa o Joannie d’Arc; powiedziała, że doznała objawienia i że to ona poprowadzi go do zwycięstwa. Gdy wyjawiła królowi tekst modlitwy, którą odmawiał poprzedniego dnia, uznał ją za prorokinię. To przekonało go do Joanny, czego nie żałował. W kwietniu 1429 r. armia francuska pod wodzą Joanny d’Arc odrzuciła spod obleganego Orleanu angielskie wojska.

Potem, schwytana przez Burgundczyków i przekazana Anglikom, Joanna stanęła przed sądem kościelnym. W wieku 19 lat spłonęła na stosie. Później wyrok został zrewidowany i uznany za niezgodny z prawem. W 1909 r. bohaterka Francji została beatyfikowana, a w 1920 r. – kanonizowana.

Wizerunki z katedry

Nad brzegiem Loary często słucha się muzyki, spotyka ze znajomymi, czyta, maluje. Jak w średniowieczu, gdy Orlean uchodził za kulturalną stolicę Francji. Ściągali tu artyści, bywali królowie. Tu zmarł małoletni, a już ożeniony z Marią Stuart król Franciszek II. Większość turystów pierwsze kroki kieruje do Domu Joanny d’Arc (Maison de Jeanne d’Arc) znajdującego się przy placu de Gaulle’a. Budynek powstał w XV wieku. W kwietniu i maju 1429 r. mieszkała tu Joanna d’Arc, dziś dom służy jako muzeum.

Hôtel Groslot, renesansowy budynek z czerwonej cegły, kryje pamiątki po św. Joannie. Kobieta rycerz jest narodową bohaterką Francji i bezsprzecznie dumą Orleanu. Ale ze wszystkich jej wizerunków wielu urzeka przede wszystkim przejmujący witraż w gotyckiej katedrze Świętego Krzyża. Place du Martroi w centrum miasta jest otoczony budynkami wznoszonymi od XVIII wieku. Pośrodku stoi pomnik konny Joanny d’Arc z brązu, na wysokim cokole zdobionym reliefami ze scenami z życia bohaterki, o której nie da się zapomnieć.

2018-10-24 10:41

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Francja: Al-Azhar potępia atak terrorystyczny, ale domaga się szacunku dla religii

[ TEMATY ]

Francja

Robert-Couse-Baker/Foter/CC-BY

Władze religijne sunnickiego uniwersytetu Al-Azhar w Kairze potępiły wczorajszy atak terrorystyczny w Conflans-Sainte-Honorine na północny zachód od Paryża. Z rąk fanatyka muzułmańskiego zginął tam 47-letni nauczyciel Samuel Paty za to, że pokazał na lekcjach swym uczniom karykatury Mahometa, opublikowane w satyrycznym tygodniku „Charlie Hebdo”.

- Potwierdzamy odrzucenie tej ohydnej zbrodni i wszelkich aktów terrorystycznych. Zabójstwo jest zbrodnią, której w żaden sposób nie można usprawiedliwić – napisano w oświadczeniu Al-Azharu. Ponowiono „nieustający” apel o porzucenie przemocy i mowy nienawiści.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

ME w wioślarstwie - złoty medal polskiej dwójki podwójnej

2025-05-31 13:43

[ TEMATY ]

sport

Adobe.Stock

Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup zdobyli w Płowdiw złoty medal wioślarskich mistrzostw Europy w dwójce podwójnej. Drugie miejsce zajęli mistrzowie olimpijscy z Paryża Rumuni Andrei Cornea i Marian Enache, a trzecie Fintan McCarthy i Konan Pazzaia z Irlandii.

Polacy zdominowali sobotni finał, od początku narzucili szybkie tempo i wypracowali przewagę nad rywalami. Do mety dopłynęli w czasie 06.02,93, uzyskując 0,94 s przewagi nad Corneą i Enache, którzy na końcówce dystansu przyspieszyli. Irlandczycy stracili do zwycięzców aż 2,55 s.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję