Reklama

Niedziela Małopolska

Razem tworzą wielki płomień

Każdy ma poczucie, że jest takim małym płomykiem w ognisku i dopiero razem dajemy wielki płomień – tak o pracy w Chrześcijańskim Stowarzyszeniu Osób Niepełnosprawnych, Ich Rodzin i Przyjaciół „Ognisko” mówi kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy przy ul. Teligi w Krakowie Małgorzata Wojdowska

Niedziela małopolska 15/2018, str. IV

[ TEMATY ]

stowarzyszenie

stowarzyszenie

Archiwum stowarzyszenia

Na balu z okazji 25-lecia stowarzyszenia „Ognisko”

Na balu z okazji 25-lecia stowarzyszenia „Ognisko”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stowarzyszenie w tym roku obchodzi 25-lecie działalności. Z tej okazji zorganizowano bal karnawałowy dla podopiecznych oraz ich rodzin. Z kolei na 8 września planowany jest piknik rodzinny w Krakowie w Wioskach Świata. – Rozrośliśmy się od maleńkiego płomyczka do wielkiego ogniska – podkreśla pani Małgorzata.

Od ogniska

Wszystko zaczęło się od cyklicznych spotkań studentów, m.in. pedagogiki, psychologii oraz osób związanych z ruchem „Wiara i Światło”, a także wolontariuszy, którzy wtedy pomagali dzieciom niepełnosprawnym i ich rodzinom. Czasami, na wspólnych wyjazdach, toczyły się rozmowy właśnie przy ognisku. Z nich zrodziła się idea powstania stowarzyszenia „Ognisko”, działającego zgodnie z zasadą ewangeliczną „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Stowarzyszenie działa od 1992 r., wspierając osoby dorosłe z niepełnosprawnością intelektualną w zakresie terapii, rehabilitacji i aktywizacji społecznej. Obecnie pod opieką „Ogniska” pozostaje około 200 osób, które korzystają z czterech Środowiskowych Domów Samopomocy, dwóch Warsztatów Terapii Zajęciowej oraz Ośrodka rehabilitacji i wsparcia dla osób z głęboką, wieloraką niepełnosprawnością.

Reklama

– Nasza działalność jest bardzo szeroka. Oprócz jednostek na terenie Krakowa oraz gmin ościennych realizujemy także wiele projektów, w tym takie, które mają na celu aktywizację zawodową. Ich zadaniem jest przygotowanie osób niepełnosprawnych do podjęcia zatrudnienia na otwartym rynku pracy, np. w restauracjach, bibliotekach, biurach. Osoba niepełnosprawna wchodzi w to miejsce z trenerem, który szkoli ją, a następnie powoli się wycofuje. Pracodawca ma pewność, że zadanie zostanie właściwie wykonane. Dzięki realizowanemu od 10 lat programowi już 400 osób znalazło zatrudnienie – wyjaśnia Małgorzata Wojdowska.

...do Awokado

Dla osób, które nie są w stanie pracować na otwartym rynku pracy, stowarzyszenie utworzyło Przedsiębiorstwo Społeczne „Ognisko”. Skupia ono osoby pracujące na zasadzie tzw. pracy chronionej, ale też samodzielnie. Świadczą usługi np. porządkowe, sprzątają w kamienicach, biurach, a także zajmują się obsługą sal szkoleniowych. – W ramach założonej przez nas kilka lat temu Spółdzielni Socjalnej „Ognisko” 8 osób z niepełnosprawnością znalazło zatrudnienie w Awokado Lunch Bar – dodaje pani Małgorzata.

Od zeszłego roku stowarzyszenie prowadzi ponadto projekt „Asystent osobisty wsparciem w drodze ku samodzielności”, z którego korzysta blisko 40 osób. – Dzięki temu projektowi osoby niepełnosprawne mogą razem z asystentem załatwić sprawę w urzędzie, wspólnie zorganizować wolny czas, a nawet udać się np. do fryzjera czy kosmetyczki – tłumaczy moja rozmówczyni.

Stowarzyszenie „Ognisko” otacza swym wsparciem nie tylko osoby niepełnosprawne, ale także ich bliskich – Staramy się wspierać rodziny, by byli w stanie zaakceptować niepełnosprawność syna, córki, brata, siostry i wiedziały, gdzie szukać pomocy, by mogły spotkać się z osobami, które mają podobne problemy i odnajdować radość w codzienności – dodaje Małgorzata Wojdowska.

Nic nas nie różni

Reklama

21 października 2013 r. – tę datę Sylwia, która korzysta ze Środowiskowego Domu Samopomocy przy ul. Aleksandry 1 w Krakowie, pamięta bardzo dobrze. Wtedy właśnie rozpoczęła swoją przygodę z „Ogniskiem”. Jak sama mówi, bardzo lubi uczęszczać na zajęcia, a w szczególności te teatralne i komputerowe. O przywiązaniu Sylwii do Stowarzyszenia mówi także jej mama: – Moje dziecko stało się bardziej otwarte. Nie siedzi w domu. Nie pyta się mnie: „Mamo, co mam robić?”. Uczęszcza na różne zajęcia. Nie może bez „Ogniska” żyć. Pracownicy są bardzo przyjaźni i wyrozumiali dla swych podopiecznych. Do każdego podchodzą indywidualnie.

Pani Małgorzata od 11 lat pracuje w stowarzyszeniu. Jak podkreśla: – Praca z osobami niepełnosprawnymi to jest fascynująca przygoda. Oczywiście, człowiek uczy się doceniać to, co ma, a co może zawsze stracić. Tak jak można stracić sprawność w każdym momencie. Osoba z niepełnosprawnością jest pełna godności. Trzeba jej w pełni oddać człowieczeństwo. Nic nas nie różni. To nie niepełnosprawność definiuje człowieka, tylko jego charakter, temperament i nad tym też staramy się pracować. Razem jesteśmy każdego dnia.

Na stronie internetowej stowarzyszenia odnajdujemy słowa św. Jana Pawła II: „Osoba niepełnosprawna jest jednym z nas i w pełni uczestniczy w naszym człowieczeństwie”.

2018-04-11 14:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pamiętają o rodzinnych stronach

Niedziela świdnicka 48/2019, str. 1, 7

[ TEMATY ]

jubileusz

stowarzyszenie

stowarzyszenie

Ryszard Wyszyński

Członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Drohobyckiej

Członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Drohobyckiej

Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Drohobyckiej w Polsce obchodzi jubileusz 30-lecia powstania

Warto podkreślić, że Zarząd Krajowy tego stowarzyszenia ma swą siedzibę we Wrocławiu, a jedno z jego najbardziej aktywnych kół działa w Wałbrzychu. Założyli je dawni mieszkańcy przedwojennego Borysławia, którzy jak tysiące Polaków z Kresów musieli po II wojnie światowej opuścić swoje rodzinne strony. Leżący na ziemi drohobyckiej Borysław był największym ośrodkiem wydobycia nafty w II Rzeczpospolitej. We wrześniu członkowie Stowarzyszenia Ziemi Drohobyckiej z całego kraju, w tym wielu członków koła działającego w Wałbrzychu, bardzo uroczyście świętowali 30-lecie powstania stowarzyszenia, a jednym z najważniejszych punktów programu obchodów tego jubileuszu była okolicznościowa Msza św. odprawiona w intencji dawnych mieszkańców ziemi drohobyckiej oraz obecnych członków stowarzyszenia w kościele pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny we Wrocławiu. Koncelebrowaną Eucharystię sprawowali: proboszcz parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny we Wrocławiu Marek Michalik, o. Dominik Orczykowski z Krakowa – kapelan honorowy Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Drohobyckiej, ze Zgromadzenia Kapucynów, oraz ks. Bruno Maria Neumann – ojciec misjonarz w polskich parafiach na Ukrainie – w Borysławiu i Drohobyczu.
CZYTAJ DALEJ

Amerykanie zauważyli

2025-05-14 09:46

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Przez długie miesiące Donald Tusk i jego rząd żyli w złudnym komforcie braku konsekwencji. Siłowe przejmowanie mediów publicznych, przeprowadzone ze złamaniem ustawy medialnej i wyroków TK, nadużycia w wymiarze sprawiedliwości, brutalne przesłuchania, polityczne aresztowania — wszystko to działo się, jakby Polska stała się na chwilę strefą poza światłymi radarami Zachodu. Aż do teraz. Bo Amerykanie w końcu zauważyli.

List członków Komisji Sprawiedliwości Izby Reprezentantów USA do unijnego komisarza Michaela McGrata to nie tylko dyplomatyczna notka. To sygnał alarmowy: rząd Tuska znalazł się pod lupą największego mocarstwa świata, a to nie wróży dobrze ani jemu, ani – co ważniejsze – bezpieczeństwu Polski. Dlaczego? Bo jednym z filarów naszej obronności jest sojusz ze Stanami Zjednoczonymi. A ten nie opiera się tylko na czołgach Abrams i bazie w Redzikowie, ale również na wspólnych wartościach: wolności słowa, praworządności i pluralizmie politycznym.
CZYTAJ DALEJ

Terapia serca ojca Dolindo. Nowenna, która zmienia wszystko

2025-05-14 21:13

[ TEMATY ]

o. Dolindo

Mat.prasowy

W świecie pełnym hałasu, presji, lęku i wewnętrznego chaosu, wielu z nas poszukuje ratunku: psychoterapii, rozwoju osobistego, warsztatów radzenia sobie z emocjami. To dobry kierunek. Ale są takie zranienia i braki, których nie uleczy żaden człowiek – bo ich źródło leży głębiej niż sięga jakakolwiek ziemska pomoc. Tam, gdzie nie dociera już psychologia ani rozum – sięga miłość Boga.

Właśnie o takiej terapii pisze Joanna Bątkiewicz-Brożek – znana biografka ojca Dolindo Ruotolo i jedna z najbliższych mu duchowo autorek – w swojej najnowszej książce „Jezu, Ty się MNĄ zajmij”. To duchowa alternatywa dla 33-dniowych rekolekcji zawierzenia – zwłaszcza dla tych, którzy nie mają siły, czasu ani systematyczności, by wejść w długie przygotowania. A jednocześnie – to mocna droga wewnętrznego uzdrowienia, pokoju i nowego początku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję