Już z bardzo daleka Sanktuarium Matki Bożej Jutrzenki Nadziei w Grodowcu zachwyca zmierzających do niego. Majestatycznie wznoszący się na wzgórzu kościół pod potrójnym wezwaniem: św. Jana Chrzciciela,
Najświętszej Maryi Panny i św. Barbary króluje nad okolicą jakby wskazując swoją strzelistą wieżą ku niebu, a w zasadzie Niebiosom... Od wieków miejsce to było celem pielgrzymek mieszkańców tej części
Śląska, a zwłaszcza głogowian i jednym z nielicznych sanktuariów maryjnych w tym regionie.
Średniowieczna geneza grodowieckiego ośrodka kultu maryjnego i jego dalsze, nierzadko barwne dzieje powodują, że stał się on szczególnym miejscem tak pod względem religijnym, jak i historycznym. Sanktuarium
to jest przede wszystkim miejscem modlitwy ku czci Boga Najwyższego przez wstawiennictwo Najświętszej Maryi Panny, jednocześnie zaś jawi się niczym skarbnica pamiątek i dzieł sztuki minionych stuleci.
Na grodowieckim wzgórzu nie mogło też zabraknąć obiektów sztuki pasyjnej, której chyba najbardziej znanym przykładem jest wykonana z dużym kunsztem artystycznym "Grupa ukrzyżowania" umiejscowiona
u stóp kościoła, którą napotyka się wchodząc po schodach paradnych.
Ceglane kapliczki
Jest jednakże pewne miejsce, które - niestety - dość często umyka uwadze pielgrzymów. Chodzi o położoną niecałe pół kilometra od sanktuarium, pochodzącą z XIX w. grodowiecką kalwarię. To doprawdy niezwykle
piękne i pełne modlitewnego nastroju miejsce, położone jest na sąsiednim wzgórzu. Aby tam dotrzeć, trzeba wyjść ze wsi, udając się w górę asfaltową drogą, po czym skręcić po ponad stu metrach w lewo,
w pierwszą polną drogę. Ta część drogi do kalwarii jest szczególnie malownicza, a to dzięki pełnej romantycznego uroku starej alei drzew. Idąc tym szlakiem dotrzemy do bram lokalnego cmentarza i wtedy,
nieco wyżej, po prawej stronie widoczne będą już pierwsze stacje drogi krzyżowej.
Każda ze stacji wzniesiona została z cegły w formie kapliczki (obecnie poddawane są renowacji), w której umieszczone zostały sceny obrazujące poszczególne etapy męki Pana Jezusa malowane na blasze.
Wykonane są w prosty sposób tak, aby uwagę wiernych skupić na kolejnych wydarzeniach i treściach z nimi związanych, a nie na ewentualnej (jakże często dziś wydumanej) formie. Malowidła zabezpieczone są
swego rodzaju drewnianymi okiennicami tak przed działaniem szkodliwych czynników atmosferycznych, jak i przed aktami wandalizmu.
Opis ten dotyczy jedynie trzynastu stacji grodowieckiej drogi krzyżowej, czternasta bowiem zasadniczo różni się od pozostałych. Jest to dość wysoka, ceglana kaplica na planie kwadratu (o boku 4,20
m), w której wnętrzu został umieszczony ołtarz, tj. krzyż, a pod nim symboliczny grób z figurą umęczonego Pana Jezusa.
Męka Pańska
Całe wzgórze pełne jest drzew i krzewów. Taka zaś naturalna sceneria (oczywiście przy dobrej pogodzie) sprzyja rozważaniu Męki Pańskiej, modlitwie i kontemplacji... Warto zatem odwiedzić sanktuarium w
Grodowcu, a będąc w nim, wybrać się na pobliską kalwarię. To niezwykłe miejsce, w którym szum drzew uspokaja i wycisza, kierując naszą uwagę od spraw i zgiełku tego świata, ku temu, co naprawdę istotne.
Kustosz sanktuarium ks. Witold Pietsch gorąco zaprasza wiernych (także spoza regionu) do przeżycia Drogi Krzyżowej (organizowanej od kilku lat) na grodowieckiej kalwarii w Wielki Piątek o godz. 22.00.
Najprostszy dojazd do Grodowca od strony Głogowa wiedzie trasą w kierunku Rudnej, przez wieś Grębocice.
Leon XIV nawet w papieskich szatach przedstawił się nam jako brat, jako pielgrzym, jako ten, który szuka Chrystusa - mówi w rozmowie z KAI Julia Osęka, studentka fizyki i teologii na Uniwersytecie św. Józefa w Filadelfii, która była najmłodszą uczestniczką Synodu o synodalności jako delegatka Ameryki Północnej. Opowiada o swoich spotkaniach z nowym papieżem, jego stylu pracy i nadziejach związanych z początkiem pontyfikatu.
Dawid Gospodarek (KAI): Kiedy po raz pierwszy usłyszałaś o kard. Robercie Prevoście?
Julia Osęka: Jesienią 2023 roku, kiedy to rywalizujący z moim uniwersytetem Villanova University opublikował post o nominacji kardynalskiej ich absolwenta — biskupa Roberta Prevosta. Szybkie wyszukiwanie w Google pocieszyło mnie informacją, że młody Robert nie grał w koszykówkę przeciwko moim Saint Joe’s Hawks, ale za to studiował matematykę — swój człowiek. Data konsystorza została wyznaczona na 30 września — tylko dzień przed rozpoczęciem pierwszej sesji Synodu o synodalności, w której brałam udział jako delegatka z Ameryki Północnej. Kilka dni później, stojąc w kolejce do kontroli bezpieczeństwa na lotnisku w Filadelfii, zamieniłam kilka zdań ze znajomymi augustianami, którzy wybierali się do Rzymu tym samym lotem co ja, żeby świętować razem z ich współbratem. Wspominali go ciepło, jako dobrego współbrata, administratora, misjonarza i generała ich zakonu. Pomyślałam wtedy, że dobrze mieć w naszym Kościele kardynałów, którzy mają nie tylko doktoraty i tytuły, ale też dobrych kumpli z Filadelfii - to dobrze świadczy o człowieku. Na konsystorz ostatecznie nie poszłam, wybrałam warsztaty z grupą z Taizé w ramach spotkania młodych przed modlitwą ekumeniczną, która odbyła się wieczorem 30 września 2023, otwierając tym samym zgromadzenie generalne Synodu o synodalności. Teraz myślę, że gdyby papież Leon mógł wybrać, to pewnie też poszedłby z nami na te warsztaty.
Nowy papież Leon XIV odprawi w piątek o godz. 11 Mszę św. w Kaplicy Sykstyńskiej - zapowiedziano w Watykanie. W poniedziałek 12 maja papież spotka się z wysłannikami mediów w Auli Pawła VI.
Dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej przedstawił w czwartek dziennikarzom pierwsze plany nowego papieża.
Nowy papież, Leon XIV, zaledwie w kilku słowach swojej pierwszej homilii zarysował mapę jednego z najtrudniejszych szlaków, jakimi kiedykolwiek musiał podążać Kościół katolicki. W erze powszechnej sekularyzacji, pogardy wobec wiary i duchowego zamętu, jego głos brzmi jak wezwanie do odważnego, ale i pokornego świadectwa – nie przez triumfalizm, lecz przez świętość i miłość.
„Wiara chrześcijańska bywa uważana za coś absurdalnego” – powiedział papież. I trudno z nim polemizować. Dzisiejszy świat, karmiony iluzją samowystarczalności, ufa technologii bardziej niż transcendencji, wybiera przyjemność zamiast prawdy i ucieka od odpowiedzialności ukrytej w pytaniu o sens. W tym kontekście Kościół staje się często nie tyle „znakiem sprzeciwu”, co przedmiotem drwin. Wierzący – marginalizowani, wyśmiewani, a niekiedy nawet prześladowani – coraz częściej doświadczają, czym jest krzyż ucznia Chrystusa.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.