Po raz drugi ulicami Ciechanowca przeszedł Marsz Godności Osób Niepełnosprawnych. Spotkanie odbyło się 6 czerwca br.
Punktem centralnym była Msza św. celebrowane przez bp. Tadeusza Pikusa w kościele pw. Trójcy Przenajświętszej w Ciechanowcu. W homilii ksiądz biskup przypomniał wartość słowa „dziękuję” oraz podkreślił znaczenie postawy wdzięczności. Jak zauważył, siebie samego kocha ten, kto zawsze dziękuje Bogu za swoje życie. Miłość bliźniego natomiast polega na wdzięczności Bogu za życie człowieka, który stoi obok.
Po Mszy św. każdy otrzymał pamiątkową książeczkę oraz obrazek. W radosnym i kolorowym pochodzie uczestnicy przeszli na stadion miejski, aby tam przy śpiewie, tańcach oraz wspólnym posiłku kontynuować radość ze wspólnego spotkania.
W tym roku w Marszu udział wzięli wychowankowie Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego w Kostrach Noskach, Warsztaty Terapii Zajęciowej w Dołubowie, WTZ w Starych Raciborach, WTZ w Starym Lubiejewie, Środowiskowy Dom Samopomocy w Wylinach Rusi, Środowiskowy Dom Samopomocy w Ciechanowcu, WTZ Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus w Ciechanowcu, WTZ w Hajnówce, WTZ Stowarzyszenia na Rzecz Osób Niepełnosprawnych „Natura” w Ciechanowcu, WTZ w Bielsku Podlaskim, Środowiskowy Dom Samopomocy w Putkowicach Nadolnych oraz Dom Pomocy Społecznej w Koszewie. Nie zabrakło również dyrekcji, nauczycieli oraz uczniów z Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Ciechanowcu, Szkoły Podstawowej w Ciechanowcu, Szkoły Podstawowej w Łempicach oraz Szkoły Podstawowej w Radziszewie Starym.
Organizatorami spotkania byli: Parafia Trójcy Przenajświętszej w Ciechanowcu, Ośrodek Pomocy Społecznej w Ciechanowcu, Ciechanowiecki Ośrodek Kultury i Sportu, Biblioteka Publiczna w Ciechanowcu oraz Środowiskowy Dom Samopomocy w Ciechanowcu.
Pod hasłem „Każde życie jest bezcenne” około tysiąca osób przeszło w sobotę 11 czerwca ulicami Bielska-Białej w Marszu dla Życia i Rodziny. Całe rodziny, osoby z różnych środowisk i organizacji, duchowni oraz świeccy skandując, śpiewając i prezentując osobiste świadectwa, wyrażali swój pozytywny stosunek do wartości życia, małżeństwa i rodziny. Podczas Mszy św. poprzedzającej marsz bp Roman Pindel przestrzegł, by nie oceniać wartości życia według własnych wyobrażeń i planów.
Trzeci w historii stolicy Podbeskidzia marsz w obronie życia i rodziny wyruszył spod bielskiej katedry, gdzie wcześniej ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej. W homilii duchowny nawiązując do hasła tegorocznego Marszu, przestrzegł, by nie oceniać życia na podstawie własnych oczekiwań i marzeń. „Każde życie nie może być wartościowane w taki sposób, że nie odpowiada moim marzeniom, że zaskoczyło, że nie pasuje do planu, że nie odpowiada aspiracjom, prestiżowi, statusowi społecznemu rodziców” – przestrzegł i wyjaśnił, że marsz ma na celu wyrażenie afirmacji dla każdego życia, nawet takiego, które trudno zaakceptować.
Zaczynamy obserwować duży rozłam między dziećmi, które odrabiają prace domowe, a tymi które tego nie robią. Prace domowe – nie będące przeciążeniem i w nadmiarze - pełnią ważną rolę we wdrażaniu uczniów do systematyczności i pomagają utrwalać wiedzę – podkreśla ekspert KUL dr Renata Kołodziejczyk.
Decyzją Minister Edukacji Narodowej od kwietnia ubiegłego roku w klasach 1-3 szkół podstawowych nauczyciele nie mogą zadawać uczniom prac domowych. W klasach 4-8 takie prace są nieobowiązkowe i nieoceniane. Ta zmiana miała pozwolić „przeciążonym obowiązkami” dzieciom na rozwijanie swoich zainteresowań i kontaktów społecznych. - Czas pokazał, że to nie udało się, a wręcz negatywnie odbiło się na rozwoju dzieci. Pozbawiono je bardzo ważnego w procesie nauki narzędzia – uważa polonista, logopeda, prywatnie mama trójki dzieci doktor Renata Kołodziejczyk z Katedry Pedagogiki Specjalnej KUL. Z obserwacji nauczycieli wynika, że nie osiągnięto ważnej zmiany w zachowaniu dzieci – przekierowania zainteresowania z komputerów na kontakty społeczne z innymi dziećmi. Dzieci, które do tej pory nie korzystały z kół zainteresowań, nadal tego nie robią, wybierając telefony czy Internet.
- Modlimy się za nas, za Polskę 2025 r. i lat najbliższych, żeby nie zgasł w niej płomień patriotyzmu, żeby ojczyzna jawiła się dla wszystkich obywateli — i rządzących, i rządzonych — jako dobro wspólne, dla którego warto żyć, dla którego warto nieraz cierpieć i dla którego to dobra trzeba nawet kiedyś, jeśli przyjdzie taka chwila, oddać własne życie — mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w czasie Mszy św. sprawowanej w 86. rocznicę wybuchu II wojny światowej.
Na początku liturgii proboszcz parafii wawelskiej, ks. Paweł Baran powitał zgromadzonych w katedrze: kombatantów, uczestników walk o niepodległość ojczyzny, dyrektora oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie — dr. hab. Filipa Musiała, parlamentarzystów, europarlamentarzystów, władze województwa małopolskiego, powiatu krakowskiego oraz miasta Krakowa, Krakowski Korpus Konsularny, dowódców i przedstawicieli jednostek wojskowych na czele z gen. broni Adamem Joksem — dowódcą Garnizonu Kraków oraz płk. pil. Sławomirem Byliniakiem — dowódcą Garnizonu Kraków-Balice; kapelana proboszcza parafii św. Agnieszki w Krakowie oraz kapelana Straży Granicznej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.