Reklama

Historia

Bitwa w przestworzach

Układ sił dawał Niemcom wyraźną przewagę. Mieli więcej nowoczesnych samolotów. Trzeba było to zrekompensować czymś innym. Różnicę robili piloci, w tym Polacy z Dywizjonu 303.

Niedziela Ogólnopolska 32/2018, str. 18

[ TEMATY ]

bitwa

Materiały promocyjne

Kadr z filmu „303. Bitwa o Anglię”

Kadr z filmu „303. Bitwa o Anglię”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nigdy w historii ludzkich konfliktów tak wielu nie zawdzięczało tak dużo tak nielicznym” – powiedział Winston Churchill, brytyjski premier, gdy wspominał udział polskich lotników w walkach o Anglię. To dobre motto dla polsko-brytyjskiego filmu Davida Blaira „303. Bitwa o Anglię”, którego – długo oczekiwana – premiera odbędzie się w połowie sierpnia br.

Filmów o polskim Dywizjonie 303 nigdy dość – posucha w tym względzie trwała całymi latami; wkrótce po premierze filmu Blaira będziemy mogli zobaczyć inny obraz na ten temat, a trwają podobno przygotowania do stworzenia trzeciego. Z pewnością nie zabraknie porównań, z których „303. Bitwa o Anglię” może wyjść obronną ręką.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie błagali, walczyli

– Nie błagamy o wolność, my walczymy o wolność – mówił Witold Urbanowicz, jeden z najbardziej znanych pilotów i jeden z głównych bohaterów filmu (w tej roli Marcin Dorociński). We wrześniu 1939 r. nie dane mu było jednak zasmakować zwycięstwa – dysponując przestarzałym samolotem P.7a, nie miał szans na stoczenie równorzędnej walki z pilotami Luftwaffe. Jedynym sukcesem Urbanowicza w spotkaniach z Niemcami nad Dęblinem i Ułężem było to, że nie dał się trafić.

Reklama

Bitwa o Anglię, przygotowująca desant na Wyspy Brytyjskie, rozegrała się latem i jesienią 1940 r. Walczyli lotnicy, artyleria przeciwlotnicza, jednak układ sił dawał Luftwaffe wyraźną przewagę nad Królewskimi Siłami Powietrznymi (RAF).

Niemcy, gdy rozpoczynali bitwę, mieli 2,5 tys. samolotów, w tym ponad 800 myśliwców Messerschmitt 109. Przeciwko nim RAF mógł wystawić tylko 600 myśliwców. Za mało było też doświadczonych w boju pilotów, tych można było jednak znaleźć w armiach krajów podbitych przez Niemców.

Wspólny wróg

Z pomocą przybyli doborowi polscy lotnicy. Bronić Polski już nie mogli, kraj znajdował się już pod. Już nie mogli walczyć za swój kraj, ale mogli się bić ze wspólnym wrogiem. Początkowa nieufność Brytyjczyków do polskich pilotów – dobrze pokazana w filmie – ustąpiła szacunkowi, którym zaczęli ich darzyć.

Tak powstał Dywizjon 303 – jak się okazało, najskuteczniejszy oddział powietrzny w tej bitwie. Nikomu innemu nie udało się zestrzelić takiej liczby niemieckich samolotów. Polakom przypisuje się zestrzelenie ponad 120 niemieckich samolotów. Jednym z dwóch najskuteczniejszych był Witold Urbanowicz.

Przedostał się on do Anglii po ucieczce z sowieckiej niewoli, przez Rumunię i Francję. Zanim został dowódcą eskadry w Dywizjonie 303, latał w 145. Dywizjonie myśliwskim RAF. Później był też dowódcą „303” – mimo oporu części dowództwa Polskich Sił Powietrznych – i 1. Polskiego Skrzydła Myśliwskiego (dywizjony 303, 306 i 308). Charyzmatyczny i bezkompromisowy, nie był popularny wśród władz lotniczych i szybko został odsunięty od służby.

Lista zestrzeleń

Reklama

Dowództwo dywizjonu Urbanowicz objął po ciężko poparzonym w walce mjr. Zdzisławie Krasnodębskim (w tej roli w filmie Radosław Kaim), którego poparzenia wyeliminowały z walki.

Jan Zumbach (w tej roli w filmie gwiazda „Gry o tron” – Iwan Rheon) też trafił do Dywizjonu 303 naokoło – przez Rumunię, Liban i Francję. Zestrzelił, według oficjalnych danych, 13 samolotów na pewno i kilka prawdopodobnie. Filip Pławiak gra w filmie Mirosława Fericia, z pochodzenia Chorwata. Znalazł się on na 10. miejscu listy najskuteczniejszych pilotów z 10 zestrzeleniami. Zginął w lutym 1942 r. podczas lotu treningowego.

Kryštof Hádek zagrał Josefa Františka, „Czecha, który nazywał siebie Polakiem”. Był jedynym pilotem Dywizjonu 303, który nie miał polskiego obywatelstwa. Odmawiał przejścia do jednostki czeskiej. Zestrzelił 17 samolotów i został jednym z najbardziej skutecznych pilotów, mimo że postępował nieregulaminowo – oddalał się od swojej eskadry i walczył samotnie, zestrzeliwując pojedyncze samoloty. Zginął w październiku 1940 r.

Niebezpieczni dla wroga

František wzmocnił opinię o niesubordynacji Polaków wśród Brytyjczyków. Byli niesubordynowani i niepokorni, ale bardzo niebezpieczni dla wroga. „Stanowili własne prawa, nikt nie mógł nad nimi zapanować” – powiedział jeden z Anglików, który otarł się o Dywizjon 303. Raziły ich fantazja i zapalczywość Polaków, którzy widząc niemieckie maszyny, wpadali w szał bojowy.

Postać Gabriela Horodyszcza, grana przez Adriana Zarembę, jest fikcyjna, stworzona na potrzeby scenariusza. Symbolizuje tych pilotów, których nie udało się sportretować w filmie. Dlatego Horodyszcz to uosobienie największych cnót, które reprezentowali polscy bohaterowie Dywizjonu 303: jest głęboko wierzący, odważny i przyjacielski. Najważniejsza jest dla niego Polska. Ale również dla polskich pilotów była ona najważniejsza.

2018-08-08 10:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spod znaku Buńczuka

24 czerwca 1524 r. w katedrze przemyskiej odbywała się właśnie uroczysta Msza św. biskupa przemyskiego Andrzeja Krzyckiego. Ktoś wbiegł do katedry i szepnął do ucha jednego z kanoników parę słów. Duchowny pobladł, ale podszedł do biskupa. – Tatarzy są dwie mile od Przemyśla, ksiądz biskup musi się ewakuować. Miasto jest słabo ufortyfikowane i trzeba uciekać

Biskup Andrzej Krzycki miał jednak odpowiedzieć, że nie ma zamiaru zostawić swojego kościoła i wiernych. Organizuje obronę miasta, pobudza szlachtę do skutecznych działań. W czasie najazdów tatarskich tysiące ludzi z Podkarpacia trafiło do tatarskiej i tureckiej niewoli – zostali wzięci w jasyr. Sprzedawano ich następnie kupcom handlującym niewolnikami, a ci z reguły właścicielom statków, którzy chętnie nabywali niewolników stanowiących siłę napędową popularnych galer. W czerwcu 1624 r. w Markowej Tatarzy porwać mieli około dziewięciuset mieszkańców. Jedna z bernardyńskich legend związanych z Przeworskiem opowiada jak część oddziałów tatarskich przybyła w siedemnastym stuleciu pod Przeworsk. Zdarzyło się tak, iż wśród najeźdźców tatarskich miejscowy gwardian rozpoznał przyjaciela z dziecięcych lat – obaj chłopcy zostali bowiem wzięci w jasyr. Wódz zatem potajemnie przyszedł późnym wieczorem do klasztoru. Gwardian poprosił go, aby odstąpił od oblężenia klasztoru i Przeworska, ten jednak odpowiedział, że boi się linczu wśród swoich żołnierzy i musi walczyć. Ale zaproponował rozwiązanie: będzie tak walczył, żeby nie wygrać. Gwardian nakazał więc bić w dzwony, mieszkańcy, kto mógł dzielnie walczyli. Jednak Tatarzy zorientowali się że ich wódz coś ukrywa i zabili go. W miejscu jego śmierci usypano kopiec tatarski, postawiono kapliczkę a w jej wnętrzu Chrystusa Frasobliwego.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: Potrzeba nowych form biblijnego przekazu

2025-11-17 20:35

[ TEMATY ]

Pismo Święte

Katolicka Federacja Biblijna

Vatican Media

Ojciec Święty spotykając się z przedstawicielami Katolickiej Federacji Biblijnej, (Catholic Biblical Federation, CBF) powołanej do promowania obecności i znaczenia Słowa Bożego na całym świecie, podkreśllił, że „Kościół czerpie życie nie z siebie samego, lecz z Ewangelii”, dlatego istnieje potrzeba korzystania z nowych form biblijnego przekazu, by Pismo Święte docierało i inspirowało ludzi z różnych środowisk oraz kultur.

Leon XIV wskazał, że dziś społeczeństwo skupia się na mediach i korzysta głównie z internetu. Często zdarza się, że inne treści przysłaniają Słowo Boże. Istnieją też takie miejsca na świecie, “w których Ewangelia jest nieznana lub zniekształcana przez oddolne interesy”. Wobec tych wyzwań należy zastanowić się jak szeroko docierać z Pismem Świętym do ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV w Castel Gandolfo o Ukrainie, migrantach w USA i swoim odpoczynku

2025-11-18 21:48

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican News

W kwestii Ukrainy trzeba nalegać na pokój, zaczynając od zawieszenia broni, a potem przejścia do dialogu – powiedział Leon XIV podczas briefingu dla mediów w Castel Gandolfo. Poparł przesłanie biskupów amerykańskich w sprawie migracji. Powiedział też, w jaki sposób odpoczywa w każdy wtorek w Castel Gandolfo.

Tradycyjnie przed wjazdem z Castel Gandolfo we wtorek wieczorem Papież spotkał się z przedstawicielami mediów. Zapytany, czy sprawiedliwe byłoby zawarcie pokoju na Ukrainie w zamian za oddanie Rosji części terytoriów ukraińskich Leon XIV odpowiedział, że to Ukraińcy sami mogą decydować w tej sprawie. „Konstytucja Ukrainy jest bardzo jasna. Problem polega na tym, że jeśli nie ma zawieszenia broni, jeśli nie dochodzi się do jakiegoś punktu, w którym można usiąść do dialogu, by zobaczyć, jak rozwiązać ten problem, to niestety każdego dnia ludzie umierają. Myślę, że trzeba nalegać na pokój, zaczynając od tego zawieszenia ognia, a potem przejść do dialogu” – stwierdził papież.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję