Takie filmy ogląda się nieźle: można podziwiać dziką przyrodę, niesamowite i na ogół nieosiągalne krajobrazy, ekscytować się wartką akcją, przerażać dramatycznymi zdarzeniami dziejącymi się, na szczęście, daleko. Można się nawet cieszyć, że nie urodziliśmy się w Afryce, a osobliwie w tej jej części, gdzie broń jest w stałym użyciu i panuje przemoc, a wszechogarniające są bieda i beznadzieja. To przypadek Konga, do którego w filmie „Notatnik Sary” Norberta Lópeza Amada, nie bez przyczyny wybrała się Laura (Belén Rueda). Chce odszukać siostrę Sarę, lekarkę – wolontariuszkę, która zaginęła w udręczonym przemocą rejonie Konga. Laura ma dobre chęci i trochę pieniędzy, żeby wszcząć takie poszukiwania. Ale w tym rejonie Konga, gdzie najpewniej przebywa jej siostra, nie ma silnych na pojawiające się i znikające bezwzględne grupy, porywające i zmuszające do zabijania dzieci. Po wielu dramatycznych przeżyciach Laura dociera do siostry i wydaje się, że może ją wywieźć z piekła, ale sytuacja się komplikuje.
Tysiące ludzi zgromadziły na placu św. Piotra w Watykanie w oczekiwaniu na wynik pierwszego głosowania 133 kardynałów elektorów, którzy od dziś wybierają nowego papieża. Rezultat ten tradycyjnie ogłosi dym z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej, w której odbywa się głosowanie.
W komin wycelowane są już obiektywy licznych fotoreporterów.
Wciąż głęboko wierzę, że Chrystus, Ewangelia i Kościół mają dla młodych naprawdę najlepszą propozycję na życie.
Udaje mi się czasem szczerze porozmawiać z młodymi, nawet w czasie szkolnych rekolekcji. Zwykle początek jest trudny i trzeba poczekać, aż pęknie w nich lęk przed otwarciem się, zwłaszcza wobec księdza, a w moim przypadku – jeszcze biskupa. Podsumowując, dzięki tym wszystkim spotkaniom zobaczyłem zupełnie nowe pokolenie młodych, które wielokrotnie musiało budować życie na popękanych fundamentach. W klasie maturalnej, gdzie w spotkaniu uczestniczyło ponad dwadzieścia osób, gorąca dyskusja zaczęła się od wyznania jednego z uczniów.
W 2024 r. do seminariów diecezjalnych i zakonnych wstąpiło 301 mężczyzn, o 21 więcej niż w 2023 r. Żeński nowicjat zakonny rozpoczęło 66 kobiet, a w klasztorach kontemplacyjnych przybyło 15 mniszek, o 12 mniej niż rok wcześniej – poinformowała Krajowa Rada Duszpasterstwa Powołań.
Z danych przekazanych PAP przez Krajową Radę Duszpasterstwa Powołań (KRDP) wynika, że w 2024 r. formację rozpoczęło 301 mężczyzn, w tym w seminariach diecezjalnych 196, a w zakonnych 105. Rok wcześniej było to 280 mężczyzn, w tym w diecezjalnych 195 i 85 w zakonnych. To o 21 mężczyzn więcej niż rok wcześniej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.