MONIKA KANABRODZKA: – W charakter pielgrzymowania wpisane jest zmęczenie, doskwierający upał, czy wędrówka w strugach deszczu. A jednak nie zniechęca to pielgrzymów przemierzających tysiące kilometrów, by stanąć przed Obliczem Czarnej Madonny. Dlaczego?
KS. ANDRZEJ FALKOWSKI: – Pielgrzymowanie jest wielkim fenomenem. Pielgrzymi z diecezji drohiczyńskiej pokonują drogę na Jasną Górę w ciągu 13 dniu. Wydaje się, że trud powinien odstraszać. Dzieje się jednak odwrotnie. Wysiłek pielgrzymowania przyciąga. W świecie, gdzie wszystko staramy się sobie ułatwiać, wielu ludzi wyrusza w trasę mając świadomość czekających ich trudności, niewyspania, bólu nóg i wielkiego zmęczenia. W pieśni, która na trasie towarzyszy pątnikom śpiewamy: „Jest zakątek na tej ziemi, gdzie powracać każdy chce...”. Osoby, które pieszo wyruszają w drogę na Jasną Górę, doświadczają niesamowitej radości płynącej ze wspólnoty, którą tworzy pielgrzymka, poznają wspaniałych ludzi i mogą odczuć piękno codziennej modlitwy. Gdy kończy się jedna pielgrzymka, pątnicy zaczynają już tęsknić za następną. Trzeba się tylko odważyć, aby zrobić pierwszy krok...
– W tym roku wyruszy 28. Piesza Pielgrzymka Drohiczyńska na Jasną Górę pod księdza batutą. Z jakimi zadaniami oraz wyzwaniami przyjdzie zmierzyć się kierownikowi pielgrzymki?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Roli kierownika podjąłem się po raz trzeci. Na pielgrzymce każdy ma swoje miejsce i zadania. Pielgrzymkę tworzą ludzie. Moim zadaniem jest wybór odpowiednich osób, które zgodzą się podjąć powierzone im obowiązki, tak by jak najlepiej mogli służyć pątnikom. Osoby, które chcą się angażować, nazywamy służbami. Są służby, które pomagają przewodnikowi w grupie: porządkowa, muzyczna, medyczna, techniczna oraz swoją pracę podejmują służby centralne, które czuwają nad całą pielgrzymką: przemarsz, porządek, kwatermistrzostwo, baza, służby medyczne, techniczne, transportowe, ekologiczne. Tak naprawdę w dniu, w którym kończy się jedna pielgrzymka, zaczynamy już pracować nad kolejną. Rola kierownika polega na spięciu i koordynowaniu działań osób zaangażowanych w jej przygotowanie i przebieg. W tym miejscu bardzo dziękuję moim służbom za wielkie serce i czas poświęcony w drodze do Matki Bożej.
– Jakie są księdza doświadczenia pielgrzymkowe?
– Pielgrzymuję już wiele lat. Każda pielgrzymka przynosi coś nowego, jednocześnie każdą pielgrzymkę łączy cel oraz radość ukończonej drogi przed tronem Jasnogórskiej Pani. Gdy myślę o pielgrzymkach, które przeżyłem, wspominam wiele radosnych spotkań, wspaniałych ludzi, którzy z nami pielgrzymowali oraz przyjmowali nas w swoich domach, niesamowite doświadczenia działającego Pana Boga.
– Jakie są główne motywacje oraz intencje pątników?
– Na Jasną Górę wyruszają ludzie w różnym wieku. Także w parafiach naszej diecezji ok. 2500 osób podejmuje się pielgrzymowania duchowego. Każdy ma swoje intencje. Często są to prośby. Nie brakuje jednak intencji dziękczynnych. Pamiętam starszą osobę, która poszła na pielgrzymkę, aby podziękować za wyleczenie syna z alkoholizmu. Były osoby, które dziękowały za łaskę uzdrowienia, za zdaną maturę, zaliczoną sesję. Każdy niesie w sercu to, czym żyje, dlatego pielgrzymka to piękny obraz żywego Kościoła.
– Dlaczego warto podjąć trud pielgrzymowania oraz w jaki sposób zachęciłby ksiądz osoby niezdecydowane do pójścia na pieszą pielgrzymkę?
– Wiem, że nie jest prosto wyruszyć w drogę. Wiele osób sygnalizuje, że chętnie podjęłoby się pątniczego trudu, ale w tym czasie muszą pracować. Pielgrzymujemy w sierpniu, a to na wsi czas żniw, w mieście także w wakacje nie wszyscy mogą uzyskać urlop. Jednak wielu osobom udaje się wyruszyć w drogę. Często pielgrzymują całe rodziny, małżeństwa, rodzice z małymi dziećmi, dziadkowie z wnukami. Jestem przekonany, że jeśli ktoś zdecyduje się podążać do naszej Matki na Jasną Górę, będzie to najpiękniej spędzony czas. Zachęcam więc do podjęcia trudu pielgrzyma na trasie oraz modlitwy duchowego pielgrzyma w swojej parafii.