Reklama

Niedziela Kielecka

Budujemy wrażliwość misyjną

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W diecezji kieleckiej przybywa projektów misyjnych, z których korzystają mieszkańcy krajów misyjnych, i to nie tylko tych, w których pracują nasi misjonarze i nasze misjonarki. To dobro rodzi sprzężenie zwrotne – ci wszyscy, którzy choćby najmniejszym darem wsparli misje, stają się lepsi, wrażliwsi. Zbieramy makulaturę, elektrośmieci, a w pierwsze piątki miesiąca w naszych kościołach zbierane są ofiary na tacę, jak i trwa bezcenna modlitwa. Angażujemy się w doposażenie misjonarzy w niezbędny sprzęt i dewocjonalia.

Ogólnopolskie wydarzenie na św. Krzysztofa

W tym roku Kielce zostały wybrane przez MIVA Polska, by inaugurować Tydzień św. Krzysztofa. 22 lipca w niedzielę przy bazylice katedralnej w Kielcach będzie miało miejsce to niecodzienne wydarzenie, na które, w imieniu organizatorów, zapraszamy. Przewidziany jest udział m.in. biskupa z Wybrzeża Kości Słoniowej, zespołu z Peru, będą świadectwa misjonarzy, występ Italian Music Show i mnóstwo atrakcji dla grup w każdym wieku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

MIVA Polska wraz z Krajowym Duszpasterstwem Kierowców oraz Misyjnym Dziełem Diecezji Kieleckiej pod patronatem bp. Jana Piotrowskiego organizuje Ogólnopolski Misyjny Festyn św. Krzysztofa. Inauguruje on obchody 19. Ogólnopolskiego Tygodnia św. Krzysztofa i zarazem Tygodnia Bezpiecznego Kierowcy.

Jednym z głównych celów festynu, obok promocji akcji „św. Krzysztof – 1 gr za 1 km”, na rzecz pomocy polskim misjonarzom w zakupie środków transportu, jest troska o poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach. Wśród wielu swoich działań MIVA propaguje „Dekalog Kierowcy” z rachunkiem sumienia kierowcy oraz „Odblaski Życia” dla pieszych, organizuje pielgrzymkę kierowców na Jasną Górę, niedzielę modlitw za kierowców czy Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych. Ambasadorami MIVA Polska i Akcji „św. Krzysztof” są m.in. rajdowi kierowcy z Team Orlenu: Jacek Czachor i Marek Dąbrowski.

W programie lipcowego spotkania są m.in: błogosławieństwo kierowców i poświęcenie pojazdów po każdej Mszy św.; stoiska misyjne, antykwariat misyjny oraz stoisko św. Krzysztofa po każdej Mszy św.; świadectwa misjonarzy podczas każdej Mszy św.; zwiedzanie dawnego Pałacu Biskupów Krakowskich w Kielcach oraz Ogrodów Włoskich (Muzeum Narodowe).

Reklama

Msze św. z modlitwą za kierowców i misjonarzy oraz poświęceniem pojazdów z błogosławieństwem kierowców będą zaplanowane w porządku niedzielnym parafii. Podczas poświęcenia będą rozdawane breloczki, „Dekalog kierowcy” i inne gadżety oraz promowana będzie Akcja „św. Krzysztof – 1 grosz za 1 km” na pojazdy misyjne.

– Szczególnie zachęcam do ofiarności dla naszego misjonarza z Wybrzeża Kości Słoniowej, ks. Andrzeja Zawadzkiego, którego samochód jest w stanie nieużywalnym i pilnie gromadzimy środki na zakup nowego – mówi ks. Łukasz Zygmunt, dyrektor Papieskich Dzieł Misynych Diecezji Kieleckiej.

Wszelkie dodatkowe atrakcje o festynie będą dostępne w godz. 12.15-17.45.

I tak w godz. 12.15-12.45 – występ zespołu indiańskiego z Peru – Los Companieros (cz. 1); 14.00-14.45 – teatrzyk dla dzieci „Podróże Profesora Kalafiora – Afryka”; 14.45-15.15 – świadectwa misjonarzy, Koronka do Miłosierdzia Bożego w językach świata; 15.15-15.45 – występ zespołu Los Companieros (cz. 2).

O godz. 16.00-17.15 – główna Msza św. w intencji kierowców i dobroczyńców MIVA Polska pod przewodnictwem bp. Jana Piotrowskiego oraz bp. Jean-Jacques Koffi Oi Koffi – ordynariusza diecezji San Pedro-en-Côte d’Ivoire na Wybrzeżu Kości Słoniowej.

Po poświęceniu pojazdów (godz. 17.30-17.45) nastąpi wręczenie nagród ufundowanych przez gości dla uczestników festynu, a o godz. 17.45 zaplanowano koncert Italian Music Show – Roberto Zucaro.

Ponadto Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kielcach zachęca do oddania krwi w mobilnym punkcie poboru krwi. Ambulans stanie na placu przy bazylice katedralnej.

Reklama

Można będzie także podjąć próby na symulatorach dachowania i zderzeń, odwiedzić stoiska i wystawy misyjne, spróbować potraw misyjnych. Przewidziana jest prezentacja sprzętu policyjnego, straży pożarnej, ratownictwa medycznego, wojska, będzie miasteczko ruchu drogowego, pokaz pierwszej pomocy czy pokazy pojazdów zabytkowych oraz sportowych.

Bierzmowani dla misji

Akcja odbyła się po raz czwarty, ale – co należy podkreślić – jest to prekursorska inicjatywa diecezji kieleckiej. Chodzi o przekazywanie rzeczowych darów dla misjonarzy na całym świecie od młodzieży, która w zakończonym roku szkolnym przystąpiła do sakramentu bierzmowania.

W sumie diecezja kielecka przekazała ostatnio 50 ornatów, 8 tys. różańców, kilka alb, komży, obrusów ołtarzowych, naczyń liturgicznych, krzyży, które trafiły do rąk misjonarzy i misjonarek z całej Polski, zebranych w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie.

Podczas uroczystości sakramentu bierzmowania duszpasterze i rodzice bierzmowanej młodzieży ofiarowywali te dary na ręce bp. Jana Piotrowskiego, m.in. ornaty, różańce, naczynia liturgiczne, medaliki i inne dewocjonalia. Część tych przedmiotów trafiła do Centrum Formacji Misyjnej, część bp Jan Piotrowski bezpośrednio przekazywał misjonarzom, którzy akurat gościli w diecezji. – Posługujący na misjach misjonarze i misjonarki wyrażają radość i wdzięczność. Gdy przekazywałem te dary do Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie prosili, aby podziękować bp. Janowi Piotrowskiemu, kapłanom, a w szczególny sposób młodzieży i ich rodzicom – mówi ks. Łukasz Zygmunt, dyrektor Misyjnego Dzieła Diecezji Kieleckiej.

Jego zdaniem, „jako diecezja możemy być dumni, a dzięki hojności i otwartości naszej młodzieży do krajów całego świata zostanie zaniesione światło pokoju i dobroci. Mamy także nadzieję, że otrzymane różańce i szaty liturgiczne będą uwielbieniem Boga na wszystkich kontynentach świata”.

Reklama

Sprawa nas wszystkich

– Niech Pan obdarzy swoim błogosławieństwem wszystkich, którzy przyjęli słowa Chrystusa „Idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody…”. Niech nasza diecezja nieustannie mnoży dobro i miłość – dodaje ks. Zygmunt.

Misje to nie tylko sprawa osób konsekrowanych – każdy powinien czuć się odpowiedzialny za Kościół, zaczynając od dawania świadectwa w rodzinie, w miejscu pracy, w parafii, przez zaangażowanie we wspólnoty. Bo czyż misje nie zaczynają się od naszego zaangażowania?

Obecnie z diecezji kieleckiej 6 księży pracuje na misjach Ad gentes. Są to: ks. Marek Bzinkowski – od 1998 r. (Jamajka), ks. Tomasz Cieniuch – od 2014 r. (Peru), ks. Grzegorz Pańczyk – od 2009 r. (Peru), ks. Piotr Pochopień – od 2011 r. (Brazylia), ks. Antoni Sokołowski – od 2016 r. (Wybrzeże Kości Słoniowej), ks. Andrzej Zawadzki – od 2007 r. (Wybrzeże Kości Słoniowej). W lipcu br. ks. Wojciech Skorupa zakończył trwającą od 2011 r. posługę w Kazachstanie i rozpoczął pracę w WSD w Kielcach.

Ponadto dziewięciu księży z diecezji to kapłani ewangelizujący w innych krajach, np. w USA (w Teksasie), w Kustodii Ziemi Świętej, w Irlandii, a także jako wędrowni katechiści. Na misjach pracuje także ok. 30 osób spoza duchowieństwa kieleckiego, pochodzących z diecezji kieleckiej.

Czy wiesz, że…
Dzięki realizowanej w diecezji kieleckiej od kilku lat zbiórce makulatury, a od tego roku także elektrośmieci – udało się zrealizować kilka dużych misyjnych projektów, m. in. budowę czterech studni w Afryce, wyposażenie kilku szkół, sierocińców, domów dla niepełnosprawnych, gdzie posługują misjonarze i misjonarki z diecezji.

2018-07-10 14:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Misje w Diecezji Świdnickiej

[ TEMATY ]

misje

Jakub Kołodyński

inż. Marek Guzowski opowiada o budowie szkoły w Tanzanii

inż. Marek Guzowski opowiada o budowie szkoły w Tanzanii

Referat misyjny, serdecznie zaprasza księży, katechetów i wiernych świeckich, do włączenia się realizację dzieła misyjnego Kościoła świdnickiego.

Ja informuje Violetta Leńska katechetka z Udanina warto się zaangażować następujące przedsięwzięcia. „Adoptuj Misyjnych Seminarzystów” - celem akcji jest wsparcie duchowe i materialne przyszłych kapłanów w krajach misyjnych. Inicjatywa to wyraz troski o powołania w tych krajach. W ramach tegorocznej edycji, we współpracy z fundacją salvatti.edu.pl, prowadzone są zbiórki na trzy seminaria, które wspierane są przez PDM w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

To praca jest dla człowieka

2024-04-29 15:37

Magdalena Lewandowska

Do parafii na Nowym Dworze przybyły liczne poczty sztandarowe i przedstawiciele Dolnośląskiej Solidarności.

Do parafii na Nowym Dworze przybyły liczne poczty sztandarowe i przedstawiciele Dolnośląskiej Solidarności.

W parafii Opatrzności Bożej na Nowym Dworze we Wrocławiu modlono się w intencji ofiar wypadków przy pracy.

Eucharystii, na którą licznie przybyły poczty sztandarowe i członkowie Solidarności, przewodniczył o. bp Jacek Kiciński. – Dzisiaj obchodzimy Światowy dzień bezpieczeństwa i ochrony zdrowia w pracy oraz Dzień pamięci ofiar wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Cieszę się, że modlimy się razem z bp. Jackiem Kicińskim i przedstawicielami Dolnośląskiej Solidarności – mówił na początku Eucharystii ks. Krzysztof Hajdun, proboszcz parafii i diecezjalny duszpasterz ludzi pracy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję