Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Jubileusz Sanktuarium NSPJ w Szczecinie

Niedziela szczecińsko-kamieńska 24/2018, str. I

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum parafii NSPJ w Szczecinie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Leszek Wątróbski: – W czerwcu br. obchodzimy 20. rocznicę podniesienia kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa do rangi sanktuarium...

Ks. Dr Jarosław Staszewski Schr: – Dokładnie 19 czerwca 1998 r. abp Marian Przykucki podniósł naszą świątynię do godności sanktuarium. Nasz kościół w duchowej panoramie miasta to bardzo ważna świątynia. Tu zaczęło się zaraz po II wojnie światowej życie religijne. Kościół nie był zniszczony i był „prawie nowy”. Przed wojną pełnił funkcję ewangelickiego kościoła garnizonowego. Został poświęcony w roku 1919, a po zakończeniu działań wojennych (1945) miał zaledwie 25 lat. Wiele szczecińskich kościołów powoli podnosiło się z gruzów. Nasz szczęśliwie przetrwał wojnę prawie nieuszkodzony. Wystarczyły prace porządkowe i mógł już służyć wiernym. Poświęcenia naszej świątyni dla katolickiego kultu dokonał 29 czerwca 1945 r. chrystusowiec ks. Kazimierz Świetliński i dedykował ją Sercu Jezusowemu. Od tego momentu rozpoczęła się historia „Serca”, jak szczecinianie od początku nazywali ten kościół. Kiedy katedra leżała w gruzach – „Serce” pełniło jej funkcje. To tu odbywały się główne religijne uroczystości Szczecina.

– Przez te wszystkie lata kościół był i nadal jest jednym z głównych centrów duszpasterskich miasta...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– I co się z tym wiąże – dostępny jest dla wiernych w centrum miasta przez cały dzień wraz z kaplicą wieczystej adoracji – stałym miejscem modlitwy szczecinian. Można się tu wreszcie codziennie wyspowiadać – 10 godzin, w wieczystym konfesjonale. Jesteśmy tu zawsze dla ludzi, zawsze blisko ludzi, zawsze z wrażliwością na ludzi. Taki jest ten kościół, bo takie jest Serce Jezusa. Zaszczytny tytuł zobowiązuje. W sierpniu 2013 r. po mojej nominacji na funkcję proboszcza i kustosza sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczecinie skontaktowałem się za pośrednictwem księży sercanów z p. Marią Samborską, która zgodziła się namalować nowy obraz przeznaczony dla naszego sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa. Obraz miał być cztery razy większy (200 x 160 cm) od dotychczasowego obrazu Serca Jezusowego namalowanego przez Adolfa Hyłę. Prace rozpoczęły się w październiku 2013 r. i trwały do połowy maja następnego roku, kiedy to obraz trafił do Szczecina. Pozostało jedynie wykonać ramy. Odpowiednie zamówienie zostało złożone w zakładzie stolarskim Janusza Piotrowskiego, a złocenia ich podjął się szczeciński konserwator zabytków Przemysław Manna. Kiedy następnie abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński, pierwszy raz zobaczył obraz, jeszcze przed jego umieszczeniem w sanktuarium, wypowiedział tylko jedno słowo: „Manoppello”. W oczach Księdza Arcybiskupa nasz obraz wydał się niejako zapisem kolejnego etapu zmartwychwstawania Chrystusa. Jego Oblicze, pozbawione już „brzydoty śmierci” i bolesnych zranień zadanych przez oprawców, widocznych jeszcze na chuście z Manoppello, jaśnieje doskonałym pięknem.

– Obraz Najświętszego Serca Pana Jezusa nie jest żadną kopią poprzednich mniejszych obrazów powstałych w krakowskiej pracowni Jerzego i Marii Samborskich...

Reklama

- ...jest nowym dziełem, powtarzającym jedynie pierwotną kompozycję. Postać Chrystusa jest za każdym razem jakby na nowo sfotografowana. Obraz przedstawia zmartwychwstałego Chrystusa, który wyrusza w stronę współczesnego człowieka z orędziem miłości miłosiernej. Lewą dłonią wskazuje na swoje gorejące Serce, które jest tej miłości widocznym znakiem i symbolem. Na wyciągniętej do przodu prawej otwartej dłoni widnieje rana po ukrzyżowaniu. Ta dłoń szuka twojej – Siostro i Bracie – dłoni, tak jak Jego spojrzenie szuka twojego wzroku. Prawa dłoń jednocześnie wskazuje na umieszczone poniżej obrazu tabernakulum, przypominając, że Namiot Spotkania (tak czasami nazywamy nasz kościół) nie jest pozbawiony Bożej Obecności, nie jest pusty. Lekko rozchylające się usta robią wrażenie, jakby powstawało na nich pierwsze słowo, które Zmartwychwstały właśnie zamierza wypowiedzieć do wciąż pełnych lęku uczniów: „Pokój wam. Nie bójcie się!”. W twarzy Chrystusa znajdziesz jeszcze prawie niewidocznie ściągnięte brwi – to znak skupienia i wytężonej uwagi, najgłębszej troski i wrażliwości na wszystko, z czym do Niego przychodzisz. Zapraszam do szczecińskiego sanktuarium. Zapraszam do cichej modlitwy z tą radosną pewnością, że On uważnie Cię słucha, że nic, co dla Ciebie ważne, nie przestaje być ważne dla Niego. Że On rozumie, nawet wtedy, gdy nikt inny zrozumieć nie potrafi. Pozwól Jezusowi spojrzeć w Twoje serce. Niech Twój wzrok odnajdzie dobre spojrzenie Mistrza i Przyjaciela, który ma Serce dla każdego.

– Jaką rolę spełnia dziś sanktuarium w życiu duchowym parafii, archidiecezji i Zgromadzenia Księży Chrystusowców?

– Nasze sanktuarium to miejsce spotkania z Bogiem... Jest ono miejscem sprawowania przynajmniej siedmiu Mszy św. w dni powszednie i dziewięciu w niedziele i święta. To konfesjonał wieczysty czynny każdego dnia nieomal przez dziesięć godzin. To otwarta cały dzień kaplica adoracji Najświętszego Sakramentu. Sanktuarium to wreszcie bardzo liczne i różnorodne nabożeństwa, modlitwy za rodziny i za emigrantów, za potrzebujących wsparcia i udręczonych duchowo. To kancelaria parafialna, gdzie znaleźć można życzliwą pomoc, precyzyjną informację i dobrą radę. To 12 kapłanów, dwóch braci zakonnych i cztery siostry zakonne oraz cały zastęp świeckich współpracowników, a także szereg wspólnot i grup, łącznie ponad 500 osób i szereg dzieł, w których jest miejsce dla każdego. Zarówno dla archidiecezji, jak i dla naszego zgromadzenia to ważny kościół i ważna parafia. Nie ma parafii w naszym zgromadzeniu, w której pracowałoby 14 chrystusowców. Nie ma takiej parafii także w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej. To ogromny potencjał. Jeden z moich szanownych poprzedników mawiał, że dla proboszcza w „Sercu” parafią są jego współpracownicy – wikariusze kapłani i bracia zakonni. On duszpasterzuje wśród nich, aby oni mogli duszpasterzować wśród ludzi. W tak dużej wspólnocie zakonnej i z tak szeroką propozycją duszpasterską trzeba uważać, aby poświęcając się szczegółom, nie stracić z pola widzenia całości – wyznaczać kierunek, dbać o priorytety, ciągle szukać nowych odpowiedzi na stare pytania.

2018-06-13 10:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pozostajemy tu, by odbudować Dom św. Benedykta

Niedziela Ogólnopolska 51/2016, str. 14-15

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum benedyktynów z Nursji

Nursja – stan po kataklizmie, z powodu którego zawaliła się bazylika św. Benedykta, pozostała tylko fasada

Nursja – stan po kataklizmie, z powodu którego zawaliła się bazylika św. Benedykta, pozostała tylko fasada

Dla mieszkańców Nursji powrót zakonników był czymś bardzo ważnym – to tak, jakby z naszym pojawieniem się tutaj wróciła dusza tego miejsca
Z ojcem Benedyktem, benedyktynem z Nursji, rozmawia Włodzimierz Rędzioch

W grudniu Roku Jubileuszowego 2000 dotarło do Nursji trzech amerykańskich mnichów, którzy postanowili zamieszkać w mieście św. Benedykta, w klasztorze zbudowanym na jego rodzinnym domu, przy bazylice poświęconej patronowi mnichów. Po 200 latach nieobecności benedyktynów w Nursji w tym symbolicznym miejscu odrodziło się życie monastyczne zgodne z zasadami ojca zachodniego monastycyzmu. W ciągu kilku lat wspólnota się powiększyła i obecnie składa się z 15 osób z różnych krajów świata. Gdy kilkanaście lat temu mnisi założyli swoją wspólnotę w Umbrii, nie mogli przewidzieć, że ich „dom” w Nursji zostanie całkowicie zniszczony podczas straszliwego trzęsienia ziemi, które nawiedziło środkowe Włochy w 2016 r. Ale pomimo wielkich strat materialnych żaden z mnichów nie zginął, co było dla nich znakiem, że muszą tutaj pozostać, odbudować klasztor i bazylikę, aby właśnie w miejscu narodzin św. Benedykta chwalić Boga i służyć ludziom. Przeprowadziłem wywiad z jednym z nich, ojcem Benedyktem.
CZYTAJ DALEJ

Samochód wjechał w grupę pielgrzymów. Wśród rannych - dziecko

2025-08-10 19:23

[ TEMATY ]

pielgrzymka

wypadek

kierowca

grupa pielgrzymów

Grobla

Łódzkie

Adobe Stock

Lotnicze pogotowie ratunkowe, zdjęcie ilustracyjne

Lotnicze pogotowie ratunkowe, zdjęcie ilustracyjne

W niedzielę ok. godz.18 w miejscowości Grobla w powiecie radomszczańskim (Łódzkie) kierowca opla najechał na idących drogą pielgrzymów. Rannych zostało 10 osób, w tym 2,5-letnie dziecko. Policja poinformowała, że kierowca był pijany. Został zatrzymany do dyspozycji prokuratora.

Nadkom. Aneta Sobieraj z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi poinformowała w niedzielę, że około godz. 18 na drodze powiatowej we wsi Grobla w pow. radomszczańskim 54-letni kierowca opla najechał od tyłu na idącą drogą grupę pielgrzymów.
CZYTAJ DALEJ

Czy 15 sierpnia obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych?

2025-08-12 08:53

[ TEMATY ]

Wniebowzięcie NMP

Adobe Stock

Z powodu przypadającej w piątek w Kościele katolickim uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Wierni zobowiązani są tego dnia do udziału w Mszy świętej.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów w Kościele katolickim należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada jakaś uroczystość. Wstrzemięźliwość i post obowiązują w Środę Popielcową i w Wielki Piątek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję