Reklama

Pius XI - polskie ślady

Pius XI – pobożny

W latach 1918-21 monsignore Achilles Ratti pełnił misję dyplomatyczną w Warszawie. 25 kwietnia 1918 r. został mianowany wizytatorem na ziemie polskie i litewskie, a następnie – nuncjuszem apostolskim w Polsce. W kwietniu 1921 r. opuścił Polskę i wrócił do Włoch, aby objąć urząd arcybiskupa Mediolanu. Wkrótce papież Benedykt XV mianował go kardynałem. W 1922 r. został 259. papieżem i przyjął imię: Pius XI – Pobożny

Niedziela Ogólnopolska 28/2018, str. 10-12

Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Herb Piusa XI składa się z tarczy herbowej, dwóch kluczy św. Piotra oraz tiary papieskiej umieszczonej nad tarczą. W polu górnym, złotym, znajduje się czarny orzeł, w dolnym, srebrnym – trzy czerwone piłki.

Zaraz po głosowaniu na pytanie, czy przyjmuje wybór na papieża, Pius XI odpowiedział: „Nie trzeba, aby powiadano, że odmawiam pochylenia się przed Bożą wolą ani że nie chcę brzemienia, które ma ciążyć na moich barkach, lub że nie doceniam znaczenia głosów moich współbraci. I dlatego, pomimo mojej niegodności, której mam głęboką świadomość, przyjmuję”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A należy pamiętać, że konklawe odbyło się zaledwie pół roku po jego nominacji na kardynała i 3 lata po sakrze biskupiej!

Wielką zasługą Piusa XI dla Kościoła są Traktaty Laterańskie z 1929 r., które zapewniły suwerenność Państwu Watykańskiemu i rozwiązały tzw. kwestię rzymską. To on ustanowił święto Chrystusa Króla, zainaugurował Akcję Katolicką, wprowadził święto Świętej Bożej Rodzicielki obchodzone 1 stycznia...

Pamiętał o Polsce

Świadczy o tym m.in. poniższe kalendarium: 1923 r. – zatwierdził i rozszerzył na całą Polskę święto Matki Bożej Królowej Polski, wyznaczył jego datę na 3 maja; 1925 r. – podpisał konkordat i ustanowił 5 metropolii łacińskich oraz jedną ormiańską i jedną unicką; 1925 r. – bullą „Vixdum Poloniae Unitas” powołał w Polsce nowe metropolie i diecezje; 1925 r. – poświęcił i podarował korony na koronację obrazu Matki Bożej Piekarskiej; 1926 r. – mianował na prymasa Polski Augusta Hlonda; 1938 r. – dokonał kanonizacji bł. Andrzeja Boboli. Z jego polecenia w Grotach Watykańskich (miejscu pochówku papieży) znajduje się kaplica Matki Bożej Częstochowskiej.

Po wyborze na namiestnika Chrystusowego Pius XI skierował do Polaków znamienne słowa: „(...) widzę Polskę, pozdrawiam ją i proszę jej synów, aby się za mnie modlili. Widziałem bowiem, jak Polacy modlić się umieją. Pozdrawiam Polaków i kocham, i nadal miłować będę drogą Polskę, i modlić się za nią nie przestanę”.

Reklama

Wielokrotnie wypowiadał te pochlebne słowa lub wręcz manifestował poczucie bycia Polakiem. Mówił do pielgrzymów przybywających z Polski do Rzymu, posługując się – tak jak wówczas przemawiali papieże – liczbą mnogą: „Nigdy nie ujdą Nam z pamięci te chwile, które razem z Wami przeżyliśmy, a które rzecznik Wasz z taką czcią i tak serdecznie przypominał, i cieszymy się, że wśród Was byliśmy jako jeden z Was, jako Polak między Polakami. Nigdy nie zapomnimy chwili, gdyśmy zaraz po przybyciu Naszym jako wysłaniec Stolicy Świętej nieśli Przenajświętszy Sakrament przez ulice Warszawy. Królową Waszą i Naszą Matkę i Panią zaraz na wstępie odwiedziliśmy w Naszej stolicy w Częstochowie, gdzie żyje i drga imię i serce Polski”.

Do nauczycieli przybyłych na Wielkanoc w 1922 r. powiedział: „Przypominacie mi Polskę, przypominacie mi Waszą i Naszą ojczyznę, gdyż poniekąd jestem w prawie powiedzieć, iż posiadam obywatelstwo polskie, gdyż tam narodziło się moje biskupstwo, tam byłem konsekrowany, tam zadzierzgnąłem węzły nie tylko miłe uczuciu, lecz spajające mnie wspólnotą duchową z Polską. Przybędą tu pielgrzymki liczne i różne, które wyniosłem z Polski, z tej Polski, co ma za wieczną dewizę: Polonia semper Fidelis”.

Podobnie zwrócił się później do polskiej młodzieży przybyłej do Rzymu w kwietniu 1925 r.:

„Pragnęliśmy bardzo móc mówić do Was w Waszym języku i mieć wymowę Waszego Skargi, aby wyrazić wszystkie myśli i uczucia, jakie obecność Wasza wzbudza w Naszym sercu. (...) Przybyliście pierwsi jako przedstawiciele tej Polski, z którą serce Nasze związane jest szczególniejszym uczuciem, bo naród Wasz miał zawsze pełne chwały i uczucia stosunki z Rzymem. Streścić je można w tych słowach, że Rzym był dla narodu polskiego sztandarem i podporą, pociechą w cierpieniach i zwiastunem zmartwychwstania. (...) Do łask wyjątkowych, jakie Opatrzność Boża dała Nam w życiu, zaliczamy to zrządzenie Boże, że mogliśmy czas dłuższy przebyć w Polsce, że mieliśmy sposobność poznać osobiście Warszawę i Wilno, Kalisz i Lwów, Kraków i Lublin, i tyle innych miejscowości Waszej i Naszej Polski drogiej. Lat spędzonych w Polsce nie zapomnimy do Naszej śmierci. Bo i My obywatelem jesteśmy Polski! Raz już mieliśmy sposobność to powiedzieć, a słowa tego nie tylko nie cofamy, lecz owszem, ponownie stwierdzamy je dzisiaj. Jesteśmy obywatelem Polski przez duchowe narodziny Nasze, kiedyśmy brali sakrę biskupią w katedrze warszawskiej przez posługę Eminencji Kardynała Arcybiskupa i Jego Braci Współkonsekratorów, najstarszych Przedstawicieli Episkopatu polskiego, w obecności całego tego Episkopatu i tych wszystkich, którzy w tej stolicy reprezentowali życie państwowe i społeczne, sprawiedliwość, naukę, dobroczynność”.

Reklama

Papież Pius XI zmarł 10 lutego 1939 r.

W Polsce był to szczególny czas żałoby. Polscy hierarchowie przypomnieli rodakom, jaką wielką rolę odegrał w dziejach naszego narodu ten papież. Oto słowa kard. Augusta Hlonda: „Polsce przypisywał dziejową misję, w którą mocno wierzył. Pamiętam, jak lękał się o ducha narodu, gdy napór laicyzmu był aż zbyt widoczny. Pamiętam, jak nalegał, by wyleczyć życie religijne z powierzchowności, a rodzinne z plagi rozwodów... Pamiętam, jak wołał: «Jesteście rycerzami wiary, w tej roli będziecie najlepszymi rycerzami Polski». Był szczęśliwy, gdy mógł się Polsce przysłużyć, ale przysłużyć naprawdę. Kochał nas głęboko. Pragnął Polski katolickiej, szczęśliwej, potężnej”.

Specjalne orędzie skierował do wiernych biskup polowy Wojska Polskiego Józef Gawlina: „Był z nami za pontyfikatu Swego. Błogosławił Polsce, której walka z najeźdźcami zdobi Jego sanktuarium w Castel Gandolfo, a obraz Najświętszej Panienki Jasnogórskiej króluje w Jego ołtarzu papieskim. Wojska nasze otaczał najczulszą miłością, wyróżniając Armię Polską i Jej Wodza Naczelnego (Józefa Piłsudskiego) szczególnym błogosławieństwem.

Reklama

Naprawdę: umarł nasz Papież Polski”.

Podobieństwa z pontyfikatem Jana Pawła II

Uznanie, które zyskał Ojciec Święty Pius XI w związku ze swoim pobytem w Polsce, spowodowało, że stał się na wielu płaszczyznach, nie tylko dla Polaków, autorytetem. I to właśnie łączy jego pontyfikat z pontyfikatem Jana Pawła II. Obaj przysłużyli się szeroko pojętej sprawie polskiej. Pierwszy z nich był świadkiem narodzin po latach zaborów Polski niepodległej i pomagał, na ile mógł, w jej moralnej odnowie. Drugi – towarzyszył rodakom w procesie przemian, w wielu aspektach podobnych, po upadku komunizmu. Obaj papieże umieli prowadzić nie tylko Polskę, ale i całą Europę w nową rzeczywistość, często zakłócaną przez konflikty. Zachęcali do naprawy życia moralnego oraz utrwalania wartości chrześcijańskich w życiu świeckich, czyli podjęli dzieło ewangelizacji narodów. Obaj zasłużyli sobie – nie tylko wśród ludzi wierzących – na miano „wielkich”.

W kaplicy św. Sebastiana, gdzie znajduje się grób Jana Pawła II, w minionym stuleciu umieszczono odlew w brązie postaci Piusa XI.

Można tu więc „spotkać” obu wielkich papieży. Św. Jan Paweł II jest nam bardzo bliski i wysoko oceniamy jego zasługi dla naszej ojczyzny. Niestety, o zasługach dla Polski Piusa XI wiemy ciągle za mało.

Polskie ślady pamięci

Oto niektóre tablice poświęcone Achillesowi Rattiemu – Piusowi XI:

W Warszawie: – przy ul. Książęcej, obok placu Trzech Krzyży, gdzie znajdowała się pierwotnie nuncjatura (potem została przeniesiona na al. Szucha);

– w bazylice Najświętszego Serca Jezusa przy ul. Kawęczyńskiej – tablica z napisem: „J.S. Papież Pius XI, pierwszy nuncjusz w zmartwychwstałej Polsce. Jako arc. A. Ratti, stojąc na tem miejscu błogosławił po raz ostatni wznoszonej Bazylice A.D. 5 maja 1921 r.”;

Reklama

– na Bielanach, na terenie dawnego klasztoru Kamedułów;

– na Pradze, na Kamionku, na frontonie kościoła Matki Bożej Zwycięskiej – herb Piusa XI przypominający działalność w Polsce nuncjusza Achillesa Rattiego.

W stolicy była też ul. Piusa XI – w 1930 r. przemianowano tak ul. Piękną. Władze okupacyjne Warszawy podczas II wojny światowej wprowadziły nazwę niemiecką: Piusstrasse. Po wojnie powrócono do polskiej nazwy – Piusa XI. Władze komunistyczne w 1949 r. przywróciły nazwę przedwojenną i tak pozostało do dziś: ul. Piękna.

W Polsce znajdowały się jeszcze trzy ulice Piusa XI: w Piotrkowie, Kaliszu i miejscowości Chotomów w powiecie legionowskim.

Ta ostatnia istnieje do dziś.

Ślady obecności nuncjusza apostolskiego w Polsce – abp. Achillesa Rattiego, późniejszego papieża Piusa XI, widać w wielu kościołach diecezji łowickiej, m.in. w katedrze łowickiej, w klasztorze Sióstr Niepokalanek w Szymanowie czy w Strzelcach i Łaniętach, gdzie również znajdują się tablice upamiętniające jego tam pobyt.

We Włocławku Achilles Ratti był dwa razy. Ufundowano mu piękną tablicę pamiątkową na zewnętrznej elewacji katedry, którą zaraz po wejściu hitlerowców do miasta – 15 września 1939 r. – zamalowano smołą. Potem nakazano ją zniszczyć. Był to odwet Niemców za to, że Pius XI wydał w 1938 r. encyklikę potępiającą rodzący się w Niemczech faszyzm. Teraz odremontowano katedrę oraz płaskorzeźbę i tablicę.

Tablica upamiętniająca papieża Piusa XI znajduje się na elewacji kościoła św. Jakuba Apostoła w Piotrkowie Kujawskim.

We Włostowie (woj. świętokrzyskie) znajduje się obelisk upamiętniający pobyt Achillesa Rattiego w pałacu Karskich. Sam obelisk jest bardzo prosty w formie. Ma ok. 3 m wysokości. Na 4 stopniach ustawiony jest cokół, a na nim – kolumna z delikatnym ornamentem, na górze zwieńczona kamienną kulą. Na froncie obelisku przymocowana jest marmurowa tablica z herbem papieża Piusa XI.

Reklama

Bazylika katedralna Podwyższenia Krzyża Świętego w Opolu: w murze probostwa widnieje pamiątkowa kamienna płyta dedykowana dr. Achillesowi Rattiemu, legatowi papieskiemu i członkowi Komisji Międzynarodowej dla spraw Plebiscytu Górnego Śląska, późniejszemu papieżowi Piusowi XI. Na płycie, w górnej wgłębnej części – tiara papieska, po bokach – klucze Piotrowe; poniżej – owalna tarcza herbowa: w polu orzeł z podniesionymi skrzydłami. U dołu napis, wykuty po łacinie:

„QUI NUNC PETRI E SOLIO

PIUS PP XI

REGNAT FAUSTE FELICITER

ANNO DOMINI MCMXX

AD PLEBISCITA

DE SUPERIORIS SILESIAE DICTIONE

TUNC SEDIS APOSTOLICAE LEGATUS

ACHILLES RATTI

ARCHIEPISCOPUS TITULO NEOPACTENSIS

FUIT HISCE IN AEDIBUS HISPES

KAL. FEBR. A.D. MCMXXX” –

Dr Achilles Ratti, arcybiskup z Naupaktu, obecnie zasiadający na Stolicy Piotrowej – i oby jak najszczęśliwiej – gościł w tym tu domu w r. 1920, w czasie plebiscytu górnośląskiego. Dnia 1 lutego roku Pańskiego 1930.

Są tablice w kościele Świętej Trójcy w Janowie Podlaskim i w Lublinie.

Dla upamiętnienia pobytu nuncjusza Rattiego w kwidzyńskim kościele Świętej Trójcy oraz na plebanii wmurowano tablice oznaczone herbami papieskimi.

Nuncjusz apostolski Achilles Ratti, a potem Ojciec Święty Pius XI, był bardzo przychylny Polakom i zaskarbił sobie wiele życzliwości z ich strony. Jednak obecne pokolenie za mało o nim wie. Spośród wielu ciekawych opracowań poświęconych temu wielkiemu namiestnikowi Chrystusa polecam to, co piszą na jego temat: ks. J. Gnatowski, J. Pietrzak, S. Wilk, J. Jurkiewicz, M. Pachucki, J. Pałyga, J. Bańka, a ostatnio ks. T. Lis i inni.

2018-07-10 12:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Elżbieta Rafalska: Umiejętnie potrafiliśmy skorzystać ze środków unijnych przez 20 lat obecności w UE

2024-04-29 07:49

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Elżbieta Rafalska

YouTube

Rozmowa z europoseł Elżbietą Rafalską

Rozmowa z europoseł Elżbietą Rafalską

Umiejętnie potrafiliśmy skorzystać ze środków unijnych przez 20 lat obecności w Unii Europejskiej, a swoboda przepływu osób i usług była najcenniejszą wartością tego okresu - podkreśla Elżbieta Rafalska w rozmowie z portalem niedziela.pl.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości dodaje jednak, że wstępując do Unii Europejskiej byliśmy przekonani o gwarancji zachowania swojej odrębności, co dziś nie jest już takie oczywiste.

CZYTAJ DALEJ

Nieprzechodni puchar

2024-04-29 23:36

Kacper Jeż/ LSO DT

    W Brzesku odbyły się XVII Mistrzostwa Liturgicznej Służby Ołtarza Diecezji Tarnowskiej w Piłce Nożnej Halowej.

    W rozgrywkach wzięło udział 46 drużyn z całej diecezji. Łącznie na trzech brzeskich halach zagrało ponad 300 ministrantów i lektorów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję